- 1 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (15 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
- 6 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
Laika Fatien zaśpiewała dla Jana Heweliusza
Koncert jazzowej wokalistki, Laiki Fatien zamknął Rok Jana Heweliusza w Gdańsku. Było to udane, ale dość przeciętne artystycznie zakończenie obchodów tego ważnego dla miasta wydarzenia.
Fatien na niedzielnym koncercie w Filharmonii Bałtyckiej, który zamykał gdańskie obchody Roku Jana Heweliusza, pokazała, że jest wokalistką dobrą i pomysłową. Ze swoim ciepłym, zmysłowym głosem odnajdywała się zarówno w jazzowych standardach - m.in. utworach Stevie'go Wondera i Theloniousa Monka - jak i własnych, doprawionych szczyptą egzotyki smooth-jazzowych kompozycjach.
Fatien do mało odkrywczego gatunku, jakim jest klasyczny smooth-jazz, potrafi dodać pierwiastek tajemniczości i odrobinę awangardy. Duży w tym udział ma zapewne jej multikulturowe pochodzenia - jej matka jest hiszpańsko-marokańską Żydówką, ojciec pochodzi z Wybrzeża Kości Słoniowych. Tę różnorodność i wrażliwość na odmienność słychać w muzyce, którą wykonuje.
Niemały w to wkład mają również muzycy, którzy towarzyszyli artystce na gdańskiej scenie: kontrabasista Chris Thomas, Marc Cary na pianinie oraz perkusista Charles Haynes i Mederioc Collignon odpowiedzialny za trąbkę. Ten ostatni był bohaterem drugiego planu. Część utworów nie mogłaby się odbyć bez jego wymyślnych wokaliz i instrumentalnych eksperymentów, za które zbierał gromkie brawa publiczności.
Choć koncert Fatien do wybitnych nie należał, dla miłośników gatunku był ważnym wydarzeniem. Warto jednak przyjrzeć mu się w kontekście obchodów Roku Jana Heweliusza. Otwarte pozostaje pytanie, co zaproszenie smooth-jazzowej artystki miało wspólnego z tym wydarzeniem. Organizatorzy wyjaśniają, że celem imprezy było "pokazanie nieodkrytych dotąd ciekawych postaci i zjawisk". To bardzo asekuranckie tłumaczenie.
Jakże ciekawiej mogłoby być, gdyby Miasto Gdańsk na koncert zaprosiło - choćby nawet polskich - muzyków, którzy na tę okazję przygotowaliby specjalny projekt poświęcony gdańskiemu astronomowi. Byłoby to wydarzenie głośne na cały kraj oraz unikalne przedsięwzięcie muzyczne ku czci historycznej postaci. W zamian gdańszczanie otrzymali co prawda udane, ale dość przeciętne artystycznie wydarzenie.
Przypomnijmy, decyzją Sejmu RP, rok 2011 był Rokiem Jana Heweliusza, gdańskiego astronoma, który w ubiegłym roku obchodził 400. urodziny. Przez ten czas w Gdańsku odbyło się kilkadziesiąt, mniej lub bardziej związanych z patronem imprez, m.in.: wykłady, konferencje, wystawy, szereg akcji edukacyjnych, imprezy miejskie oraz koncerty. Warto przypomnieć m.in. występ słynnej Cassandry Wilson, który otworzył obchody, uruchomienie w Gdańsku pierwszego na świecie zegara pulsarowego oraz poświęcony astronomowi film "Johannes Hevelius Dantiscanus".
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (22) 2 zablokowane
-
2012-01-30 09:58
hahahaha
gwiazda ? nie wstyd wam - mdło i nudno
- 3 5
-
2012-01-30 09:45
Obchodziliśmy kolejny rok bez browaru rodziny Heweliusza!!
Zabytkowy browar rodziny Heweliusza przetrwał wszystkie wojny!!Ale nie przetrwał polskiej głupoty i zachłanności polityków rządzących miastem.Gdyby mogli to by za darmo albo co lepsze nawet z dopłatą oddali fontannę Neptuna bo tak dokładnie było z browarem rodziny Heweliusza i halą brzegową w Brzeźnie !!A Heweliusz się pewnie teraz w grobie przewraca.!!!
- 15 0
-
2012-01-30 09:45
nudaaaaa
nudaaaaaaa
- 7 4
-
2012-01-30 07:46
!
Byłam, widziałam było super - szkoda, ze ten rok Heweliusza sie skończył
- 6 9
-
2012-01-30 07:24
Przypuszczam, że pan Jan Heweliusz nie krył łez ze wzruszenia
Ładny gest ze strony Laika Fatien
- 4 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.