- 1 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (100 opinii)
- 2 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 3 Tłum gości i kolejka po autografy (88 opinii)
- 4 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (60 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 6 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
Zaśpiewali z kanarkami. Pueri Cantores Olivenses na Gran Canaria
25 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Chór to doskonała propozycja dla ludzi ciekawych świata. Prowadzony przez Jana Łukaszeskiego Pueri Cantores Olivenses właśnie wrócił z tournee po Wyspach Kanaryjskich. W ostatnich latach koncertowali też m.in. w Japonii i USA. Chórzyści mieli okazję obcować ze sztuką, egzotyczną przyrodą i smakowitą kuchnią.
- Polubiłem ten kawałek świata - mówi Jan Łukaszewski. - Często jeździłem tam na wakacje. Gdy dowiedziałem się, że Las Palmas jest kandydatem do miana Europejskiej Stolicy Kultury 2016, pomyślałem: dość wylegiwania się na plażach. Czas zaśpiewać na "Kanarach".
Gran Canaria to oaza plażowej uciechy, ale też ważny ośrodek kulturalny. Na wyspie mieszka bardzo wyrobiona publiczność.
- Przyjeżdża tu wiele wspaniałych chórów i orkiestr - potwierdza Jan Łukaszewski. - Na wyspie urodził się wielki tenor Alfredo Kraus, któremu poświęcono tu wspaniały teatr.
Nasi chórzyści wzięli udział w obchodach Dnia Pokoju. Widowisko przygotowane przez uczniów z Alcaravaneras College rozbudowano o utwory wykonywane przez Pueri Cantores.
- Widok był niezwykły, bowiem miało to miejsce na boisku umiejscowionym na dachu szkoły. - opowiada dyrygent. - Współpraca nie ograniczyła się zresztą do kwestii artystycznych, bo pojawiły się nawet jakieś niewinne miłostki, jak to w tym wieku (śmiech).
Dla chórzystów kontakt z kulturą śródziemnomorską to niezwykłe doświadczenie. Koncerty zaczynają się o ósmej wieczorem, a dopiero po ich zakończeniu serwowana jest kolacja. Podczas wspólnego posiłku śpiewacy mają okazję poznać organizatorów, ich rodziny, a także widzów.
- Było rewelacyjnie - opowiada Paweł Litomski, bas. - Słońce w środku zimy, a do tego pogoda ducha tamtejszych ludzi. I jeszcze rewelacyjne jedzenie: świeże owoce morza, na przykład ośmiornice albo wyśmienite naleśniki faszerowane polędwicą i grzybami w sosie bazyliowym. Przez osiem lat śpiewania w chórze zobaczyłem "jak to jest" na świecie. Mam zamiar śpiewać tak długo, jak to będzie możliwe.
Śpiewanie w chórze to nie tylko kontakt ze sztuką, ale także okazja do dobrej zabawy. Pueri Cantores stacjonowali w hotelu z kompleksem basenowym i sportowym. W przerwach pomiędzy koncertami mieli okazję rozegrać mecz piłki wodnej przeciwko drużynie złożonej z innych turystów.
Chór istnieje od 1972 roku, a trzeba podkreślić, że utrzymanie zespołu to syzyfowa praca. Mutacja, którą przechodzą chłopcy w wieku dojrzewania, zmusza by przerwać karierę sopranisty lub alcisty. W praktyce każdy chór chłopięcy prowadzi nie kończący się nabór.
- Śpiewanie to moja pasja, poświęcam jej bardzo dużo czasu - mówi Marcin Komorowicz, alt. - Dzięki chórowi nauczyłem się pracy w grupie. Poznałem życie ludzi na całym świecie.
Rodzice, którzy chcieliby zgłosić kandydaturę syna, powinni zgłosić się do siedziby Polskiego Chóru Kameralnego w Gdańsku Oliwie przy ul. Opata Jacka Rybińskiego 24.
Miejsca
Opinie (1)
-
2011-02-25 18:41
też bym się wykąpał w oceanie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.