- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (231 opinii)
- 2 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (112 opinii)
- 3 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (19 opinii)
- 4 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 5 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
- 6 Tłum gości i kolejka po autografy (92 opinie)
Nie żyje Jerzy Łapiński, znany aktor teatralny
W wieku 79 lat zmarł Jerzy Łapiński, znany aktor teatralny, filmowy i telewizyjny. Przez blisko 30 lat związany był z Teatrem Wybrzeże, grał też u Agnieszki Holland i Andrzeja Wajdy.
- Z ogromnym żalem informujemy, że zmarł Jerzy Łapiński, wybitny aktor przez większą część życia zawodowego związany z Teatrem Wybrzeże - poinformował Teatr Wybrzeże.
Jerzy Łapiński urodził się 2 listopada 1940 roku w Lublinie. Pochodził z aktorskiej rodziny Łapińskich - był synem Krystyny Łapińskiej i wnukiem Stanisława Łapińskiego.
W 1963 roku ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej im. Leona Schillera w Łodzi. W latach 1968-1997 związany był z Teatrem Wybrzeże. Zadebiutował w zastępstwie w "Tragedii o bogaczu i Łazarzu" w reżyserii Tadeusza Minca (premiera 7 września 1968 roku). Jego oficjalnym debiutem na scenie Teatru Wybrzeże była rola w "Rzeczy listopadowej" Ernesta Brylla w reżyserii Marka Okopińskiego (23 listopada 1968 roku).
W ciągu blisko 30 lat obecności na gdańskiej scenie wykreował wiele ról teatralnych u najznakomitszych reżyserów, takich jak: Stanisław Hebanowski, Ryszard Major, Krzysztof Babicki czy Kazimierz Kutz. Występował w dziełach twórców klasyki światowego i polskiego teatru, spektaklach dramaturgów współczesnych, sztukach dla dzieci i młodzieży. Sprawdził się też w roli reżysera - w 1989 roku w Teatrze Wybrzeże wyreżyserował komedię "Męża i żonę" Aleksandra Fredry.
Od 1997 roku był w zespole Teatru Narodowego. Absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi (1963).
Współpracował z Teatrem Powszechnym w Łodzi, Bałtyckim Teatrem Dramatycznym im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie, Teatrem Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, Teatrem Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie, a także ze scenami warszawskimi: Teatrem Polonia, OCH-Teatrem, Teatrem Capitol oraz z Teatrem Polskiego Radia i Teatrem Telewizji Polskiej.
Uhonorowany nagrodami Festiwalu Teatrów Polski Północnej w Toruniu za kreacje na deskach Teatru Wybrzeże w Gdańsku: w 1975 roku nagrodą za rolę Pawelskiego w "Kondukcie Drozdowskiego" w reżyserii Marka Okopińskiego, w 1983 roku wyróżniony Złotą Karetą za rolę Ignacego w "Ślubie Gombrowicza" w reżyserii Ryszarda Majora, a rok później nagrodą za rolę Otto Helda w "Już prawie nic Andrzejewskiego" w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Laureat nagrody Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki (1993).
Odznaczony Srebrnym (1985) i Złotym Krzyżem Zasługi (1996), Złotym Medalem Zasłużony Kulturze - Gloria Artis (2008) oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2017).
(7 opinii)
Opinie (37) 5 zablokowanych
-
2020-05-14 20:32
(1)
No nareszcie jak piszą już we wszystkich gazetach to się w końcu trojmiasto pl ocknęlo . Podobno lepiej pozno niż wcale . Szczere współczucia dla rodziny i bliskich był wspaniałym człowiekiem i aktorem. Coraz mniej takich . Odpoczywaj w spokoju .
- 20 3
-
2020-05-15 07:53
A czemh ma służyć twoj wredny komentarz?
- 2 1
-
2020-05-14 20:48
Odszedł wspaniały człowiek,
Odszedł wspaniały, człowiek, doskonały aktor. Łapa jak nazywali go koledzy z teatru. Człowiek życzliwy, zawsze uśmiechnięty i życzliwy dla innych. Przez wiele lat ze swoją żoną Joanną, prowadził kawiarnię Klub Aktora przy ulicy Mariackiej. Pomimo tego że ostatnie lata życia spędził w Warszawie, to zawsze będzie utożsamiany z Gdańskiem i tutejszym Teatrem Wybrzeże. Zegnaj Panie Jerzy/
- 29 1
-
2020-05-14 20:50
Niech mu ziemia lekką będzie
Zwłaszcza nasza dla której pracował z powodzeniem wiele lat
- 14 0
-
2020-05-14 21:16
Doktor Marczewski z Sopotu z odcinka 07 zgłoś się 'Skok śmierci'. Żegnaj
- 21 1
-
2020-05-14 21:41
Odszedł, a myślałem, że jeszcze nie pora.
Odszedł wczoraj o godzinie 15:00. Wspaniały i utalentowany aktor, lubiłem go.
Nie ma już takich mistrzów w zawodzie wielu. A może wcale już nie ma?- 17 0
-
2020-05-15 00:00
(*)
- 2 1
-
2020-05-15 08:20
Gdańszczanin
W Pograniczu w Ogniu, grał Alfreda Wichereka, dzięki jego córce, Cezary Pazura poznał wszelkie procedury panujące w Abwehrstelle Danzig, dzięki temu wiadomo było co z pociągu do Królewca ma kraść Arutr Barciś wraz z bardzo młodym, ledwo do pozannia Piotrem Adamczykiem :) Genialny serial szpiegowski (poza sceną demonstracji siły Marynarki Polskiej w porcie Gdańskim, gdzie użyli efektów specjalnych na poziomie Smoka z Wiedźmina). Polecam serial.
- 6 1
-
2020-05-15 08:54
Bēdzie smutniej
Dobry aktor charakterystyczny,wspaniała dykcja,miał takie chochliki w oczach.Odchodzi stara gwardia aktoröw Teatru Wybrzeże.(*).
- 5 1
-
2020-05-15 09:30
Wielka szkoda i wielka strata. Wspaniały aktor, którego nie sposób zapomnieć.
Pana Łapińskiego kojarzyłem z Teatrem Wybrzeże tak mocno, że dopiero wczoraj uświadomiłem sobie, że nie ma go tam już od ponad 20 lat.- 5 0
-
2020-05-15 09:35
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie! (1)
Pamiętam go z roli dyrektora szpitala w teatrze tv Smarzowskiego "Kuracja".
- 1 1
-
2020-05-15 11:52
Proszę mówić. Ja pana słucham.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.