- 1 Uznany za winnego, ale w fundacji zostaje (53 opinie)
- 2 Brawurowy musical cyrkowy z przesłaniem (10 opinii)
- 3 Tak się w Gdańsku nie gra, a można (37 opinii)
- 4 Śmietanka kulturalna odebrała nagrody (18 opinii)
Sopocki Antykwariat - nie dajmy mu zniknąć
Lokalna społeczność mobilizuje się, by pomóc jednemu z ostatnich antykwariatów w Sopocie. - Szkoda by było, żeby zniknął - mówi właścicielka Sopockiego Antykwariatu, Regina Sawczak. Niestety, choć miejsce to jest rajem dla miłośników książek, ciągle wisi nad nim widmo zakończenia działalności. Czy mieszkańcy Trójmiasta są gotowi na zasilenie swoich domowych biblioteczek?
- Kocham książki - przyznaje pani Regina, z czułością gładząc poustawiane na półce egzemplarze. - Jestem już w wieku emerytalnym, ale zdrowie pozwala mi pracować, więc jestem tu codziennie. Właściwie to od 10 lat nie miałam ani jednego dnia urlopu. Jedynie niedziele mam wolne.
Dla każdego coś ciekawego
Nie ulega wątpliwości, że właściciele, prowadzący to miejsce osobiście, są specjalistami w zakresie literatury. Doradzają, wyszukują klientom książki, które mogą być dla nich interesujące. Sami czytają, segregują, znają dobrze asortyment i wiedzą, co polecić.
- Dobrze schodzi klasyka literatury - mówi pani Regina. - Kupują ją głównie młodzi ludzie, taka fajna młodzież do nas przychodzi. Niedawno pani kupiła u nas całą kolekcję Conrada. Jest bardzo duże zainteresowanie Hemingwayem, nawet Słowackim i Mickiewiczem.
- Popyt jest też na filozofię - dodaje pan Krzysztof Stawiarz. - I to właściwie zawsze, bo nakłady książek filozoficznych bywają bardzo małe, po 2-3 tys. egzemplarzy, a ludzie są zainteresowani taką tematyką.
Zaczytane Trójmiasto. Polecamy literaturę fantastyczną
Książki dla każdego
Na półkach antykwariatu każdy znajdzie coś dla siebie. Książki na półkach są posegregowane tematycznie i nie brakuje pozycji z żadnej dziedziny. Jest psychologia, zdrowie, pięknie wydane książki dla dzieci i młodzieży, kryminały i wszystko inne, co może zainteresować czytelników. Są też książki w obcych językach.
- Mamy miejscowych klientów, którzy chętnie nas odwiedzają, jednak większość to klienci spoza Trójmiasta; z Warszawy, z Krakowa - przyznaje pan Krzysztof. - Nasze ceny to 1/3 cen z warszawskich antykwariatów, więc wcale mnie to nie dziwi.
Nie ma turystów, nie ma sprzedaży
Tych klientów jest jednak bardzo mało, a wpływ na taki stan rzeczy ma oczywiście pandemia oraz będące jej następstwem ograniczenie ruchu turystycznego. Właściciele antykwariatu przyznają, że sprawia im to ogromny kłopot. Po tegorocznej zimie praktycznie w ogóle nie mieli sprzedaży stacjonarnej. Wystawiają książki na portalu aukcyjnym - występują tam jako użytkownik ksiegozbiorek - ale ze względu na niskie ceny książek i wysoką prowizję od sprzedaży nie jest to dla nich idealne rozwiązanie.
- Mamy bardzo wysokie opłaty, pensje właściwie charytatywne, a gdy nie ma ruchu w sprzedaży, bywa naprawdę trudno - przyznają wspólnicy. - Sopot to małe miasto, ale przecież nie tylko na Monciaku są ciekawe miejsca. Dobrze by było, żeby mieszkańcy Trójmiasta dowiedzieli się, że w tym "Sopocie B" są lokale, do których warto zajrzeć.
O możliwości zamknięcia antykwariatu dowiedział się pocztą pantoflową jego klient, sopocki restaurator Gaweł Czajka. Postanowił pomóc i wykorzystać w tym celu swoje zasięgi w mediach społecznościowych. Zdjęcie wrzucone na Instagram zyskało ponad 2 tys. polubień w zaledwie dwa dni. Wielu obserwatorów zapewniło, że już niedługo wybierze się do pani Reginy i pana Krzysztofa po książki.
Sklepy z antykami i antykwariaty w Trójmieście
Akcja nie ma zorganizowanej formy, polega na poczcie pantoflowej i na wrażliwości ludzi. Właściciele przyznają, że ruch się nieco zwiększył i klienci chętniej przychodzą po książki. Wszyscy są zadowoleni z takiego obrotu spraw, bo literatura, którą można znaleźć na półkach, to nie tylko popularne pozycje, lecz także niekiedy prawdziwe białe kruki. Gdy jedna ze stałych klientek kieruje się do kasy, przyznaje, że chce pomóc, ale bywa tutaj nie tylko ze względu na "akcję". Tu po prostu można znaleźć dobre książki.
Co oni czytają? Książkowe rekomendacje trójmiejskich aktorów
Sopocki Antykwariat to jeden z ostatnich antykwariatów w Sopocie. Podobnie jak wiele innych firm działających w niszowej branży, tak i ten lokal boryka się z kłopotami związanymi z rentownością biznesu. Wciąż jednak ta karta może się odwrócić - przecież czytelnictwo nadal ma się dobrze. Od kilku dni, odkąd o antykwariacie zrobiło się głośniej, dobitnie pokazują to mieszkańcy Trójmiasta. Czy ta nieoficjalna akcja, opierająca się na wzajemnym polecaniu sobie tego miejsca, wznowi ruch na tyle, by właściciele nie musieli obawiać się zamknięcia?
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie wybrane
-
2021-07-13 11:37
(2)
Niestety, uważam że epoka papierowej książki dobiega końca i to nie dlatego tylko, że ludzie mało czytają, ale ze względu na cyfryzację. Sam pozbyłem się ogromnej biblioteki (sprzedałem lub oddałem) zostawiając sobie tylko kilka kultowych pozycji lub białych kruków, przerzucając się na czytnik. Nie muszę odkurzać regałów i mam całą bibliotekę zawsze ze sobą.
- 20 91
-
2021-07-13 18:05
A płyty też już wywaliłeś, Edku? (1)
- 7 1
-
2021-07-13 20:47
Częściowo. Miałem dużą płytotekę (CD) i zrobiłem podobny remanent co z książkami. Zostawiłem ulubione, lub wyjątkowo cenne, resztę zhandlowałem lub rozdałem. Muzykę i tak słucham z MP3 (nie lubię streamingu), płyty zaś kupuję jako hołd dla wykonawcy.
- 4 4
-
2021-07-13 11:41
Uwielbiam antykwariaty
W księgarniach prawie ciągle to samo w antykwariatach znaleźć można perełki
- 68 3
-
2021-07-13 07:57
Co by nie mówić ale takie miejsca jak antykwariat (4)
niedługo będziemy znać tylko ze starych zdjęć. Nasze społeczeństwo przyzwyczaiło się już do wszelakiej cyfryzacji. Dużo wygodniej jest wziąć do ręki Kindle z abonamentem w Legimi i kupować książki, niż jechać do księgarni. Dodatkowo dochodzi aspekt finansowy. Każdy kto ma w rodzinie jedna osobę czytającą (pochłaniającą) książki, wie jaki to wydatek nowe książki. Taki znak naszych czasów, że coraz więcej ciekawych miejsc będzie przenosić się do aplikacji czy też sieci.
- 39 11
-
2021-07-13 08:32
No, czasami z cenami to zupełnie wariują. Na szczęście można kupować używane książki i publikacje w niezłych cenach;) A te całe serwisy bazujące na zasadzie subskrypcji- dziękuję postoję. Tak samo jak z muzyką. Chyba tylko 20 letnie dzieciaki muszą używać aplikacji serwisów, żeby nie odstawać od innych;) Na szczęście jestem wolny od takiego musu i mam swoje kolekcje;)
- 9 6
-
2021-07-13 08:34
Antykwariat to książki używane - i w przypadku literatury współczesnej czy takiej do lat 40-tych włącznie ceny są niskie. Aspekt finansowy jest tu ogólnie zabawny, bo książka to nader często koszt paczki papierosów. A w antykwariatach niczym dziwnym są ceny na poziomie 10 zł.
Ponadto antykwariat to dostęp do książek wydanych dawniej, do których innego dostępu nie ma.- 21 0
-
2021-07-14 10:55
(1)
Bez przesady z tymi wygórowanymi cenami książek - jest duża rozbieżność cenowa między poszczególnymi sklepami internetowymi, więc w ciągu 5 minut można znaleźć korzystna ofertę. Poza tym to kwestia priorytetów - wolę nie kupić sobie słodyczy, czy kolejnej bluzki, a wydać te 30-50 zł na książkę.
- 2 0
-
2021-07-16 15:15
książka 'rozrywkowa' czy biografia za 50 zł?
tyle to może kosztować książka techniczna, trudna w opracowaniu w twardej oprawie.....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.