- 1 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (31 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 3 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
- 4 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 5 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 6 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
Miasto wysupła 750 tys. zł na gdyńską filmówkę
Gdyńscy urzędnicy przekażą Pomorskiej Fundacji Filmowej 750 tys. zł na utworzenie i prowadzenie Gdyńskiej Szkoły Filmowej. Sama uczelnia, chociaż wciąż bez oficjalnej siedziby, za kilka tygodni rozpocznie rekrutację pierwszych studentów.
Pozwolą one na "rozruch" szkoły, która, póki co, otworzyła już swoje tymczasowe biuro, mieszczące się przy ul. Armii Krajowej 30 w Gdyni . Znajduje się ono w pomieszczeniach wynajmowanych przez fundację. Jej przedstawiciele mają nadzieję, że w ciągu roku szkole uda się jednak przeprowadzić do wyremontowanego, wolnostojącego budynku przy ul. Chrzanowskiego.
- Niezależnie od wszystkiego, zajęcia zaczną się 1 października - mówi Jerzy Rados, wicedyrektor GSF. - Wcześniej, bo już na przełomie lutego i marca, wystartuje nasza oficjalna strona internetowa. Z kolei 1 kwietnia rozpoczniemy rekrutację.
Potrwa ona do 20 maja. Później, na przełomie czerwca i lipca, przyjdzie czas na egzaminy wstępne. Wiadomo, iż uczelnia będzie chciała przyjąć tylko 12 osób. Wszystkie one studiować będą na wydziale reżysersko-operatorskim.
Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że ich filmowa edukacja potrwa jedynie 12 miesięcy, ostatecznie przedstawiciele Pomorskiej Fundacji Filmowej zdecydowali się jednak na inne rozwiązanie.
- Przeanalizowaliśmy program nauczania, który będziemy chcieli wprowadzić i uznaliśmy, że jest on jednak zbyt obszerny, jak na jeden rok nauki. Zdecydowaliśmy więc, że szkoła działać będzie w systemie dwuletnim - dodaje Rados.
Miejsca
Opinie (114) 9 zablokowanych
-
2010-02-19 08:39
"stolyca polskiego fylmu"
taka to stolica polskiego kina, jest festiwal, rodzi się szkoła filmowa, jest pompa, publicystyka, PR. Tylko nie ma kin! Sopot ma więcej kin, o Gdańsku nie wspomnę. Nie ma gdzie zobaczyć ambitnych produkcji, nie ma konkurencji, nie ma wyboru. W gdyńskim Multikinie komercja na maksa. Owszem, takie filmy trzeba pokazywać, ale dlaczego tylko takie? Dlaczego Multikino w Gda ma już troszkę ambitniejszy repertuar?
Chwalebny wyłom to Klub Filmowy robiony przez zapaleńców w auli wynajmowanej od stoczni na peryferiach śródmieścia. Ale jednocześnie stare, jeszcze przedwojenne, wspaniałe gdyńskie kina z tradycjami: Warszawa, Goplana, Atlantic zamienione na sklepy.
Taka to stolica kina :(- 23 1
-
2010-02-19 08:17
2 letnie studia reżyserii
To parodiavi wyrzucanie w błoto pieniędzy.
- 10 1
-
2010-02-19 08:01
kolejne 750 tysiecy na by żyło się lepiej
- 17 3
-
2010-02-19 07:59
Oooo.... może nakręcą film o naszym władcy Wojciechu ?
I jego przełożonym niejakim Ryszardzie K ? To byłby prawdziwy hicior !!!
- 16 2
-
2010-02-19 07:25
skapło troszkie...ale lepsze to niż nic
- 9 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.