• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Drogi do wolności" cierpią na brak środków

Maciej Sendecki
19 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Brakuje pieniędzy, aby wystawa "Drogi do wolności", dziś najlepsza wizytówka Polski za granicą, mogła jeździć w świat. Organizatorzy musieli już zrezygnować z kilku prezentacji, wystawa miała być np. pokazana w siedzibie ONZ-tu, ale zabrakło środków, żeby ją tam zawieźć

Objazdowe wersje gdańskiej wystawy "Drogi do wolności", obrazującej walkę z komunizmem w Polsce, już od ponad roku jeżdżą po całym świecie. W 2005 roku były prezentowane w 50 miastach. - To nasz ogromny sukces, trudno o lepszą promocję Gdańska i Polski w świecie - mówi Danuta Kobzdej, dyrektor wystawy. - W ciągu roku wystawa odwiedziła dwanaście krajów i wszędzie przychodziły na nią tłumy. W samej Bremie zobaczyło ją ponad dwadzieścia tysięcy osób.

Po świecie jeździ kilka wersji wystawy: mniejsze (na 100 metrów kwadratowych, w 6 wersjach językowych) oraz większe (na 350 metrów kwadratowych, w dwóch wersjach językowych). Jedna z mniejszych jest teraz w Niemczech, a jedna z większych w Kanadzie.

Nie wiadomo jednak, czy znajdą się pieniądze, aby wystawa mogła być prezentowana za granicą także w tym roku. Dotychczas pieniądze na to dawało Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Urząd Marszałkowski i miasto Gdańsk.

- Nie mamy pewności, czy będziemy dalej finansowani i ile dostaniemy pieniędzy - mówi Kobzdej. - Jeśli nie dostaniemy ich w ogóle, to będzie fatalnie. Na ten rok dostaliśmy zaproszenia do krajów arabskich, Afryki. Chcemy też z wystawą pojechać na Ukrainę.

Już w ub. roku z braku pieniędzy doszło do kilku niezręcznych sytuacji. "Drogi do wolności" miały być prezentowane w siedzibie ONZ-tu, ale zabrakło środków, żeby je tam zawieźć. Z powodów finansowych pod znakiem zapytania stanęła też prezentacja w Bremie, ostatecznie to władze tego miasta sponsorowały wystawę.

W MSZ nikt nie był w stanie nam odpowiedzieć, jaki będą dalsze losy wystawy, a pochodząca z Gdańska wiceminister Anna Fotyga nie znalazła czasu, żeby z nami o tym porozmawiać. Informacji o dalszym finansowaniu wystawy nie udało nam się też uzyskać w Urzędzie Marszałkowskim i gdańskim magistracie.
Drogi do wolności

To multimedialna wystawa prezentująca walkę Polaków z komunistyczną dyktaturą zakończona upadkiem tego systemu w Europie i świecie. Przy stanowiskach komputerowych można poznać realia komunistycznej Polski. Archiwalne filmy i slajdy oddają atmosferę Sierpnia 1980 i ponure czasy stanu wojennego w Polsce. Ostatni okres prezentowany na Wystawie to lata 90., przypominające, w kolejności, kraje Europy wchodzące na drogę demokracji. Wystawa na stałe jest obecna w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Jej głównym elementem są drewniane tablice z wypisanymi 21 postulatami stoczniowców z Sierpnia 1980 roku. Zostały one wpisane na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Gazeta WyborczaMaciej Sendecki

Opinie (42)

  • Hmmmm

    A czy to wystawa nie powinna zarabiać właśnie na takim tournee ?

    • 0 0

  • fajnie i znowu pieknie sie reklamujemy na arenie międzynarodowej......!!!

    • 0 0

  • Po prostu....

    A może to po prostu bzdety,których nikt za swoje pieniądze nie chce oglądać.Wobec tego dopłaćmy wszyscy do tej poprawnnej w/g "nowych" czasów wystawki.Jakie piękne miejsca pracy dla neo-kombatantów.

    • 0 0

  • proponuję

    wystawę razem z Mandaryną oraz Ewą Sonet puscić po świecie napewno na siebie wystawa zarobi.....

    • 0 0

  • Styropianowe nieroby chca uprawiac turystykę za darmoche!?

    Moga jak (kobiete z broda) wozić żywe eksponaty styropianowców z Lechem W. oraz eksponaty materialne np. okna z powybijanymi szybami z trupa stoczni.... +
    Położą kapelusz przy wejściu i wyjściu i ludziska głodni wiedzy o "Polakach -biedakach, prostakach" będą rzucać do kapelusza eurocenty!

    • 0 0

  • Bolo

    jeżeli wierzysz, że przyspieszone wybory cos zmienią to b. się mylisz. Nie jestesmy stali w swoich przekonaniach. zawiedliśmy sie na prawicy - zagłosujemy na lewicę. O ile pójdziemy do urn. Świadomośc naszego społeczeństwa jest b. niska. A jeśli do wyborów pójdzie mniej niż 30% wyborców.

    • 0 0

  • Bolo

    Komuna i stan wojenny to robota Twoich kolesi, a nie Kaczorów.

    • 0 0

  • chodzą plotki ze gallux jest ciepły

    • 0 0

  • Joasia

    No jest! Jakieś 36,6 stopnia celsjusza...
    Ha, ha, ha!!! Ale dowcip!

    • 0 0

  • Sorry, ale jak wystawa na siebie nie zarabia, to trudno. Przeciez o to walczyli, prawda? No to maja teraz wolnosc, gospodarke rynkowa i stocznie-bankruta. No i super, tylko teraz nie ma co wyciagac od Panstwa kasy na wystawy, to juz nie komuna, nie ma juz K-Owcow i dofinansowywania, skonczylo sie.

    Nie jest to (t.j. owa wystawa) nic tak szczegolnie waznego dla kultury swiatowej zreszta. Specjalnej straty nie bedzie.

    A jesli chodzi o promocje Gdanska, to niby w jaki sposob? Przeciez dla wiekszosc takich np. Kanadyjczykow, to my mieszkamy w kraju o nazwie Polanda, ktory ch.. wie gdzie lezy, a stolica sie nazywa Balesa. I kompletnie im to wisi. Wsrod Niemcow z kolei zbytnia promocja Gdanska moze miec przykre konsekwencje, jak uczy historia.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie mieści się Teatr BOTO?

 

Najczęściej czytane