- 1 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (95 opinii)
- 2 Tłum gości i kolejka po autografy (86 opinii)
- 3 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 4 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (60 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 6 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
Günter Grass to nie tylko literatura i medialne awantury
W natłoku medialnych awantur z Günterem Grassem w roli głównej, często zapomina się o tym, co najważniejsze - jego twórczości. Prezentowane w Gdańsku akwarele Noblisty to doskonała okazja do przypomnienia sobie tego wszystkiego, co od lat fascynuje czytelników w grassowskim postrzeganiu świata.
Günter Grass nie należy do pisarzy, którzy stronią od wyrazistych poglądów i radykalnych wypowiedzi. W ciągu ostatnich kilku lat nazwisko Noblisty niemal nieustannie przewijało się przez czołówki gazet, nie zawsze w kontekście jego dzieł literackich. Kiedy w 2006 roku zwierzył się, że służył w Waffen-SS, rozpętała się gigantyczna medialna burza, a wśród gdańskich radnych pojawiła się opinia, że należy mu odebrać tytuł honorowego obywatela Gdańska.
Kilka tygodni temu znów zrobiło się o Grassie głośno - tym razem za sprawą wiersza "Co musi zostać powiedziane". Niezbyt udany pod względem literackim utwór stał się źródłem oskarżeń o antysemityzm, a członkowie gdańskiej Gminy Żydowskiej bez ogródek stwierdzili, że Noblista nie jest już mile widziany we wrzeszczańskiej synagodze.
W końcu jednak Grass postanowił skorzystać z zaproszenia prezydenta Pawła Adamowicza i po raz kolejny odwiedził Gdańsk. Z tej okazji Gdańska Galeria Miejska przygotowała cały szereg wydarzeń artystycznych, w tym obszerną wystawę prac autora "Blaszanego Bębenka".
W Gdańskiej Galerii Güntera Grassa prezentowane są akwarele, będące ilustracjami do tomu opowiadań "Moje stulecie" oraz wierszy "Rzeczy znalezione". Jest ich razem kilkadziesiąt, a ekspozycję uzupełniają prace Grassa pochodzące z lat 50. oraz kilka niewielkich rzeźb.
Drugą część wystawy stanowią specyficzne wierszo-obrazy z tomu "Rzeczy znalezione". To poetyckie impresje, w których główną rolę odgrywają pozornie przypadkowe przedmioty lub stworzenia: kałamarz, nietoperze czy śledzie bałtyckie. Co je łączy? Osobiste wspomnienia, które w naturalny sposób przeradzają się w refleksję nad ogólną kondycją człowieka. A swoich ewentualnych następców autor przestrzega: "pisanie brudzi".
Ta ekspozycja, będąca swoistym prezentem dla Grassa z okazji jego zbliżających się 85. urodzin, to zarazem prezent dla mieszkańców Gdańska. Warto go przyjąć, porzucić uprzedzenia i negatywne emocje (a przecież nie jest tajemnicą, że wielu gdańszczan żywi takowe wobec Noblisty) i obejrzeć wystawę. Bo, abstrahując od poglądów Grassa, trzeba przyznać, że to twórca szalenie interesujący - zarówno pod względem literackim, jak i plastycznym.
Wystawa potrwa do 26 sierpnia. Wstęp jest wolny.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (56) 3 zablokowane
-
2012-07-28 19:03
Dziwna kraj ta Polska... Fetujemy esesmana, który strzelał do mojego Dziadka, (1)
premieruje nam potomek wehrmachtowca, który strzelał do mojego Dziadka, że o Bolku synku esesmana Kohne (strzelał do mojego Dziadka) nie wspomnę.
- 10 6
-
2012-07-28 23:15
moja uwaga
To aż dziwne,że nie trafili.
- 4 1
-
2012-07-28 20:03
Grass..
Jedyny Niemiec, który mówi szczerze o niemieckiej polityce.
- 9 3
-
2012-07-28 20:08
dajcie chlopu spokoj ostatnia wizyta w Gdansku
- 7 3
-
2012-07-28 20:14
W końcu jest u siebie, i znajduje tu wielu popleczników. Może więc nadal uważać się za PANA, któremu jest wolno pluć Polakom w twarz. I tak opluwani będą mówić: och, jaki to wybitny artysta, to dzięki niemu Gdańsk jest znany na świecie, jak on szczerze mówi o Niemcach...! Naród, który nie pamięta, skąd wyrósł, nie może się ostać. I tak będzie jeśli tacy "nawróceni" faszyści będą witani tu kwiatami
- 6 5
-
2012-07-28 21:00
Czemu tak wchodzą Ginterowi z SS w tyłek?
Że pisał o dawnym Gdańsku? Nic dziwnego skoro tutaj się wychowywał. I to nie miasto ma dziękować Ginterowi z SS za to, że tu bywa, tylko Ginter ma być szczęśliwy za to, że tu mieszkał. Pomijam już fakt, że wtedy Gdańsk był tak naprawdę niemiecki, a co się robiło z polakami to wiadomo.
- 12 6
-
2012-07-28 22:34
Zdecydowanie !!! (1)
Wole Grassa i jego stanowisko!!! I nie obchodzi mnie to ze byl SS !!!! Nie toreluje Izraela i zydowskiej polityki !!! I nie lubie zydow!!! PS.Mam do tego prawo!!!!
- 6 10
-
2012-07-28 23:12
moja opinia
A ja nie toleruję pomiotów szmalcowników i kapo!!
- 4 7
-
2012-07-28 23:12
moje pytanie
Czy przygotował już sobie garniturek dla "elektryków" do trumny.
- 1 2
-
2012-07-29 02:48
hello mariolka???? (1)
grass?ten ochotnik z SS?no bravo POlacy!moze juz niedlugo hitlerowi pomnik POstawicie?
- 8 4
-
2012-07-29 19:44
moja uwaga
Z treścią się zgadzam tylko jedna uwaga w Media są duże promocje kup sobie nową klawiaturę bo ta wyraźni ci się popieprzyła.
- 1 0
-
2012-07-29 10:04
Cóż za zbieg okoliczności UM Gdańsk ma wolne i mało chwalenia nieomylnego Budynia za jego gości.......
Ss-man jest tylko ssmanem i nie ważne co napisał. Ten walnięty Norweg i jeszcze głupszy Amerykanin co to wymordowali tylu nie winnych ludzi napiszą jakiś blaszany bębenek i też będą "bohaterami" żal mi was pseudo Gdańszczanie, ale z drugiej strony mając budynia za przywódce, czego się można po Was spodziewać?
- 7 3
-
2012-07-29 10:26
Honorowy obywatel Gdanska- Grass.....
Powinien poprosic o wybaczenie wszystkie ofiary dzialan wafen SS zbrodniczej niemieckiej organizacji ,byl jej dobrowolnym aktywnym czlonkiem !!!
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.