• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ESK: A miało być tak pięknie...

Łukasz Rudziński
21 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Ekipa biura Gdańsk ESK 2016 przed ogłoszeniem wyników. Wtedy jeszcze w wesołym nastroju. Ekipa biura Gdańsk ESK 2016 przed ogłoszeniem wyników. Wtedy jeszcze w wesołym nastroju.

Gdańsk przegrał. Jestem zawiedziony, bo dzięki temu tytułowi mogliśmy niezwykle dużo zyskać. Przez trzy lata przygotowań i starań Gdańska o zmianę stosunku do kultury byliśmy zbywani lakonicznymi stwierdzeniami, że najważniejszy jest wniosek aplikacyjny. Wrocław przebił naszą ofertę. Czas na znane pokerowe "sprawdzam".



Jak oceniasz wynik starań Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury?

Konkurs o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury dla polskiego miasta od początku przypominał sportowy wyścig. Najpierw ogłoszenie terminu zawodów, potem opublikowanie listy startujących, wreszcie ich weryfikacja w oficjalnych kwalifikacjach (etap preselekcji) i wyścig finałowy, który 21 czerwca 2011 wyłonił zwycięzcę. Na tym podobieństwa się kończą. Nie ma podium i nagród honorowych dla "pokonanych", bo trudno uznać za takowe miasta, które stolicą kultury nie zostały. Tytuł otrzymuje jedno miasto, ale wygrani mogą być wszyscy.

Dotychczas kandydaturę Gdańska spowijała mgiełka tajemnicy. Niemal do samego werdyktu nie było wiadomo jaki budżet przeznaczono na kandydaturę miasta (Wrocław w sumie 314,5 mln zł, Warszawa 252 mln zł, Katowice ok. 150 mln zł, Lublin prawie 115 mln zł). A nie było czego się wstydzić - Gdańsk zamierzał wydać na cały projekt 312 mln zł, z czego aż 167,5 mln złotych w samym 2016 roku!

Oczywiście suche dane nie oddają stanu faktycznego - 252 mln Warszawy to równowartość około 40 proc. rocznego budżetu stolicy na kulturę, z kolei 115 mln Lublina to kilkakrotnie więcej niż wynosił budżet kultury tego miasta przed rozpoczęciem starań o ESK. Na liczne pytania o kandydaturę Gdańska słyszeliśmy dotąd powtarzane niczym mantrę credo: aplikacja jest najważniejsza.

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Gdańsk wykonał duży krok naprzód. Przechodząc etap preselekcji (odpadły m.in. Łódź, Poznań, Toruń) trafił do grona miast, w których o kulturze myśli się poważnie. Deklarowana "odnowa w kulturze", odświeżenie wizerunku Gdańska w Polsce i Europie, promowanie ruchów wolnościowych i rozważne kultywowanie tradycji Solidarności w wymiarze kulturalnym wciąż jest możliwe. Aplikacja Gdańska - efekt kilkuletniej pracy, także za pieniądze podatników - powinna być drogowskazem do realizacji tych zamierzeń. Nie wolno tego kapitału zaprzepaścić.

No dobrze, ale jak odpowiedzieć na podstawowe pytanie: konkurs o ESK 2016 to dla nas sukces czy porażka? I tu pojawia się problem, bo dzisiaj trudno to stwierdzić. Starania Gdańska możemy przekuć na wymierne korzyści, zmianę sposobu myślenia o mieście-pomniku, które nie ma zbyt wiele do zaoferowania poza kolejnymi uroczystościami upamiętniającymi kluczowe wydarzenia z naszej najnowszej historii. Możemy tchnąć w nie nowego ducha, dać przestrzeń młodym, kreatywnym ludziom i konsekwentnie rozszerzać ofertę kulturalną, aby trafiała nie tylko do wąskich grup zainteresowanych. Potencjał Gdańska i regionu jest na tyle duży, że warto zawalczyć o realizację przynajmniej części planowanych działań.

Teraz piłka jest po stronie władz miasta. Wprowadziliśmy się na kulturalne salony. Tyle, że wciąż nie wiemy z czym. Od władz miasta zależy, czy wycofamy się "po angielsku", a okres starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury zamkniemy w pudle z podpisem "do wyrzucenia", czy zostaniemy w czołówce polskich miast na stałe. To będzie test z prawdomówności gdańskich włodarzy deklarujących obranie kursu na kulturę. Sprawdzam!

Miejsca

Opinie (145) 7 zablokowanych

  • SKORO PISZECIE, ŻE WROCŁAW WYGRAŁ DZIĘKI POLITYCE TZN., ŻE ADAM OWICZ TO D.PA A NIE POLIT BO ANI BOLO WAŁĘSY NIE WYKORZYSTAŁ

    ANI KASZUBA TUSKA dziękuję, dobranoc

    • 2 0

  • PO PROSTU - PRZETARG NA ESK WYGRAŁ WROCŁAW

    ODPADŁY NAJTAŃSZE I NAJDROŻSZA - ZOSTAŁ WROCŁAW I GDAŃSK. WYGRAŁ WROCŁAW, BO WIDAĆ, ŻE MIASTO SIĘ ROZWIJA. W Gdańsku od dłuższego czasu mam wrażenie, że nic się nie dzieje - oprócz Jarmarku Dominikańskiego - wieczorami i nocami jest PUSTO. DLACZEGO GDAŃSK NIE ŻYJE???

    • 3 3

  • miasto które nie będzie niedługo miało normalnego kina w centrum oprócz multipleksów

    (czyli likwidacja kina Neptun, Kameralnego i Helikonu) chce pretendować do roli stolicy kultury??? To śmieszne! utrzymajcie za te pieniądze te kina - to będzie z większym pożytkiem dla kultury - mieszkańców miasta!!!

    • 6 3

  • kompromitacja (2)

    Sam fakt, że Gdańsk ubiegał się o ten tytuł jest kompromitacją. Jeżeli chodzi o stolice województw, to Gdańsk jest najgorszy. To miasta się nie rozwija, tylko się cofa. Taki Białystok jest ładniejszy i bardziej rozwinięty. Niby to ściana wschodnia. Gdańsk można porównać do takiego miasta w Województwie Kujawsko - Pomorskim, to znaczy do Grudziądza. Tam też jest prezydent z PO. Pewno jest kolegą Adamowicza. Grudziądz tak samo jak Gdańsk nie rozwija się, tylko się cofa. Ulice są brudne i o*****e przez psy i inne stworzenia. Tak samo jak Gdańsk, Grudziądz jest takim "Miastem Meliną". Pełno kloszardów, alkoholików i g*wniarzy wygolonych na łyso, którzy piją piwo i zaczepiają przechodniów. Tak samo jak w Gdańsku są syfiaste stare tramwaje i sypiące się rudery. Nic się nie dzieje. Nuda i jeszcze raz nuda. Stopa bezrobocia 25%. Te dwa miasta mogą sobie "podać łapę". Tak samo jak w Gdańsku nie ma tam żadnych perspektyw i światełka w tunelu. Ludzie uciekają za chlebem. Jest coś co nazywa się teatrem ale nie ma stałej obsady aktorów, a repertuar z przypadku. Gdańsk i Grudziądz to ostatnia beznadzieja. Mieszkańcy np. Wrocławia, Krakowa, śmieją się z Gdańska z tej zapyziałej prowincji. Największą bekę to mają Warszawiacy. Podsumowując najgorsze miasta w Polsce to Gdańsk i Grudziądz.

    • 5 4

    • Sam jesteś kompromitacją. Jak ci się Gdańsk nie podoba to co ty tu robisz ? Wypier... do swojego Białegostoku, Gdyni czy innego (1)

      Włocławka. Nikt wam frustraci nie każe tu przyjeżdżać.

      • 1 3

      • jak widać z wyników, klakierstwo bynajmniej nie jest matką sukcesu ;)

        • 0 0

  • Prawda jest taka...

    że za dużo biur, za malo działania... efekty opłakane jak zwykle w Gdańsku!

    • 1 1

  • Gdańsk nie ESK i SŁUSZNIE

    Jak może być kulturalną stolicą Europy miasto w którym 80% jego powierzchni to śmieci i wszechobecny brud,gdzie te same 80% dróg to przysłowiowa "dziura na dziurze".Kultura to całość,a nie tylko mrzonki wymyślone przy biurkach,w większości będące plagiatem idei Solidarności. To juz było,to zrobili Wasi ojcowie,pokażcie teraz co Wy potraficie.A tak nawiasem mówiąc,gdyby nie daj Boże Gdańsk został ESK i było by trzeba uporządkować syf przed dworcami kolejowymi,a zwłaszcza przed Dworcem Głownym,to niby kto miałby to zrobic,może ci z Brukseli?

    • 2 2

  • Gdańsk ma budyń.

    Gdańsk stolicą budyniu. Budyń, kisiel, galaretka. Trzeba postawić pomnik z budyniu ociekający czekoladą, lodami, bakaliami, malinami i wisienką z lukrem. Słodycz, słodycz, słodycz. Budyń na ulicach, budyń na dworcach, budyń w stoczni - i rój much. Gdańskowi coś się roi, ale budyń obezwładnia, bo jak można z budyniu coś zbudować, gdy jest słodko, że tylko palce lizać.

    • 1 0

  • No kurcze Głódz postawił w Bazylice wspaniałe dzieło sztuki
    za zgodą konserwatora i nie zostaliśmy stolicą ?

    • 0 0

  • Gdańsk II w kolejce o tytuł ESK 2016!

    Gdańsk był II w kolejce o tytuł ESK 2016 obok Lublina! To wielki sukces!

    • 0 0

  • tęsknota za normalnością

    Dlaczego Gdynia potrafi latem otworzyć teatr na plaży, a Gdańsk urządza hymn plażowicza za 1 mln ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie schował się Czart z legendy gdańskiej?

 

Najczęściej czytane