Podobne wydarzenia
sobota, godz. 19:00
Sopot,
Dwie Zmiany
Wstęp wolny
piątek, godz. 19:00
Gdańsk,
Galeria Triada
Wstęp wolny
Wernisaż wystawy pt. "Kształtowanie" Piotra Szupowskiego
Czyli bardzo osobisty wybór fotografii przedstawiających miejsca, które kształtowały ludzi, i ludzi którzy kształtują miejsca. Dosłownie i w przenośni. Głównie tu. Trochę tam. Trochę też mnie. Przez ostatnie siedem lat. Ogólnie, ważne rzeczy. Projekt, który trwał mimowolnie. I zapewne rósł będzie dalej. Plus trochę kształtów. Bo któż nie lubi ładnych kształtów?
Piotr Szupowski - właściwie Żupan (ur. ok 1988r w szpitalu, wciąż jeszcze nie zmarły), zamieszkały w sopockich knajpach. Absolwent Sopockich Szkół Fotografii WFH oraz paru innych szkół, w tym podstawówki. Przez pewien czas współpracujący z kwartalnikiem Korespondencja z ojcem jako redaktor i fotograf. Poza tym niewielka publikacja w Gazecie Wyborczej. Jedna z jego fotografii funkcjonuje także na Wyspach, a niedługo również w Szwecji jako okładka książki dla nastolatków. Obecnie fotografia pozostaje w sferze hobby. Od niedawna nieco więcej czasu, acz wciąż za mało, poświęca pisaniu, a także usilnie próbuje przełamać niejaką stagnację w materii fotograficznej. Aparat służy mu głównie jako narzędzie do pokazania artyzmu drzemiącego w zwykłych miejscach i chwilach, które otaczają nas każdego dnia lecz nie zwracamy na nie uwagi. Źle czuje się w studiu, pysznie za to na ulicy. Najlepiej pustej.
Czyli bardzo osobisty wybór fotografii przedstawiających miejsca, które kształtowały ludzi, i ludzi którzy kształtują miejsca. Dosłownie i w przenośni. Głównie tu. Trochę tam. Trochę też mnie. Przez ostatnie siedem lat. Ogólnie, ważne rzeczy. Projekt, który trwał mimowolnie. I zapewne rósł będzie dalej. Plus trochę kształtów. Bo któż nie lubi ładnych kształtów?
Piotr Szupowski - właściwie Żupan (ur. ok 1988r w szpitalu, wciąż jeszcze nie zmarły), zamieszkały w sopockich knajpach. Absolwent Sopockich Szkół Fotografii WFH oraz paru innych szkół, w tym podstawówki. Przez pewien czas współpracujący z kwartalnikiem Korespondencja z ojcem jako redaktor i fotograf. Poza tym niewielka publikacja w Gazecie Wyborczej. Jedna z jego fotografii funkcjonuje także na Wyspach, a niedługo również w Szwecji jako okładka książki dla nastolatków. Obecnie fotografia pozostaje w sferze hobby. Od niedawna nieco więcej czasu, acz wciąż za mało, poświęca pisaniu, a także usilnie próbuje przełamać niejaką stagnację w materii fotograficznej. Aparat służy mu głównie jako narzędzie do pokazania artyzmu drzemiącego w zwykłych miejscach i chwilach, które otaczają nas każdego dnia lecz nie zwracamy na nie uwagi. Źle czuje się w studiu, pysznie za to na ulicy. Najlepiej pustej.