- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (245 opinii)
- 2 Iwona, ofiara hejtu. O premierze T. Wybrzeże (21 opinii)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (122 opinie)
- 4 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
- 5 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 6 Tłum gości i kolejka po autografy (92 opinie)
Dolarowiec we Wrzeszczu kończy 50 lat
Gdański wieżowiec Olimp przy al. Grunwaldzkiej 92/98, zwany również Dolarowcem, obchodzi lada dzień okrągłe, 50. urodziny. Jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów we Wrzeszczu został oficjalnie oddany do użytku 31 grudnia 1969 r. Z tej okazji, fundacja Palma i Instytut Langfuhr przygotowały szereg wydarzeń, m.in. odśpiewanie "sto lat" w sylwestrowy wieczór.
Mowa o wieżowcu u zbiegu al. Grunwaldzkiej i ul. Partyzantów. Wznosi się na wysokość 55 m, na które składa się 17 pięter. Od chwili jego oficjalnego oddania do użytku mija właśnie pięć dekad.
Wieżowiec niejedno ma imię
W świadomości funkcjonował pod wieloma nazwami, a niektóre z nich są już zupełnie niezrozumiałe dla młodszego pokolenia. Najbardziej popularna, potoczna nazwa wieżowca brzmi "Olimp" i pochodzi ona od nazwy nieistniejącej już restauracji, która znajdowała się niegdyś na ostatnim piętrze budynku. Kolejna nazwa, "Dolarowiec", odnosi się do faktu, że mieszkania w budynku można było kupić wyłącznie za tzw. dewizy, czyli waluty krajów zachodnich, przede wszystkim dolary amerykańskie.
Do tego odnosi się także kolejna, mniej chlubna nazwa "Burdelowiec". W ówczesnych realiach, zagranicznymi walutami obracali bowiem przede wszystkim marynarze i... prostytutki. Natomiast nazwa "Kawalerowiec" wzięła się z tego, że zdecydowana większość mieszkań - a dokładnie aż 52 z 65 - była jednopokojowa.
Symbol luksusu w szarym PRL-u
Choć mieszkania najsłynniejszego wieżowca Wrzeszcza nie były zbyt obszerne, prezentowały nadzwyczaj wysoki standard. Dębowe parkiety w pokojach, kafelki w łazienkach i kuchniach wyposażonych w kuchenki gazowe czy windy na klatkach schodowych sprawiały, że na przełomie lat 60. i 70. można było je nazwać wręcz luksusowymi. Nie bez znaczenia był również widok, który rozciąga się z wyższych kondygnacji.
Warto również wspomnieć, że w czasach swojej świetności wrzeszczański wieżowiec był podziwiany nie tylko ze względu na standard mieszkań. Sama jego bryła, zaprojektowana w duchu modernizmu przez architektów Romualda Kokoszkę i Stanisława Michela, przywodziła gdańszczanom na myśl widoki z zachodnich metropolii, usianych drapaczami chmur. Namiastką "lepszego świata" był także Pewex, który znajdował się niegdyś na pierwszym piętrze.
Młodszym czytelnikom warto wyjaśnić, że w sieci sklepów Pewex - skrót pochodzi od nazwy Przedsiębiorstwo Eksportu Wewnętrznego - można było zakupić za wspomniane już wcześniej dewizy trudno dostępne lub w ogóle niedostępne towary, w znacznej części importowane z krajów Europy Zachodniej.
Niezrealizowany pałac
Co ciekawe, niewiele brakowało, a w miejscu Olimpu stałby dzisiaj zupełnie inny wieżowiec. Swoim wyglądem przypominałby raczej najsłynniejszy wieżowiec w stolicy, czyli Pałac Kultury wzorowany na moskiewskich wieżowcach zwanych Siedmioma Siostrami. Socrealistyczny budynek, ozdobiony kolumnami, pilastrami i attykami, miał być najbardziej monumentalnym elementem Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Więcej na temat zarzuconego planu budowy wrzeszczańskiego "pałacu kultury i nauki" pisaliśmy w artykule z grudnia 2016 r.
Oficjalne oddanie do użytku wieżowca Olimp odbyło się w Sylwestra 1969 r. Z tej okazji, fundacja Palma i Instytut Langfuhr zorganizowała szereg okolicznościowych wydarzeń. Wśród nich m.in. warsztaty plastyczne dla dzieci, wykład o historii niezwykłego gmachu czy nawet... wspólne odśpiewanie "Sto lat". Więcej szczegółów znajdziecie w ramce pod artykułem.
Organizatorzy jubileuszu Dolarowca o jego niezwykłej historii
Magda Mielke: Co jest takiego niezwykłego w Dolarowcu, co wyróżnia go wśród innych budynków tego typu?
Jakub Knera: Niezwykła jest jego architektura, w tamtym czasie nie budowano tak budynków - Dolarowiec ma niecodzienny układ mieszkań (prawie same kawalerki) i ściany pod kątem 45 stopni, co w tamtych czasach było niespotykane. Poza tym miał część handlową ze słynnym Peweksem, w którym mało kto mógł w PRL pozwolić sobie na zakupy. Podobnie nie każdy mógł tam kupić mieszkanie. Taki obiekt w centrum Wrzeszcza przez te 50 lat wpisał się w klimat dzielnicy i obrósł wieloma legendami. No i widok - można z niego zobaczyć cały Wrzeszcz i Gdańsk!
Jak narodził się pomysł jego powstania?
Jakub Knera: W tym miejscu już przed wojną planowano postawienie dominanty dzielnicy. Po wojnie były plany, żeby stanął tu obiekt przypominający warszawski Pałac Kultury i Nauki, ale finalnie nie udało się go zrealizować. Całe szczęście - projekt Stanisława Michela i Romualda Kokoszko wydaje się być o wiele bardziej wyjątkowy i charakterystyczny, przez co zwraca uwagę do dziś.
Jakie nastroje towarzyszyły budowaniu wieżowca, jakie miało być jego przeznaczenie?
Jakub Knera: Wieżowiec miał przede wszystkim pełnić funkcje mieszkalne. Na pewno wzbudził duże emocje po otwarciu - nobilitacją było posiadać tam mieszkanie, bo nie każdy mógł sobie na to pozwolić. Znajdujący się tam Pewex był oknem na Zachód, a z racji emocji związanych z otwarciem towarzyszyło mu mnóstwo legend, o których piszemy w naszej gazecie.
Co zaplanowano, aby uczcić jego 50-lecie?
Natalia Koralewska: Z okazji 50-lecia wydaliśmy przede wszystkim gazetę okolicznościową, czyli małe kompendium wiedzy o historii, architekturze oraz życiu w Dolarowcu. Nieregularnik Wrzeszczański - tak ją nazwaliśmy - jest dostępne bezpłatnie w kawiarniach, restauracjach i instytucjach kultury w Gdańsku (lista miejsc: www.fpalma.pl/50latdolarowca) . Będziemy ją także rozdawać pod Dolarowcem 31 grudnia.
Ponadto 28 grudnia zapraszamy najmłodszych do Biblioteki Manhattan, filii Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej na warsztaty kolażu, a miłośników Wrzeszcza i architektury na wykład Szymona Kowalskiego pod tytułem "Dolarowiec, Olimp, Kawalerowiec. Pierwszy gdański wieżowiec mieszkalny".
Gorąco zapraszamy także do wspólnego odśpiewania "Sto lat" 31 grudnia o północy, ponieważ dokładnie tego dnia mija 50 lat od jego otwarcia!
Jakie artykuły można znaleźć w gazecie?
Natalia Koralewska: W gazecie okolicznościowej znajdują się artykuły poświęcone historii i architekturze Dolarowca, wspomnienia mieszkańców oraz reportaż o życiu w popularnym wysokościowcu. Prawdziwą wisienką na torcie są zdjęcia Zbigniewa i Macieja Kosycarza z agencji Kosycarz Foto Press, na których zobaczymy moment zawieszenia wiechy na budowanym Dolarowcu (rok 1967) czy zdjęcia z nieistniejącej już kawiarni Olimp!
Wydarzenia
Opinie (433) ponad 20 zablokowanych
-
2019-12-28 11:20
Słynął z jednego (2)
Dom ku......a i zakąski
- 12 4
-
2019-12-28 16:51
(1)
Skąd wiesz ?
- 0 2
-
2019-12-29 00:50
ol lecha i pawla
- 0 0
-
2019-12-28 11:23
Mam mieszane uczucia (9)
Pod koniec kat 90 wyskocxyl z niego mlody chlopak -os. May day, podobno mu sue
Kwas/lsd zawiesil i czytal biblie na laweczkach pod kominkiem - a jak bylo na prawde, chyba tylko Marta wie- 5 12
-
2019-12-28 12:23
Ty mieszaniec (1)
Masz cos z glowa?
- 0 4
-
2019-12-28 17:22
tak, z twoja.
- 0 0
-
2019-12-28 12:34
May day (1)
Tak pamietam go jak lazil wiecznie naharany , a potem ciagnol ekipe z lawczek do kosciola, a co to za Marta, ktora wie?
- 0 2
-
2019-12-28 17:22
dzis jest po slubie.
- 0 1
-
2019-12-28 14:20
Miejsce (1)
Również pamiętam Maydaya z podstawówki- 17 stki. Był starszy bodajże o 2-3 lata. Jego śmierć odbiła się mocno wśród szkolnej młodzieży, a zwłaszcza po powszechnej opinii nt. działania kwasu... Sam osobiście odwiedziłem miejsce, w którym spadł- na przeciw dzisiejszego Aioli, we wnęce na śmietniki. Nie wiem czy to była moja wizualizacja, ale do dzisiaj mam w pamięci coś jakby rozbryzg na ścianie od jego upadku...
- 3 0
-
2019-12-28 15:25
Byly pogniecione barierki i styropian powgniatany na scianie
I sldy krwi
- 0 0
-
2019-12-28 15:24
Pakent dobrze prawi, nie podobno tylko taka prawda (1)
Kto wie ten wie. Za malolata lyknal kwasa, objawil sie jezus czy bog i zawiesil sie, czytal biblie wszedzie, na lawkach, parku, plazy, chodzil do kosciola co chwila, modlil sie przed posilkami itp. Minusujacy to dzieciaki co guzik wiedza. Szkoda Marcina, ze w tak mlodym wieku. Maj/Czerwiec 2000 skoczyl. Pamietam jak dzis pare dni wczesniej z nim rozmawialem, na dmowskiego przy totolotku ze znowu moze nie zdac do nstepnej klasy...Prawie 20lat zaraz stuknie. Pakenta tez kojarze;)
- 2 2
-
2019-12-28 20:26
Pakent frajer wypierdzielal na ziolo
Diler co za kostke brukowa albo kwiaty doniczkowe sprzedawal haha
- 1 0
-
2019-12-29 15:48
Chodzilam z nim do budowlanki
Pamiętam, że przed śmiercią na przerwach ludzi nawracal...
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2019-12-28 11:43
Aż tylu postkomuchów z romantyzmem wspominających czasy tworzenia "wolnych sądów" mnie zaminusowało i zgłosiło?
Powtarzam: ohydny, socrealistyczny badziew. Ruskie wyburzali co dobre, wyburzali poniemieckie starówki (słupsk!!!) i stawiali swoje ohydztwa. Trzeba to zburzyć i... nie, nic nie budować, zrobić tam arterię, bo Wrzeszcz i Jaśkowa nie wyrabiają, trzeba robić tunele komunikacyjne, a nie stawiać gdzie popadnie!
- 10 25
-
2019-12-28 11:43
Estetyka się kłania (2)
Pod względem estetyki to te zdjęcia z początku XX. wieku biją wszystkie pozostałe. Nie to, co dzisiejszy kipisz.
- 35 0
-
2019-12-28 16:10
Niemcy to się jednak znali
- 3 1
-
2019-12-29 12:27
dobrze Waść prawisz
- 0 0
-
2019-12-28 11:49
Gdańsk-Wrzeszcz (4)
Co tu ukrywać. Przedwojenne budownictwo było śliczne. Szkoda, że wojska rosyjskie rozwalili prawie cały Gdańsk-Wrzeszcz i Gdańsk.
- 46 2
-
2019-12-28 12:36
Co w tym slicznego? Badziewie przeładowane wieżyczkami, łukami i innymi oszpecaczami. Ersatz pałacu.Takie leczenie (2)
kompleksów nowobogackich mieszczuchów wobec arystokracji.
- 1 20
-
2019-12-28 13:16
i tak znacznie bardzie estetyczne niz obecne twory
bez proporcji i wdzięku.
Koronki na zgrabnym ciele zdobią...
"Kaszalotowi" nic nie pomoże - a obecne budownictwo i urbanistyka, to "kaszalot". Umysłowy i wykonawczy.- 12 0
-
2019-12-29 12:27
głupia małgośka jesteś
- 0 0
-
2019-12-28 14:12
Akurat Wrzeszcz ocalał - więcej zburzono po wojnie, a i obecnie kolejne się burzyć...
- 2 2
-
2019-12-28 12:04
Dolarowiec? (4)
To jest nic innego jak kawałek falowca, ha ha ha !!!!
- 11 14
-
2019-12-28 12:14
A ty to nic innego jak kawałek dewelopera , ha...ha...ha... ! ! ! (2)
taki "szklano-betonowy mózg" jak ich budowle
- 2 1
-
2019-12-28 15:58
Uuuuu!!!! (1)
Uraziłem?
- 0 1
-
2019-12-28 16:46
Tak, bardzo zabolało
- 0 1
-
2019-12-28 16:12
Haha
- 0 0
-
2019-12-28 12:09
a terazkilkadziesiat lat pózniej postawili mam 50takich klocków nazywajac jes biurowcami biznesu
np. w Oliwie !!
- 22 2
-
2019-12-28 12:21
Dawny Wrzeszcz (1)
kto normalny zachwyca się tym komunistycznym betonem? nie mogłem się doczekać dnia kiedy te paszkwile zaczną się rozpadać, a ci nastawiali kolejnych.
- 17 9
-
2019-12-28 16:52
Ja sie zachwycam, jest piękny. Nie to co te dzisiejsze kapitalistyczne szyby!
- 1 1
-
2019-12-28 12:29
Do lat 60-tych (5)
Budynki które powstawały, miały swój niepowtarzalny urok. Każdy z nich mógł opowiedzieć swoją historię. W obecnych czasach to beton w 100% . Tania deweloperka z trwałością do gwarancji. I to za astronomiczne sumy. Zresztą jak i wszystko co teraz się produkuje. Drogo i byle jak. Jeszcze jakieś 20 lat temu, żyłem w przekonaniu , iż każdy nadchodzący rok będzie wnosił udoskonalenia w każdej dziedzinie życia. Lecz niestety jest wręcz odwrotnie. Każdy kolejny dzień, utwierdza mnie w tym , że jest coraz gorzej. Budownictwo...motoryzacja... sprzęt rtv i agd. Nie ma już niczego , co stanowiło by wartość nie tyle materialną , co sentymentalną. Świat się zatrzymał w 2000 roku i cofa się wstecz w bardzo szybkim tempie.
- 28 5
-
2019-12-28 13:39
gdyby się cofał, byłoby lepiej.
świat się zatrzymał... i umiera.
- 6 1
-
2019-12-28 14:46
Mam inne spostrzezenia. Bo (1)
może dla tego, że przezuciłem się na motoryzacje japońską, koreańską i to samo z AGD tylko LG i samsung. Niemieckie wynalazki omijam. Europejczycy nie potrafią robić dobrej elektroniki, ba nawet elektryki masowej. To LG i Samsung narzuca technologię. Nawet w Iphonach i Applach są matryce produkowane przez LG. Najstarszy sprzęt, który posiadam to odkurzacz samsung z 2001 roku i działa do dziś.
- 1 1
-
2019-12-28 15:20
jasne wystarczy swalnać w blachy mazdy czy toyoty a zobaczysz roznice, płyta podłogowa używana w większości aut w tym segmencie także usa i europy, sprzęt elektroniczny to kwestia gustu i upodobań, wystarczy spojrzeć na narzedzia gdzie królują niemieckie festool, bosch czy amerykański dewalt, japonczycy maja swoja makite ale jak mowilem kwestia gustu zdecydowanie wolę europejskie narzedzia
- 2 3
-
2019-12-30 11:52
(1)
Kiedyś tez powstawały budynki tandetne i niezbyt urodziwe - "tania deweloperka" nie jest niczym nowym. Zresztą sam mieszkam w budynku z lat 20-tych XX wieku i wierz mi: krzywe ściany i oszczędności na materiałach są bardzo widoczne.
Podobnie jest ze sprzętem RTV i AGD. Przede wszystkim jest teraz tańszy i bardziej dostępny, a jeśli chcesz trwały - cóż, musisz zapłacić więcej. Nie wiem, ile masz lat - ale jeśli pamiętasz PRL, to powinieneś pamiętać ówczesne tandetne i psujące się na potęgę wyroby, do tego bardzo drogie w stosunku do ówczesnych zarobków.
A wartość sentymentalna... pojawia się po latach, dlatego nie ma nic wspólnego ze sprzętem nowych.- 2 0
-
2019-12-30 22:30
Jasne.... po częsci masz rację
Komune pamiętam doskonale. Tyle że wtedy elektronika była na etapie eksperymentu. W dzisiejszych czasach jest opanowana do perfekcji i gdyby wykorzystano ją do produkcji " sprzętu nieśmiertelnego" , to biznes by się nie kręcił. Oczywiście wiadomo iż każdy producent chce sprzedawać swoje nowinki techniczne , ale nie może być tak że coś kosztuje np. 8 tyś.zł a działa 2 lata.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.