• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezkompromisowy obraz Polski według Grzegorza Klamana

Aleksandra Lamek
26 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Symbole polskości według Grzegorza Klamana.
  • - Moje prace nawiązują do malarstwa Brandta czy Chełmońskiego i tworzonych przez nich romantycznych pejzaży - mówił na wernisażu o swoich fotografiach Grzegorz Klaman.
  • Wystawę w PGS można oglądać do 26 czerwca.

Pierwsza od wielu lat solowa wystawa Grzegorza Klamana, prezentowana obecnie w Sopockiej Galerii Sztuki w Sopocie, to bezkompromisowy głos na temat współczesnej Polski, jej kulturowych wzorców i sarmackiej tradycji, która jest w nas zakorzeniona silniej, niż chcielibyśmy sądzić. A wszystko to z postindustrialnym, stoczniowym pejzażem w tle.



Stocznia Gdańska i jej historia to jeden z tych tematów, które najmocniej inspirują lokalnych artystów. Wystarczy wspomnieć chociażby słynne zdjęcia Michała Szlagi dokumentujące powolną destrukcję postoczniowych terenów czy billboardy Jacka Staniszewskiego, które były niedawno prezentowane na ścianie klubu B90. Teraz swoje spojrzenie na zmiany zachodzące w tym wyjątkowym miejscu postanowił zaprezentować Grzegorz Klaman.

Jego najnowsza, pierwsza od ponad dwudziestu lat solowa wystawa nosi tytuł "Polonia". Ekspozycja w PGS składa się z dziesięciu wielkoformatowych fotografii przedstawiających widoki zdewastowanych terenów stoczniowych. Na pierwszy plan wysuwają się tajemnicze grupy zamaskowanych robotników - terrorystów. Szeroka perspektywa tych zdjęć wraz z ich charakterystyczną kompozycją nawiązuje do XIX-wiecznego malarstwa rodzajowego. Towarzyszy im pokaźnych rozmiarów rzeźba pary wojowników: jeden z nich ma uosabiać tradycję sarmacką, drugi - chłopską. Ale to nie wszystko: wzrok przykuwa również, a może przede wszystkim, naturalnych rozmiarów świnia z wytatuowanymi na boku napisami: "Jezu ufam tobie" i "Bóg honor ojczyzna".

- Moje prace nawiązują do malarstwa Brandta czy Chełmońskiego i tworzonych przez nich romantycznych pejzaży - mówił podczas wernisażu Grzegorz Klaman. - Dziś każdy twórca ma wybór: może bałwochwalczo być zapatrzony w formę albo wykorzystywać ją do komentowania tego, co się wokół niego dzieje. Ja jestem przekonany, że artysta powinien być kompatybilny do rzeczywistości, dlatego opowiadam między innymi o stoczni, tym znikającym elemencie, który rozpada się na naszych oczach.
Ale prace Klamana to nie tylko gorzki komentarz do zmian natury ekonomicznej. To także narracja na temat popularnych polskich stereotypów, które każą nam sytuować siebie w jednej z dwóch opozycyjnych tradycji: szlachecko - sarmackiej lub robotniczo - chłopskiej. Artysta w pełen przekory i ironii, a zarazem zaskakująco celny sposób, odwołuje się do transformacji systemowej i analizuje ważne przemiany społeczne i walkę klas, która dziś wydaje się być w Polsce tematem wyjątkowo aktualnym.

Wystawę można oglądać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie do 26 czerwca. Na 24 czerwca zaplanowano specjalne spotkanie promujące katalog Grzegorza Klamana "Polonia".

Wydarzenia

Grzegorz Klaman. Polonia (4 opinie)

(4 opinie)
10 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (81) 3 zablokowane

  • Świetnie wpisuje się w nurt s z t u k i ... (1)

    wyznaczony przez Nieznalską "Genitalia na krzyżu" i Wojewódzkiego "Polskie flagi w psich odchodach".
    Po co ten ... no właśnie brakuje mi kulturalnego epitetu ... wyciera sobie gębę Chełmońskim czy Brandtem? Przecież oni by się w grobie przewrócili.
    Teraz "artysta" powinien jeszcze wyciągnąć łapkę po dotacje.

    • 25 2

    • Klaman to dziś chochsztapler, wystawa jest z grantu, Klaman szkolil Nieznalską

      ale to bez znaczenia, to bardzo zabawne że kibolo-nacjonaliści tak się spluli xujową wystawą Klamana :) I niestety, tylko go podbijają

      • 4 1

  • Publiczne środki (3)

    Najsmutniejsze jest to , że na wystawę Klamana i jego katalog poszły spore pieniądze publiczne.

    • 26 1

    • ale nie dlatego jest smutne że publiczne, tylko dlatego że projekt jest (2)

      co najwyżej na poziomie studenckim. Egzaltowany, wtórny i zmęczony. Klaman poobserwował ostatnie (też słabe) prace Nieznalskiej, dopasował do pomysłu własne stare zabawki, wyciągnął z szafy współpracę z Rukszą na Śląsku, nadmuchał kukły by na końcu wystarczyło dać chwytliwy tytuł / pitololo.

      Ale ładne okulary. Też z grantu.

      • 9 0

      • (1)

        6 mniej lub bardziej przeciętnych fotografii, 2 kukły ubrane w powszechne stroje, świnia z dronem na plecach, trochę spraju i przebijające się przez wszystko chamstwo - tak tworzy się artysta na miarę grantu. Jest to po prostu żałosne.

        • 9 0

        • Klaman zamyka Wyspę, konflikty z Szyłak, Miastem, konflikty na uczelni

          konflikty z własną ekipą i towarzyszący jej krajowy skandal, wreszcie bardzo późne tacierzyństwo - o tym wszystkim Klaman nic nie powiedział, wyyebał tandetę z zardzewiałej szafy jak zawsze za podarowane pieniądze.

          • 11 0

  • (2)

    Mechanika przyznawania grantów z UE: 1) projekt zakłada konfrontację idei chłopskiej i sarmackiej w kontekście obecnej sytuacji politycznej. W sposób atrakcyjny dla młodego odbiorcy będzie konstatował idee religijno-narodowościowe piętnując ich wady - Mietek Granta przyznajemy, Andżeli się to spodoba. 2) Projekt ma na celu propagowanie idei narodowościowo-patriotyczno-chrześcijańskiej poprzez odwołania do dziedzictwa historycznego kraju - Mietek toć to warhoły, faszysty i jeszcze wierzące - Granta nie będzie, bo stołki stracimy.

    • 6 1

    • nic takiego nie ma w grantach, proces aplikacji jest inny, to twoje fantazje (1)

      Klaman wyczochrał granta w połowie za zasługi.

      Naprawdę ta xujowa wystawa cię obraża? Czym? Jak nabzdyczonym trzeba być jak (ja wiem - w typie Zimnego Lecha albo Pani Beaty) by się na te tandetę obrażać? Na dodatek grasz w bębenek artysty, nie wiedząc o tym.

      • 0 5

      • Ale tu chodzi o mechanizm, o tego urzędnika czy urzędniczkę który(a) ten grant rozpatruje i przyznaje a kieruje się innymi kryteriami, niż tylko te wypisane na projekcie. To są osoby mające KONKRETNE IMIONA I NAZWISKA!!!.
        Projekty są tylko po to, by spełniały warunki, które się podciąga pod różnorakie cele.
        Gdyby urzędnik(czka) miał na ten cel wyłożyć kasę z własnej kieszeni, na bank by tego nie zrobił ale gdyby takiej dotacji nie udzielił, mógłby swym czynem zrobić miłą niespodziankę społeczeństwu.

        • 1 1

  • mam nadzieję, że będzie pozew przeciwko dyrekcji PGS (1)

    • 11 2

    • chów wsobny dorwał się do klawiatury

      aaaaaaaaaaa

      • 0 2

  • (1)

    Wybitne dzieło... wybitne!

    • 2 1

    • Sarkazm?

      • 0 0

  • "szczęście" (2)

    na całe szczęście malarstwo, rzeźba czy "instalacja" sztuką samą w sobie nie jest, a jedynie nią bywa! martwi mnie podejście pseudo artystów którym się wydaje że jeśli wystarczająco unurzają czyjeś wartości w g*wnie osiągną sukces. Osobiście bym takich leni i pasożytów publicznie chłostał razem z koneserami takiej szmiry!

    • 10 1

    • nie ma tu żandych wartości unurzanych, przypatrz się uważnie

      nie bredź

      • 0 3

    • Dlatego lewactwo od maja i października ub. roku nie jest w stanie pojąć dlaczego wygrał PiS, Kukiz i o mały włos załapałby się Korwin. Odpowiedź jest prosta, stop kłamstwu, złodziejstwu, dotowania pasożytów i leni i tworzeniu fikcyjnych firm-pośredników na wielką skalę i za gigantyczne pieniądze itd
      Trend roku 1968 właśnie idzie w odstawkę, najpierw Węgry, teraz Polska, niedawno po dziwnych głosowaniach z "kopert" o mały włos Austria a jeszcze w kolejce mamy Francję, Niemcy jesienią no i zaraz Brexit.
      To nie Europa się budzi, to ludzie otrząsają się z mitów i legend jaki im do uszu wciskają bajkolodzy z UE.

      • 2 1

  • Jeżeli Kukizo-Piso-ONRowcy obrażają się na taką banalną, prymitywną wystawę (3)

    to znaczy że nie przeczytali żadnej książki po Sienkiewiczu, nie oglądnęli żadnego filmu po Pan Anatol Szuka Miliona nie słuchali żadnej piosenki poza Połomskim, nie widzieli żadnej wystawy oprócz tej sklepowej

    Zgromadzenie obrażonych, nabzdyczonych, zakompleksionych imbecyli z koziej d*upy u władzy i mikrofonów

    • 1 11

    • ciekawe, kto tu sie ciągle nadyma i wścieka (2)

      odpuść sobie nowoczesny prymitywie, bo zalewasz forum swoimi bredniami

      • 5 1

      • obrońcy polskości, kiciuś :) (1)

        • 0 4

        • Homoseksualna sztuka o antynarodowościowej treści trafia do homoseksualnego odbiorcy.

          • 0 0

  • zróbcie z nim pożądek (1)

    odwiedźcie go i pokażcie po czyjej ziemi chodzi!

    • 1 2

    • zachęta do pobicia, nie-żołnierzu, czy do morderstwa?

      • 1 2

  • Wszyscy mówili że Klaman już dawno się skończył... Teraz to tylko potwierdził. Dno.

    • 7 1

  • Kolejny "artysta", który górnolotnym frazesem maskuje bylejakość i chęć wywołania skandalu (5)

    Niejaki Klaman to zwykły żołnierzyk na ideologicznym froncie lewicy, która nienawidzi ładu społecznego opartego na tradycji chrześcijańskiej. Współczesna sztuka nie jest już sztuką czyli czymś co miało wynosić duchową stronę człowieka na wyższy poziom. Współczesna sztuka odeszła o całe lata świetlne od podstawowego kanonu Prawdy, Dobra i Piękna na rzecz poruszania się w okolicach genitalnych (dosłownie - jeśli wspomnieć inną "artystkę" Nieznalską i jej krucyfiks z zamieszczonym na nim zdjęciem męskiego przyrodzenia). Dzisiejsi "artyści" to kontynuatorzy rewolucji kulturowej, której zaplecze ideologiczne formowało się od czasów klęski lewicowej rewolucji politycznej w latach 20-tych XX wieku. Po niej niejaki Antonio Gramsci, włoski komunista szukający przyczyny owej klęski, sformułował doktrynę "długiego marszu przez instytucje". W ogólnym skrócie rzecz polegała na tym, iż rewolucja nie dokona się w społeczeństwie zbudowanym na zasadach chrześcijańskich, obecnych w Europie od 2000 lat. Rewolucji politycznej nie dokonają nawet sami robotnicy, gdyż podobnie jak inne grupy społeczne, są częścią tej samej cywilizacji. Zatem walkę ze sfery politycznej należy przenieść na grunt "duchowy" czyli także kulturę i sztukę. Doktryna Gramsciego była rozwijana przez kolejne lata, m.in. przez tzw. szkołę frankfurcką, powołaną do istnienia w 1923 roku w Niemczech. Wyprodukowała ona dwie zasadnicze teorie - freudomarksizm i teorię krytyczną. Obie były rozwinięciem klasycznego marksizmu, który został przeniesiony na płaszczyznę walki z symboliką i cywilizacją chrześcijańską. Rozpoczęła się era marksizmu kulturowego, która na Zachodzie trwa w najlepsze. Ludzie tacy jak Horkheimer, Reich, Adorno, Fromm czy Marcuse zdewastowali fundament duchowy zachodniej części Europy. Ich pomysły inżynierii społecznej przyniosły zagładę dziedzictwu chrześcijańskiemu Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Multi-kulti, propagowanie dewiacji homoseksualnej oraz rzecz najbardziej chytra - odwracanie znaczenia pojęć - to ich "dzieło", lewicowych fanatyków nienawidzących ładu zawierającego w sobie pierwiastek transcendentalny . Dziś świat odwróconych pojęć stoi już na głowie - wyobraźcie sobie, że lewica, która chce wszystko i wszystkich kontrolować (np. durny pomysł Komisji Europejskiej by określić jakimi odkurzaczami możemy sprzątać w naszych domach czy stosując cenzurę pod pozorem rzekomej walki z tzw. "mową nienawiści") mieni się... hahahaha "wolnościową", a ludzie którzy chcą szerszego dostępu do broni palnej, by w razie najazdu wojowniczego islamu (co jest już faktem na Zachodzie) móc bronić swych rodzin, ludzie którzy chcą mniejszej ingerencji Brukseli w sprawy ich państw i społeczeństw, ludzie którzy rzeczy nazywają po imieniu nazywani są "faszystami" (ulubiona "metka" lewicy) lub "dyktatorami". Zniszczono oczywiście pojęcie rodziny, małżeństwa, ról społecznych w imię "równości" - kolejnego lewicowego "dogmatu". Polska broni się przed tym szaleństwem, wydaje się że nasze społeczeństwo jest w jakiś sposób zaszczepione przeciw lewicowemu wirusowi. I bardzo dobrze, gdyż dzięki temu na naszych ulicach nie będą się panoszyć islamiści, będziemy bezpiecznie i spokojnie siedzieć w kawiarniach, bez obaw, że wejdzie jakiś wyznawca islamu i zacznie regularną egzekucję. Jednakże to nie jest w smak takim "artystom" jak Klaman i jemu podobni. Oni za wszelką cenę (i pieniądze Sorosa) będą "dekonstruować" polskie "mity" w myśl "teorii krytycznej", ukutej kilkadziesiąt lat temu przez lewicę europejską. Jakiż związek ze stocznią ma napis na świni "Jezu ufam Tobie" czy "Bóg, Honor Ojczyzna"? Klaman i jemu podobni nienawidzą tych haseł, gdyż stanowią one w ich przekonaniu tamę rewolucji kulturowej, która opanowała Zachód. Ona wciąż trwa - to właśnie jest najciężej ludziom uświadomić. Rewolucjonistów dziś nie należy szukać w fabrykach, ale w galeriach sztuki, teatrach, mediach. Ta rewolucja jest z pozoru nijaka, nie ma w niej rozlewu krwi, ofiar śmiertelnych, ale to właśnie w tym fakcie tkwi jej największe niebezpieczeństwo.

    • 9 4

    • łowca czerwonych? (3)

      raczej onrowski przygłup, warchoł na kompoście

      • 2 6

      • To wszystko co masz do powiedzenia? (2)

        Może tak spróbujemy porozmawiać o Gramscim, szkole frankfurckiej czy rewolucji kulturowej? Czyżbyś wyzwiskami pokrywał swą niewiedzę czy raczej mają pełne pokrycie słowa Lorda Actona, który mawiał, że "niewiele jest odkryć bardziej irytujących niż te, które ujawniają rodowód idei"?

        • 3 2

        • nie Gramasci wymyślił twoje hasło tylko Rudi Dutschke od Gramasciego wyprowadził, to na początek (1)

          ty już swoje tezy wystawiłeś - czujesz się flankowany złą kulturą, twoja twierdza bezpieczna, twoja chata z kraja, albo niebezpieczna (no raczej) i należy ci się broń by strzelać. Mówisz o frazesie faszyzmu, z innych robiąc żydowskich - to ważne w tej narracji - złodziei, marionetki i zdrajców.

          O czym my możemy ze sobą rozmawiać? Obłożysz się książkami by wyprowadzić smutny wniosek że najlepiej z pradziadami na miedzy, pod ciupagą i kotletem mielonym.

          • 3 5

          • Faktycznie pominąłem ultralewaka Dutschke...

            Zatem wiesz o kim mówimy. Zapewne podniecasz się usiłując "dekonstruować" naszą kulturę, jesteś taki "oświecony" i gardzisz tymi, którzy nie popierają z automatu obłędnej ideologii lewicowej, która - powtórzę to jeszcze raz - doprowadziła Zachód do samozagłady. Zresztą bycie "pożytecznym idiotą" widać w twym podpisie. Ja twierdzę, że moim domem jest Polska, a nie jakiś ponadnarodowy twór, zunifikowany i zbiurokratyzowany (taki współczesny ZSRS, tyle że bardziej kolorowy), a homoseksualizm jest chorobą, która z listy schorzeń psychoseksualnych została usunięta w drodze głosowania. Trzeba jeszcze było przegłosować usunięcie z listy np. gruźlicy, byłoby więcej pożytku. Co do broni - zawsze było tak, że wolnego człowieka od niewolnika odróżniało prawo do posiadania broni. Chcesz być niewolnikiem eurokołchozu - twoja sprawa. Przecież każdy lewicowy rząd obawia się uzbrojonych obywateli z prostego powodu - oporu, który tacy obywatele postawiliby lewicowym pomysłom na uszczęśliwianie ludzkości. Zresztą zauważył to już jeden z pisarzy, który powiedział, że "nie da się zbolszewizować społeczeństwa, które strzela". Co do żydów - w którym momencie robiłem przytyk do czyjegoś pochodzenia? Wiem, że na siłę chcesz mi dorobić "gębę" człowieka z ONR, jednak marne twe wysiłki - nie jestem członkiem ONR. Nic nie poradzę na to jednak, że twórcy szkoły frankfurckiej byli żydami. Dlaczego zatem gdybyśmy napisali, że np. byli oni Hiszpanami, to nie wzbudziłoby to zarzutu o "antyhiszpańskość"? Natomiast jak się napisze lub tylko wzmiankuje o pochodzeniu żydowskim, to już mamy festiwal połajanek za tzw. antysemityzm. Swoją drogą w polskiej historii było wielu wspaniałych żydów - polskich patriotów. Mówi ci coś nazwisko Hemar?
            Czy mamy ze sobą rozmawiać? Dobrze by było, ale ciężka jest dyskusja z kimś ukąszonym przez lewicową ideologię, która w imię tzw. "postępu" jest gotowa sprawić, że rzeczy święte dla znakomitej części polskiego społeczeństwa zostaną oplute i sponiewierane. Co do książek - tak, jestem nimi obłożony i to chyba nic złego. Dzięki temu nie muszę oglądać TVN i czytać "Wybiórczej żeby wiedzieć co myśleć. Mimo wszystko cieszę się odpowiedziałeś na mój post, gdyż ludzie, którzy zachowali resztki zdrowego rozsądku zobaczą, że powielasz argumenty tworzone na Czerskiej i Wiertniczej i nie piszesz ich pod wpływem własnych przemyśleń i obserwacji. Mamy zatem w twym poście i posądzenie o tzw. antysemityzm (kolejna łatka, która ma wyeliminować przeciwnika z dyskusji) i rzekomą "zaściankowość". To wszystko wymyślili redaktorzy "Wybiórczej" i TVN - ty tylko to powtarzasz, bo tak zostałeś zakodowany. Z człowiekiem zakodowanym jakakolwiek dyskusja merytoryczna, o faktach jest niemożliwa.

            • 0 0

    • Hirek

      Aleś się rozpisał, to wszystkie twoje bóle, może chciałbyś coś dodać ?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile oddziałów ma Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia?

 

Najczęściej czytane