• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór w Operze Bałtyckiej. Muzycy stawiają zarzuty, dyrektor odpowiada

Ewa Palińska
28 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 12:59 (4 grudnia 2015)
Marek Weiss kieruje Operą Bałtycką od 8 lat. Muzycy operowej orkiestry nie wyobrażają sobie jednak dalszej współpracy, dlatego wystosowali list otwarty do marszałka województwa pomorskiego, kierując pod adresem dotychczasowego dyrektora szereg zarzutów. Marek Weiss kieruje Operą Bałtycką od 8 lat. Muzycy operowej orkiestry nie wyobrażają sobie jednak dalszej współpracy, dlatego wystosowali list otwarty do marszałka województwa pomorskiego, kierując pod adresem dotychczasowego dyrektora szereg zarzutów.

Orkiestra Opery Bałtyckiej stworzyła pismo-raport z zarządzania teatrem przez jej obecnych dyrektorów - Marka Weissa i Danutę Grochowską oraz list otwarty do marszałka województwa pomorskiego, w którym formułują uwagi dotyczące całokształtu działalności dyrekcji Opery Bałtyckiej. Na te zarzuty odpowiedział również w liście dyrektor Weiss, w którym drobiazgowo odniósł się do zarzutów Orkiestry.



- Znajdujemy się w trudnym położeniu i nasza bezsilność "wylała się" właśnie pod postacią tego sprawozdania. Wielokrotne rozmowy za pośrednictwem Związku NSZZ "Solidarność" Opery Bałtyckiej oraz przedstawicieli orkiestry w postaci Rady Orkiestry nie przyniosły na przestrzeni ośmiu lat żadnych rezultatów. Jesteśmy zatroskani przyszłością Naszego Teatru. Prosimy o wsparcie i zrozumienie dla tej trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - mówi jeden z muzyków Orkiestry OB, podpisujących się pod listem otwartym.
Muzycy poczuli się zobligowani do wystosowania listu otwartego do marszałka województwa pomorskiego w związku z faktem, iż Marek Weiss, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, że nie będzie zabiegał o przedłużenie kadencji, zmienił zdanie. W szczegółowym raporcie zwracają uwagę na szereg błędów i uchybień, jakich dopuścił się dotychczasowy dyrektor podczas ostatnich ośmiu lat zarządzania Operą Bałtycką.

Wśród licznych zarzutów znajdują się m.in. brak zaangażowania w sprawy orkiestry, skutkujący chaosem w organizacji i warunkach pracy oraz niegospodarność - olbrzymie nakłady finansowe oraz setki godzin pracy przeznaczone na realizację jednorazowych produkcji (np. "Gwałt na Lukrecji", "Ariadna na Naxos", "Maria") przy jednoczesnym zdejmowaniu z afisza produkcji cieszących się dużym powodzeniem, jak chociażby "Gracze", "Ubu Rex" czy "Faust".

Artyści skarżą się również na brak zrozumienia ze strony dyrekcji dla specyfiki zawodu artysty muzyka, czego rezultatem było chociażby odwoływanie prób w ostatniej chwili, brak czasu na indywidualne przygotowanie się czy przyzwalanie na próby bez pełnej obsady solistów, co generowało konieczność organizowania dodatkowych prób. Uważają również, że płace zasadnicze na poziomie 2 tys. zł brutto są niskie i zbliżone do najniższej płacy krajowej (1850 zł brutto).

Muzycy wyrażają również swoje niezadowolenie z powodu braku w repertuarze Opery Bałtyckiej operetek, a także klasycznie realizowanych spektakli operowych i baletowych. Zwracają również uwagę na fakt, że OB nie organizuje dodatkowych koncertów, które cieszyły się zainteresowaniem publiczności. Wytykają dyrekcji indolencję w nawiązywaniu współpracy z innymi instytucjami, przez co organizowane w Trójmieście projekty operowe (m. in. koncertowe wykonanie oper podczas festiwalu Mozartiana czy gala operowa w Gdyni), odbywają się bez udziału jedynej w naszym regionie orkiestry stricte operowej. Brak również oferty adresowanej do dzieci, co zdaniem muzyków jest niedopuszczalne, ponieważ opera, jako instytucja kulturalna, powinna pełnić misję edukacyjną.

Warunki, w jakich muszą pracować, uważają za skandaliczne.
Nieliczne pomieszczenia, jakie dotychczas służyły za garderoby czy miejsca do ćwiczeń, przekształca się w pokoje gościnne, robiąc z Opery Bałtyckiej hotel pracowniczy dla członków Bałtyckiego Teatru Tańca. Brakuje m.in. profesjonalnych krzeseł, pulpitów, lampek, ekranów dźwiękochłonnych i stoperów.

Orkiestra Opery Bałtyckiej zwraca również uwagę na niewspółmiernie do potrzeb rozbudowaną administrację, w tym liczną grupę specjalistów i kierowników awansowanych podczas kadencji dyrektora Weissa oraz nadmierne popieranie i promowanie Bałtyckiego Teatru Tańca. Wyrażają również swoje ubolewanie z powodu likwidacji baletu klasycznego. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że Gdańsk jest jednym z pięciu polskich miast, w których istnieje szkoła baletowa, a zatem jej absolwenci nie mają szansy na znalezienie pracy w zawodzie po zakończeniu nauki.

8 października odbyło 2015 roku odbyło się referendum w zespole orkiestry, która zdecydowaną większością (91,8 proc. głosów) opowiedziała się przeciwko dalszej współpracy z Markiem Weissem jako dyrektorem naczelnym i artystycznym.

Marek Weiss odpowiada

W liście przesłanym do naszej redakcji dyrektor OB punkt po punkcie odnosi się do zarzutów muzyków. Zgodził się, że pensja w wysokości 2 tys. zł jest zdecydowanie za niska, "dlatego zdecydowałem się na podwyżkę (200 zł - przyp. red.) w 2016 roku, mimo że budżet, jaki nam wstępnie zaproponowano będzie identyczny z rokiem 2015". Odrzucił natomiast zarzut niegospodarności - wytknięty przez orkiestrę wyjazd do Chin kosztował Operę Bałtycką nie 500 tys. zł, a 5 tys. zł.

Weiss chciałby również włączyć się w letnie wydarzenia, takie jak Mozartiana, jednak "festiwal odbywa się w okresie letniej przerwy urlopowej zespołów artystycznych Opery Bałtyckiej. Podczas wielu rozmów z przedstawicielami organizacji związkowych sugerowałem refleksję nad zmianą Regulaminu pracy tak, byśmy mogli działać w okresie sezonu wakacyjnego (np. w lipcu lub w sierpniu). Ta propozycja nie spotkała się do tej pory z życzliwością". Cały list Marka Weissa można przeczytać tutaj.


Na list dyrektora Opery Bałtyckiej 4 grudnia odpowiedziała Magdalena Meziner, artystka, która współpracowała z Weissem okazji realizacji "Makbeta" Verdiego i roli Lady Makbet. Jej reakcję wywołał poniższy fragment:

- Przegraną sprawę sądową z Panią Meziner "zawdzięczamy" głównie poparciu, jakiego udzieliły jej Związki Zawodowe i ludzie z Zespołu, którzy w sądzie zeznawali jako świadkowie powódki. Dyrekcja Opery zdjęła ją z obsady po próbie pełnej z powodu jej niewydolności artystycznej. Warto odnotować, że w sprawie Pani Meziner świadkiem był także niebędący już wtedy naszym pracownikiem Jose M. Florencio. Potwierdził jednoznacznie, że decyzja o odsunięciu śpiewaczki od spektaklu była uzasadniona merytorycznie - czytamy.
W liście otwartym przesłanym do naszej redakcji Meziner m.in. wspomina współpracę z dyrektorem, sprawę sądową, którą z nim wygrała oraz ustosunkowuje się do zarzutów, które wystosowali wobec Weissa pracownicy Opery Bałtyckiej. Całość można przeczytać tutaj.

Muzycy Filharmonii Bałtyckiej również stawiają zarzuty swojemu dyrektorowi, ale anonimowo.

W mailu, który przyszedł na adres naszej redakcji, muzycy Orkiestry Filharmonii Bałtyckiej stawiają dyrektorowi Romanowi Peruckiemu zarzuty m. in. nepotyzmu (zatrudniania członków własnej rodziny), niegospodarności i niewłaściwego zarządzania kierowaną przez siebie instytucją. Nadawca maila pozostaje nieznany - choć wiadomość została podpisana "Rada Artystyczna Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku", jej członkowie wypierają się autorstwa.

Miejsca

Opinie (238) 8 zablokowanych

  • Sad

    Takich sytuacji i przygod z sadem bylo sporo za kadencji pana Weissa i jego zony. Zainteresowanych zachecam do uzyskani dokumentow z sadu. Ta masa rozpraw miala charakter jawny wiec uzyskanie ptotokolow powinno byc mozliwe. Czarno na bialym bedzie do czego zdolny jest dyrektor opery.

    • 70 1

  • Przyspawany do stanowiska ...

    Czas najwyzszy na zmiany, Pan Weiss powinien odejsc.

    • 80 1

  • ignoracja władz miasta (1)

    Ani marszałek, ani prezydent nie szanują obywateli Gdańska i Trójmiasta. Gdyby tak było nie pozwoliliby na upadek Opery Bałtyckiej, na pożegnanie tańca klasycznego. W innych miastach można zorganizować spektakle, w których da się pogodzić i klasykę i nowoczesność. Łódź, Bytom, Bydgoszcz, Poznań, Warszawa - to tam udajemy się, aby nacieszyć melomańskie oczy i uszy. W żadnym mieście z funkcjonującą szkołą baletową nie ma takich problemów jak w Gdańsku. Żeby dzieci nie miały gdzie się pokazać? Żeby tańczyły z gościnnym kościele Św. Jana, skoro pod nosem jest przeznaczony do wszelkich występów budynek? Skandal!!!! Jarzynówna - Sobczak w grobie się przewraca... Ignorujący tę sytuację włodarze miasta mają gdzieś tradycje i dokonania wielu artystów. Gdańsk kulturalnie podupada, jest tylko prowincją, dla przyjezdnych artystów z innych ośrodków kulturalnych.

    • 112 5

    • ... tak to prawda, Gdańsk to dziura, która tylko łata i łata. Jak przyjdzie wieczór to życie zamiera bo gdzie się nie ruszyć to ciemno jak u "murzyna".

      • 9 1

  • (3)

    No nareszcie zaczeliscie ludzie MOWIC. Tego czlowieka nie nalezy sie bac!!! Wierze ze zmiany nastapia a Weissowie odczuja co znaczy ostracyzm. Mam nadzieje ze do tego miejsca powroci sztuka kultura jakosc i prawdziwa tworczosc. Powodzenia i trzymam kciuki za orkiestre

    • 106 3

    • powróci zaścianek (1)

      • 4 29

      • Zascianek to masz teraz prywata i ignorancja

        • 29 3

    • Mowic to sobie moga, gdyby tylko ktos chcial sluchac...

      • 5 0

  • 1,6 % dla administracji (3)

    "Dodatek repertuarowy średnio siedmiokrotnie niższy dla pracownika administracji niż nadnormówki muzyka orkiestry", pytam dlaczego ? przecież zespoły artystyczne nie mogą istnieć bez pracowników administracji. Stanowimy jedną załogę pracującą na nasz wspólny sukces. To jest brak zasad równego traktowania w zatrudnieniu i rodzaj dyskryminacji pracowników administracji.

    • 10 57

    • (2)

      Co za brednie! Pracownicy administracyjni pracuja na Weisow a nie opere i polowa z nich wystarczyla by na obsluge tak malego repertuaru!!!

      • 34 6

      • (1)

        Z dobrobytu orkiestrze się już w głowach poprzewracało, stan do leczenia psychiatrycznego!!!

        • 7 38

        • Racja, przy tych 2000 brutto - sodówa może do głowy uderzyć...

          • 41 0

  • Zdjecie (1)

    Hahaha

    Hahaha:))))))) wyraz twarzy Marka bezcenny. Pozdrawiam pania redaktor. Genialna fota

    • 45 0

    • Podpis do zdjęcia

      Podpis do zdjęcia: "Marek Weiss (po lewej) ze swoimi zwolennikami"

      • 20 0

  • Orkiestra ? (13)

    Orkiestra ob to dla normalnego człowieka niezrozumiały stan umysłu, często wymagający szybkiej interwencji dobrego specjalisty - psychiatry

    • 13 65

    • (10)

      Proszę uzasadnić, a nie tylko sobie rzucać takim stwierdzeniem.

      • 25 1

      • (5)

        Za dużo musiał bym opisywać, więc podaję wnioski z autopsji, psychiatra aż się prosi!

        • 5 29

        • Stan umysłu (3)

          Do " prawidłowego stanu umysłu|" pragnę zaapelować że musiałbym pisze się razem, ale tego nawet dobry psychiatra nie nauczy...:-)

          • 20 3

          • (2)

            nie karzdy musi byc z zamiłowania polonistą!

            • 4 15

            • Rzeczywiście nie każdy musi...ale zanim "każdy" zacznie się publicznie wypowiadać , może poświęcić chwilkę na refleksję, że niezrozumiały dla niego stan umysłu świadczyć może o ograniczeniu umysłu "każdego"???

              • 12 5

            • Nie każdy musi też być człowiekiem myslącym co widać na przykładzie!

              • 6 1

        • Ktoś się chyba nudzi i co któryś komentarz wciska swoje trzy grosze o leczeniu psychiatrycznym.
          Mleko się i tak już rozlało (w końcu....) i żadne komentarze o leczeniu psychiatrycznym faktu nie zmienią.

          • 21 2

      • (3)

        Widze ze niektorzy z. Administracji trzesa portami. Skoncza sie intratne etaciki:) pozdrawiam a prace sobie znajdziecie az tak zle na rynku pracy nie jest. Ciekawe co zrobi Ela:)))

        • 29 2

        • (2)

          Ela w poniedziałek was wszystkich zwolni !!! Trzymaj się Ela, będzie nawał pracy

          • 7 2

          • (1)

            Powiem ci Ela:))) wrocisz do Pruszcza:))) tylko co ty tam bedziesz robila? Przeciez tam niema obozu pracy!!!!

            • 7 2

            • Będzie dalej wciągać kartofle.

              • 4 1

    • Odezwała się menda z administarcji czy z baletu?

      • 4 4

    • Mysle, ze osobie, ktora od dziecka sie ksztalci , a pozniej zarabia 2000 zl brutto potrzebny jest psychiatra. Tobie rowniez, bo w kolko piszesz ten sam komentarz pod roznym nickiem...

      • 4 3

  • (1)

    Czy orkiestrowicze nie mogą pracować na kontraktach i prowadzić sami własne firmy?Grają wówczas co chcą. Odprowadzają na emeryturę tyle ile zdecydują i wreszcie mają więcej grosza przy sobie.Musza jednak dbać nieustannie o swój rozwój gry i doskonalenie.Niech uderzy się w serce ten kto o to dba będąc na umowie o pracę.

    • 8 58

    • Graja i cwicza od samego rana i w wolne dni tez!

      Wiem bo mieszkalem w hoteliku na poddaszu inie moglem spac pozdrawiam pana odkotlow:)

      • 22 1

  • Zarzut brak baletu klasycznego (zamiast tego teatr tańca) to rozmyślania.. (4)

    czy ktoś woli blondynki czy brunetki.
    Weiss zadecydował się na teatr tańca i ok. Zresztą duża ilość
    (jak nie większość) widzów woli teatr tańca jako nowocześniejszy w formie.Nie tutaj jest problem.
    Problemem jest ze mamy prywatny teatr tańca Isadory "trzy ruchy" Weiss.
    Polski Teatr Tańca współpracuje z najlepszymi i daje szanse młodym choreografom a nawet nie ma swojej siedziby (ma za to świetny zespół)

    • 15 50

    • a skąd pewność, że większość

      woli teatr tańca? bo przychodzą i klaszczą? a ilu przestało przychodzić, bo im nie odpowiada?
      i nie, nie jest to ok, że rezygnujemy z baletu klasycznego, gdy ma się pod nosem szkołę baletową, a publiczność by oglądać balet musi jeździć do innych miast. Bo to nie jest prywatny folwark, tylko Opera Bałtycka.
      a porównanie raczej normalna kobieta, czy np. cała w tatuażach i różowymi włosami- to też może być piękne- dla niektórych.

      • 30 3

    • Balet (1)

      Jako widz mam prawo oglądać w państwowej operze balet klasyczny. W tej chwili nie mam takiego wyboru i narzuca mi się coś, co mnie nie przekonuje. Teatry tańca działają osobno. Wszystkie znaczące zespoły operowe mają zespół baletowy i nikt mnie nie przekona, że ten rodzaj tańca jest przestarzały itp. Wręcz przeciwnie - ma się bardzo dobrze.

      • 29 3

      • Opera Bałtycka

        ...no właśnie.Dlaczego z nazwy instytucji zniknął przymiotnik "państwowa". Mamy odpowiedż. . Zasady finansowania te same,gwoli ścisłości.

        • 7 1

    • Swieta prawda!

      Chodzi mi o Polski Teatr Tanca. Iza ucz sie od mistrzyni! Pokory, otwartosci umiejetnosci wspolpracy z ludzmi i radosci z tworzenia z grupa ludzi. Totalna przepasc... Duzo pracy przed pania! Pani Izadorko

      • 21 1

  • Sponiewierana pracą orkiestra!!! (22)

    Szanowni państwo z orkiestry, proszę policzyć ile godzin realnie pracujecie? czasami bywały miesiące, że was w pracy w ogóle nie było, bo rozpisane mieliście zajęcia indywidualne podczas których nikt was nie kontroluje i prawdopodobnie pracujecie w innych miejscach, ale do narzekania jesteście zawsze gotowi.

    • 20 69

    • (5)

      No raczej mając do dyspozycji te 1700 netto to muszą pracować w innych miejscach, żeby choć trochę dochód zwiększyć :-/.
      Bronię muzyków Opery Bałtyckiej i życzę im powodzenia w walce o swoje. Trzymam kciuki.

      • 53 4

      • I dlatego... (3)

        prób mają jak na lekarstwo...

        No sorry, ale np chór od dluzszego czasu pracuje po dwa razy dziennie i w większości nie ma jak ani kiedy dorobić do tego śmiesznego 1700zl na rękę.

        A opinia jest taka, że i tak są tacy tępi, że jedynie seriale w domu oglądają.

        Pal licho, że co najmniej połowa, tak samo jak muzycy Orkiestry, to ludzie z wyższym wykształceniem, po gruntownej, wieloletniej edukacji muzycznej.

        Śmiechu jest to wszystko warte, naprawdę.

        • 11 1

        • (2)

          Myśle,że na takie glosy czeka Dyrekcja.
          Ktoś z chóru występuje przeciwko orkiestrze.Nie ma to jak konflikt wewnątrz zespołów...

          • 5 1

          • (1)

            To przestańcie, koledzy, myśleć tylko o interesie orkiestry. Pracujecie NAJMNIEJ ze wszystkich zespołów opery. Nikt Was nie poprze, sory.

            • 5 5

            • Otóż...POPRZE!
              Bo to zgoła nie chodzi o ilość prób i czas przebywania w OB.

              • 5 1

      • Wynagrodzenie

        To naprawde wstyd, zeby muzycy,ktorzy zaczynaja nauke swojego zawodu juz w dziecinstwie zazwyczaj, mieli tak mizerne wynagrodzenia. Walczcie o swoje prawa !! Nieustannie! Nikt za was tego nie zrobi!

        • 10 0

    • Niestety :-) nie działa to tak, że inne instytucje potrzebują muzyków akurat wtedy kiedy opera ma np. przestój ze względu na remont...dla wiadomości zainteresowanych pragnę zaznaczyć, że orkiestra chce grać, pracować!!!!Nie z winy orkiestry, ilość wystawianych spektakli z jej udziałem ograniczona jest do minimum!

      • 36 2

    • (13)

      Święta prawda. Możecie dorabiać w szkołach bo macie dużo wolnego czasu. A jak przyjdzie dyrektor który nakaże Wam pracę w pełnym i regulaminowym wymiarze 8 godzin dziennie? Naprawdę chyba Wam się przewróciło w głowach.

      • 11 36

      • Raczej w (6)

        Tyłkach...
        Śmiechu warte, wystarczą dwa dni z próbami dwa razy dziennie i już zaczyna się plucie, warczenie, narzekanie i ostentacyjne wychodzenie z kanału lub sali jak tylko wybije 13:20 lub 21:20.

        Strasznie ciężko pracujecie Orkiestro OB... Aż was ręce bolą od ściskania instrumentów.

        A może raczej powiedzieli byście głośno, że próby i spektakle o Operze przeszkadzają Wam w pracy w innych miejscach?

        A może przejdźcie jak co niektórzy na pół etatu - wtedy ilość godzin i wpływy na konto będą mniej - więcej adekwatne do ilości wykonywanej przez Was pracy w OB. Choć i tak raczej byłyby za duże:/

        Nie, nie jestem fanką dyrektora Weissa, wręcz zgadzam się z wieloma Waszymi zarzutami.
        Ale jeśli macie zamiar narzekać, to upewnijcie się, że wszystkie Wasze zarzuty są zgodne z rzeczywistością.

        • 14 10

        • (5)

          Chyba normalne, że praca powinna kończyć się o wyznaczonych porach, nie rozumiem zarzutu do orkiestrowiczów..zwłaszcza, że zgodnie z wykonywanym zawodem i tak poświęcają czas na przygotowanie do prób. Nie "ściskają" instrumentów tylko w godzinach pracy w OB!

          • 10 3

          • (1)

            ćwiczycie w domach? serio? lol :D

            • 4 6

            • cwiczymy,serio!

              Smiesznie jest generalizowac problem w ten sposob.Istnieja dobrzy i odpowiedzialni muzycy,ktorzy dobrze wykonuja swoj zawod. I wtedy i cwicza i sa dobrze przygotowani. Sa tez nieodpowiedzialni, tak jak w innych zawodach- lekarze,prawnicy itd.

              • 8 0

          • w OB biorą za to pieniądze i mają etat

            • 2 1

          • normalnym jest (1)

            dograć frazę do końca. A nie wstawać w połowie półnuty, bo sekundnik pokazał równe 13:20:00.

            • 2 5

            • Normalnym i profesjonalnym winno być dobre zaplanowanie czasu próby..którego powinna pilnować p. Inspicjent. Za każdą dodatkową minutę na Zachodzie otrzymują wynagrodzenie..a poza tym, niektórzy pracownicy nierozumiejący specyfiki pracy muzyków myślą, że orkiestra jak fortepian, powtórzy sto razy, a później z pasją zagra na przedstawieniu..

              • 4 1

      • 8 godzin dziennie??? ha,ha (5)

        A prosze podac te wiadomosc,gdzie to,w jakim miejscu na swiecie muzycy pracuja jak w biurze,8 godz. dziennie? Non stop?

        • 7 1

        • (4)

          spójrz sobie w regulamin OB na który się powołujecie

          • 1 4

          • regulamin (2)

            Regulamin? To prosze sie dowiedziec , jak pracuja muzycy np.w USA.Za kazda minute przedluzonej proby trzeba im zaplacic. Moze to by bylo dobre rozwiazanie?

            • 8 0

            • niestety, Polska to nie USA, ani Niemcy, ani nawet druga Japonia. póki co mamy to co mamy. i regulamin jaki wypracowały związki i kolejni dyrektorzy,

              • 2 1

            • sorry, to wyprowadz sie do USA. Mieszkasz w Polsce i to podobno w ruinie

              • 0 0

          • Trzeba w takim razie zmienic i regulamin i dyrektora.

            • 4 2

    • kto winny

      Muzycy w orkiestrach nie sa odpowiedzialni za ilosc prob czy przedstawien lub koncertow.Wine ponosi wlasnie dyrekcja,ktora nie umie lub nie chce dobrze rozplanowac ich terminow . Poza tym maksymalny kontrakt dyrektora nie powinien trwac dluzej niz 8 lat. Zycze odwagi wszystkim,ktorzy chca zmian na lepsze i oby sie udalo!

      • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

ERGO Hestia obchodzi w tym roku jubileusz. Ile lat ma sopocki ubezpieczyciel?

 

Najczęściej czytane