• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

David Toop: Prowokacje i medytacje na temat utraconej muzyki i niedoskonałych formatów cyfrowych

DAVID TOOP ,wykład inauguracyjny Festiwalu Kultur Świata
"Prowokacje i medytacje na temat utraconej muzyki i niedoskonałych formatów cyfrowych"


David Toop to jeden z najważniejszych kompozytorów i teoretyków muzyki żyjących obecnie. Od początku lat 70. XX wieku współtworzy niezwykle silny nurt angielskiej muzyki imporowizowanej. Konstruktor instrumentów, prekursor eksperymentalnego ambientu, field-recordingu, elektro akustyki, i cyfrowych manipulacji. Współpracował z min.: Brianem Eno, Derekiem Baliey'em, Johnem Zornem, czy Prince Far I'em. Stworzył tak niezwykłe płyty jak, min.: "New And Rediscovered Musical Instruments" i "Screen Ceremonies" (obie z Maxem Eastley'em), "Black Chamber" i wiele innych.

Toop to także niezrównany teoretyk i historyk muzyki, autor otoczonych kultem książek, np.: historii rapu "Rap Attack", "Ocean of Sound", czy "Sinister Resonance", podejmującej temat fenomenu słuchania. Współpracownik i felietonista "The Wire", brytyjskiego magazynu poświęconego muzyce eksperymentalnej. Absolutny erudyta muzyczny prowokujący do myślenia, w wykładzie "Prowokacje i medytacje na temat utraconej muzyki i niedoskonałych formatów cyfrowych" przygotowanym na Festiwal Kultur Świata, zaproponuje refleksję nad wpływem nowych mediów na naszą zdolność słuchania i dostrzegania wartości zawartych w dźwięku

David Toop o wykładzie:
Starzy ludzie wspierając się na kijach wychodzą z lasu ku płomieniom cyfrowego zachodu słońca. Prowokacje i medytacje na temat utraconej muzyki i niedoskonałych formatów cyfrowych.

Kompresja plików cyfrowych powoduje utratę danych i jakości zawartych w oryginalnych wersjach nagrań. Na poziomie technicznym stanowi to problem dla tych którzy dbają o jakość słuchanej muzyki ale symbolika tego zjawiska ma szersze implikacje. W ostatnich 40 latach wiele form muzycznych przestało istnieć. Jak zapomniane języki czy płonąca Amazonia, znikają one z naszego pola widzenia. Oznacza to oczywiście, że formy muzyczne zamieniane są w archiwa cyfrowe ale wartości, które uosabiają, pojęcie społeczności lub ideologie społecznej organizacji oraz sposoby wartościowania pewnych typów dźwiękowej symboliki stają się oderwane od dźwięków jako takich. Dziś kładzie się nacisk na zunifikowany stosunek do muzyki (dostrzegam to w aplikacjach takich jak iTunes, która sprawia, że mamy wrażenie dostępności właściwie całej muzyki świata ale która jednocześnie przefiltrowuje ją przez jedną perspektywę, jeden sposób dostępu i zaangażowania).

Eksperymentatorstwo ma się dobrze ale jedynie na obrzeżach i w społecznościach internetowych, których lokalno-globalny charakter w tajemniczy sposób tworzy nowe typy relacji i komunikacji. Niektóre aspekty życia muzycznego przypominają zoo, w którym egzotyczne, dziwne, niebezpieczne i zagrożone gatunki współegzystują w wyseparowanym środowisku, oddzielone od siebie i poddane spojrzeniu z zewnątrz. W skrócie zatem, jesteśmy na początku całkowicie nowej fazy, kiedy odczytujemy związki tworzone przez muzykę, formy ginące i te które przetrwają, jej transformacje i mutacje, tak jak medium słucha głosów zmarłych, zanurzając się w kruchej historii by interpretować przyszłość.

Opinie

Sprawdź się

Jak nazywa się festiwal organizowany jesienią przez Instytut Kultury Miejskiej?