• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Piraci": kolejny świetny musical Teatru Komedii Valldal

Magdalena Raczek
23 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (33)
"Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal. "Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal.

Powiedzieć, że publiczność entuzjastycznie przyjęła premierę spektaklu pt. "Piraci, musical niesuchy", to jakby nic nie powiedzieć. Widownia wprost szalała - po każdej scenie i piosence nagradzała młodych twórców brawami i aplauzem, a na koniec wiwatowano, gwizdano i dziękowano długą owacją na stojąco. 22 marca gościnnie na Scenie Teatralnej NOT w Gdańsku odbyły się pierwsze pokazy spektaklu "Piraci. Musical niesuchy" w wykonaniu Teatru Komedii Valldal. Podobnie jak poprzednie produkcje tego teatru to żywiołowe, pełne energii autorskie widowisko stworzone z rozmachem, któremu nie brak humoru i refleksji.



IMPREZY I WYDARZENIA Sprawdź terminy grania "Piratów"

cze 1-2
Piotruś Pan
Kup bilet
cze 4-7
Piotruś Pan
Kup bilet
cze 8-9
Piotruś Pan
Kup bilet

Teatr Komedii Valldal istnieje od 9 lat, jednak wciąż nie posiada swojej sceny, na której mógłby wystawiać tak duże produkcje, jak "Piraci..." czy inne musicale. Niedawno doczekał się własnej siedziby w GdyniSea Towers (dyrektor i reżyser w jednej osobie - Tomasz Czarnecki wyraźnie podkreślał "gdyńskość" teatru w podziękowaniach po premierze), jednak nie ma tam możliwości grania takich spektakli. Dlatego też największe produkcje tego teatru goszczą od lat na Scenie NOT w Gdańsku, gdzie podziwialiśmy już "Wikingów. Musical nieletni" o rodzicach niepoświęcających uwagi swoim dzieciom, "Hejt School Musical" o zjawisku hejtu w internecie i w grupach rówieśniczych oraz ostatnio - "Fauna. Musical nieludzki" o zwierzętach i sposobach ich postrzegania przez ludzi.

Nie krzywdź zwierząt. O Nie krzywdź zwierząt. O "Faunie. Musicalu nieludzkim"

Kilkudziesięciu młodych na scenie



Najnowsi "Piraci. Musical niesuchy", których premierę zapowiadaliśmy w naszym cyklu Planuj Tydzień, zdaje się w jakimś sensie czerpać garściami z poprzednich musicali i korzystać z tego, co w nich najlepsze i przez lata wypracowane. Powiązanie między nimi jest widoczne już nawet w samych tytułach, ale również pojawiają się podobne motywy. Jest to kolejna propozycja w oryginalnym stylu, do jakiego przyzwyczaił nas Teatr Komedii Valldal, który ma już swoją rozpoznawalną estetykę i - wręcz można stwierdzić - patent na udane widowisko.

To ponowne przedstawienie, w którym bierze udział kilkudziesięciu młodych - zarówno nieprofesjonalnych, jak i zawodowych artystów z Trójmiasta i okolic. Powiedzieć jednak o tym spektaklu, że coś jest w nim "nieprofesjonalne", to byłoby spore nadużycie i prawdziwy nietakt. Ale o tym za chwilę.

Poszukiwanie siebie w zabieganym świecie



W sferze fabularnej spektakl opowiada o pięciorgu nastolatkach zagubionych w świecie dorosłych, dla których liczą się tylko pieniądze i kariera. Młodzi próbują odnaleźć się w dzisiejszych realiach, szukając drogi do budowania siebie i swojej autentyczności w zabieganym świecie, w którym słychać tylko o kolejnych problemach tj.: wojna, inflacja, kryzys klimatyczny i inne. Tymczasem dzieciaki mają swoje sprawy i swoje problemy (m.in depresja, anoreksja, molestowanie), z którymi muszą się mierzyć sami, bo dorośli najwyraźniej nie mają dla nich czasu i nie widzą trudności swoich pociech (świetna i dobitna scena z dorosłymi-zombie).

Pomysłem fabularnym na ten spektakl było swego rodzaju zamknięcie piątki głównych bohaterów na statku i skazanie ich na samych siebie (bez pomocy dorosłych), aby mogli się dogadać i wykazać. Młodzi bowiem niespodziewanie postanawiają zostać piratami i wyruszają w rejs z podejrzanym Kapitanem (w tej roli niezwykle charyzmatyczny Bartek Mak), który poszukuje ukrytego skarbu. Niektórzy z nich pragną przeżyć jakieś przygody, żyć poza utartymi schematami, na przekór społecznym oczekiwaniom. Jednak są wśród nich i tacy, którzy się boją, są zachowawczy, ostrożni i nie chcą nigdzie wyruszać. Czy uda im się dogadać i współpracować? Czy osiągną cel? I czy jest nim skarb, czy jednak może coś innego?

  • "Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal.
  • "Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal. Sceny na rafie koralowej należą do jednych z najbardziej widowiskowych w spektaklu.
  • "Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal.
  • "Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal. Scena na wyspie ludożerców.
  • "Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal. Całość spektaklu spinała narracyjnie postać Szanciarza (w tej roli Artur Drobnik).
  • "Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal. Wyznanie Perły Mórz dotyczące problemu anoreksji było zabawne i przejmujące zarazem.
  • "Piraci. Musical niesuchy" to kolejny świetny tytuł Teatru Komedii Valldal. Rybki i syreny w głębinach.

Ważne tematy podane w atrakcyjnej formie



Spektakl rozgrywany jest w umownej przestrzeni - scenografia (stworzyła ją podobnie jak barwne i niezwykłe kostiumy Kalina Konieczny), o której można by powiedzieć, że "kosztowała 5 zł", zasadza się na prostym acz genialnym pomyśle, aby grać teatralnością i odnosić się do wyobraźni widza. Na scenie stoi jedynie podest, który za sprawą drewnianego koła sterowego zamienia się w statek. Obok wiszą liny, sznury i tiul, który przydaje się w scenach magicznych głębin, a z tyłu umiejscowione są trzy umowne maszty. Do tego cztery beczki, kilka desek i inne proste rekwizyty dopowiadające miejsce akcji, która rozgrywa się na trzech planach: na morzu, na lądzie (bohaterowie odwiedzają trzy wyspy) oraz pod wodą - na rafie koralowej (w tych scenach wjeżdżają na scenę dwa kolorowe elementy dekoracji). Całość wizualną świetnie dopełnia klimatyczna gra świateł (Michał Kamiński).

Twórcy - reżyser Tomasz Czarnecki i autor scenariusza Szymon Jachimek - przyzwyczaili już widzów, że poruszają poważne tematy w lekkiej, atrakcyjnej formie. Tak było w ich poprzednich produkcjach, o których wspomniałam wyżej, i tak jest również tym razem. Spektakl skrzy dowcipem, ale też nie brak mu scen refleksyjnych czy smutnych (wyznanie Perły Mórz - w tej roli świetna wokalnie Maria Wasiniewska) i strasznych (scena na wyspie ludożerców), a całość balansuje między powagą, groteską i ironią (zwłaszcza sceny z udziałem Pitutu, które są dla mnie swoistym hołdem oddanym kabaretowi Mumio i jego kawałkowi pt. "Kubeczek" - bardzo dobra rola Matyldy Krystaszek). Taka dynamika i zmienność nastrojów (od śmiechu po łzy wzruszenia) bardzo podnoszą efektowność spektaklu, który ogląda się z wielką przyjemnością i niesłabnącą uwagą.


Metaforyczna opowieść o dojrzewaniu



Jednak to, co odpowiada za sukces całego przedsięwzięcia - poza bardzo ciekawym, oryginalnym i udanym scenariuszem Jachimka (czasem można się złapać za głowę, co ten autor jeszcze wymyśli, a jego wyobraźnia zdaje się nie mieć granic) - to przede wszystkim muzyka i wspaniali młodzi aktorzy oraz dopracowany ruch sceniczny i choreografia Michała Cyrana (m.in udana scena sztormu odegranego za pomocą ruchu, dźwięku i światła).

Piękną, skoczną, żywą oraz pełną szantowych i celtyckich brzmień muzykę skomponował Marcin Rumiński. Nie brak też w niej mocniejszych, rockowych akcentów - zwłaszcza gdy na scenie pojawia się rewelacyjny band rockowy Silny Morski Prąd (wszystkie sceny z ich udziałem zostały zasłużenie przyjęte z wielkim entuzjazmem), a także utworów bardziej lirycznych, balladowych czy zupełnie niespodziewany element disco (znakomita scena z Armatnią Kulą - w tej roli świetna Łucja Kędzior).

Całość spina postać narratora - opowiadacza Szanciarza (bardzo dobry w tej roli Artur Drobnik), ale na scenie pojawia się mnóstwo postaci i każda ma swoje pięć minut, i każda zasługuje na ogromne brawa, bowiem nie tylko sceny zbiorowe, ale i solowe zostały dopracowane w każdym szczególe - i aktorskim, i wokalnym. Są to m.in.: zbuntowany Mały Syren (Eryk Biedunkiewicz), zakochany Rekin (Michał Woźniak), komiczny Bocian pożyczający bocianie gniazdo (Maria Skopczyńska), zabawny Ekspert, którego nikt nie słucha (Zuzanna Brzeska), Rybki i inni. Trwające z przerwą dwie godziny przedstawienie cały czas utrzymuje uwagę widza i zaskakuje kolejnymi pomysłami inscenizacyjnymi.


"Piraci" to spektakl dla widzów od 9. roku życia i dla całych rodzin. Jest to jednak przede wszystkim metaforyczna opowieść o dojrzewaniu i odkrywaniu własnego miejsca w świecie, ale także oskarżycielski głos wystosowany pod adresem dzisiejszych dorosłych, którzy nie widzą w swoich dzieciach ludzi, a jedynie możliwość spełnienia swoich ambicji. Dlatego też polecam go głównie rodzicom, aby mogli usłyszeć ten mocny i jakże ważny głos.

Spektakl

8.9
28 ocen

Piraci. Musical niesuchy

musical, teatr dla dzieci

Miejsca

Miejsca

Opinie (33) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Zniesmaczona (1)

    Szczerze jestem zawiedziona i trochę zniesmaczona tym przedstawieniem. To nie jest przeznaczone dla dzieci do lat 13. Jestem świeżo po obejrzeniu i rozmowach z innymi nauczycielami. Niestety wulgarny język głównie w piosenkach zostawił pewne zmieszanie u dzieci, które same były nieco zdezorientowane pytając nauczyciela czy to oby na pewno jest dla nich odpowiednie. Piosenka o rzyganiu nawet tak wystraszyła dziecko że zakryło się kurtką. Przekaz i współczesne problemy nie dotarly w taki sposób jak autor by chciał. Wplatanie ideologii młodzieży która identyfikuje się z czymś innym, postać Syrena choć świetnie zagrana czy też młody mężczyzna przedstawiający się jako kobieta - do czego miałoby to prowadzić. Język dialogów trochę niezrozumiały, tekst typu Ni Ho ho - interpretacja przekleństwa ni hu... Kto rozumie ten łączy kropki. Dzieci młodsze nie rozumieją tak przedstawionych spraw i to budzi niepokój także u dorosłych. Od lat jestem fanką Valldala ale tym razem mam poczucie niesmaku, za daleko poszło. Super scenografia i gra aktorska oraz scena dyskoteki z kulą w roli głównej.

    • 2 0

    • nieodpowiedni do wieku !

      spektakl co prawda niesamowity- ale nieodpowiedni do wieku. Tekst piosenki o rzyganiu promujący bulimię. Wyobraźcie sobie Państwo własne dzieci podśpiewujące piosenkę, ktorej fragmenty poniżej :
      "Chocbym miała umrzeć to nie zbrzydnę""
      "z gardła lecą wymiociny- to ozdoba dla dziewczyny"
      " mam marzenie co mnie ściga, Cała Polska w moich wymiotowach"

      • 0 0

  • Arrr! Sztos i profeska! (2)

    Spektakl jest naprawdę wart zobaczenia i przeżycia. Dotyka, dotyka duszy, dotyka trudnych tematów, dotyka problemów, dotyka humoru, dotyka smutku, radości, samotności Zauważa! Zauważa, że Coś się skiepściło na tym naszym świecie. Dorośli posłuchajcie dzieciaków a te dzieciaki głośno, wyraźnie i genialnie przekazują emocje. Brawo dla Pana Szymona, Brawo dla Pana Tomka (hejt jest tam gdzie jest sukces, widocznie komuś pana sukces przeszkadza) brawo dla wszystkich, którzy pracowali przy spektaklu, pań od scenografii, kostiumów, panów od świateł i dźwięku, nauczycieli śpiewu i tańca. Brawa dla Aktorów wszystkich z każdej obsady! Brawo dla wokalistów, nawet tych z 7 rzędu chórków :)
    Bądźcie jak ta Kula Armatnia i twórzcie dalej, bo fajne to jest! Ukłony :)

    • 10 0

    • petarda i grube tematy! (1)

      oj dotyka, fakt! i rzuca na glebę. a że forma jest kontrowersyjna dla niektórych to dobrze (monty pythona nie znają xD) czym głośniej będzie o tym spektaklu tym więcej osób zauważy te tematy

      • 2 3

      • Spektakl jest skierowany do młodego widza a Monty Python, na którego się powołujesz, to ironia, sarkazm i absurd, czyli wszystko czego dzieci nie rozumieją. Jeśli stosujemy w spektaklu sarkazm bądź ironię, to warto skonsultować taki scenariusz z psychologiem, żeby się upewnić, czy treści w nim zawarte będą przez młodego odbiorcę dobrze zrozumiane.

        • 2 0

  • Niesamowity spektakl. Naprawdę warto zobaczyć.

    • 2 0

  • Wszystko fajnie (5)

    Szkoda tylko, że w rzeczywistości to wszystko tak kolorowe i ładnie nie wyglada jak na scenie. ;) Aż dziwne, że ten teatr nadal istnieje i nikt się za niego nie zabrał.

    • 14 34

    • Wszystko fajnie, tylko ze co?

      Kto się ma niby za teatr zabrać? To jest inicjatywa prywatna i naprawdę nie ma przymusu ani posyłania dziecka na warsztaty ani kupowania biletu na spektakl

      • 3 3

    • a konkretnie? (1)

      • 0 1

      • Pan Tomasz już sam powinien wiedzieć :)

        • 7 1

    • (1)

      Syren? Żart? Dokąd to wszystko zmierza?

      • 0 10

      • Syren to syren, po co drążyć temat? ;)

        Jest mama syrenka, szukająca syna, czyli małego Syrena :)
        Czego nie rozumiesz?

        • 7 0

  • Polecam

    Kolejny świetny spektakl w tej niszowej kategorii teatru dla nastoletniego widza, ale też jego rodzica. Żeglujemy z Piratami przez emocje i uczucia, śmiejąc się i wzruszając. Jak zwykle w Valldalu bardzo dobry tekst, świetna reżyseria, fantastyczne kostiumy i make-up, muzyka, doskonałe obsadzenie ról, brawa dla młodych aktorów - niektóre role zbudowane lepiej niż w przez zawodowych dorosłych aktorów teatralnych, dla mnie Szanciarz i mały Syren, Perła Mórz oraz Basia z Halinką (23 marca godz.19) to świetne kreacje aktorskie. Jak zwykle autor tekstu porusza ważne tematy, mówiąc tym razem o nadmiernych wymaganiach, bulimii, molestowaniu.
    Ale piosenka o rzyganiu w kontekście bulimii... Szanowni Twórcy to przykre i co najmniej niezręczne.
    Reasumując bardzo polecam, wartka akcja, dobrze spędzony czas, pełen muzyki, świateł, kolorów, śmiechu i wzruszeń.

    • 7 1

  • Rewelacyjny spektakl, nie tylko dla młodzieży... (4)

    ...profesjonalny, pełen absurdalnego błyskotliwego humoru, a zarazem poruszający i sprawiający, że trudno o nim zapomnieć.
    Jedynie, pani Magdaleno, mam 2 uwagi dot. recenzji. Warto zaznaczyć, że są 3 różne, świetne obsady. My byliśmy w czwartek o godz. 19 i zachwyciła nas ta obsada. Świetna rola Marcela Jóźwiaka (Ekspert), Marysi Godlewskiej (Pitutu), Konrada Kąkola (Szanciarz) czy Szymona Giermka (Syren) oraz pozostałych aktorów z tej obsady (nie wszystkie nazwiska znam). Gratulacje dla młodych artystów!
    Po drugie, jednym z pokazanych problemów jest bulimia, nie zaś anoreksja (co stanowi istotną różnicę, szczególnie dla cierpiących z powodu tych zaburzeń)...

    • 10 3

    • recenzja (2)

      Chwila, jak Pani Magdalena może pisać o drugiej, czy trzeciej obsadzie, nie oglądając jej na scenie. Tym bardziej napisać, że są świetni. Może sa, ale pisząc to nie byłaby wiarygodna!

      • 4 1

      • poprawka (1)

        nie musi pisać, że są świetni, jak nie widziała, ale warto w recenzji zaznaczyć, że są trzy obsady ;) wszystkie są bardzo dobrze przygotowane, z tego co słyszałem. młodzi, mega zaangażowani aktorzy

        • 1 1

        • I z tym się zgodzę

          • 0 0

    • czyżby problem bulimii został dobrze przedstawiony?

      szkoda tylko, że problem bulimii przedstawiony został bardzo komediowy, wręcz prześmiewczo. Piosenka o rzyganiu, żarty o cieszeniu się z wymiotów podczas sztormu. Żałosne moim zdaniem.

      • 4 4

  • Opinia wyróżniona

    Wspanałe przeżycie (1)

    Spektakl bardzo "na czasie". Szymon ze scenariuszem jak zwykle trafił w dziesiątkę. Młodzi aktorzy doskonale przygotowani. Choreografia super i stroje bardzo dobrze dobrane. Na szczególne wyróżnienie zasłużyła charakteryzacja i makeup, makijaże wszystkich uczestników spektaklu wg mnie pełna profeska. Valldal zawsze robił pełne energii i mądrych przekazów spektakle...udało mu się to po raz kolejny i za to pełny szacun i ukłony...aż szkoda że nie mają stałych "desek do grania" w Gdyni.

    • 11 1

    • pozycja obowiązkowa i nie tylko dla mlodych

      kolejny dopracowany i zwalający z nóg spektakl. Valldal zaczyna mieć swoich wiernych fanów, których nie rozczarowuje. i zdecydowanie powinien mieć swoje własne deski w trójmieście!

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Pasja, konsekwencja, profesjonalizm

    Nie jest łatwo przykuć uwagę młodego widza, bo to najszczerszy odbiorca. Brawo!

    • 9 0

  • Opinia wyróżniona

    Spektakl niesmowity. Moc wzruszen. Polecam

    • 12 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile scen będzie mieć budowany Gdański Teatr Szekspirowski?

 

Najczęściej czytane