- 1 Pogadaj o książkach... przy piwie (53 opinie)
- 2 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (18 opinii)
- 5 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
- 6 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
Manipulujesz czy sam ulegasz?
W jakim stopniu sami decydujemy o swoim miejscu w rodzinie i w społeczeństwie, a w jakim robią to za nas inni? To główne pytanie, na które stara się odpowiedzieć Patrycja Orzechowska w swoim filmowo-fotograficznym projekcie zatytułowanym "Ustawienia/ćwiczenia".
Patrycja Orzechowska, jedna z najoryginalniejszych przedstawicielek młodego pokolenia trójmiejskich artystów, od lat działa na pograniczu fotografii i filmu. Rok temu, w ramach festiwalu "Transfotografia" mogliśmy oglądać jej prace przedstawiające słynne pary światowej kinematografii. Tym razem Orzechowska wzięła na warsztat temat nieco bardziej ważki i niezwykle aktualny - postanowiła przyjrzeć się kondycji współczesnej rodziny i sposobom manipulacji, jakim na co dzień ulegają jej członkowie.
Kanwą dla nowego cyklu prac artystki stała się filozofia Berta Hellingera i wypracowana przez niego metoda psychoterapeutyczna, zwana "Ustawieniami rodzinnymi".
- Zainteresowałam się tym tematem dwa lata temu - opowiada Patrycja Orzechowska. - Metoda proponowana przez Hellingera wydała mi się atrakcyjną wizualnie, jednocześnie odpychającą i fascynującą. Postanowiłam więc wykorzystać ją w swoim projekcie artystycznym.
Na czym polega metoda "ustawień rodzinnych"? Jej głównym elementem jest praca z grupą, w której poszczególne osoby przyjmują role członków rodziny osoby poddawanej terapii, tzw. klienta. Ta specyficzna psychodrama ma na celu uzdrawianie splątanych więzi rodzinnych i przywracania równowagi w relacjach międzyludzkich.
- W środowisku psychologów Hellinger wywołał ogromne kontrowersje - mówi Patrycja Orzechowska. - Jedni uważają go za objawienie, inni za niebezpiecznego szarlatana. Ja sama, po wzięciu udziału w kilku sesjach "ustawień", mam co do tej metody bardzo mieszane uczucia.
Wystawa prezentowana w Gdańskiej Galerii Fotografii będzie się składać z 20 zdjęć ułożonych w mini-cykle. Każdy z nich stanowi pewnego rodzaju instruktaż, wzbogacony o graficzny zapis przedstawionych na fotografiach zależności. Zdjęciom towarzyszy instalacja filmowa składająca się z pięciu części. - W realizacji projektu wzięli udział aktorzy Teatru Wybrzeże, co stanowi dodatkowy kontekst całej wystawy - wyjaśnia Patrycja Orzechowska. - Aktorzy, ubrani w jednakowe koszulki, przypominają trochę zawodników podczas treningu, przy czym trzeba przyznać, że jest to bardzo specyficzny trening. To podwójna gra z tożsamością, która ma prowadzić do odnalezienia utraconego ładu i harmonii.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (7)
-
2009-11-20 18:40
obie Orzechoskie
zbawia sztuke i kulture Trojmiasta
- 4 2
-
2009-11-20 19:05
kultury
nie tworzy uklad zw malomiasteczkowych spikierek zenada gdanska i okolic
- 0 5
-
2009-11-21 10:18
uzdrowianie relacji społecznych byłoby dobre także dla internautów forum trojmiasto.pl co nie?
- 4 1
-
2009-11-21 12:54
malomiasteczkowa
ostatnio poduszkami na dworcu sie podniecala
- 0 1
-
2009-11-22 12:46
Proponuje
przyjac do wiadomosci, choc w coniektrych waskich umyslach ta informacja sie nie zmiesci, iz sa rodziny w ktorych nikt nie manipuluje ani nie ulega.
- 2 2
-
2009-11-22 14:04
POTEM
Z TRUPEM NA UNIWERSYTECIE DOKTORAT ROBI WSTYD I ZENADA GDANSKA
- 0 1
-
2009-11-22 19:18
metoda Berta Hellingera
metoda Berta Hellingera i wszystko wokół niej-idiotyczne
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.