• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy kryzys zagościł w kulturze?

Katarzyna Moritz
20 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Feta co roku gromadziła tysiące widzów na ulicach Głównego Miasta w Gdańsku. Feta co roku gromadziła tysiące widzów na ulicach Głównego Miasta w Gdańsku.

Gdańskie instytucje kultury w tym roku w sumie nie powinny narzekać - mają dostać od miasta ponad 43 mln zł dofinansowania. Ale z powodu kryzysu, nie wiadomo czy ta suma nie będzie "obcięta". Już teraz niekorzystny kurs walut i wycofywanie się sponsorów powoduje, że część imprez będzie miało skromniejszą oprawę niż w poprzednich latach.



Z kasy Gdańska finansowane jest jedenaście instytucji. Podobnie jak w poprzednich latach, na największe pieniądze z budżetu może liczyć Muzeum Historyczne Miasta Gdańska. Na działalność w tym roku otrzyma ponad 11 mln zł.

- Właściwie na ten rok dostaniemy mniej o 3,5 mln zł, ale dramatu nie będzie bo mamy dofinansowanie z Unii Europejskiej. 6 mln na Twierdze Wisłoujście i 5,8 mln zł na bramę wyżynną - wyjaśnia Mariusz Lewandowski dyr. ds. spraw ekonomicznych MHMG.

Największa suma trafia do muzeum bo podlega mu nie tylko Ratusz Głównego Miasta, ale także Dwór Artusa, Dom Uphagena, Wartownia na Westerplatte i Twierdza Wisłoujście, gdzie ciągle prowadzone są prace konserwatorskie i remontowe.

Na pewno zadowolony z budżetu jest klub Żak. W tym roku dostał od miasta blisko 50 proc. więcej niż w poprzednim roku - czyli ponad 2,5 mln. zł. Na festiwal Jazz Jantar Żak do tej pory dostawał 40 tys. zł z dotacji, w tym roku 350 tys. zł. Podobnie jest Gdańskim Festiwalem Tańca, z 40 tys. zł kwota dotacji w tym roku wzrosła dziesięciokrotnie - do 400 tys. zł.

- To nie przypadek, szczegółowy i dopracowany program obu tych imprez przedstawiliśmy już w lipcu ubiegło roku. Te wydarzenia będą miały znacznie większą oprawę niż dotychczas. Festiwal tańca będzie trwał dwa tygodnie, i wystąpią na nim artyści z czterech stron świata. Główny koncert Jazz Jantar odbędzie się Filharmonii na Ołowiance - wyjaśnia Magdalena Renk szefowa Żaka.

Ale nie do końca jest tak różowo. W 2009 roku Żak planuje w sumie 1200 imprez, w tym 900 seansów kina studyjnego i Dyskusyjnego Klubu Filmowego. - Kryzys spowodował, że nie będzie pieniędzy od sponsorów i z reklam na takim poziomie jak w poprzednich latach. To jest dramat, z jednej strony mamy większe dofinansowanie, ale gdyby nie to, że mamy dochody własne z biletowanych imprez, było by ciężko - wyjaśnia Magdalena Renk.

Ubiegłorioczny występ Teatru Ryutopia z Japoni na Festiwalu Szekspirowskim. Ubiegłorioczny występ Teatru Ryutopia z Japoni na Festiwalu Szekspirowskim.
Skutki finansowego kryzysu w pewnym stopniu odczuł Teatr Szekspirowski. - Wycofał nam się poważny sponsor, z którym współpracowaliśmy od lat. Z powodu wysokiego kursu euro i dolara na festiwalu nie wystąpią trzy zagraniczne zespoły teatralne, które były w pierwotnych planach - mówi Krzysztof Król z Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. - Ale festiwal jak zwykle będzie miał wysoki poziom, mamy w tym roku wyjątkowy repertuar, co powoduje, że pozostali sponsorzy nie wycofują się.

Tegoroczny budżet Festiwalu Szekspirowskiego wynosi 1,5 mln zł. Z budżetu Gdańska otrzyma 1/3 kwoty - 500 tys. zł. Pozostała suma to dotacja z Urzędu Marszałkowskiego, od sponsorów oraz z oszczędności placówki.

- Bardzo mnie rozczarowuje podejście miasta. Od kilku lat proszę albo o podwojenie budżetu, albo z zrezygnowania z imprezy w ogóle. Ciągle słyszę że Feta to okręt flagowy, ale co roku otrzymujemy podobną jedynie zindeksowaną kwotę - podkreśla Elwira Twardowska z Plamy.

Miasto przeznacza w tym roku na Fetę ponad 450 tys. zł. -Najważniejszym miernikiem w dotacji powinno być przeliczenie na jednego widza. Na nasz festiwal co roku przychodzi tysiące ludzi, co daje grosze. Na Festiwal Szekspirowski przychodzi znacznie mniej widzów. Ale jak chce się mieć Grażynę Torbicką i inne vipy na widowni, to koszty muszą być. W tym przypadku taniej by wyszło, gdyby widzowie polecieli na spektakl za granicę - oburza się Twardowska.

Feta w tym roku przenosi się z Głównego Miasta, na Stare Przedmieście na plac Wałowy. Organizatorzy chcą to miejsce ożywić i zamienić w Montmartre. - Ale przy tym budżecie będzie cieżko. Kryzys i kurs euro to dla nas katastrofa. Występ jednej zagranicznej grupy to średni koszt 10 - 15 tys. euro. Chcieliśmy w tym roku zaprosić słynny francuski teatr Carabosse, ale nawet po zniżce nie stać nas na zapłacenie 30 tys. euro. Poza tym festiwal w tym roku będzie krótszy - zamiast 5 dni potrwa 4 - wyjaśnia Twardowska.

Nie "zaszaleje" w tym roku także klub Winda. Wiadomo już, że w Teatrze Leśnym nie pojawi się żaden zagraniczny artysta. Powód ten sam - ryzykowne kusy walut. Winda tak jak w poprzednich latach dostała około 220 tys. zł. - Dochodzą do nas groźne informacje. Wcale nie jesteśmy pewni czy obiecane kwoty do nas trafią - mówi Katarzyna Burakowska szefowa klubu Winda.

Nie jest ona odosobniona w tych obawach. - Z powodu kryzysu nie wykluczone, że nastąpią korekty do budżetu. Na razie jest tymczasowa blokada na inwestycje tj. zakup sprzętu. Cały czas prowadzone są analizy w jakim stopniu odczujemy kryzys. Ostateczną decyzje podejmie prezydent - wyjaśnia Katarzyna Kucz-Chmielewska kierownik referatu polityki kultury w Gdańsku.

Wydatki Gdańska na miejskie instytucje kultury to w sumie kwota: 43 402 895 zł, z czego na:
- Miejski Teatr Miniatura - 2 983 123 zł
- Gdański Teatr Szekspirowski - 900 000 zł z tego 500 000 zł na Festiwal Szekspirowski
- Zespół Muzyki Dawnej Cappella Gedanensis - 1 760 172 zł
- Gdański Archipelag Kultury - 6 836 320 zł (z tego na Scenę Muzyczną 750 000 zł, Fetę - 451 820 zł)
- Klub Żak - 2 526 702 zł
- Gdańska Galeria Miejska - 1 416 323 zł
- Europejskie Centrum Solidarności - 4 658 000 zł
- Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna - 7 034 700 zł
- Muzeum Historyczne Miasta Gdańska - 11 655 620 zł
- Polski Chór Kameralny Schola Cantorum Gedanensis - 1 554 236 zł
- Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia - 2 077 699 zł

Opinie (30) 1 zablokowana

  • Jak się sponsoruje vip-om festiwal szekspirowski, to koszty muszą być!

    • 1 2

  • - Gdański Teatr Szekspirowski - 900 000 z tego 500 000 na Festiwal Szekspirowski zł
    - Gdański Archipelag Kultury - 6 836 320 zł (z tego na Scenę Muzyczną 750 000 zł, Fetę - 451 820 zł)
    - Gdańska Galeria Miejska - 1 416 323 zł
    - Europejskie Centrum Solidarności - 4 658 000 zł
    - Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia - 2 077 699 zł

    0,9mln Teatr szekspirowski dla vipów+ 5,5 milinów "zaginionych" w Gdańskim Archipelagu Kultury (miasto potrafi sie rozliczyc tylko z ponad miliona na scenę muzyczna i Fetę)+ Galeria Miejska (??)prawie 1,5mln + ECS 4,658 mln +Łaźnia 2,078 mln

    Zrezygnowanie z tych tajemniczych inwestycji - i już mamy 14 mln 635 tys. tak ważnych w Gdansku oszczędności :-)

    • 1 2

  • Gdańska Galeria Miejska nawet nie ma informacji w internecie.

    Galeria Miejska nawet nie ma informacji w internecie. W tych trzech wydumanych miejscach (należacych do GM) najwyrażniej NIC się nie dzieje.

    • 1 0

  • Jakie ładne zdjęcie teatru z Japonii. Chodzi może o spektakl "Zimowa Opowieść" dla vip-ów?

    • 1 1

  • prosimy o podanie

    nazwisk vipow na spektaklach teatru z francji oraz kto z urzednikow jezdzi na jakie festiwale b.wazna wiadomosc ktorej brakuje

    • 2 1

  • tak to juz jest

    jak sie za kretynow ma widzow

    • 1 1

  • dzisiejsza Wyborcza

    Władze Gdańska przygotowują się do kryzysu finansowego, dlatego budżet miasta na ten rok zostanie uszczuplony o 44 mln zł
    Oszczędności najbardziej dotkną promocję i kulturę, choć cięć uniknie projekt, którego celem jest wypromowanie miasta na Europejską Stolicę Kultury w 2016 r

    • 0 0

  • przeciez czekanowicz

    wydaje swoich tak samo robia literaci ,reszta szamoce sie z rzekomym biurem promocji miasta,ktore nie placi wlasciwym osobom za pomysly tylko swoim zenada totalna.........literaci a gdzie etyka

    • 0 0

  • moze zrobimy

    akcje internetowa i z ulotkami wydanymi przez miasto spotkamy sie np.na dolnym miescie do wspolnego zdjecia

    • 0 0

  • Ekstra

    Miasto pięknie rozkłada fundusze!lecz pieniądze dostają flagowe instytucje już sprawdzone i mające na swoim koncie wiele dobrych i udanych imprez. Miasta nie interesują mali twórcy dopiero zaczynający bez znanych nazwisk ale chcący działać. Ale każdy kto inwestuje szczególnie w kryzysie chciałby,żeby inwestycja "zwróciła się"(w przypadku kultury była ekstra wydarzeniem.)Warto rozejrzeć sie za promocją młodych kreatywnych pełnych pomysłów ludzi. Rewitalizacja Placu Wałowego to nic trudnego. Tu i tak nic się nigdy nie działo więc jak zacznie to będzie pięknie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie grą na saksofonie debiutował trójmiejski jazzman Przemek Dyakowski?

 

Najczęściej czytane