• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W oczekiwaniu na apokalipsę. O "Czarnej masce" Opery Bałtyckiej

Łukasz Rudziński
21 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Spokój gości kolacji urodzinowej, wyprawionej na cześć burmistrzowej Benigny (Katarzyna Hołysz, w czerwonej sukni), zakłóca szereg niepokojących wydarzeń, zapowiadających katastrofę. Spokój gości kolacji urodzinowej, wyprawionej na cześć burmistrzowej Benigny (Katarzyna Hołysz, w czerwonej sukni), zakłóca szereg niepokojących wydarzeń, zapowiadających katastrofę.

W swoim pożegnalnym, wedle własnej deklaracji, spektaklu w Operze Bałtyckiej, Marek Weiss zawarł swoje obawy związane z aktualną sytuacją Europy. Grozi jej zagłada - dżuma z libretta "Czarnej maski" okazała się wojowniczo usposobionymi nielegalnymi imigrantami, którzy już sposobią się do krwawej rewolucji na naszym kontynencie.



Dramat Europy w gdańskiej "Czarnej masce" rozwija się miarowo i nieubłaganie. Obserwujemy przygotowania i kolację urodzinową na cześć gospodyni - Benigny, wyprawioną przez jej męża - burmistrza Schullera. Na ucztę przybywają ważne persony - pastor, pleban, opat książęcy, hrabia czy powszechnie poważany kupiec Perl, przywożący atrakcyjne towary i wieści, które pozbawią Benignę spokoju ducha. Okazuje się, że czarnoskóry Johnson, zbiegły niewolnik i jej były kochanek, znajduje się w okolicy, co wywołuje w burmistrzowej szereg skrajnych emocji. Tym bardziej, że wiąże ją z nim pewna mroczna tajemnica.

Cała opowieść zaczerpnięta z dramatu Gerharda Hauptmanna o tym samym co opera tytule, rozgrywa się w 1662 roku, podczas z pozoru zwyczajnych, konwencjonalnych rozmów biesiadnych, zahaczających o kwestie wyznaniowe i polityczne (Europa wykrwawiona była wówczas wojną trzydziestoletnią). Pojawiają się pierwsze zwiastuny katastrofy, czyli choroby, jaka nękała ówczesną Europę - epidemii dżumy zwanej "czarną śmiercią". Nim jednak śmierć na dobre zagości w posiadłości Schullera i jego żony, poznamy szereg intryg, plugastw, zepsucie i obłudę reprezentujących różne stany i wyznania bohaterów oraz rodzinne skandale i tajemnice alkowy. Bez trudu odczytać je można jako "choroby" współczesnej (i ówczesnej) zdemoralizowanej Europy.

Zamaskowany tajemniczy człowiek, grasujący po włościach burmistrza Schullera, jest zwiastunem mającej nastąpić apokalipsy. Zamaskowany tajemniczy człowiek, grasujący po włościach burmistrza Schullera, jest zwiastunem mającej nastąpić apokalipsy.
Jednak gdy pojawiają się kolejne zwiastuny apokalipsy, akcja niespodziewanie wyhamowuje, co jest słabością libretta autorstwa Harry'ego Kupfera i Krzysztofa Pendereckiego. Nastrój grozy i rosnącego zagrożenia, podsycany przez umiejętnie włączonych do spektaklu tancerzy Bałtyckiego Teatru Tańca jako anonimowe i złowieszcze "czarne maski" oraz śpiew chóru umieszczonego na balkonie (bardzo udane, dobitne i katastroficzne "Dies irae") potęgowany jest tak długo, że nim dojdzie do ostatecznych rozstrzygnięć, dramaturgia spektaklu gdzieś się ulatnia. Sytuację zmienia dopiero zaskakujący i bardzo radykalny finał opery, stawiający widza wobec "czarnej śmierci" utożsamianej z najazdem bezwzględnych obcych, którzy tylko czekają, by wystawić Europejczykom krwawy rachunek za lata tyranii, ucisku i wyzysku.

Marek Weiss o swojej dyrekcji

W spektaklu Marka Weissa, podobnie jak w jego "Madame Curie" i "Salome", orkiestra umieszczona jest na scenie i stanowi element żywej scenografii spektaklu (część muzyków nie mieści się na scenie, bowiem orkiestra Opery Bałtyckiej, by podołać niezwykle wysokim wymogom brzmieniowym, musiała zostać powiększona i w "Czarnej masce" występuje w rekordowo dużym składzie). Dlatego też spektakl prowadzi trójka dyrygentów pod kierownictwem Szymona Morusa, solistami dyryguje Adi Bar, zaś muzykami - którzy nie mieszczą się na scenie - Jakub Kontz. Podołali oni ekstremalnie trudnemu dziełu Krzysztofa Pendereckiego, gdzie znalazły się echa różnych epok - słyszymy sekwencje, chorały, ekspresjonizm głównych partii orkiestry, aż po sonoryzm pod koniec opery. Orkiestra OB świetnie oddaje nastrój grozy i wzrastającego niepokoju, a bardzo bogata, wielobarwna muzyka Pendereckiego prowadzi odbiorcę wprost ku mającej nastąpić apokalipsie.

Ciekawe role stworzyli Piotr Nowacki w roli rubasznego Hrabiego Ebbo i Karolina Sołomin jako rozerotyzowana kokietka Arabella. Ciekawe role stworzyli Piotr Nowacki w roli rubasznego Hrabiego Ebbo i Karolina Sołomin jako rozerotyzowana kokietka Arabella.
Dobrze prezentują się soliści. W partii Benigny sopran Katarzyny Hołysz brzmi czysto i przejmująco (szczególnie we wspaniałej arii-spowiedzi przed kupcem Perlem), choć jej przerysowane, patetyczne aktorstwo stanowi nieprzyjemny dysonans wobec pozostałych solistów, zaskakująco dobrze prezentujących się w grze aktorskiej. Prym wśród nich wiedzie Piotr Nowacki w roli rubasznego, prostackiego Hrabiego Ebbo, skupiając na sobie uwagę w każdej scenie zbiorowej. Bardzo dobrze w epizodach wypadają panie - Karolina Sołomin jako erotycznie rozbudzona kokietka Arabella, Anna Fabrello jako posłuszna we wszystkim służka Daga i przede wszystkim Karolina Sikora w roli Róży Sacchi, przyjaciółki i powierniczki Benigny.

Ciekawe momenty (zwłaszcza dopracowane aktorsko i muzycznie konfrontacje z Benigną) ma tenor Sylwester Kostecki jako beznadziejnie zakochany w małżonce i "wykastrowany" przez nią burmistrz Schuller, jednak w wieku partiach zbiorowych niknie on na tle pozostałych. Udana jest partia artysty Hadanka w wykonaniu Aleksandra Kunacha oraz role kupca Perla (Robert Gierlach) i Jedidji w wykonaniu Ryszarda Minkiewicza.

Fatalizm "Czarnej maski" robi duże wrażenie, a inscenizacja Marka Weissa jako suma lęków i obaw związanych z obecną sytuacją Europy mocno konfrontuje widzów z wizją zagłady dawnego ładu i porządku. W operze Pendereckiego, podobnie jak w dramacie Hauptmanna, wraz z nawiązującym do "memento mori" przesłaniem, czai się realna obawa, że upadek znanej nam Europy jest bliski. Marek Weiss kojarzy nadciągającą apokalipsę z pojawieniem się imigrantów i terrorystów z innych kontynentów, co nie jest szczególnie wyszukaną metaforą, ale pozostaje znakiem na wskroś aktualnym.

Spektakl

7.8
12 ocen

Czarna maska

opera / operetka

Miejsca

Spektakle

Opinie (175) 1 zablokowana

  • Katarzyna Hołysz

    Brawo Panie Łukaszu, Pana opinia super trafna.
    Niestety talent wokalny Pani Katarzyny o lata przerasta jej aktorskie kreacje, które przypominają dokonania Lucelii Santos lub co gorsza odtwórców ról serialu "Pocztówki z wakacji". I nie ma co się obrażać. Jednym to się podoba innym nie. Wokalnie p. Katarzyna super, aktorsko, i to ne tylko tu, do poprawki, tj mocniej, nie znaczy lepiej.

    • 20 44

  • Jeżeli

    chodzi o recenzje Pana Rudzińskiego, to jestem pod wrażeniem, że mimo jego młodego wieku, są one tak trafne i wyważone, do czego większość krytyków dochodzi, dopiero w póżniejszym czasie.

    • 12 42

  • Ja, Katarzyna Hołysz (10)

    Nie wdając się w zbędne dywagacje, informuję niestrudzonego "admiratora" mojego talentu, który, jak się okazuje, od wielu miesięcy poświęca mi na tym forum swój drogocenny czas, szkalując moje imię i podważając kompetencje li to wokalne, li też aktorskie, że od tej chwili każdy zniesławiający lub znieważający post pod moim adresem zostanie przeze mnie zgłoszony na policję, a następnie zadysponowany kancelarii prawnej do ścigania z artykułu 212 paragraf 2 kodeksu karnego.
    Proszę mi wierzyć, że nie zabraknie mi determinacji, czasu ani środków finansowych, aby oszczerca poniósł wszelkie możliwe konsekwencje ( w tym również materialne) . Dość mam bowiem sytuacji, w której naraża się na szwank moje dobre imię i wiarygodność zawodową, na które pracowałam przez wiele lat.
    A zacznę od ogłoszenia imienia i nazwiska hejtera. Również na tym forum.
    Proszę zatem zająć się pracą i przyjemnościami, a nie moją osobą.

    Katarzyna Hołysz

    • 65 23

    • Brawo, Pani Katarzyno!

      Tak trzymać. Niech bydło nie myśli, że może anonimowo na kogoś pomyje wylewać.

      • 46 14

    • Brawo !!!!!

      • 40 9

    • Tak trzymać !

      • 38 10

    • popieram

      • 41 8

    • Ja też !!!!

      • 36 7

    • pytanie do p. Hołysz (jeśli to naprawdę ona): (3)

      czy stwierdzenie, że ktoś fałszuje i nie powinien śpiewać, jest już zniesławieniem?

      • 13 32

      • Tak, zwłaszcza jeśli się mija z prawdą. (2)

        W odniesieniu do kogoś, kto wykonuje daną rzecz zawodowo i buduje to jego wartość na "rynku pracy", tego rodzaju stwierdzenia, nie poparte konkretnymi wskazaniami np. tu jest nuta C, a śpiewane było Cis - jest rodzajem zniesławienia.

        Używanie kwantyfikatorów ogólnych typu fałszuje, źle gra, a nie odnoszenie do konkretnych elementów, przykładów, wystąpień jest zniesławianiem.

        • 33 11

        • dziękuję za wyjaśnienie!

          Nie rozumiem jednak stwierdzenia "zwłaszcza jeśli mija się z prawdą" - czy to znaczy, że coś może być prawdą, a mimo to "nie poparte konkretnymi wskazaniami" staje się zniesławieniem? Druga sprawa, czy żeby móc coś skrytykować i nie mieć od razu sprawy o zniesławienie, czy muszę na przedstawieniu śledzić partię danego artysty z partyturą, wynotować konkretne elementy i poprzeć to potem nagraniem? Tzn. zwrócić się do Opery Bałtyckiej o udostępnienie takiego, o ile przedstawienia są archiwizowane? Z góry dziękuję,

          • 9 31

        • Bzdura! Pisząc tak, niewątpliwie podważam kwalifikacje "prawnika wspierającego" artystkę. Czy to wg Pana także zniesławienie?

          • 4 29

    • Hejtera namierzyć się da, to kwestia determinacji

      Ogłoszenie imienia i nazwiska hejtera będzie najlepszą formą kary jaką proponuję.
      A jeśli to pracownik Opery to proszę go umieścić na tablicy ogłoszeń.
      Fali nienawiści trzeba się przeciwstawiać.

      • 35 5

  • Przypomnę wszystkim urażonym, że to forum opiniotwórcze i każdy ma prawo do ich wyrażania i do krytyki także!!! (2)

    • 33 32

    • Do głupoty także...

      • 37 8

    • Istnieje różnica pomiędzy krytyką a obrażaniem i znieważaniem.

      • 39 7

  • No prosze (4)

    Banda snobow Weissa. Pani Katarzyno bardzo nie lubie pani na scenie... Mam prawo to powiedziec. TAK SAMO JAK NADETYCH SPEKTAKLI WEISSA. Konczy sie wasz czas w zwiazku z tym wylazi Wam sloma z butow

    • 22 47

    • (2)

      Kasia???!!!! A wiesz, kto to jest transseksualista ??? :-) :-) :-) hahaha !!!!

      • 1 7

      • (1)

        Faktycznie. Podpis- Kasia. A przecież wszyscy wiemy .... Kasia to nie Kasia. A do tego jeszcze tchórz !!!!

        • 6 5

        • Nie wiem co wy tam macie pod spodnicami ale po urodzie wnioskuje ze roznie to moze byc:) ja sie tylko pytam, czy wy juz macie spakowane walizy?! Jakie macie plany na emerytury???

          • 5 20

    • co za hamstwo

      • 29 6

  • Proponuję zamknąć to forum i moderatorów jego także, skoro dopuszczają do tego, by działy się tu takie rzeczy. Kogo to bawi ? Bo chyba nie zwykłego czytelnika, który czuje się raczej zażenowany. Wstyd !!! Przestaję tu zaglądać i wszystkim tego życzę.

    • 38 5

  • Czy to na pewno przybytek sztuki? (2)

    Lektura wpisów nie pozostawia wątpliwości, że pracownicy Opery zrobili z miejsca swojej pracy piekło. Wstyd, że ludzie kultury zniżają się do takiego poziomu agresji i chamstwa. Nowemu dyrektorowi - kimkolwiek był nie był - szczerze współczuję. Mimo mojej niechęci do internetowego hejtu jestem przekonana, że Pani Katarzyna Hołysz mocno przesadziła - krytyka jej umiejętności, czy to wokalnych, czy to aktorskich, nie jest naruszaniem dóbr osobistych w rozumieniu przytoczonego paragrafu. Straci Pani czas i pieniądze, a prawnicy, którzy podejmą się tej sprawy, będą zwykłymi naciągaczami. Artysta powinien przyjmować krytykę z godnością (a jeszcze lepiej - wyciągąć z niej wnioski).

    • 36 33

    • (1)

      Przeciwnie. Takie sprawy już się wygrywa. Widać, że nie jest Pani ani biegłym, ani praktykującym prawnikiem.... Kibicuję w walce z hejtem ! Wnioski ?
      Czy jak ktoś Pani mówi, że jest Pani złodziejem i oszustem, to zastanawia się Pani i wnioskuje, czy idzie do sądu ? Jeśli powołane na świadków zostaną osoby, które są autorytetami w dziedzinie muzyki i oni wydadzą wiążącą opinię, to hejter może już nawet szykować gotówkę na zapłatę kary !!! Może to będzie ten pierwszy krok w walce z anonimowymi zawistnikami i oszczercami.

      • 36 14

      • Ciekawe, kto podejmie się oceny talentu aktorskiego pani Hołysz? Tu nie ma żadnej bezwzględnej miary, liczy się zbyt wiele elementów: realizacja koncepcji inscenizacyjnej i "kodu estetycznego" spektaklu, wrażliwość na partnerów, siła oddziaływania na widzów (coś, co zwie się magnetyzmem) i cały szereg innych imponderabiliów. Może łatwiej jest ocenić umiejętności wokalne, choć to nie oznacza, że śpiewak zawsze będzie prezentował równy poziom - każdemu może zdarzyć się jakieś wahnięcie intonacyjnie albo i zafałszowanie. Może zna się Pan na prawie, ale na sztuce za grosz. Taki proces jest nie do wygrania!

        • 11 29

  • Dlatego właśnie operę trzeba przewietrzyć, już na to czas !!!

    • 21 31

  • Szanowni Państwo, a gdzie tu obrażanie?
    Czy to, że ktoś mówi co mu się podoba lub nie, i co mu to przypomina, to obrażanie?
    Bez wyzwisk, bez oszczerstw, bez fałszywych oskarżeń o np. plagiat.
    Nie lubię hejtu, ale tu ...

    • 28 32

  • Funeralna impreza

    Sadzac po wpisach, mocno zakrapiana impreza z telefonem w reku trwa. Dobrze ze panstwo z orkiestry doprowadzili do zmiany. Zycze spokojnej pracy w dobrej atmosferze z realizatorami o wysokiej kulturze osobistej

    • 11 39

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki oddział Muzeum Narodowego zlokalizowany jest w Spichlerzu Opackim?

 

Najczęściej czytane