- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (54 opinie)
- 2 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o kryminałach
13 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Po co w kryminałach sceny przemocy, w jaki sposób myśli detektyw i dlaczego powieści z dreszczykiem najchętniej czytamy w pociągach? Na te i mnóstwo innych pytań warto poszukać odpowiedzi w doskonałej książce Mariusza Czubaja "Etnolog w Mieście Grzechu".
Trudno oprzeć się wrażeniu, że powieści kryminalne są traktowane przez miłośników literatury z wyraźnym pobłażaniem i bez zastanowienia wpychane do szufladki z napisem "rozrywka". Jak pisze Mariusz Czubaj we wstępie do "Etnologa w Mieście Grzechu": kryminały zwykle postrzega się jako literaturę pochodzącą "z nieprawego łoża, a więc tym samym niegodną (lub godną umiarkowanie) namysłu i pióra badaczy". Czy to aby podejście słuszne?
Mariusz Czubaj, antropolog kultury, a także autor kilku powieści kryminalnych, przekonuje, że ten specyficzny gatunek literacki zawiera w sobie znacznie więcej niż odpowiedzi na tendencyjne pytania: "Kto zabił?". Podtytuł "Etnologa w Mieście Grzechu" brzmi: "Powieść kryminalna jako świadectwo antropologiczne" - i w zasadzie wyjaśnia on wszystko. Autor udowadnia bowiem, że kryminał jest, parafrazując Stendhala, "zwierciadłem przechadzającym się nie tyle po gościńcu, ile po ulicach metropolii, ścieżkach na angielskiej prowincji albo afrykańskich bezdrożach".
Autor tropi we współczesnych powieściach kryminalnych aktualne tematy z życia politycznego i społecznego, udowadniając tym samym, że mamy do czynienia z opowieściami uwikłanymi w sprawy, które dotyczą nas wszystkich. Mizoginia, mizantropia, kult idealnego ciała, rasizm, ksenofobia - tematyka najpoczytniejszych obecnie kryminałów wyraźnie sugeruje, że jest to gatunek, który chłonie, niczym gąbka, najbardziej drażliwe kwestie społeczne. Dla antropologa to prawdziwa okazja do wykazania się wszechstronną wiedzą i zdolnościami analitycznymi.
Czubaj bezbłędnie wykorzystuje tę okazję. Choć "Etnolog w Mieście Grzechu" jest książką naukową, czyta się ją z prawdziwą przyjemnością i niesłabnącym aż do ostatniej strony zainteresowaniem. To oczywiście zasługa ogromnej (choć absolutnie nie przytłaczającej czytelnika) wiedzy autora, ale także jego znakomitego stylu, w jakim prowadzi nas przez kolejne pozycje z kręgu powieści kryminalnych. To lektura inteligentna, wciągająca, okraszona mnóstwem ciekawostek. Dla wielbicieli kryminałów - pozycja obowiązkowa, dla wszystkich pozostałych - okazja, by raz na zawsze rozstać się ze stereotypowymi poglądami na temat tego gatunku.
Opinie (3)
-
2010-12-13 11:16
zlo zawsze fascynowalo bardziej niż dobro (1)
Wiadomość dnia to nie to, że człowiek poglaskal psa ale że go pogryzł.
- 3 0
-
2010-12-13 15:16
psa pogryzł ? to chyba ratlerka ,co jest jeszcze wiekszym dranstwem
- 0 2
-
2010-12-13 23:11
Co raz większe nudy piszecie w dziale KULTURA !!!
NUDY NUDY NUDY
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.