• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kim jest Cieśla i co wpada do jego Ucha?

Borys Kossakowski
6 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Kim jest Cieśla i dlaczego zespoły chcą grać właśnie dla niego? Kim jest Cieśla i dlaczego zespoły chcą grać właśnie dla niego?

To nie będzie koncert charytatywny, ani hołd dla znanego muzyka. To specjalny koncert zorganizowany dla charyzmatycznego stałego bywalca klubu Ucho w Gdyni. Kim jest Cieśla i dlaczego trójmiejskie kapele postanowiły zagrać właśnie dla niego?



Metalowe Ucho Cieśli organizuje od trzech lat zespół Rum. Metalowe Ucho Cieśli organizuje od trzech lat zespół Rum.
Metalowe Ucho Cieśli odbędzie się w czwartek o godz. 18. Wstęp kosztuje 15 zł. Metalowe Ucho Cieśli odbędzie się w czwartek o godz. 18. Wstęp kosztuje 15 zł.

Cieślę:

- Pewnie uznali, że jestem wystarczająco upierdliwy, żeby w końcu pojawić się na plakacie - śmieje się Cieśla.

Znają go wszyscy bywalcy Ucha, którzy gustują w ciężkich brzmieniach. Trudno go nie zobaczyć - łysa głowa i długa broda. Pierwszy zrzuca z siebie koszulę i zaczyna tańczyć pogo pod sceną.

- Ja po prostu robię zamieszanie, a reszta się już sama toczy - wyjaśnia Cieśla. - Trzeba rozruszać ludzi, żeby okazywali emocje na koncercie. Nie lubię takiego cichego stania. Musi się coś dziać, musi być ruch, ferment. W pozytywnym znaczeniu, bez agresji. Żeby mnie wyprowadzić z równowagi, to trzeba się nieźle postarać.

Cieśla potrafi rozkręcić imprezę nawet, gdy na scenie gra początkująca kapela, a na parkiecie stoi ledwie garstka ludzi. Właściciel klubu Ucho, Karol Hebanowski, widuje go często przed koncertami.

- Wita się z wszystkimi przed bramą. Zbiera pieniądze na bilet. Jest integralną częścią Ucha. Cieszę się, że mamy takiego malowniczego bywalca. Tym bardziej, że serdecznie traktuje wszystkie kapele, nawet te młode. Pewnie dlatego oni postanowili dla niego zagrać. Cieśla to taka nasza mała legenda - opowiada Hebanowski.

Jak to? Zbiera na bilet? - zdziwi się ten i ów.

- Podtrzymuję starą tradycję sępienia - tłumaczy Cieśla. - Tak zawsze było od czasów festiwalu w Jarocinie. Ludzie jechali z tym, co mieli w kieszeni, a resztę się kombinowało.

Cieśla chodzi regularnie do Ucha od około siedmiu lat. Gustuje w kapelach metalowych i punkowych, ale nie przejmuje się podziałami stylistycznymi. Czasem pójdzie też na koncert reggae. Żeby się odchamić, jak twierdzi. Najważniejsze, żeby dobrze grali, żeby wpadało w ucho.

Kilka trójmiejskich kapel postanowiło uczcić oddanie Cieśli gdyńskiemu klubowi. Organizatorem trzeciego już koncertu Metalowe Ucho Cieśli, który w czwartek, 6 czerwca o godz. 18 odbędzie się w Uchu zobacz na mapie Gdyni, jest zespół Rum.

To kapela z Rumi grająca tak zwany folk metal. Cięższe brzmienie gitar łączą z instrumentami ludowymi takimi jak: akordeon, lira korbowa, flet, mandolina. Ich znakiem rozpoznawczym są biesiadne teksty, w których można doszukać się folklorystycznych inspiracji. Oprócz nich, na scenie pojawią się także: h.e.x.e., Hectic, Savant, Soundstorm oraz Hold Back The Day.

- Cieśla to legenda - mówi Tomasz "Ślimak" Kłeczek, lider Rumu. - Zaczęło się od tego, że postanowiłem umieścić na plakacie jego twarz, żeby przyciągnąć ludzi na koncert mojego zespołu. Postać Cieśli wywołuje dużo emocji, zwłaszcza u żeńskiej części publiczności. Jeszcze wtedy nie było nazwy "Metalowe Ucho Cieśli". Pomysł chwycił i natychmiast postanowiliśmy robić takie koncerty dla Cieśli co roku. Za rok chcielibyśmy rozwinąć formułę i zrobić dwudniowy minifestiwal.

Sam Cieśla nie krył zdziwienia.

- W gruncie rzeczy jestem takim samym szarym człowiekiem, jak wszyscy inni. Tyle tylko, że przywiązałem się do Ucha. Jestem miejscowym upierdliwym gnomem. Mam swoją jaskinię i jej się trzymam - wyjaśnia na koniec.

Wstęp na koncert kosztuje 15 zł. Warto wziąć parę groszy więcej - na bilet dla "sępiącego" Cieśli oczywiście. Choć "jubilat" ma zagwarantowane bezpłatne wejście, zapewne tradycyjnie będzie zbierał na bilet pod drzwiami Ucha.

Tak brzmi folk metal z Rumi.

Wydarzenia

III Metalowe Ucho Cieśli (6 opinii)

(6 opinii)
15 zł
ciężkie brzmienia

Miejsca

Opinie (110) 8 zablokowanych

  • parę razy widziałam (9)

    Wszystko spoko ale wkurza mnie jak bawi się z gołą klatą. Nie wiem jak inni ale ja nie mam ochoty ocierać się o jego spocone ciało. To jest oblesne :/

    Ps. w innych okolicznościach może tak ale nie na koncercie :P

    • 18 15

    • jako to???? pogo i bez ocierania się o gołe klaty?????hmhmmm warte refleksji...ale to chyba nie to

      • 3 1

    • ddd

      kur taki jest klimat w pogo :)

      • 3 1

    • To nie wchodź pod scenę (4)

      • 9 16

      • AKS, czemu wszystkich chcesz po kątach rozstawiać? (3)

        zwłaszcza tych co maja inne zdanie niż Twoje?

        • 10 5

        • Bo masz durne problemy :) (2)

          Jak się nie chcesz poobijać - nie wychodź pod scenę. Jak nie masz ochoty na duszną atmosferę - nie wychodź pod scenę. Jak coś tam coś tam - nie wychodź pod scenę, tylko nie wylewaj swoich żalów bo aż zwieracze ściska.

          • 10 13

          • uf, dobrze że mnie AKS za płot nie wyrzucasz :)

            miejsce pod sceną jest dla wszystkich, a nie tylko dla obsesyjnych pogowców, co pogowali by nawet na koncercie Jerzego Połomskiego :)

            • 18 1

          • wygląda na to, że pod sceną mogą być tylko dwie osoby :P

            • 9 2

    • Niestety w polsce uwaza sie ze kobieta jest od garó,wychowywania dzieci a na koncertach powinna stac grzecznie z tyłu.Tak mysli wiekszosc tych zapoconych samców....

      • 7 4

    • ktoś tam

      znaczy za mało wypiłaś

      • 1 3

  • Spoko KOLO

    Jak pogo to tylko z łysym! Nie trzeba mówić. A jak ktos ma opory , to jest bar i już nic nie przeszkadza, a wszelkie problemy znikają

    • 4 2

  • Facet pozytywny (8)

    Szkoda ze my w Gdańsku mamy ciągle Skibę jako miłośnika i licho wie co rocka.

    A ta melina w piwnicy która sama nadała sobie nazwę muzeum polskiego rocka w której turystom z NRD puszcza się muzykę akordeonową powinna zostać pozbawiona takiej nazwy.

    • 65 2

    • bramkarze (6)

      Te barany "witające" gości w progu, odpowiedzialne za bezpieczeństwo klubu jedynie szkodzą klubowi. Nazwa Rock Cafe zdecydowanie zobowiązuje. Panowie powinni stać w w cieniu klubu i dbać o bezpieczeństwo gości. Przecież oni na ciśnieniu cała imprezę czekają komu zrobić oklep i szukają debilnych pretekstów, ostentacyjne manifestując swoją pozycję. Wspomnieć wystarczy upokarzające zmuszanie gości do latania z mopem i miotłą kiedy przypadkowo ktoś zbije szklankę, Ktoś się powinien zając panującą tam atmosferą. Chętnie bym tam jeszcze zaszedł na piwo potupać ale skutecznie zostałem zniechęcony i chyba nie tylko ja.

      • 24 0

      • Wydział Remontowy (5)

        W pełni podzielam opinię Phila o gnomach z Rocka w Gdańsku. Jeżeli chcecie potupać nóżką i poczuć się jak w domu, zapraszam do Wydziału Remontowego.
        Świetne koncerty, klimat, genialni ludzie.

        • 10 3

        • gdzie to jest? (1)

          gdzie to jest?

          • 3 1

          • ul. Doki 2 ;)

            • 6 2

        • Jest jeszcze RockOut

          zarąbiste miejsce z przytupem, co ciekawe prowadzone przez dziewczyny :)

          • 5 2

        • (1)

          Tam za to Rudy za kazdym razem przycina na kase i jak sie obraza na impreze zamyka knajpe i wywala ludzi...

          • 12 0

          • prawda

            Na szczęście nie zawsze Rudy stoi za barem, jak jego nie ma, to wszystko jest fajne, jak jest, to się zaczynają "regulowane" ceny, wyrzucanie ludzi zaraz po koncercie mimo oficjalnie zapowiadanego aftera, a do tego jeszcze czerstwe żarty jak ktoś poprosi o wodę czy sok, bo np. samochodem przyjechał

            • 8 0

    • A czego spodziewałeś się po reżimowym błaźnie i instytucji będącej przybudówką do Gejzety Wybiórczej.

      • 13 4

  • Mam to gdzieś!

    Nienawidzę takiej formy żebractwa.Co innego gdy ktoś zaczepia cię i prosi żeby mu kupić zwykłą bułkę gdyż od kilku dni nic nie jadł.Ale sępienie by mieć szmal na wejściówkę do klubu+jakiś browar, i jeszcze papierosy?Dla was może i jest uroczy?Dla mnie to kawał chama i prostaka.Zwykły buc któremu dzień po dniu sponsorujecie zabawę za free.

    • 11 16

  • Typowe polskie piekiełko... super pozytywny gościu, nikomu nie zawadza, do każdego pozytywnie nastawiony, niezaprzeczalnie tworzy klimat Ucha i dla każdego kto często tam bywa jest jego nierozerwalną częścią...

    • 10 0

  • :) (2)

    I fajnie. "Łysobrody" jest najbardziej pozytywną osobą, jaką znam. Potrafi poprawić człowiekowi humor w każdej sytuacji, jest wyjątkowo serdeczny. Już z daleka zawsze cieszy się na mój widok (ze wzajemnością :D), nie ważne, czy nie widzieliśmy się kilka dni czy kilka miesięcy. Fajny facet, z którym można pożartować jak i pogadać na poważne tematy. Pozdrawiam serdecznie ;)

    • 10 0

    • "Już z daleka zawsze cieszy się na mój widok (ze wzajemnością :D)" (1)

      Zgaduję, że merdacie ogonkami.

      • 2 2

      • tymi z przodu ogonkami?

        j.w.

        • 2 2

  • Przestańcie stawiać na piedestale jakiegoś drobnego pijaczka, stary koń, a na bilet prosi.... tandeta.

    • 13 16

  • Co zrobi jak zamkną ucho?

    Lata temu to niejednego browarka i winko z cieślą obaliłem przed uchem, niestety teraz brak czasu na takie dyrdymały. Co on pocznie jak ucha nie będzie ;)

    • 4 0

  • Ciekawe gdzie je.nął głową :) (3)

    Albo dostał drzwiami od kibla w Uchu

    • 8 1

    • albo dostał od bardziej zaawansowanego "pogacza"... (2)

      a na poważnie, to rzeczywiście zdjęcie z dziurą w głowie trochę nietrafione

      • 2 2

      • trafione (1)

        wygląda naturalnie a nie jak pederasta

        • 0 4

        • dziura w głowie ma być "naturalna"?

          może paleolicie to tak :)

          • 3 1

  • muchaaaaaaaaaaaaaaaa

    wpada do jego

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wydawnictwo i księgarnia z Sopotu o tej samej nazwie to:

 

Najczęściej czytane