- 1 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (73 opinie)
- 2 Tłum gości i kolejka po autografy (77 opinii)
- 3 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 4 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (59 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
Orkiestra Księżniczek rozbiła bank! To jeden z najlepszych projektów karnawałowych
Największe karnawałowe przeboje, piękne kostiumy, klasa, blichtr, znakomite operowe głosy i utalentowani tancerze baletowi, a to wszystko podszyte sporą dawką dobrego humoru, który niejednokrotnie doprowadzał słuchaczy do łez. W niedzielny wieczór aż dwukrotnie, przy pełnej widowni, Orkiestra Księżniczek wystąpiła w Filharmonii Bałtyckiej i był to jeden z najlepszych tego typu projektów, jakie można zobaczyć w Trójmieście.
Kalendarz imprez jest wypełniony bliźniaczo do siebie podobnymi projektami karnawałowymi. Główny zarys jest podobny - w programie muszą się znaleźć kompozycje Straussów, najpopularniejsze arie operowe i operetkowe, koniecznie należy nawiązać do Wiednia jako stolicy walca, a jeśli jeszcze uda się w to wszystko wpleść pokazy taneczne, to tylko podziała na plus.
Orkiestra Księżniczek pod wodzą "księcia"
Już na pierwszy rzut oka scena prezentowała się znakomicie, mimo że oprawa była skromna. Zdobiły ją stylowe pulpity, trochę stylizowane na te, jakie posiadają muzycy najsłynniejszej orkiestry Johanna Straussa na świecie, założonej i prowadzonej przez Andre Rieu. Dodatkową atrakcją były proste wizualizacje wyświetlane na zawieszonym za sceną ekranie. No ale tutaj do prostoty czy skromności pretensji raczej mieć nie powinniśmy, bo miejsca na bogatszą oprawę tu po prostu nie było.
Muzyka podszyta sporą dawką dobrego humoru
Mistrzem ceremonii był konferansjer Maciej Gogołkiewicz, który momentalnie oczarował publiczność nie tylko niesamowitą klasą, ale i fenomenalną barwą głosu. A ten nieprzypadkowo wydał się wielu osobom znajomy - Gogołkiewicz jest przecież prezenterem radiowym, lektorem filmów dokumentalnych i "głosem" w reklamach.
Jak na mistrza ceremonii przystało, z wdziękiem i klasą przeprowadzał słuchaczy przez kolejne propozycje repertuarowe, co rusz, niby to mimochodem, przemycając ciekawostki na ich temat. Był perfekcyjnie przygotowany, a odgrywana przez niego rola stanowiła ogniwo idealnie łączące kolejne numery. A tych było niemało - każdy z dwóch niedzielnych koncertów trwał przeszło dwie godziny.
Karnawałowe crème de la crème
W programie znalazło się wszystko to, co podczas koncertu karnawałowego powinno zostać wykonane - od kompozycji Straussów, Johanna seniora i juniora (Polka Trisch - Trasch, Nad pięknym modrym Dunajem), po najsłynniejsze arie operowe i operetkowe, "Brunetki, blondynki" z repertuaru Jana Kiepury, neapolitańska pieśń Funiculì funiculà" powstała w 1880 r. z okazji inauguracji kolei linowo-terenowej (wł. funicolare), prowadzącej na szczyt Wezuwiusza i wiele, wiele innych.
Jednym z najśmieszniejszych punktów wieczoru była parodia najsłynniejszego brindisi, a więc operowego toastu - "Libiamo ne' lieti calici" (Więc pijmy na chwałę miłości) z I aktu opery La Traviata Verdiego i tu trzeba przyznać, że autorski humor, zaprezentowany podczas koncertów, był nie tylko przezabawny, ale i na wysokim poziomie.
Konkursy w Trojmiasto.pl - zobacz, co jest do wygrania
Znakomite operowe głosy i utalentowany balet
Największym atutem tego projektu byli jednak soliści: Sylwia Frączek - sopran, Agnieszka Grabowska - sopran, Karolina Jędrzejczyk - sopran, Sławomir Naborczyk - tenor, Tomasz Tracz - tenor i Michał Janicki - baryton. Zachwycali nie tylko warunkami wokalnymi, a głosy mieli silne i piękne, ale też wspaniałą grą aktorską i niesamowitą interakcję w duetach.
Wysoki poziom zaprezentowali też tanczerze baletu: Aleksandra Brzezowska, Jagoda Wojtczak, Arkadiusz Gumny i Krzysztof Szczygieł, choć biorąc pod uwagę rozbudowane układy choreograficzne i niewielką przestrzeń, w dodatku na podeście, jaką mieli do dyspozycji, poprzeczkę mieli postawioną naprawdę wysoko.
Orkiestra piękna, ale zbyt homogeniczna
Jedynym minusem, choć publiczność nieszczególnie zwróciła na niego uwagę, była dość uboga kolorystyka. Orkiestra Księżniczek, choć prezentowała się pięknie, była złożona głównie ze skrzypaczek, z niewielką reprezentacją altówek i wiolonczel. Basowe "um pa pa", tak charakterystyczne dla walców, powierzono fortepianowi i choć pianista był znakomity, a do tego potrafił sam się pośmiać z tej swojej "roli życia", to jednak zespół ogółem brzmiał dość ubogo. "Ale jak to Strauss bez perkusji" - skomentowała nawet jedna ze słuchaczek.
Ten drobny minus nie przyćmił jednak całości, która bez wątpienia zasługuje na wysokie noty. Publiczność najwyraźniej była tego samego zdania, bo nagrodziła wykonawców gromkimi i długimi brawami, a ci zrobili sobie z fanami tradycyjne, pokoncertowe selfie.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (29) 5 zablokowanych
-
2024-01-08 11:20
Opinia wyróżniona
To jest naprawdę fajny event. Podobał mi się i zachęcam do obejrzenia. (1)
- 8 11
-
2024-01-08 15:07
och ty evencie, światowiec
- 2 1
-
2024-01-08 10:24
Opinia wyróżniona
Byłem, widziałem. Wprawdzie nie jest to taki rozmach jak u Rieu ale i tak rewelacja jak na tą skalę. (3)
Tydzień temu, w Sylwestra, byłem w teatrze w Gdyni. Różnica nie do opisania. W Gdyni, w wieczór sylwestrowy, muzyka jak jakieś requiem. Nawet oklasków po "spektaklu" nie było. A tu Orkiestra Księżniczek zaprezentowała koncert karnawałowy z repertuarem, który zawierał wszystko co powinno być w karnawale. Warto pójść!
- 21 8
-
2024-01-09 06:39
Rieu (2)
filharmonijne disco polo
- 3 1
-
2024-01-09 13:02
Jeżeli jesteś dzieckiem i ktoś ci takich bzdur naopowiadał to tylko ci współczuć!
Ale jeżeli jesteś dorosłym człowiekiem, nie masz pojęcia a piszesz takie bzdury to znaczy, że należysz do hołoty, dla której rozrywka to mecz piłkarski albo jakaś kreskówka w kinie przy paczce chipsów i puszce coli. Poczytaj sobie w Wikipedii albo wejdź na stronę Andre Rieu i dowiedz się nieco o nim i jego orkiestrze zanim zaczniesz się ośmieszać. A najlepiej to kup sobie bilet na jego koncert, idź i posłuchaj. A później przyrównuj do swojego disco-polo.
- 0 0
-
2024-01-09 07:36
Wyciągnij kija wiesz skąd.
- 1 0
Wszystkie opinie
-
2024-01-08 08:11
(2)
Oj uratowal by taka ksiezniczke, ale potem z wlasnej wiezy juz nie wypuscil
- 7 14
-
2024-01-08 11:16
Życie to nie je bajka. Jak wyglądasz jak Shrek to nie wróżę powodzenia
- 0 1
-
2024-01-08 11:31
Wujek, proszę.
- 2 0
-
2024-01-08 08:27
Kiedy kolejne przedstawienie? (1)
Kiedy znowu to graja, to pójdę
- 12 1
-
2024-01-08 10:09
W lutym i w kwietniu
- 3 0
-
2024-01-08 08:31
Istnie Makiaweliczny ten "książę" na czele księżniczek. Lew i lis zarazem
- 1 0
-
2024-01-08 09:48
Filharmonia w Gdańsku to totalny KICZ (4)
Kicz w Filharmonii to gdański standard, powinno to miejsce zmienić nazwę na Scena Rozrywkowa na wynajem. Mała sala, akustyka fatalna do tego repertuar objazdowy. Kiedyś byłen na koncercie i dyrygował Krzysztof Penderecki, ludzue klaskali w przerwach części symfonii, na parkingu wyły alarmy samochodów. Maestro przerwał koncert!!!
- 26 6
-
2024-01-08 10:10
Ja byłem tam na Zenku .
I meastro śpiewał razem z wyjącymi alarmami.
- 3 2
-
2024-01-08 11:21
Filharmonia powinna zarabiać na siebie i dlatego rozrywka też powinna tam być. (1)
- 4 2
-
2024-01-08 17:35
Żadnej rozrywki!!
Filharmonia jest po to, aby bęcwałów kształcić, dziś społeczeństwo wcale nie domaga się, jak w starożytnym Rzymie chleba i widowisk, a chcą muzyki klasycznej.
- 4 1
-
2024-01-08 17:32
Kicz jest dziś wszędzie
Koczuje polityka, koczują szefowie wszystkich instytucji niby kulturalnych, u nas w Częstochowie nie jest lepiej
- 0 1
-
2024-01-08 10:07
Śmietanka sobie zorganizowała najlepsze miejsca (2)
A reszta jak tam kto chce. 2 dzieci na zdjęciach i sami starcy...
Rewelacja.- 6 6
-
2024-01-08 11:03
Nie ma młodzierzy bo słucha Zenka i Sławomira czy jakichś nastoletnich "artystek" stojąc po kostki w błocie na jakimś polu.
- 6 4
-
2024-01-08 11:39
Młodzież to chodzi na Podsiadło I sanah
- 6 0
-
2024-01-08 10:24
Opinia wyróżniona
Byłem, widziałem. Wprawdzie nie jest to taki rozmach jak u Rieu ale i tak rewelacja jak na tą skalę. (3)
Tydzień temu, w Sylwestra, byłem w teatrze w Gdyni. Różnica nie do opisania. W Gdyni, w wieczór sylwestrowy, muzyka jak jakieś requiem. Nawet oklasków po "spektaklu" nie było. A tu Orkiestra Księżniczek zaprezentowała koncert karnawałowy z repertuarem, który zawierał wszystko co powinno być w karnawale. Warto pójść!
- 21 8
-
2024-01-09 06:39
Rieu (2)
filharmonijne disco polo
- 3 1
-
2024-01-09 07:36
Wyciągnij kija wiesz skąd.
- 1 0
-
2024-01-09 13:02
Jeżeli jesteś dzieckiem i ktoś ci takich bzdur naopowiadał to tylko ci współczuć!
Ale jeżeli jesteś dorosłym człowiekiem, nie masz pojęcia a piszesz takie bzdury to znaczy, że należysz do hołoty, dla której rozrywka to mecz piłkarski albo jakaś kreskówka w kinie przy paczce chipsów i puszce coli. Poczytaj sobie w Wikipedii albo wejdź na stronę Andre Rieu i dowiedz się nieco o nim i jego orkiestrze zanim zaczniesz się ośmieszać. A najlepiej to kup sobie bilet na jego koncert, idź i posłuchaj. A później przyrównuj do swojego disco-polo.
- 0 0
-
2024-01-08 11:11
Projekt?
To teraz już nie będę słuchać zespołu Perfect ale Projektu Prefect?
- 3 0
-
2024-01-08 11:15
(1)
A "Księżniczek" czemu od dużej litery? Serio pytam
- 3 1
-
2024-01-08 13:48
"Orkiestra Księżniczek" to nazwa, podobnie jak np. Budka Suflera czy Dwa Plus Jeden. Wszystkie człony nazwy piszemy dużą literą.
- 3 0
-
2024-01-08 11:20
Opinia wyróżniona
To jest naprawdę fajny event. Podobał mi się i zachęcam do obejrzenia. (1)
- 8 11
-
2024-01-08 15:07
och ty evencie, światowiec
- 2 1
-
2024-01-08 11:24
Punktem kulminacyjnym jest jak facet przebierze się za babe
Szczyt komedi i sztuki.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.