- 1 Polska publiczność ją uwielbia (23 opinie)
- 2 Lipiec miesiącem festiwali (28 opinii)
- 3 Larry Ugwu odchodzi z NCK (97 opinii)
- 4 Z psem do teatru: można czy nie można? (145 opinii)
- 5 Nowa galeria sztuki w Bankowcu w Gdyni (18 opinii)
- 6 Plenerowy koncert PG ściągnął tłumy (183 opinie)
Gdańsk chciałby mieć własną galerię na wodzie
10 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Gdańsk wśród światowych tuzów streetartu
Spektakl teatralny na wodzie, pływająca wystawa sztuki, a może koncert na Motławie? Gdańsk, wzorem zachodnich miast, chce mieć własną galerię pływającą. Na realizację tego marzenia potrzeba ok. 5 mln zł.
Mają je Liverpool, Amsterdam i inne liczące się miasta, które mają szczęście leżeć nad rzekami. W Gdańsku nad projektem pływającej galerii pracują Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Nadbałtyckie Centrum Kultury, Politechnika Gdańska oraz Europejska Fundacja Galerii na Wodzie.
- Galeria na wodzie ma być niewielkim obiektem pływającym, który, przemieszczając się po gdańskich kanałach, fortyfikacyjnych opływach Motławy i fragmentach Martwej Wisły, łączyłby funkcję edukacyjną z kulturalną - opisuje Lucyna Nyka, adiunkt na Wydziale Architektury. - Jej głównym zadaniem będzie łączenie odizolowanych od siebie fragmentów miasta, jak np. Dolne Miasto i Nowy Port, ich uatrakcyjnianie i aktywizowanie poprzez oferowanie ciekawych działań, jak wystawy, warsztaty twórcze, koncerty, kameralne spektakle teatrów plenerowych, projekcje filmowe.
- Sam obiekt będzie zaprojektowany w ten sposób, aby już samą obecnością na wodzie był atrakcją dla przechodniów. Ważna więc będzie nie tylko jego bardzo dobrze wypracowana forma, ale i odpowiednie oświetlenie nocne. W określonych punktach miasta z galerią może być skorelowany nawet system uzupełniających ją pomostów, umożliwiających wzbogacenie realizowanych przez nią programów - zdradza Lucyna Nyka. - Ten projekt pomoże nam pobudzić do działań artystycznych i edukacyjnych lokalne społeczności.
W listopadzie ruszy konkurs na koncepcję galerii wodnej, która być może już za kilka lat wypłynie na gdańskie wody. - Na razie skupiamy się na sprawach związanych m.in. ze zbieraniem funduszy. Pływająca galeria nie jest tanim przedsięwzięciem. Liczymy, że koszt jej budowy wyniesie ok. 5 mln zł - mówi Lucyna Nyka.