• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Droga do wolności wiodła nie tylko przez stocznię

Borys Kossakowski
6 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Autorzy książki, trzej muszkieterowie: (od lewej) Konnak, Skiba i Janiszewski. Autorzy książki, trzej muszkieterowie: (od lewej) Konnak, Skiba i Janiszewski.

Biblia gdańskich anarchistów, podręcznik rewolucjonisty i jednocześnie kompendium wiedzy na temat podziemnych działań artystycznych trójmiejskiej alternatywy. Właśnie ukazała się książka "Artyści, wariaci, anarchiści", w której zawarto dokumentację działalności happeningowej, muzycznej i politycznej w Trójmieście w latach 80. Najbardziej w oczy rzuca się jednak przepaść, jaka dzieli obecną sytuację polityczno-ekonomiczną od tamtych czasów. Warto było walczyć.



Potężny tom zawiera ponad 400 stron tekstu i fotografii dokumentujących działalność gdańskiej alternatywy lat 80. Potężny tom zawiera ponad 400 stron tekstu i fotografii dokumentujących działalność gdańskiej alternatywy lat 80.
Droga do wolności wiodła nie tylko przez stocznię i Solidarność. Niektórzy artyści i działacze grup anarchistycznych działali niezależnie od opozycji antykomunistycznej. Mieli własną wizję wolności i swoje sposoby, aby o nią walczyć.

- Zaczęło się od tego, że w archiwach Instytutu Pamięci Narodowego znalazłem piętnaście teczek na temat naszej działalności antypaństwowej - mówi Krzysztof Skiba, jeden z autorów książki. - Jednak opisanie samych politycznych aspektów naszej działalności nie wyczerpałoby tematu. Powołano więc do pracy trójkę "archiwistów". Paweł Konjo Konnak opisał happeningowe akcje Totartowców, Jarek Janiszewski wziął na siebie twórczość muzyczną z tamtych lat, a ja opisałem działalność polityczną m.in związaną z Ruchem Społeczeństwa Alternatywnego.

W katalogu Narodowego Centrum Kultury znajdują się m.in. wydawnictwa o Bitwie pod Grunwaldem czy Powstaniu Warszawskim.

- Nasza walka z systemem została w pewnym sensie uznana za kontynuację długiej tradycji walki o niepodległość - śmieje się Paweł Konnak. - Każde wydarzenie artystyczne nabierało rangi manifestu i wymagało sporej odwagi. Za wszystko było można dostać policyjną pałą w łeb. Dla niektórych, np. dla Grzegorza Przemyka, kończyło się to tragicznie.

Polski punk rock, choć artystycznie pozostawał w cieniu brytyjskiego, był jednak walką na serio. Gdy Sex Pistols buntowali się przeciwko drobnomieszczańskiej moralności, Brygada Kryzys stawała oko w oko z uzbrojonym ZOMO. Koncerty często kończyły się aresztowaniami. Zresztą społeczeństwo lat osiemdziesiątych, przez lata narażone na komunistyczną propagandę, też niechętnie reagowało na to, co aktywne, śmieszne, dziwne. Ulice były puste, smutne i szare.

- Zakładaliśmy zespoły, żeby stworzyć jakiś alternatywny świat - mówi Jarek Janiszewski. - Nie mogliśmy się zgodzić na rzeczywistość, w której rządziła policja przy pomocy pały. Było wiele zespołów wolnościowych, ale część chciała też najzwyczajniej w świecie posłuchać nowej muzyki. Ile można było słuchać Maryli Rodowicz, która wtedy była wtedy gwiazdą telewizji? Niektórzy zaczynali grać, żeby coś się działo, bo Polska była krajem nudy i marazmu.

Gdy spojrzeć na rozgrywające się właśnie na oczach całego świata ruchy rewolucyjne w Egipcie czy Libii, najbardziej rzuca się w oczy przepaść technologiczna. Wydarzenia w Afryce śledzą kamery telewizyjne i prywatne aparaty, ludzie wysyłają sobie informacje za pomocą Internetu czy sieci komórkowej.

- Organizacja jakiegokolwiek wydarzenia była prawdziwym wyzwaniem - potwierdza Konnak. - Dziś każdy ma komórkę, a wtedy był jeden telefon na całe osiedle. Trzeba było korzystać z poczty i telegramów. Legendarne zespoły takie jak Tilt czy Deadlock grały po dwa koncerty rocznie.

Podziemna aktywność to była szkoła przyjaźni. Każdy przechodził twardą lekcję lojalności i odwagi. Więzi między ludźmi zawiązywały się powoli, ale były silniejsze. Jeśli człowiek chciał się skontaktować z drugim człowiekiem, musiał się z nim po prostu spotkać. Dziś to nie do pomyślenia.

Bob Marley śpiewał: "możesz czasami oszukać niektórych ludzi, ale nie da się oszukiwać wszystkich, przez cały czas".

- To naiwne słowa, ale wiedzieliśmy, że komuna w końcu musi upaść - mówi Konnak. - Choć nie sądziłem, że zdarzy się to za mojego żywota. Jacek Kuroń wyznał mi kiedyś, że gdy siadali do okrągłego stołu, też nie byli pewni czym skończą rozmowy.

Dzisiaj wiemy. Warto było.

Wydarzenia

Artyści Wariaci Anarchiści - promocja książki (4 opinie)

(4 opinie)
wieczór literacki, spotkanie

25-lecie Totartu (34 opinie)

(34 opinie)
jazz, rock / punk, wystawa

Zobacz także

Opinie (97) ponad 10 zablokowanych

  • tego Skiby nie da się oglądać w TV

    narzuca się widzom jak pis konferencjami, co on robi w TV ? dość! ! ! ! !

    • 11 6

  • Zapylała raz pszczółka jakiegoś badyla,
    Wtem czuje, że od tyłu też ją ktoś zapyla.
    Patrzy się, a to truteń, niejaki Zenobi.
    Morał - rób dobrze innym, tobie też ktoś zrobi.

    • 8 2

  • Koncesjonowani "anarchiści" (1)

    Ta trójka kuglarzy udających artystów co najwyżej "obalała" kolejne flaszki a nie ustrój. Dzisiaj na pasku kolejnej władzuchny. Żałosne

    • 20 1

    • Skiba nie ukrywa że walkę o lepsze jutro, zamienił na walkę o lepsze futro dla żony

      Ostatnio walczył też o lepsze futro dla żony Adamowicza, był członkiem jego komitetu honorowego podczas ostatnich wyborów "samorządowych".
      Nie wiem, czemu Adamowicz zabiegał o jego udział w tym komitecie żenady, może myślał że ma Skiba jakieś wpływy w nowym pokoleniu anarchistów w Gdańsku, które dają się we znaki ostatnimi czasy przez lata budowanemu starannie pijarowi prezydenta?

      • 13 0

  • Tych dwóch jeszcze trawię , ale ten spasiony Skiba...

    ....i jego żenujace dowcipasy to tragedia. Nie ma głosu ,talentu ,ale jest ciąg na kasę. Durne stroje ,tupet i udajemy artystę niepokornego....hahaha żenada gosciu !

    • 14 0

  • skiba zmień styl

    wygladasz jak dresiarz ze stadionu X- lecia

    • 12 0

  • zdecydowanie napewno bedzie lepsza ksiązka niz tych z TVn czyli byłej zony lisa (1)

    co z tym życiem co z nową zoną lisa i co ze stara oraz innych celebrytów jak Ibisz z Polsatu "Jak trenować gdy ma się 3 tysiące zł do wydania na trenera personalnego"Mołek jak zajsć w ciąze,Czy Mroczków jak zostac aktorem,albo Muchy jak trzepotac kufrem ,i pokazacywac cycki by zagrać w serialu .
    Jak karmic wielkim biustem" Cichopek.Wiec ta ksiazka bedzie zdecydowanie lepsze iz wszystkie wymienione,oraz inne podobne

    • 7 0

    • Głupawe porównanie.I jedno i drugie dla kasy

      • 0 1

  • Kłamią bo to Wałęsa i Papież obalili komunizm a reszta tylko kibicowała (2)

    .........

    • 4 6

    • komunizm obalił reagan Gorbaczow musiał zrobić pierestrojkę bo ZSRR walil sie (1)

      pod wpływem wydatków na wojsko

      • 6 0

      • a polska armia zrezygnowala dopiero wtedy z przymusowego poboru

        gdy zostal do konca rozkradziony jej majatek i zwyczajnie splajtowala.

        • 3 0

  • Invochio: Do czytelników i autorów omawianego wydawnictwa (1)

    Lubię Pawła Konnaka (tak piszę bo Konjo to głupie pseudo) za organizowanie koncertów punkowych w czasach kiedy młodzi ludzie Konnaka rówieśnicy,
    woleli na nie przychodzić a nie organizować.Bo można było wtedy dostać gumowymi pałami po plecach nerkach a nie jeden taką gumę w papę dostał za to że chciał robić coś dla innych(czyt. kraju).
    Lubię Jarka Janiszewskiego bo od zawsze spotykałem się wśród wspólnych znajomych z opiniami że ma swój fekalno-funeralny styl gadki przed majkiem ale to bardzo uczciwy człowiek i kumpel.Bielizna to dla mnie najbardziej niezwykły polski zespół w segmencie romantycznej gitariady z zagięciem w kierunku neorockabilly.
    Skibę lubię za to że spotkałem się z opiniami także wspólnych znajomych iż lubi pomagać innym i to robi.Materialnie również kumplom pomaga, choć niedomaga.Big cyc, cóż chłopaki z Big cyca i Jarek Janiszewski w miksie pod nazwą ,,Czarno-czarni'' to jest duża zabawa.Jak się ma czas oczywiście a oni z tego żyją.Na koniec chciałbym podziękować Skibie za zorganizowanie festiwalu Mail Artu (młodszym czytelnikom należy się wyjaśnienie że MailArt w tamtych czasach to było:U tuooobe,Fejsbuk,telkom w jednym tyle że za pomocą poczty.Dłużej to wszystko trwało ale dawało radość tworzenia i komunikowania się z innymi.Ksiązka o której jest artykuł wpadła w moje ręce w zasadzie przypadkowo ale warta jest posiadania, oj warta!
    Pozdrawiam autorów i mam pytanie -czy nie boicie się jakichś ewentualnych procesów ?

    • 4 5

    • Odpowiedż: Procesy mamy w d........

      • 0 1

  • Co to jest- "Invochio " ?

    • 1 2

  • konio i skiba zal pl (1)

    Konio idz lepiej zapodawac imprezy disco polo i to tego z czerwonymi wlosami...jak to robiles czy nadal robisz,taki z ciebie rockedrolowiec jak z koziej du..traba . Skiba tez sie zeszmacil w tej Wawce,wszedzie cie pelno w tej TVP i nie tylko. Jarek no jescze w pozo jestes.

    • 8 2

    • ty żałosny ośle

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Iloma salami wystawowymi dysponuje pawilon wystawienniczo-edukacyjny sopockiego Grodziska?

 

Najczęściej czytane