• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sylwia Anna Janiak: "Walczymy, żeby zaistnieć na rynku muzycznym"

Ewa Palińska
29 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

- Nie mamy ogromnego doświadczenia, jesteśmy uzdolnieni i chcemy funkcjonować na równi z profesjonalnymi zespołami - mówi Sylwia Anna Janiak, założycielka i kierownik artystyczny Bałtyckiej Filharmonii Młodych. Młodzi filharmonicy wystąpią w piątek o godz. 19 w Centrum św. Jana zobacz na mapie Gdańska. Wstęp wolny.



Sylwia Anna Janiak ukończyła z wyróżnieniem dyrygenturę symfoniczno-operową w klasie prof. E. Wiesztordt i skrzypce w klasie prof. K. Jureckiej w Akademii Muzycznej w Gdańsku (2012). W listopadzie 2011 r. założyła Orkiestrę Bałtyckiej Filharmonii Młodych. Sylwia Anna Janiak ukończyła z wyróżnieniem dyrygenturę symfoniczno-operową w klasie prof. E. Wiesztordt i skrzypce w klasie prof. K. Jureckiej w Akademii Muzycznej w Gdańsku (2012). W listopadzie 2011 r. założyła Orkiestrę Bałtyckiej Filharmonii Młodych.
Sylwia Anna Janiak jest tegoroczną laureatką wyróżnienia "Pomorska Nadzieja Artystyczna". Sylwia Anna Janiak jest tegoroczną laureatką wyróżnienia "Pomorska Nadzieja Artystyczna".

Muzyka w wykonaniu młodych uzdolnionych muzyków:

Ewa Palińska: Czym muzyka wykonywana przez młodych muzyków różni się od tej granej przez zawodowe orkiestry?

Sylwia Anna Janiak: "Starsi" są z pewnością bardziej doświadczeni, zdarza się jednak, że dopada ich rutyna i wypalenie zawodowe. "Młodzi" natomiast mają więcej zapału i energii, grają prosto z serca. Każdy utwór to dla nich nowe, ekscytujące wyzwanie.

Czy młodzi muzycy mają możliwość zaistnieć na rynku muzycznym?

Ci najbardziej zdeterminowani i wytrwali w dążeniu do celu mogą nie tylko zaistnieć, ale również całkiem nieźle się ustawić. Niestety, w tym świecie trzeba mieć również kontakty i umieć się dobrze sprzedać.

Można odnieść sukces pozostając wiernym swoim ideałom i nie sprzedając się?

Wydaje mi się, że tak. Wychodzę z założenia, że jeżeli naszym głównym celem w życiu jest tworzenie sztuki wysokiej, to ten cel można osiągnąć. Ja sama nie idę na żadne kompromisy. Wysoko stawiam sobie poprzeczkę, realizuję co zamierzyłam i jak na razie dobrze na tym wychodzę.

Dawniej młodzi artyści (nie tylko muzycy) buntowali się przeciwko temu, co "stare". A dzisiaj?

Bałtycka Filharmonia Młodych jest przykładem na to, że musimy walczyć o swoje. Jesteśmy młodzi, nieco zbuntowani - tacy młodzi gniewni. Mimo tego, że nie mamy ogromnego doświadczenia jesteśmy uzdolnieni i chcemy funkcjonować na równi z profesjonalnymi zespołami.

Jakie korzyści poza możliwością wspólnego muzykowania niesie za sobą przynależność do Filharmonii Młodych?

Zgodnie z założeniem programowym w zespole mogą grać osoby w wieku 16-25 lat, a więc do ukończenia studiów. Z racji tego, że jest to duży zespół (czasem 100-osobowy), uczymy się współdziałania w grupie. Z podobnymi relacjami czy mechanizmami zachowań możemy spotkać się nie tylko w orkiestrze, ale również podczas pracy w firmie czy innej organizacji, co z pewnością przyda się w przyszłym życiu zawodowym. Orkiestra cały czas się rozwija, dlatego tych korzyści będzie znacznie więcej. Zamierzamy zapraszać znakomitych solistów, dzięki czemu nasi muzycy będą mogli skorzystać z rad warsztatowych.

Co uważa pani za największy sukces BFM?

To, że muzycy grają z wielką radością i zaangażowaniem, choć za swoją pracę nie otrzymują wynagrodzenia.

Ma pani swojego idola wśród dyrygentów?

Moim mentorem jest Gabriel Chmura, który zachwyca mnie pod każdym względem i jest dla mnie wzorem do naśladowania ze względów czysto muzycznych. Gustavo Dudamel to dla mnie numer jeden, jeżeli chodzi o energię sceniczną. Tę charakterystyczną dla Dudamela radość i żywiołowość chciałabym zaszczepić w młodych ludziach.

Jakie jest pani największe zawodowe marzenie?

W tym momencie najważniejsza jest dla mnie stabilizacja Bałtyckiej Filharmonii Młodych. Chciałabym, żeby ten zespół istniał, rozwijał się, a informacja o nim dotarła do jak najszerszego grona odbiorców. Chciałabym również, żeby dostrzeżono jego olbrzymi potencjał. Moim głównym celem zawodowym nie jest występowanie na największych salach koncertowych świata, choć myślę, że ten moment nastąpi. Marzę o tym, abym każdego dnia mogła cieszyć się tworzeniem muzyki.

W najbliższy piątek, 31.05 o godz. 19 Bałtycka Filharmonia Młodych wystąpi w Centrum św. Jana. Co usłyszymy podczas tego koncertu?


Zawsze staram się prezentować program nie tylko atrakcyjny, ale również trudny i ambitny, żeby zmotywować młodych ludzi do wykonywania muzyki. Maciej Kułakowski, według mnie artysta wybitny, zagra Koncert wiolonczelowy A. Dvoraka. W programie znajdą się również dwie arie G. Verdiego, którego jubileusz dwusetnych urodzin obchodzimy w tym roku. Poza tym zaprezentujemy jeden z koncertów smyczkowych W. A. Mozarta (partię solową wykona Sara Kupc, studentka w klasie prof. Konstantego Andrzeja Kulki). Koncert zakończymy niezwykle efektownym Tańcem słowiańskim nr 8 A. Dvoraka.

Czy tym razem również będzie pani dyrygowała bez partytury?

Oczywiście. Utwory czysto orkiestrowe zawsze dyryguję bez partytury. Staram się profesjonalnie podchodzić do sprawy i mieć cała partyturę w głowie. Wtedy moją uwagę koncentruję na orkiestrze, tworzę z zespołem nierozerwalną więź i mogę w całości poświęcić się muzyce.

Wydarzenia

Młodzi Zdolni w Świętym Janie

muzyka poważna

Miejsca

Opinie (22) 5 zablokowanych

  • Powodzenia (1)

    to tak jak z teatrem - generalnie wolę przedstawienia dyplomowe

    • 2 3

    • "Walczymy, żeby zaistnieć na rynku muzycznym"

      tylko czy tędy droga? walka o zaistnienie na rynku muzycznym? Kiedyś się po prostu robiło coś co było ładne i jak się podobało to sława przychodziła sama a teraz wszelkiej maści artyści robią wszystko pod publikę tak żeby 'zaistnieć' i się sprzedać. Ja się trzymam z daleka od takich osób.

      • 6 0

  • :))) to ze ktos gra '' prosto z serca '' to jeszcze nie oznacza ze jest zdolny czy uzdolniony ! (1)

    Najlatwiej zrzucac wszystko na zly los :) i gadac ze inni sa wypaleni a my jestesmy mlodzi i zdolni :) raczej zapatrzeni w siebie . Historia swiata jak i najmadrzejsi ludzie swiata w kazdej epoce wiedzieli ze talentu nie da sie nauczyc lecz trzeba sie z tym urodzic . Kazdy dzis uwaza ze jest najzdolniejszy i najpiekniejszy i co z tego ? :) skoro to tylko subiektywna ocena samego siebie ? a moze inni uwazaja inaczej i to tez trzeba brac pod uwage bo moze dla innych wcale zdolni nie jestescie . Zapewniam ze niestety sa wieksze talenty na swiecie jak i bardziej zdolni i trzeba to uznac .

    • 8 6

    • "Walczymy, żeby zaistnieć na rynku muzycznym" to chyba sprzeczne z: "Prosto z serca". Nie można robić prosto z serca i robić wszystkiego żeby zaistnieć. Jedno wyklucza drugie. No chyba że nie chodzi o grę prosto z serca a robienie wszystkiego żeby zaistnieć prosto z serca.

      • 2 1

  • Nikt tego nie powiedział

    Dziewczyna podkreśliła tylko to że grają z pasją a nie że są najbardziej uzdolnieni na świecie. A właśnie w muzyce chodzi o to żeby grać z pasją i zaangażowaniem. Generalnie popieram to co robią, chociaż muzycznie to nie moja działa i życzę żeby duża część z tej ekipy szybko nie zramolała i nie poszła w muzyczną-polską bylejakość

    • 2 3

  • Tez gram z pasja od serca na bębenku pod blokiem i jestem zdolny ? (2)

    Bo sasiedzi mowia ze dre sie niemilosiernie i nie moga tego sluchac :))) a spiewam z serca mego i z pasja tłuke w bębenek bo wierze ze jestem najzdolniejszy !!!!!!!!!.......... wiec tak to raczej wyglada realnie . Zapatrzenie w siebie moze doprowadzic do depresji . Dzis mlodziezy sie nie uczy ze sa lepsi i ze musza sie pogodzic z porażką lub ze niestety nie sa wcale zdolni i dlatego maja depresje bo uwierzyli ze sa najdolniejsi . Czesto w roznych konkursach przegrani skladaja skargi bo oni uwazaja ze byli najlepsi a nie ten co wygral :) zalosne to jest nieraz .

    • 3 5

    • Nie widzę związku z tematem, ale

      Skoro z taką pasją walisz w bębenek pod blokiem, to równie dobrze mogłeś,tak jak młodzież z artykułu-pójść do szkoły muzycznej, tam wykladowcy zweryfikowaliby czy masz predyspozycje ku temu żeby robic to co oni. Mógłbyś np.grac na kotłach w orkiestrze, podejrzewam że frajda dużo większa;) W innym wypadku pozostanie ci bębnienie pod blokiem ku "uciesze" sąsiadów oraz krytykowanie tych których pasja pchnęłą ku wyższym celom i dzięki temu grają w orkiestrach, bandach rockowych itp. To o czym piszesz można by odnieść do śmiesznych ,tkzw.Talent Shows w których w większości uczestniczą samozwańcze gwiazdy - "produkty które są gotowe wejść w świat szołbiznesu", ale to temat rzeka i nie chce mi się pisać. Pozdrawiam wszystkich pasjonatów muzyki.

      • 1 2

    • :) a co ma tu szkola muzyczna do tego ?

      i zaczyna sie bredzenie !!!!!!! ze jak zdolny to moze isc do szkoly muzycznej :) jak napisze ze juz jestem w szkole muzycznej to napiszesz ze to musi byc inna szkola muzyczna i co ? .............albo ktos ma talent albo nie ! Czyli jak wlasnie po ukonczeniu szkoly muzycznej i studiów cie wlasnie zweryfikuja sluchacze i publicznosc to w koncu moze uwierzysz ze talentu jednak nie masz .Szkoly niestey sa pelne uczniow a tylko jeden na pare lat bedzie naprawde zdolny a reszta ? no coz ! reszta to przecietniactwo do zwyklej roboty ktorym sie tylko wydaje ze sa zdolni lub im mamusia wmawiala ze ona taka piekna i zdolna ze prawie tak jak mamusia spiewa to napewno ma talent tylko profesor sie nie zna :))))))

      • 2 3

  • No to super tylko wicie rozumicie samę chęci to chyba za mało?

    Talent praca i efekty efekty
    Poznacie ich po efektach pani dzieju

    • 2 0

  • talent

    Ludzi utalentowanych jest u nas naprawdę duzo, ale niewielu z nich wie co z tym talentem zrobić. Należy tylko trzymać kciuki za przedsiębiorczą młodzież, która nie czeka na uznanie publiczności tylko pracuje na to z zapałem. Uznanie publiczności to nie łaska tylko nagrodzenie pomysłu, pracy a także daru bożego. Oby więcej było młodych, którzy nie czekają na mannę z nieba tylko biorą los we własne ręce

    • 2 1

  • Wlasnie odkrylem u siebie talent najwyzszy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!powaznie (3)

    Spojrzalem inaczej dzis w lustro :: i co widze ? Cud ! Młody , piekny i przystojny blondyn. Dalem glos i co ? normalnie baryton ! zaczalem nucic , spiewac , tanczyc walczyka i normalnie chyba mam talent . Wczesniej nie zwracalem uwagi na to ale dzis mnie olsnilo ! Nawet zona mowi ::: Bolek jaki ty rozpromieniony jestes jak nie ty i taki skoczny i spiewny ze tylko cie na scene postawic . Normalnie zaczynam kariere ! Zaraz po robocie na budowie ide z kolega na piwo a potem idziemy se gitare kupic i flet i zaczynamy powazna kariere sceniczna . Juz widze oklaski, blyski lamp, dzieci w strojach ludowych z kwiatami , kontrakty na koncerty ,!!!! i szal sceniczny !. Porzucam jutro budowe i ide droga kariery a potem przyjade z zona w futrze nowym mercedesem na budowe i opluje szefa za nasza krzywde. Wiec czas na nowa droge zycia i sceny swiata stoja otworem. Pisze juz nawet pierwsza piosenke '' Gdy me serce placze cos we mnie kolacze '' Szallllllllll

    • 6 3

    • fakt (2)

      Palantów też bie brakuje B-)

      • 0 2

      • '' fakt'' B :)))) chcesz to futro ci kupie :) prawdziwe :) (1)

        Na plaze w sam raz ! i na gitarze ci zagram :) czyli romans w futrze :)))

        • 0 1

        • Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt prosi o namiary

          • 0 0

  • nie ma nic na siłe (1)

    a może wcale nikt was nie chce słuchać?! a talent to nie wszystko

    • 2 1

    • no właśnie

      do pracy by sie wzieli, artyści

      • 2 2

  • HANSEATICA (1)

    Kilka lat temu też była młoda utalentowana i nagradzana orkiestra "Hanseatica". Przez brak odpwiedniego wsparcia odpowiednich instytucji jakoś się "rozmyła". Wielka szkoda.

    • 5 0

    • brak wsparcia?

      no tak zapomniałem tutaj wszyscy wyciągają rękę po kasę od państwa, a do roboty chętnych brakuje. Też chciałbym żeby mi państwo hobby sponsorowało. Jednak po ostatnich darowiznach instrumentów dla cyganów to już wiem że w tym kraju wszystko jest możliwe.

      • 2 3

  • bałtycka co?

    baltycka filharmonia mlodych? ma ktos na mysli orkiestre szkoly muzycznej, do ktorej sie doangazowuje kilka osob z zewnatrz i nadaje calosci zupelni inny szyld, zeby brzmialo "swiatowo"? czemu nie mozemy grac pod swoja nazwa, jako orkiestra szkolna, to jakis wstyd, czy co?

    • 15 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Festiwal Teatru Polskiego i Teatru Telewizji Polskiej "Dwa Teatry" w roku 2019 odbył się po raz:

 

Najczęściej czytane