• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy artyści zmienią Dolne Miasto?

Jakub Knera
27 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 19:16 (27 września 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Gdańsk wśród światowych tuzów streetartu
To LKW Gallery Alexandra Rijkersa i Daniela Milohnica, jedyny do tej pory projekt zrealizowany w ramach Galerii Zewnętrznej Miasta Gdańska... To LKW Gallery Alexandra Rijkersa i Daniela Milohnica, jedyny do tej pory projekt zrealizowany w ramach Galerii Zewnętrznej Miasta Gdańska...

Ruszyła trzecia edycja konkursu Galeria Zewnętrzna Miasta Gdańska. Siedmioosobowe jury wybrało dziewięć projektów, z których zrealizowane zostaną trzy. Kiedy? Trudno odpowiedzieć, bo po dotychczasowych edycjach nasuwają się jedynie pesymistyczne przypuszczenia.



Galeria Zewnętrzna Miasta Gdańska to projekt, który ma na celu rewitalizację dzielnicy Dolne Miasto. Do tej pory odbyły się dwie edycje tego przedsięwzięcia z czego zrealizowano dopiero jeden projekt - LKW Gallery Alexandra Rijkersa i Daniela Milohnica. To zakleszczona ciężarówka, która znajduje się pod wiaduktem przy ulicy Szopy. Odbywają się w niej zajęcia dla dzieci i młodzieży (m.in. projekt "Wędrowcy). Zwycięską instalację uroczyście otwarto w czerwcu bieżącego roku, jednak konkurs rozstrzygnięto aż 3 lata wcześniej. Co zadecydowało o tym, że instalacja musiała czekać tak długo na realizację?

- Po rozstrzygnięciu konkursu dochodzi do projektu technicznego, w ramach którego - tak jak w wypadku każdych przedsięwzięć w przestrzeni miejskiej - trzeba uzyskać wszelkiego rodzaju pozwolenia m.in. na budowę - tłumaczy Jadwiga Charzyńska, dyrektor CSW Łaźnia i członkini jury. - Zazwyczaj trwa to kilka miesięcy, a dopiero potem odbywa się przetarg na realizację zwycięskich projektów. Niektóre z nich powstaną z opóźnieniem z kilku przyczyn technicznych.

W tegorocznej edycji jury wybrało osiem projektów - Freda Hatta i Daniela Schlaepfera ze Szwajcarii, Tommi Gronlunda i Petteri Nisunena z Finlandii, Su-Mei Tse z Luksemburga, Marco Godinho z Portugalii, Ivana Moudova z Portugalii, Carmen Einfinfer z Wielkiej Brytanii i Miksa Mitrevicsa z Łotwy. Wśród uczestników konkursu jest także pochodząca z Gdańska AGRES Group. Zakwalifikowano również pracę konkursową Fernando Sancheza Castillo z Madrytu, która nie dotarła w całości na II edycję, a na tyle zaintrygowała oceniających, że postanowili włączyć ją do konkursu na trzecią edycję.

Artyści do końca lutego 2009 roku zapoznają się z przestrzenią przeznaczoną do realizacji swoich projektów - pasem rozgraniczającym jezdnię przy ulicy Dolnej, który łączy ulicę Łąkową z Jaskółczą i jednocześnie jest pętlą autobusu 121. Gotowe projekty zostaną stworzone do końca czerwca 2009, a prezentacja zwycięskich prac nastąpi na początku lipca tego roku. Kiedy można spodziewać się ich realizacji? Najprawdopodobniej dopiero w 2011 roku.

Trudno jednak powiedzieć, żeby dotychczasowe działania znacząco zmieniły przestrzeń Dolnego Miasta. Jak na projekty rewitalizacji w tym miejscu reagują mieszkańcy?
...a to Dotleniacz Joanny Rajkowskiej, przedsięwzięcie, które odbiło się echem po całej Polsce, głównie za sprawą oddziaływania na społeczność z Placu Grzybowskiego. ...a to Dotleniacz Joanny Rajkowskiej, przedsięwzięcie, które odbiło się echem po całej Polsce, głównie za sprawą oddziaływania na społeczność z Placu Grzybowskiego.
- Po ustawieniu projektu z pierwszej edycji przeprowadzaliśmy badania, które miały za zadanie ocenić jak mieszkańcy postrzegają umieszczoną instalację. W większości przypadków były to pozytywne odpowiedzi - opowiada Jadwiga Charzyńska.

Jury nie przeprowadza jednak wcześniejszych konsultacji z mieszkańcami, które przecież mogłyby pomóc dowiedzieć się czego ci oczekują od takich działań i jak je postrzegają. Ponadto od 2006 roku Wydział Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków w gdańskim magistracie przeprowadza konsultacje, które wydają się istotne w badaniu rejonu Dolnego Miasta.

- Ciężko jest przewidzieć jak ludzie zareagują na to co powstanie w przestrzeni - tłumaczy Norbert Weber z międzynarodowej rady ekspertów Muzeum Sztuki Współczesnej Łotwy w Rydze, który jest członkiem konkursowego jury. - Jednak jesteśmy pewni, że instalacje, które znajdą się w przestrzeni miejskiej zawsze spotkają się z jakąś reakcją - może to być zarówno radość jak i złość.

Na razie zbyt wielu reakcji nie ma, bo i nie ma na co - ciężarówka pod mostem zdaje się w znikomy sposób odmieniać wizerunek Dolnego Miasta.

Znana na świecie artystka, Suzanne Lacy, w jednej ze swoich książek podzieliła sztukę w przestrzeni publicznej na dwie kategorie: jedna to po prostu przeniesienie ekspozycji w przestrzeń miejską, a druga wywodzi się ze sztuki antyformalistycznej, otwartej na społeczeństwo i interakcję z nim (happeningi, pop art, akcję artystyczne w przestrzeni miejskiej). Doskonałym polskim przykładem tej drugiej jest "Dotleniacz" Joanny Rajkowskiej, zrealizowany w ubiegłym roku na Placu Grzybowskim w Warszawie, które mocno zmienił to miejsce w świadomości mieszkańców miasta. Wcześniej poprzedzony był dokładną analizą obszaru na którym się znajdywał i zamieszkującymi go ludźmi.

Dotychczasowe projekty konkursu Galerii Zewnętrznej Miasta Gdańska wydają się mieć więcej cech tej pierwszej kategorii, czyli zwykłych instalacji jedynie przeniesionych w przestrzeń miejską. Czy kolejna edycja jest więc w stanie przynieść coś na miarę działań Rajkowskiej, co weszłoby w dialog z mieszkańcami Dolnego Miasta i wpłynęłoby na poprawę ich wizerunku oraz autopostrzegania? A może dobrym rozwiązaniem byłoby zasięgnięcie ich opinii przed rozstrzygnięciem kolejnej edycji konkursu?

Miejsca

Opinie (24)

  • szkoda lazni

    nie wiem co ci artysci robia dla miasta i naszej dzielnicy?sami dla siebie tworza i swojego grona zniewiescialych facetow.nie ma z nich zadnego pozytku-zajeli tylko piekna-kiedys-sale gimnastyczna i caly budynek lazni.zrobcie tam tradycyna laznie-jak kiedys-to bylaby atrakcja i dochody tez.myslalam,ze oni przozdobia te mury,ploty a tu nic cisza.niech wyprowadzaja sie stad!ale sale oddac mlodziezy.

    • 0 0

  • jacy artysci?zaszyja się w łażni i tworzą dlasiebie tylko te ;głupoty'bynajmniej my nie mamy z tego pozytku.lepiej gdyby byla tam laznia,sauna jak kiedyś,dziś-spa-nazywoloby sie.z pozytkiem dla mieszkancow i obcych.to co miasto robi-tzn.nic nie robi-wola opomste do nieba-serce peka .widac jaki jest stosunek miasto do zabykow-olewaja dolne miasto-musi znowu przyjechac ktos z unii,azeby powiedziec,ze to cacko,ktor nalezy ratować!za granica byle chatka-jak stara to wychuchana z tabliczką-ze zabytek.a u nas?niech nie gadaja tylko robią.meneli wont i wprowadzić ludzi,ktozy beda dbać.panowie do roboty!!!sympatyczka tego pieknego zakatka gdanska-prawdziwego gdanska a nie falsyfikatow!

    • 0 0

  • Kwiatek do brudnej kufajki. (3)

    Władze miejskie traktuja dolne miasto jak poligon dla nowych doswiadczen. Wydarzenia artystyczne, latarnie ktore beda chlodzic latem i ogrzewac muzyka zima. Obok od dziesiatkow lat nie naprawiany chodnik Długich Ogrodow. Srodki na remonty sa wspolne dla dolnego i starego miasta bo to formalnie jedna dzielnica Srodmiescie. Wiec na starowce zrywa sie rowne chodniki i jezdnie by zastapic je kostką granitowa. A 5 minut dalej zgroza. Staruszki by ominac dziury chodza po sciezce rowerowej bo chociaz ta jest wyrownana za pieniadze unijne od Szafarni do Sw. Barbary. Władze miejskie traktuja mieszkancow jak małpy obdarowane perfumami by bylo milo. A nie nalezaloby najpierw sprzatnac odchody na wybiegu? 5000 m.kw. ziemi przy ul. sw.Barbary nie bylo od 40 lat sprzatane. Nigdy nie zlecono opieki nad tym terenem zakladowi zieleni miejskiej. To wlasnosc skarbu miasta, wczesniej byly tu ogrodki dzialkowe nauczycieli szkoly przy sw. Barbary. Brud, smród i balagan. Radny Marku Bumblisie nie wstyd ? Pozostalych radnych nikt tu nawet nie zna. Są nikim. Zobaczymy kto ich wybierze za 2 lata po zmianie prawa wyborczego.

    • 3 0

    • (2)

      mieszkam w okolicy i w pełni popieram. jedyny co do tej pory im sie udało zrobic to parking. a i to pewnie nie dla mieszkańców, lecz turysów.
      wposmne równiez ze ta dzielnica jest zapomniana przez miasto w kwestii sklepów. jedyna mała biedronka i okoliczne małe, diablo drogie sklepiki.
      nawet przebiegajaca przez Długi ogrody "ścieżka rowerowa" jest smiechu warta, ot pociagnięta biała linia i wyblakle rysunki rowerów.
      a cały ten zaniedbany teren dosłownie 10 minut piechota od tzw "centrum"

      • 0 0

      • (1)

        ale co, miasto ma sklepy wybudowac?

        • 0 0

        • MA TERENY SPRZEDAWAC Z GŁOWA. WSZYSTKO IDZIE NA ZER DLA Deweloperów. wszystko.

          • 0 0

  • artystyczne cioty

    zaklinowaly tira i co z tego wyniko dokladnie NIC dla dolnego miasta .przestancie sie popisywac swoja indolencja pseudo A rtys ci !!! wramach Galeri zewnetrznej wybudujcie dzielo solidne Komisariat Policji Dolne Misto czynny 24 h , a w ramach heppeningow policjanci (sztuk 60 ) patroluja dzielnice bezwzglednie zalczajac wszelkie niezgodne z prawem i obyczajem zachowania .italk przez 10 lat z waszych pieniedzy !!!! a nie z kasy miasta

    • 1 0

  • qfa! czy ktos zauwazy, ze sedenm tego pomyslu nie jest zakleszczenie ciezarowki pod wiaduktem tylko, to co sie w niej dzieje. qfa! qfa! ludzie badzcie sprawiedliwy, czytajcie dokladnie, nie badzcie powierzchowni. Byle dosrac! wyladowac swoje frustarcje. ciezarowka - zle, ufo - zle, penderecki - zle, doda - zle, biletowy koncert - zle, koncert za darmoche zle. co jest qfa dobrze?!!! galeria baltycka?!!!!!!

    • 1 1

  • Dolne Menelstwo

    Mieszkam na skraju Dolnego Miasta ale nigdy nie utożsamiałem się z tymi slumsami . Czemu autor nie napisał , że ciągnik od tej "zaklinowanej" ciężarówki został doszczętnie porozbijany z zewnątrz ( szyby ) i poniszczony w środku ( powyrywane kable ) przez jakichś debili ? Tak skończą wszystkie projekty artystyczne na tym zadupiu . Jedyne rozwiązanie to spalić te ruiny , syfiarzy wywalić a z resztą normalnych mieszkańców ( może 4 % ) coś wybudować . Inaczej wszystkie pieniądze będą zmarnowane .

    • 0 0

  • kwiatek do brudnej kufajki - określenie oddaje istotę rzeczy

    • 0 0

  • Ech...

    O rewitalizacji Dolnego Miasta mówi się co jakiś czas od ładnych kilku lat. Miałam okazję mieszkać tam przez 10 lat, do tej pory mieszka tam moja rodzina. Dopóki nie zostaną zaspokojone najprostsze potrzeby mieszkańców - chodniki bez dziur, komisariat policji (baaaardzo tam potrzebny), remonty kapitalne kamienic, które straszą i od zewnątrz i od środka - dopóty słowo rewitalizacja jest puste. Żadna sztuka czy pseudosztuka tego nie zmieni. Nie zmieni nastawienia ludzi, którzy tam muszą żyć. Otoczeni menelami pijącymi tanie wina od bladego świtu, bojący się przejść po zmroku przez tunel pod wylotówką na Warszawę. Dla pocieszenia powiem - kiedyś było tam gorzej. Teraz może rzadziej przydarza się sąsiad biegający po ulicy z nożem.... Oswajanie ze sztuka, integracja poprzez działania kulturalne - tak tak tak. Ale - Panowie Radni, Panie Prezydencie - przecież Wy wszyscy traktujecie podobne dzielnice Gdańska jak przysłowiowy wrzód na.... Zróbcie sondę wśród mieszkańców, zapytajcie ich, jakie mają marzenia. Zapytajcie ich, co trzeba zmienić? Zapewniam, że dowiecie się wielu ciekawych rzeczy.

    • 2 0

  • rewitalizacja ...

    może miasto powinno pomyśleć najpierw o wykwaterowaniu z mieszkań socjalnych bambrów na inne lokale zdala od centrum? Przecież to jest jakiś nonsens - pomysły typu ciężarówka nic nie zmienią. Ba, Łaźnia też nic nie wskóra jeżeli miasto będzie dawało wykolejeńcom mieszkania socjalne w CENTRUM na dolnym mieście. A takich jest wiele, wystarczy porozmawiać z mieszkańcami Łąkowej i okolic. Tam nigdy nic się nie zmieni jeżeli miasto nie postara się o lokale socjalne na obrzeżach miasta. Tak się składa, że mieszkam na dolnym mieście od niedawna i wierzę, ze ta dzielnica ma przed sobą świetlana perspektywę, ale przy obecnym podejściu miasta nic sie nie zmieni, bo nie oszukujmy się, dresiarz pozostanie dresiarzem. Zróbmy coś, aby tak piękna dzielnica odzyskała dawny blask, a co za tym idzie NOWYCH MIESZKAŃCÓW. Ludzie młodzi chcą mieszkać na śródmieściu, bo wierzą ze nowe inwestycje deweloperów zmienią na korzyść wizerunek dolnego miasta, ale bez pomocy p. Adamowicza nie wydaje mi się, aby było to możliwe.

    • 0 0

  • autor artykułu. (1)

    czy nie wydaje się wam podejrzany autor tego artykułu?

    • 0 0

    • a co w nim takiego podejrzanego? ;)

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie miasto zdobyło tytuł Europejskiej Stolicy Kultury na 2016 rok?

 

Najczęściej czytane