Gdańsk przeszedł do finałowej piątki miast walczących o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Trafił do ścisłej czołówki miast, które przygotowały najlepszy projekt kulturalny. O tytuł ESK 2016 walczyło 11 metropolii. - Wystartowaliśmy po to, żeby wygrać i jesteśmy w drugim etapie! - triumfowali przedstawiciele Gdańska.
Aktualizacja godz. 19.30-
Nie byłoby sukcesu Gdańska i Metropolii, gdyby nie zaangażowanie i wsparcie mieszkańców, artystów, animatorów kultury w staraniach o Europejską Stolicę Kultury 2016 - tymi słowami
drużyna ESK Gdańsk 2016, dziękuje za pomoc wszystkim zaangażowanym w projekt. -
Przejście etapu preselekcji jest okazją by podziękować wszystkim, którzy uwierzyli w to, że Gdańsk może stać się Europejską Stolicą Kultury i już teraz zaangażowali się w budowanie miasta kultury.
Gratulujemy wszystkim miastom, które znalazły się na krótkiej liście.
-
Przed nami czas intensywnej pracy nad kandydaturą, rozwijanie istniejących projektów oraz inicjowanie nowych działań. Nadal potrzebne jest wsparcie mieszkańców i zaangażowanie w projekty związane ze staraniami. Zachęcamy do wyrażania poparcia dla kandydatury Gdańska i Metropolii, zapraszamy do współpracy. Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 dla Gdańska jest coraz bliżej!Podpisano Biuro Gdańsk 2016.
Aktualizacja godz. 19
Co dalej ze staraniami Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016? Biuro ma teraz 9 miesięcy na przygotowanie aplikacji rozbudowanej o rekomendacje komisji selekcyjnej. W tym czasie komisja powinno wizytować miasto przez co najmniej 48 godzin. Potem nastąpi ponowna prezentacja aplikacji, na podstawie której mniej więcej we wrześniu 2011 roku zostanie wybrany zwycięzca tytułu ESK 2016.
- Od listopada ruszamy ponownie ze spotkaniami z grupami tematycznymi oraz realizujemy nasz program, m.in. festiwal Narracje - mówi
Romuald Wicza-Pokojski.
- Na razie prosimy jednak o jeden dzień wolnego - śmieje się.
Aktualizacja godz. 18.00Gdańsk w finale o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Pierwsze gratulacje i komentarze:
O komentarz poprosiliśmy dyrektora Opery Bałtyckiej,
Marka Weissa.
-
Od początku uważam, że Gdańsk ma największe szanse na tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Gdańsk będzie się dynamicznie rozwijał i rozkwitał nie tylko w skali polskiej, ale też europejskiej. Ten potencjał, jaki odnalazłem w tym mieście, musi eksplodować. Nie nastąpiło to wcześniej tylko z powodu zmian ustrojowych, upadku przemysłu stoczniowego i odpływu inwestorów. Wiążę z Gdańskiem wielkie nadzieje. Z kolei dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego,
Jerzy Limon, wskazał ile jeszcze jest do zrobienia.
-
Nominacja do dalszej fazy konkursu to coraz większe wyzwanie dla Gdańska. Teraz realne są szanse na uzyskanie zaszczytnego tytułu, ale jest jeszcze naprawdę wiele do zrobienia. Gdańsk musi wreszcie przestać być miastem papierowej kultury i pustoszeć po godzinie 21. Miasto musi zacząć żyć kulturą. To dobry czas, aby zainteresować mieszkańców kulturą. Aktualizacja godz. 17:10 Tuż po godzinie 17 w wypełnionym emocjami 11 delagacji miast kandydujących do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury foyer Teatru Wielkiego w Warszawie na konferencji prasowej zwołanej przez ministra kultury
Bogdana Zdrojewskiego komisja selekcyjna ogłosiła werdykt.
Przewodniczący 13-osobowej komisji,
Manfred Gaulhofer powiedział:
- Wszystkie kandydujące miasta uznały, że kultura może być dźwignią do pokazania się w Europie. Na krótką listę w kolejności alfabetycznej trafiło 5 miast: Gdańsk, Katowice, Lublin, Warszawa i Wrocław. Miasta zostały wybrane po bardzo intensywnej dyskusji, ale jednogłośnie. Jury było bardzo zadowolone z wysokiego poziomu i różnorodności programowej zaprezentowanych aplikacji.Z konkursu odpadły: Białystok, Bydgoszcz, Łódź, Poznań, Szczecin, Toruń. Wielkim przegranym została Łódź, która była medialnym faworytem, najczęściej prezentowanym w ogólnopolskich mediach, najwięcej inwestującym w promocję i reklamę swojej kandydatury.
- Wystartowaliśmy po to, żeby wygrać i jesteśmy w drugim etapie! Nie zamierzamy zwalniać, dalej idziemy w tym kierunku i idziemy, żeby wygrać - dzielił się z nami na gorąco
Romuald Wicza-Pokojski, dyrektor programowy biura Gdańsk ESK 2016.
- Jestem niesamowicie szczęśliwy, choć adrenalina skoczyła, gdy usłyszałem, że przeszło tylko 5 miast - śmieje się
Paweł Adamowicz.
- Teraz przyszedł czas, aby przyjrzeć się uwagom komisji i działać dalej.
Aktualizacja godz. 15.15Niecałe dwie godziny zostały do ogłoszenia przez komisję selekcyjną tzw. krótkiej listy miast finalistów, które trafią do finału konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. O godz. 17 na konferencji prasowej w foyer Teatru Wielkiego w Warszawie minister kultury Bogdan Zdrojewski ogłosi listę od 3 do 6 finalistów.
- Stres w naszej drużynie już trochę opadł, ale emocje są wciąż duże. Na razie odpoczywamy na mieście, ale o godz. 17 wszyscy razem będziemy z zaciśniętymi kciukami czekać na werdykt komisji - relacjonuje
Sławomir Czarnecki, rzecznik biura Gdańsk ESK 2016.
***We wtorek (12 października) 6-osobowa delegacja biura Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016 przedstawiła swoją kandydaturę przed komisją selekcyjną złożoną z międzynarodowych ekspertów. Na tajnym i zamkniętym dla dziennikarzy przesłuchaniu w Teatrze Wielkim w Warszawie delegacja przez godzinę omawiała swoją wizję Europejskiej Stolicy Kultury opisaną w kilkusetstronowym dokumencie (tzw. aplikacji) i odpowiadała na pytania komisji.
- Czułem się jak na maturze. To był wielki stres, bo chcieliśmy oczywiście wypaść jak najlepiej - mówił nam tuż po prezentacji prezydent Gdańska,
Paweł Adamowicz, który przewodniczył gdańskiej delegacji.
- Jednak o tym, jak ważna jest to dla Gdańska sprawa, może świadczyć moja determinacja, aby wziąć udział w tej prezentacji. Zrezygnowałem nawet z trwającego w tym samym czasie otwarcia konferencji z okazji 20-lecia Unii Metropolii Polskich z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego i prezydentów 11 największych polskich miast. Aleksandra Szymańska, dyrektor strategiczny biura Gdańsk ESK 2016 jest dobrej myśli:
- Pytania były takie, jakich się w dużym stopniu spodziewaliśmy, więc raczej nie można mówić o zaskoczeniu. Widać było, że komisja dokładnie przeczytała naszą aplikację, bo pytała o szczegółowe sprawy i prosiła o ich rozwinięcie. Pytano nas przede wszystkim o finanse, stabilność i wiarygodność projektu, program czy udział artystów i mieszkańców w poszczególnych projektach. Na każde pytanie odpowiedzieliśmy i zmieściliśmy się w wyznaczonym czasie.Przypomnijmy, w 2016 roku Europejską Stolicą Kultury będzie miasto z Polski oraz Hiszpanii. Z Gdańskiem o tytuł konkurują: Białystok, Bydgoszcz, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin, Toruń, Warszawa i Wrocław. W środę o godz. 17 spośród jedenastu kandydatów Komisja Selekcyjna,
w skład której wchodzi siedmiu ekspertów z Unii Europejskiej oraz sześciu nominowanych przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, wybierze od 3 do 6 miast, które zakwalifikowane zostaną na tzw. "krótką listę", czyli do drugiego, finalnego etapu rywalizacji. Przez kolejne 9 miesięcy miasta będą musiały przygotować szczegółową aplikację. Zwycięzcę tytułu ESK 2016 poznamy równo za rok.
Starania Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w pigułce
Gdańsk ogłosił chęć startu w konkursie o tytuł ESK 2016 w kwietniu 2007. Rok później powstało Biuro Gdańsk i Metropolia Europejska Stolica Kultury 2016 - kandydat, którego głównym obowiązkiem było przygotowanie tzw. aplikacji - kilkusetstronicowego dokumentu zawierającego m.in. program wydarzeń, strategię kulturalną oraz szacowany budżet. Na swoją działalność biuro wydało 8,4 mln zł.
Gdańskiej kandydaturze pod haslem "Wolność kultury, kultura wolności" przyświeca idea oparta na nowoczesnych odwołaniach do solidarnościowego zrywu. Główne tematy aplikacji to m.in. wykorzystanie nowych mediów w kulturze, ożywienia przestrzeni miejskich i integracja metropolii.
Jeśli Gdańsk otrzyma tytuł ESK, przez cały 2016 rok w naszym regionie odbywać się będą współfinansowane prze Unię Europejską i reklamowane w jej krajach przeróżne wydarzenia kulturalne.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy