- 1 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (103 opinie)
- 2 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 3 Tłum gości i kolejka po autografy (88 opinii)
- 4 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (60 opinii)
- 5 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 6 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
Przypadkowe powstanie placu Zebrań Ludowych i historia muszli koncertowej
Gdańska muszla na placu Zebrań Ludowych była jednym z najbardziej charakterystycznych budowli w centrum miasta. W 2005 r. zapadła decyzja o jej rozbiórce. Przez wiele lat była jednak świadkiem wydarzeń, które działy się w okolicy. Sama jednak w historii się nie zapisała - była bardziej niemym świadkiem.
Koncerty w Trójmieście - bądź na bieżąco z naszym Kalendarzem imprez
Potrzebował do tego 200 tys. ton piasku, które pozyskał ze wzgórza noszącego nazwę Wroni Szaniec. Można zatem powiedzieć, że Schichau stworzył miejsce, w którym dziś znajduje się plac Zebrań Ludowych. Potencjał tej przestrzeni wykorzystano w czasach Wolnego Miasta Gdańska, kiedy tam właśnie organizowano Jarmark św. Dominika. Od tej imprezy nazwano również miejsce - Dominiksplatz.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – gastronomia i organizacja imprez okolicznościowych
Później, pod koniec II wojny światowej, umiejscowiono tam baraki dla uchodźców z Prus Wschodnich, a powojenna historia placu to przede wszystkim wykorzystywanie go w celach propagandowych - chociażby podczas pochodów pierwszomajowych. Był to najczęściej końcowy przystanek, a na placu odbywały się kiermasze i pikniki.
Muszla koncertowa, którą pamiętają dorośli gdańszczanie, została oddana do użytku w 1957 r., ale nigdy tak naprawdę nie wykorzystano jej potencjału. Była bardziej punktem orientacyjnym niż kulturalną atrakcją. Swego czasu była dopełnieniem krajobrazu Cricolandu. Generalnie rzecz ujmując - przestrzeń placu Zebrań Ludowych z jakiegoś powodu nigdy nie cieszyła się wielkim uznaniem, nie była też atrakcyjna, a przecież ma w sobie wiele potencjału. Szkoda, że się go nie dostrzega, bo dziś jest mnóstwo możliwości na jego wykorzystanie.
Historia gdańskiej muszli koncertowej nie jest zbyt bogata. Była - tyle w sumie można o niej powiedzieć. Odbywały się tam czasem koncerty, ale były to raczej lokalne przeglądy niż występy znanych wykonawców. Nie dziwi więc, że zdjęcia z czasów istnienia muszli przedstawiają ją w większości przypadków pustą. Stanowiła po prostu element krajobrazu na granicy Śródmieścia i Aniołków. Szkoda, że przez wiele lat po prostu niszczała, dziś mogłaby być ciekawą opcją do zaadaptowania.
Niestety te wspomniane zaniedbania doprowadziły do tego, że w styczniu 2005 r. podjęto decyzję o rozebraniu budowli. Ówczesny Miejski Dom Kultury zlecił sporządzenie ekspertyzy stanu technicznego oraz bezpieczeństwa dalszego użytkowania muszli koncertowej. To była tylko formalność - biuro ekspertyz budownictwa podjęło jedyną możliwą decyzję, czyli konieczność rozbiórki.
Stopień zniszczenia elementów oraz wadliwe rozwiązania funkcjonalno-użytkowe zadecydowały o tym, że konstrukcja przeszła do historii. W tamtym momencie remont czy nawet rewitalizacja były po prostu nieopłacalne. Plac Zebrań Ludowych pozostał zatem pusty, ale miasto miało pomysł na jego zagospodarowanie - ludyczny charakter miał zostać utrzymany.
W kalendarzu na stałe zagościły koncerty organizowane przez Letnią Scenę Muzyczną oraz inne wydarzenia kulturalno-rozrywkowe. Wiele osób na pewno pamięta Baltic Games, Gdańsk Dźwiga Muzę czy wciąż odbywające się Letnie Brzmienia. Później też zapadała decyzja o tym, aby stworzyć w okresie zimowym lodowisko, które będzie alternatywą dla tego, które znajduje się w hali Olivia.
Dziś wydaje się, że ten teren jest jeszcze bardziej niewykorzystany niż kiedykolwiek. Nikt nie ma pomysłu na to, jak go zagospodarować, uatrakcyjnić. I dotyczy to zarówno organizacji imprez miejskich, jak i komercyjnych.
Miejsca
Opinie (84) 8 zablokowanych
-
2023-02-06 13:18
Cele propagandowe...
dość mile je wspominam .
- 15 1
-
2023-02-06 12:45
Pod koniec istnienia tej Muszli mieszkał tam znajomy. Nawet ładne mieszkanko było.
- 17 2
-
2023-02-06 12:19
Nawet teraz dzieje się tam więcej niż na stadionie
skoro już mowa o potencjale ;)
- 44 4
-
2023-02-06 12:07
Przepięknie komponuje się tam klimatyczny obiekt "Gospody". Super było tam chodzić na Okocim Porter oraz pyszniutki chleb z ich smalcem, dopóki jeszcze było tam jedno i drugie...:)
Szkoda, że obecnie tak rzadko powstaja obiekty pasujące do okolicy...- 36 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.