• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protesty przed pokazem "Golgoty Picnic" w Gdańsku

Łukasz Rudziński
28 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
W pewnym momencie do lokalu Krytyki Politycznej wdarła się kobieta, która rozpyliła substancję o nieprzyjemnym zapachu. W pewnym momencie do lokalu Krytyki Politycznej wdarła się kobieta, która rozpyliła substancję o nieprzyjemnym zapachu.

Czy teatr potrafi budzić skrajne emocje? Tak. Niestety często nie z powodów artystycznych. W klubie Krytyki Politycznej postanowiono przeczytać scenariusz spektaklu "Golgota Picnic". Ponieważ wcześniej rozpętała się medialna wichura nad przedstawieniem, także w Gdańsku zjawili się przeciwnicy pokazu. Nie obyło się bez incydentów.



Co myślisz o protestach przy pokazach "Golgota Picnic"?

W czwartek 26 czerwca przed budynkiem Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku miała miejsce manifestacja w obronie krzyża i wiary chrześcijańskiej. Protest miał związek z ewentualnymi pokazami spektaklu "Golgota Picnic" w Gdańsku.

Ostatecznie w Gdańsku trójmiejscy artyści i ludzie kultury zdecydowali się jedynie przeczytać scenariusz spektaklu, co nie przeszło bez echa ze strony środowisk związanych z Obozem Narodowo-Radykalnym i Młodzieżą Wszechpolską. W Internecie szybko pojawiły się pogróżki dla uczestników wydarzenia.

Na miejscu pojawiła się setka przeciwników przedstawienia, protestując początkowo w spokojny sposób. Swój sprzeciw wyrażali poprzez modlitwę - odmawiając różaniec i śpiewając pieśni religijne. Pozostali przed wejściem do budynku, pilnowani przez sporą grupę policjantów.

Mimo eskorty funkcjonariuszy, nie obyło się jednak bez ekscesów. W pewnym momencie jedna z kobiet, które weszły do świetlicy Krytyki Politycznej w sali wypełnionej w całości słuchaczami, rozpyliła substancję o nieprzyjemnym zapachu. Została wyprowadzona z budynku siłą. Incydent nie wpłynął ostatecznie na decyzję o prezentacji scenariusza. Tekst przeczytali aktorzy Teatru Wybrzeże. Czytanie tekstu potrwało około godzinę, przez niemal cały czas przy wtórze pieśni i modlitw dochodzących zza drzwi świetlicy Krytyki Politycznej. Po czytaniu protestujący rozeszli się do domów, zaś uczestnicy zdarzenia przez kolejną godzinę rozmawiali o sytuacji, jaka miała miejsce w ostatnich dniach.

Sprawcą zamieszania jest spektakl "Golgota Picnic" w reż. Rodrigo Garcíi, który miał być pokazany 27 i 28 czerwca na festiwalu Malta w Poznaniu. Po protestach środowisk narodowo-katolickich i zapowiadanych manifestacjach na kilkadziesiąt tysięcy ludzi oraz biernej postawie policji, pokazy w Poznaniu odwołano. W ramach protestu wobec cenzury prewencyjnej, artyści z całego kraju organizują filmowe pokazy spektaklu oraz czytania scenariusza przedstawienia Rodrigo Garcíi. To gest solidarności środowiska i sprzeciwu wobec agresywnej postawy protestujących, usiłujących ograniczać wolność wypowiedzi i swobody obywatelskie. Akcja jest manifestacją protestu przeciwko niezgodnemu z konstytucją narzucaniu swoich przekonań i ograniczaniu dostępu do kultury.

Z kolei protestujący przeciwko pokazom spektaklu powołują się na obrazę uczuć religijnych. Mając wsparcie niektórych hierarchów kościoła katolickiego, postanowili czynnie sprzeciwić się promocji obrazoburczych treści, uniemożliwiając lub utrudniając przeprowadzenie akcji "Golgota Picnic - zrób to sam". Pod tym hasłem środowisko artystyczne organizuje filmowe pokazy spektaklu oraz czytania tekstu w całej Polsce (m.in. w Warszawie, Krakowie, Bydgoszczy, Łodzi, Lublinie, Szczecinie, Białymstoku, Gdańsku, Wałbrzychu, Chorzowie oraz Poznaniu).

Czytaniom sztuki i projekcjom spektaklu towarzyszą liczne protesty (niektóre okazały się na tyle skuteczne, że spotkania w Lublinie, Łodzi czy Chorzowie odwołano). 26 czerwca przed Nowym Teatrem w Warszawie oburzeni tematyką spektaklu protestujący śpiewali pieśni religijne, odmawiali głośno różaniec i starali się zablokować wejście do teatru, gdzie odbywał się koncert (fragment spektaklu z udziałem hiszpańskich artystów). Podobnie przebiegały protesty w innych miastach. Niekiedy dopiero interwencja policji umożliwiała dostęp do miejsca, gdzie pokazywano lub czytano tekst "Golgoty Picnic".

"Zakazane" i okrzyknięte bluźnierczym przedstawienie to produkcja założonego przez Rodrigo Garcíę La Carnicería Teatro (Teatru Rzeźnia). Nawiązuje ono do biblijnej Męki Pańskiej, rozgrywającej się na górze Golgota. To - zgodnie z tytułem - piknik, który jest metaforyczną ostatnią wieczerzą współczesności. Półnadzy, oblewający się cieczami aktorzy, walające się po scenie hamburgery z McDonalds'a i panujący na scenie chaos podkreślić mają bezsensowny nadmiar i nieopanowaną konsumpcję oraz kryzys wszelkich wartości - choroby cywilizacyjne XXI wieku.

Spektakl jest - według relacji tych, którzy go widzieli - obsceniczny i wulgarny, ale nie naigrawa się ani nie atakuje Kościoła. Jest próbą diagnozy kondycji ludzkiej, perspektywą człowieka pełnego goryczy, dostrzegającego absurdy w postrzeganiu Jezusa Chrystusa. Autor tekstu (Rodrigo García) sięgnął po radykalne, kontrowersyjne środki. Kościół według twórców spektaklu pogrążony jest w głębokim kryzysie, ale nie on jest tematem sztuki. Golgota wg Garcíi została skomercjalizowana i zdesakralizowana, do czego przyczynili się także chrześcijanie i Kościół.

Spektakl Rodrigo Garcíi wywołuje kontrowersje nie tylko w Polsce. Wcześniej protestowano przeciwko jego pokazywaniu również we Francji i Hiszpanii.

Wydarzenia

Czytanie scenariusza "Golgota Picnic" (4 opinie)

(4 opinie)
wieczór literacki, spotkanie

Opinie (544) ponad 10 zablokowanych

  • czy ktoś protestuje na pikniku jezus? (1)

    bo dla mnie to jest obraza uczuć religijnych

    • 0 0

    • raczej Przystanku Jezus

      • 0 0

  • banda fanatyków - to nie ludzie, ale dzikie zwierzeta (18)

    skandaliczne i chamskie zachowanie katolików, którzy na kazdym kroku narzucaja innym swoje 'kanony' życia i swoja wiarę

    wczoraj własnie widziałem w Gdyni 'tydzień jezusa' - nikt nie protestował, pare dni temu jakaś pielgrzymka blokowała ulice i wyła z głosników, nikt nie protestował

    codziennie po parę razy bija dzwony - nikt nie protestuje

    czego ci idioci chcą?

    stosów? inkwizycji?

    • 28 16

    • My katole, jesteśmy tu od 997 roku. Przeszło tysiąc lat. (16)

      Od tego czasu udało nam się zbudować wcale udaną cywilizację. Nie doskonałą, ale o wiele lepszą od wszelkich alternatyw, ktore historia nam podsuwała.

      Ani pan Stalin ani pan Hitler nie wymyślili świata lepszego od świata cywilizacji chrześcijańskiej.

      Nasze obawy, że za pluciem na chrześcijaństwo stoi, jak to zwykle w dziejach, zbrodnia, cierpienie i śmierć są uzasadnione. Bo za Golgota Picnic nic poza pogardą nie idzie. A jak się kimś gardzi, to łatwiej go potem torturować, jak to robili już w przeszłości towarzysze oświeceni.

      • 4 13

      • (5)

        Chrzest Polski był w 966 r.

        • 4 1

        • a Gdańska w 997 :) Myslisz lewaku, ze nie wiem o czym piszę? (3)

          • 0 4

          • jak kazdy psychol nie potrafisz nawet przyznać się do pomyłki (2)

            • 2 0

            • Kronika Kanapariusza wydana w Rzymie w 999, podaje datę przybycia św. Wojciecha do Gdańska w roku 997 (1)

              To jest prawda historyczna. Każdy mieszkaniec Gdańska mieniacy sie inteligentnym powinien o tym wiedzieć, choc zdaję sobie sprawę , że większość ignorantów zna z całej historii 2 daty: 966 i 1410 i niewiele więcej.

              Oszałamiający jest fanatyzm wypowiedzi tych ignorantów, ktorzy nie przyjmują do wiadomości rzeczywistości.

              Ośmieszające braki w wykształceniu nadrabia się histerią. Taki jest dzisiejszy poziom wykształcenia i obyczajów. Trudno.

              Czy w tej lewackiej części spoeczeństwa jest ktoś, kto potrafi dykutować używając merytoryrcznych argumentów, kultury osobistej i intelektualne uczciwości?

              halo jest tam kto?

              • 0 1

              • jesteś zwykłym idiota - nikt ci tego jeszcze nie powiedział?

                dziwne...

                • 0 0

        • może myslał ze dzwoni na policje...

          katolom coś dzwoni, ale w którym kościele...

          • 1 1

      • a ilu was tu jest? (1)

        na dzień dzisiejszy może 40, może 50%, ale to tylko kwestia czasu, za 5, może 10 lat będzie już was tylko 20%, a docelowo znikniecie. Każda choroba rozwija się w korzystnych dla siebie warunkach - zwykle to jest brud, osłabienie, podobnie religia, która zatruwa umysł - rozwija się w warunkach ciemnoty umysłowej, braku dostępu do edukacji. Ale to się zmienia - owe 40% to w większości mieszkańcy wsi i małych miasteczek, ludzie niewykształceni, biedni, ale wraz z rozwojem społeczeństwa, do tych ludzi też dojdzie cywilizacja i tak jak w cywilizowanej Europie powiedzą tym spasłym, chciwym sk...synom "do widzenia". To naprawdę tylko i wyłącznie kwestia czasu...

        • 1 1

        • jedź do wielkiego wyedukowanego i bogatego misata Paryża

          zobaczysz, jak się tam religijność rozwija. troszke inna niż u nas, ale się rozwija. religijność była jest i będzie, jest częścą natury ludzkiej. żadne zaklinanie rzeczywistośwci tego nie zmieni.

          prezentujesz typowe myślenie magiczne, zyczeniowe,nieoparte na racjonalnej analizie rzeczywistości, kierują toba emocje, skrajne, zamiast rozumu.

          to tez taka forma parareligijnego zacietrzewienia, to minie, gdy dojrzejesz.
          a edukacja? nigdy nie stała na tak niskim poziomie jak teraz.

          • 0 1

      • od 2000 lat mordujecie ludzi w imię swoich partykularnych interesów (3)

        KRZYŻACY - to zakon z twojej wiary - mordował miedzy innymi POLAKÓW

        • 5 3

        • trudno taką syntezę uznac za uprawnioną (2)

          1. Przez pierwsze 300 lat chrześcijanie nie mordowali nikogo z całą pewnością :)
          2. O historii Krzyżaków na ziemiach Polskich, a także o plemionach pruskich, Brandenburgii i rodzie Sobiesławowiców przeczytasz w licznych dobrych publikacjach. Po ich lekturze nie będzie formułował takich tez.

          Jesli istnieje jakaś korelacja między panowaniem chrześcijaństwa na danym terytorium, a liczbą ofiar prześladowań czy wojen, to tylko dla chrześcijaństwa korzystny.

          To wynika z wiedzy historycznej. Ogólnie zachęcam do czytania o historii, bo to rozwijające i pouczające.

          • 0 6

          • faktycznie Krzyżacy to byli zapewne komuniści jedzący dzieci (1)

            wy doprawdy wierzycie,m jak co niektórzy z was (ci głupsi) wrzeszcza - że was mordują, przesladują, terroryzuja w tej polsce

            radze PILNIE udac się do psychiatry

            wiedza - mimo że tak zwalczana przez katolików od zawsze - jednak nie boli, poczytaj, dowiedz się, może jakaś klapka ci sie 'odemknie'

            • 5 0

            • ciekawe, że z braku argumentów rzeczowych zawsze wysyłacie do psychiatry

              Wypunktuj mnie, lewacki racjonalisto, udowodnij, że nie znam historii :-) masz niepowtarzalną szansę!

              użyj rozumu, przecież go uznajesz za najwyższą wartość. na pewno przeczytaleś wszystko o historii Gdańska z pieciotomowym Cieslakiem na czele :) Zagnij mnie :-))))))

              • 0 2

      • psychol... innego komentarza nie potrzeba (3)

        acha zapomniałes dodac, że przeciez rzucamy was na pożarcie lwom

        a tak swoja droga to zachowujecie sie dokładnie jak STALIN i dokładnie jak HITLER - widać macie bardzo dużo wspólnego (i nie tylko wyprane z intelektu mózgi)

        • 2 2

        • jak na racjonalistę i ateistę w twojej wypowiedz jest zaskakująco mało logiki (2)

          i zaskakująco wiele negatywnych emocji.

          a przeciez jako racjonalista mógłbyś podeprzeć się faktami. rozum podobno jest po twojej stronie...

          • 3 1

          • niestety w twoich wypowiedziach jest zero logiki i zero faktów (1)

            ale tak to jest jak sie wierzy w krasnoludki

            • 0 0

            • ciągle zerowa wartość merytoryczna wypowiedzi.

              uzasadnij. wykaż sprzeczności logiczne. wytknij niekonsekwencje. jesteś ateistą więc racjonalistą. rozum powinien być po twojej stronie.

              use the logic, Luke, use the logic :-))))

              • 0 0

    • dac im noże to wszystkich dokoła pozabijają, jak Krzyżacy (ich współwyznawcy)

      swoja droga to czasem wystarcza im ich krzyże, którymi bez wstydu potrafia okładac po głowach - wielce miłosierni synowie koscioła

      • 6 1

  • Wyznawcy patyka i figurek szaleją (1)

    Katolicki terror potęgowany przez sektę bandyty z Żoliborza staje się niebezpieczny.
    Tylko delegalizacja tej sekty, opodatkowanie czarnej mafii i surowe kary dla przestępców w sutannach za podżeganie do awantur zapewnią spokój w Polsce.

    • 11 9

    • Cześc ZK!

      Żeby nie wyciągać pochopnych wniosków, chciałbym sie upewnić, czy piętnujesz wszystkich katolików, jak leci, czy tylko bałwochwalców od patyka i figurek? W drugim przypadku sie z Tobą zgadzam, ale w pierwszym nie. Od czasu do czasu natykam się na Twoje wypowiedzi, wydajesz się roztropny i jestem na razie daleki od podejrzewania Cię o złą wolę, czy zbędne bicie piany. Chciałbym cię uczulić, byś piętnując coś publicznie, bardzo dokładnie określił swój cel, żeby nikt nie miał wątpliwości do czego strzelasz. Czasem lepiej się powstrzymać niż w dobrych zamiarach walnąć z grubej rury i wykosić niewinnych.

      • 0 0

  • czy katolicy są wolni? (6)

    Katolicy zaczynają się zachowywać jak komuniści chcieliby prewencyjnej cenzury . Czy ich Bóg to tak ograniczona istota? Walczyliśmy tyle lat o wolność a teraz sami sobie ją odbieramy. Kościół katolicki za komuny to ostoja wolności teraz staje się odwrotnością idei wolności. Czy tego chce Bóg czy ludzie? chętnie zobaczę to przedstawienie ale nie dlatego że jest świetnym przedstawieniem bo podejrzewam że nie musi takie być tyko dlatego żeby poczuć się wolnym, w wolnym kraju gdzie ja sam dokonuje wyboru co chcę zobaczyć a co nie bo o to walczyli nasi dziadkowie i nasi ojcowie.

    • 175 76

    • (5)

      Ale o co chodzi? Przecież żadne prawo nie zabrania wystawiania tej sztuki. Żadna władza jej nie zakazała. Są natomiast protesty przeciwko jej wystawianiu. Protestować wolno i wystawiać wolno - oto istota wolnego kraju.

      Czy protestujący są jacyś gorsi? Uważają, że ta sztuka ich obraża. Mają do tego prawo.

      • 21 28

      • (2)

        mi.n. w poznaniu i krakowie wladza zakazala.

        • 10 2

        • Władza zakazała, czy może tylko nie dała publicznego grosza na tę grandę?

          • 0 1

        • No właśnie Kraków - związany z lewicą p. Majchrowski zabronił ?

          • 1 4

      • Protestować tak, ale nie grozić innym za to, że chcą zobaczyć spektakl. Bo czym w chwili obecnej różnią się ci protesstujący od fanatycznych islamistów?

        • 4 0

      • Skąd te minusy? Odmawiacie innym prawa do manifestowania sprzeciwu a piszecie coś o "wolności"?

        • 20 16

  • Tacy odważni ? (37)

    Proponuję zrobić podobną sztukę o islamie i pojechać w turne po bliskim wschodzie.

    • 291 125

    • Dlaczego opluwanie katolików jest takie trendy ? (12)

      Dlaczego kopulujący zboczeńcy tej samej płci są cool ?

      • 67 44

      • Ale dzieci w lozkach klechòw tym swietoszkom nie przeszkadzaja (4)

        • 48 25

        • Tak jak wam nie przeszkadza wsadzanie (3)

          w narząd wydalniczy.

          • 26 28

          • Pary hetero także praktykują tego typu zabawy - to także ci przeszkadza?

            • 1 0

          • no ale wlasnie przeszkadza. nie lubimy zboczencow (ksiezy)

            • 15 13

          • "Narząd wydalniczy" heh

            Wiesz chociaż co jest "narządem wydalniczym" u człowieka o wielki filozofie?

            • 20 17

      • to jeszt rak. rak ma to do siebie, że atakuje własny organizm i nie przestanie (2)

        dopóki go nie uśmierci.

        cywilizacacja zachodnia została zbudowana na korzeniach religijnych - chrześcijańskich (które czerpało z mozaizmu i zoroastryzmu).

        wszelkie wartości, które doprowadziły zachód do rozkwitu to wartości wypracowane przez chrześcijańskich myślicieli.

        dzisiejsza tzw. wolność nie wypracowuje niczego. żeruje na dzidzictwie pokoleń zamieniając zachód w gnijące truchło. a sępy już tu są i smieją się z głupoty zachodu.

        • 8 10

        • (1)

          To ciekawe stwierdzenie że wszelkie wartości które doprowadziły do rozkwitu zachodu wypracowali chrześcijańscy myśliciele. Chcesz mi powiedzieć, że Klejstenes który 500 lat przed naszą erą stworzył pierwszą w historii demokrację był chrześcijaninem?

          A może, Adam Smith, twórca nowoczesnej ekonomii która doprowadziła zachód do rozkwitu nie porzucił chrześcijaństwa po powrocie z Oxfordu?

          • 10 2

          • wartość podstawowa, która doporowadziła

            do rozkwitu cywilizację zachodnią, to finalizm wypracowany przez jak najbardziej chrześcijanina. to właśnie liniowa koncepcja dziejów, która zastąpiła cykliczne poczucie czasu sprawiła, że przedstawiciele cywilizacji zachodniej byli w stanie dla dobra wspólnego, wspólnej idei robić więcej, niżby to wynikało z partykularnych interesów grupy.

            nie umniejszając osiągnięć kartezjusza czy smitha, oni byli tylko wynalazcami narzędzi realizacji celów.

            • 1 3

      • Zapytaj Piróga

        • 2 1

      • Masz cos do księzy? (2)

        • 45 28

        • nie tylko do zboczeńców (1)

          • 30 22

          • Czyli jednak masz

            • 35 18

    • komu ?

      ale komu proponujesz ? bo nie napisałeś

      • 0 1

    • tylko po co?

      u nas nie ma problemu z islamem - nie ma imamów gwałcących dzieci, trujących umysły, nie ma chciwego kleru islamskiego, nikt nie próbuje w naszym parlamencie forsować prawa koranicznego. mam za to wielki problem z klerem katolickim, który jest jedną z większych plag toczących to społeczeństwo i osłabianie go, a docelowo wyeliminowanie powinno być celem każdego, kto dobrze życzy temu krajowi.

      • 2 1

    • (9)

      A może spojrzeć na to odwrotnie? Jak ci katolicy tacy dzielni i odważni to dlaczego nie jadą np do Iraku protestować przeciwko prześladowaniom chrześcijan?

      • 20 10

      • To możę niech Iraccy artyści wystawią u siebie w kraju (4)

        taką "sztukę" opluwającą islam.
        Zobaczymy czy tam skończy się tylko na przepychankach i modlitwach?
        Bo raczej ich głowy potoczyły by się po ulicy.

        • 15 3

        • (2)

          Ale dlaczego patrzymy na to tak jednostronnie? Że jak artysta odważny to niech w kraju islamskim obrazi religię? Dlaczego nie spojrzeć w ten sam sposób na katolików? Ze w Polsce tacy odważni i protestują przeciwko tej sztuce? Dlaczego nie protestują w kraju islamskim przeciwko prześladowaniom religii? Bo tam by im obcięli głowy tępym nożykiem, tak samo jak takiemu artyście.

          Jezeli przyjmujemy jakieś kryterium to obejmijmy nim obie strony sporu.

          • 11 3

          • (1)

            to nie są artyści od tego zacznijmy. Robienie ze wszystkiego skandalu to nie jest sposób na reklamę

            • 1 1

            • Ja tam nie bronię wartości artystycznej tego "dzieła" bo dla mnie to kicz i ja bym sobie na coś takiego nie poszedł. Ale to nie jest sednem sprawy

              • 0 0

        • Ty tego im zazdrościsz, już ci ślina cieknie, jak byś sobie użył tłumnie tłukąc jakiegoś niewierzącego albo podrzynając gardło.

          • 0 0

      • My chrześcijanie jesteśmy w Iraku, Syrii i innych miejscach cały czas (3)

        jesteśmy mordowani, tortruowani i ponizani, ale nigdy się nie poddamy i nie pozwolimy, aby w Polsce doszło do takiej sytuacji.

        Chrystus zwycięży!

        • 6 9

        • (1)

          Z psychologicznego punktu widzenia osoba, która mówi poprzez "my" zamiast "ja" albo próbuje zrzucić z siebie odpowiedzialność za to, o czym mówi albo jest świadoma, że gada bzdury i zasłania się ilościami dla nadania powagi wypowiedzi ("my, bo jest nas wielu, a ty jesteś sam, więc i tak przegrasz"). To wiele potrafi powiedzieć o autorze komentarza. Ale brnij dalej w swoje "Chrystus zwycięży!", powodzenia życzę..

          • 2 1

          • no proszę, każdy kto mówi "my" to potencjalny zbrodniarz :-)))))

            A już szczególnie każdy kto broni swojego pobratymca (np. bywalcy Krytyki Politycznej dziś)

            :-)))

            Wot, logika.

            • 0 2

        • Widać kolega nie zrozumiał.

          • 9 3

    • Zrób to jak musisz

      Powodzenia :)

      • 0 0

    • Zwracasz uwagę na asymetrię reakcji na obrażanie uczuć religijnych w kręgach islamskich vs chrześcijańskich . Inni robią to samo w stosunku do judaizmu. OK, nie podoba ci się nierównowaga. Oczywisty wniosek jest taki, że zadowoliłaby Cię równowaga i symetria. Czy oznacza to, że chciałbyś, aby Chrześcijanie kamienowali i obcinali głowy heretykom i innowiercom? To by była równowaga, która zadowoliłaby Cię? A może żądasz, aby to u nich było jak u nas, czyli wolność słowa? W takim razie, skoro u nas jest tak, jak być powinno, dlaczego właśnie pod tym artykułem protestujesz, a nie pod takim o obcinaniu głów w świecie islamskim? Dlaczego wspominasz nierównowagę, skoro sytuacja z wolnością słowa Ci odpowiada? Chwalisz nasz zachodni system?

      • 0 0

    • Na katolika można napluć. (3)

      Tęczowego zboczeńca trzeba pocałować.
      Takie czasy.

      • 41 31

      • bo niestety świat rozumie wyłącznie argument siły

        skor tak, trudno. Chrystus Rex!

        • 4 5

      • Z moich obserwacji wynika, że..

        to "katolicy" plują na innych. Wystarczy poczytać komentarze, tyle z nich "miłości" płynie, że aż strach.

        • 13 8

      • Obaj są siebie warci.

        Jeden i drugi próbują z butami wejść mi do domu.

        • 25 15

    • Ale Polska jest w Europie (podobno) (4)

      • 9 9

      • Polska przetrwa, a Europa się odrodzi.

        Jezus zwycięży!

        • 7 4

      • Co z tego, że w Europie.. (1)

        ..skoro mentalne średniowiecze rządzi w tym kraju ? Lekarz-ksiądz, bez glejtu od biskupa nie przyjmie. Politycy-ministranci, miliardy czarnej watykańskiej mafii oddają bez mrugnięcia. Społeczeństwo-barany, bronią pedofilii w koloratce i dają się doić z kasy na nowe fury i pałace..

        • 12 8

        • przez pomyłkę łapka w dół,sorry

          • 1 2

      • Konczita Wurszt też jest z europy.

        Europa się kończy.

        • 29 19

    • Takiś odważny ?

      Proponuję ci jechać do krajów islamskich i tam bronić twojej religii.

      • 11 5

  • tolerancja

    Jesli treść i estetyka biletowanego spektaklu sa jawne przed zakupem biletów, to kazdy wie na co idzie. O ile spektakl nie jest propagowany w przestrzeni publicznej, tylko w sali teatralnej dostępnej jedynie dla tych co kupili bilety, to o co chodzi? Niech sobie tam ogladają co chcą. Jest raczej nikła szansa, ze coś takiego wpłynie na deprawację społeczeństwa, nawet jeśli treść jest mocno deprawująca, a nie tylko obsceniczna. Niech każdy marnuje kasę tak jak lubi, byle przestrzegał 7 z 10 przykazań bożych (do tego nie trzeba być osobą wierzącą) i kochał bliźniego swego jak siebie samego. Idealnie by było, gdyby wszyscy niewierzący przynajmniej szanowali pierwsze 3 z 10 przykazań, w imię zwykłej tolerancji i solidarności społecznej, z bądź co bądź liczną grupą chrześcijan w naszym społeczeństwie.

    Jako chrześcijanin odbieram to raczej jako pokazówkę, a nie realną manifestację wiary.

    • 2 1

  • no i bardzo dobrze (54)

    sztuka nie powinna nikogo obrażać a ten piknik to już nawet trudno nazwać sztuką

    • 209 243

    • do marka

      a czy mógłbyś mi przybliżyć o czym jest ta sztuka? bo nic o niej nie wiem a bardzo interesuje mnie ten temat, z góry dziękuję

      • 0 0

    • (15)

      Ale to jest bardzo proste - jak ktoś nie chce to niech nie ogląda. Bo sobie zaraz ktoś wymyśli że noszenie serduszka na szyi obraża jego uczucia religijne i będzie pozywał.

      • 15 5

      • noszenie krzyżyka na szyi już jest karalne i to nie tylko u arabów. (7)

        na pewno nie pozwolimy soba pomiatać. Bogu dzięki ciągle jesteśmy tu większością. My, chrześcijanie.

        I na pewno nie będą nam narzucać zasad społecznych ludzie, którzy poza opluwaniem tego co pokolenia osiągnęły nie mają nic do zaproponowania.

        • 7 24

        • (6)

          Piszesz zapewne o Francji i zakazie noszenia symboli religijnych. Nigdy tego nie popierałem, dla mnie Francja jest kolejnym państwem wyznaniowym tyle że wyznaniem jest tam ateizm. To swoją drogą tez jest ciekawe jak ateiści z ateizmu zrobili kolejną religię...

          Tylko że wy nie walczycie o wolność tylko o narzucenie waszych zasad reszcie społeczeństwa

          • 6 6

          • Zdobądź się na odrobinę obiektywizmu (dla siebie samego) (5)

            na chwilę refleksji, spójrz w historię i zastanów się, jaki świat zbudowali ci wszyscy, którzy mieli Boga w pogardzie.

            Robespierre swoją nienawiść wobec chrześcijanstwa zamienił na setki tysięcy gilotyn, Stalin na miliony zamordowane na mrozie, Hitler...

            Gdzie jest wasz raj? Czemu służy Golgota Picnic?

            • 6 10

            • (4)

              No to jak patrzymy obiektywnie to dlaczego nie przywołamy ofiar chrześcijaństwa? Wyprawy krzyżowe, płonące stosy? Tego już pod uwagę nie bierzemy?

              Upatrywanie się przyczyn zbrodni nazizmu i komunizmu w "pogardzie dla Boga" to już naprawdę tendencyjna teoria. Przyczyną każdego totalitaryzmu jest deprecjacja roli jednostki. Przecież są kraje w których religia jest wiodąca, a zamordyzm tam kwitnie.

              Więc może to raczej tobie przyda się chwila refleksji?

              • 18 1

              • (3)

                "No to jak patrzymy obiektywnie to dlaczego nie przywołamy ofiar chrześcijaństwa? Wyprawy krzyżowe, płonące stosy? Tego już pod uwagę nie bierzemy?"

                Tego co napiszę, nie napiszę by Cię obrażać, lecz by podtrzymać wysoki - mam nadzieję - poziom dyskusji. Otóż na temat wypraw krzyżowych i zwłaszcza (w domyśle) Inkwizycji posługujesz się mitami nie prawdą historyczną. Proszę przeczytaj, ile osób zginęło za przyczyną Inkwizycji w całych jej dziejach. W Auschwitz to była dniówka. Auschwitz wymyślili ci, którzy Boga pogrzebali. Za Nietschem.

                Chrześcijanie nie są wolni od grzechu, popełniają błędy, bo sa ludźmi, czasem błedy straszne, ale sama definicja chrześcijańśtwa wykucza zbrodnię i grzech jako element służący dobru, a więc w przestrzeni publicznej akceptowalny.

                "Upatrywanie się przyczyn zbrodni nazizmu i komunizmu w "pogardzie dla Boga" to już naprawdę tendencyjna teoria. Przyczyną każdego totalitaryzmu jest deprecjacja roli jednostki. Przecież są kraje w których religia jest wiodąca, a zamordyzm tam kwitnie."

                Najważniejsze przykazanie chrześcijaństwa to miłość Boga i bliźniego. Chrześcijaństwo nigdy nie mordowało systemowo i masowo. Nigdy. To zawsze była domena tych, którzy od Boga odchodzili.

                Przeceniasz role tzw. wolności jednostki, bo stawianie jej na szczycie hierarchii ludzkich potrzeb oczywista pomyłką, naukowo udowodnioną. W Iraku za Saddama był zamordyzm, a teraz jest wolność. Dziękuję uprzejmie za taką wolność głodu i terroru.

                Absolutna wolność to rak.

                • 5 8

              • (2)

                To jest kuriozalne przekrzykiwanie się na ilość ofiar. Tu nie chodzi o rozmiar mordu, tylko fakt że religia tak naprawdę niczego nie gwarantuje.

                Poza tym stawiasz bardzo niebezpieczną tezę, jakoby wszystko poza chrześcijaństwem zagrażało życiu. A to już jest w praktyce bardzo blisko do "jedynie słusznej ideologii".

                I w jaki sposób możesz "naukowo" udowodnić że stawianie wolności jednostki na szczycie jest pomyłką, jeżeli nauki humanistyczne nie stosują naukowych metod poznania ani ścisłych kryteriów?

                • 6 1

              • Brawo za trzeźwą diagnozę naukowości nauk humaistycznych. (1)

                Psychologie, socjologie, politologie, gender studies - to zjawiska bliższe często astrologii niż nauce. Humanistyka może aspirować do miana nauki, o ile stosuje metodę naukową, czyli logikę formalną. Tylko wtedy.

                W ramach tej naukowej części humanistyki istnieją prace analizujące układ w którym wolność jednostki jest absolutna. Wspólnota w takim wydaniu nie może istnieć, bo na wspólnotę z definicji składają się wspólne cele i wspólnie wyparcowane systemy nakazów i zakazów. Krótko mówiąc, o absolutnej wolności nie ma mowy. Źródła już dziś nie pomnę, ale myśle, że jest znalezienia w necie, zresztą to streszczenie broni sie samo.

                • 0 2

              • No i kwestią sporną jest tu ta "wspólnota". Zagłębiając się w definicję tego słowa dowiemy się że jest to grupa ludzi których łączą silne więzi wewnętrzne, wspólne poglądy czy emocje. Natomiast ty byś chciał rozciągnąć znaczenie tego słowa dla 38 milionowego narodu. Naprawdę uważasz, że urodzenie się i mieszkanie w danym kraju powoduje że jest się silnie związanym z resztą tegoż społeczeństwa? I że z tego powodu jednostka ma się podporządkować woli ogółu?

                Tak jak mówiłem, trochę pachnie sekciarstwem.

                • 0 0

      • (6)

        DArku, protestować wolno. Nie mam pojęcia, co jest w tej sztuce, uważam, że autor cieszy się z protestów nabijających mu popularność, więc nie uważam protestów za rozważne, niemniej jednak uważam, że osoby protestujące mają pełne prawo do manifestowania swojego sprzeciwu.
        Natomiast pani od rozpylania gazu powinna zostać ukarana zgodnie z obowiązującym prawem.

        • 6 1

        • (5)

          Protestować można, tylko dlaczego w kilku miejscach już zakazano wystawiania tej sztuki?

          Generalnie coś takiego jak obraza uczuć religijnych nie powinno występować w prawie.

          • 10 2

          • (4)

            DArek - a gdzie władza publiczna zakazała wystawiania tej sztuki? Bo na Malcie organizator się wycofał, o innych przypadkach nie słyszałem.

            • 1 5

            • (2)

              No organizator się wycofał... po ostrzeżeniach policji o możliwych zamieszkach

              • 8 0

              • (1)

                czyli władza nie zakazała. A co do zamieszek - nie popieram ich bynajmniej. Natomiast manifestacje w proteście są jak najbardziej legalne i dopuszczalne. I śmiem przypuszczać, że właśnie na nich autorowi zależy najbardziej.

                • 0 7

              • W ostatnim numerze "Dużego Formatu" jest wywiad z organizatorem, który dokładnie opisuje powody, dla których podjął taką decyzję - gorąco polecam, jest dostępny także w wydaniu internetowym.

                • 2 0

            • I z tego co mi wiadomo we Wrocławiu także zakazano

              • 2 0

    • zgadzam się i mówię to jako osoba, która czytała scenariusz (27)

      "nie przynoszę wam wojny bo sami ja wymyśliliście" - i wiele tego typu pierdów. Czyli Chrystus, jako bezsilny Zły, który nie przynosi zła tylko dlatego, że zostało już na ziemi zaszczepione wcześniej.

      a wszystko to w pornograficznej oprawie.

      to nie jest sztuka. to jest wścieklizna antychrześcijańska. i nie ma na to zgody.

      • 5 13

      • (26)

        ale co to znaczy "nie ma na to zgody"? Nie chcesz - nie oglądaj. To bardzo proste. Piszesz tak jakby was zmuszali do oglądania tego.

        • 16 2

        • Przestrzeń publiczna nie jest nieskończenie pojemną i nieskończenie wytrzymałą (15)

          przestrzenią, Nie ma w niej miejsca na wszystko co się komu podoba. To jest właśnie różnica między wolnością, a nowotworem.

          • 2 11

          • (14)

            A kto określa na co jest w niej miejsce a na co nie? I na jakiej podstawie? Bo na procesje i pielgrzymki to miejsce jest a na kiczowatą sztukę już nie?

            • 11 0

            • Procesje i pielgrzymki mają to do siebie, że nie są wymierzone w nikogo (13)

              przeciwnie mają budować wspólnotę, a więc wartość społecznie porządaną.

              Te parę minut ekstra za kierownicą to chyba nie taki więlki koszt dla ateisty.

              Golgota Picnic jest festiwalem nienawiści. Postępowość zwalcza przecież głośno i zdecydowanie mowę nienawiści. Dlaczego postępowość nie jest konsekwentna i nie piętnuje jej także w tym przypadku?

              • 1 14

              • (12)

                A to już jest znany mechanizm. Mamy jakieś założone dobro wspólne któremu inni mają się podporządkować. W ten sposób rodził się każdy totalitaryzm. Jeżeli państwo będzie wartościowało społeczne inicjatywy pod kątem "budowania wspólnoty" i "wartości społecznie pożądanych" to jest to pierwszy sygnał ostrzegawczy.

                Co do nienawiści - wg niektórych teraz już wszystko co jest krytycznie w stosunku do religii czy kościoła jest językiem nienawiści.

                • 10 0

              • Wspólnota (nie tylko państwo) musi wartościować, (11)

                bo inaczej nie może fizycznie być wspólnotą. Całkowita wolność to całkowita atomizacja, która istnienie wszelkich społecznych więzów (tak, więzów, to właściwe słowo!) wyklucza.

                Zobacz do czego doprowadziło Cię hołubienie absolutnej wolności: chrześcijańśtwo widzisz jako pierwszy krok do totalitaryzmu, gdy obiektywna rzeczywistość uczy, że wszelkie totalitaryzmy rodziły się z zaprzeczenia chrześcijaństwu.

                • 0 12

              • (5)

                Chrześcijaństwo nie jest pierwszym krokiem do totalitaryzmu, ale tak jak ten ustrój, i każda inna religia, przejawia już od pierwszego stadium zasadę "nasze jest jedyną prawdą, albo się podporządkuj, albo giń (w dosłownym lub nie dosłownym tego słowa znaczeniu)". I w takim aspekcie, jak zakładam, osoba powyżej powiązała chrześcijaństwo z totalitaryzmem.

                • 9 0

              • każda idea ma te właściwość, ze uznaje swoje postulaty za prawdę. (1)

                Wskaż mi proszę ideologię, która głosi, że może nie miec racji w obrębie swych podstawowych założeń :)

                Wyobraź sobie przywódcę, który w sytuacji konfliktowej z inna ideą zagrzewa swoich współbraci slowami "może mamy rację, może nie" :)

                I kolejny dowód, zabawny, raczej ciekawostka. Spójrz na swój sukces. Dostajesz mnóstwo plusików, a ja mnóstwo minusików. Sam oceń, dla siebie samego, czy są to wyrazy poparcia w pełni rozumiejących tę dyskusję twoich ideowych przyjaciół, czy może głosy tych którzy na zasadzi autorytetu (a więc wyrzeczenia się własnej wolności myślenia) popierają twój pogląd,b o takiej akurat grupy sa uczestnikami :-)))

                • 0 4

              • Każdy system poglądów zakłada że są one słuszne, oczywiście, jednak problem zaczyna się wówczas gdy zaczyna się od innych wymagać aby go uznawali.

                Poza tym cechą ludzi inteligentnych jest to iż nie są przekonani o własnej nieomylności.

                • 4 0

              • (1)

                Pierwszym krokiem do totalitaryzmu może być wszystko o ile wiąże się to z deprecjacją jednostki. Jeżeli uznajemy ze jednostka ma się podporządkować jakiemuś "dobru ogółu" to jest to pierwszy krok do totalitaryzmu i to niezależnie od tego na czym to dobro ogółu miałoby polegać.

                • 9 0

              • czyli przepisy przeciwpożarowe odpadają, gwałcą wolność jednostki

                • 0 3

              • prawda jest wartością absolutną

                nie można jej relatywizować, bo zaprzecza sie wtedy własnym twierdzeniom.

                • 1 1

              • Masz chyba jakiś bardzo sekciarski obraz społeczeństwa jako jakieś wspólnoty która reguluje prywatne życie jednostek. Atomizacja nie jest zła - wolne jednostki które same decydują o swoich relacjach z otoczeniem. Jednostka jest podmiotem, a nie przedmiotem. Ty natomiast chciałbyś je zdeprecjonować do roli elementów składowych Wspaniałej Wspólnoty.

                Ja nie widzę chrześcijaństwa jako krok do totalitaryzmu tylko konkretne podejście. Widać nie zrozumiałeś tego co pisałem.

                • 2 0

              • (3)

                Łączenie na siłę religii z występowaniem systemów totalitarnych jest przegięciem. To tak jakby powiedzieć, że wszystkich zbrodniarzy łączy to, że codziennie spożywali dwuwodorek tlenu.

                • 6 1

              • występowanie zła na świecie, objawiające się nie tylko (2)

                poprzez zbrodnicze systemy polityczne zawsze bierze się z zaprzeczenia podtsawowej zasady świata: miłości Boga i bliźniego.

                • 0 8

              • (1)

                Po pierwsze aby uznać miłość Boga za podstawową zasadę świata należałoby w naukowy sposób udowodnić że zarówno Bóg jak i jego miłość istnieją.

                Mierzi mnie tez takie zerojedynkowe postrzeganie ludzi. Jak ktoś nie jest religijny czy wierzący to znaczy że jest z niego szuja i degenerat? Bo tak to właśnie przedstawiacie.

                • 10 0

              • To, że jakiś katolik, albo grupa katolików przedstawia niewierzących czy niereligijnych za szuje i degeneratów nie oznacza automatyczne, że czyni tak każdy katolik. Znaj tę różnicę, DArku.

                • 2 3

        • (9)

          Ale organizowanie czegoś takiego za publiczne pieniądze to przesada, nie sądzisz? Poza tym w prawach człowieka mowa jest o tym, że wolność jednostki kończy się tam, gdzie sięga wolność innego człowieka. A zatem nie można sobie drwić publicznie z czyjejś wiary i przekonań, a jeśli nawet, to nie można nikomu odmówić prawa protestowania przeciwko temu.

          • 2 5

          • (5)

            Czyli według twojego sposobu myślenia osoba, która ma szerokie horyzonty, a możliwe, że też więcej tolerancji dla innych, jest na straconej pozycji, bo zawsze znajdzie się jakiś zaściankowiec, który będzie ograniczać jej wolność, roszcząc sobie prawo do własnej wolności. Nie sądzisz? Gdzie tu wolność?

            • 1 0

            • (4)

              Zapytaj tych, którzy formułowali Artykuły 19 i 29 punkt 2 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

              Bo ci, którzy protestującym odmawiają tego prawa, chyba treści tych dwóch artykułów nie znają.

              • 0 0

              • (3)

                Artykuł 19: "Każdy człowiek ma prawo wolności opinii i wyrażania jej; prawo to obejmuje swobodę posiadania niezależnej opinii, poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania informacji i poglądów wszelkimi środkami, bez względu na granice"

                Artykuł 29, punkt 2: "W korzystaniu ze swych praw i wolność każdy człowiek podlega jedynie takim ograniczeniom, które są ustalone przez prawo wyłącznie w celu zapewnienia odpowiedniego uznania i poszanowania praw i wolności innych i w celu uczynienia zadość słusznym wymogom moralności, porządku publicznego i powszechnego dobrobytu demokratycznego społeczeństwa".

                A gdzie w tych artykułach jest zapis, że protestujący mają prawo ograniczać swobodę innym?

                • 3 0

              • (2)

                A w jaki sposób protest ogranicza swobodę innym?

                Artykuł 19 daje prawo do protestu przeciwko spektaklowi. Wielu tutaj irytuje sam fakt protestów.

                Artykuł 29 punkt 2 może uzasadniać kwestię "obrazy uczuć religijnych". Bo jeśli ktoś drwi czy znieważa cudze wartości, to nie może powoływać się na wolność słowa.

                • 0 2

              • (1)

                W przypadku Artykułu 19 zgadzam się z tym, co napisałeś. Natomiast Artykuł 29 mówi o tym, że to prawo stawia ograniczenia człowiekowi, a nie drugi człowiek. Więc to prawda, protestujący mają prawo protestować zgodnie z zasadą wolności słowa, ale spektakl również ma prawo się odbyć i osoby zainteresowane spektaklem mają prawo na nie pójść, bo na tym polega prawo do swobodnego uczestniczenia w życiu kulturalnym społeczeństwa (Art. 27), nawet jeśli ktoś inny uzna za szmirę coś, co dla drugiego jest sztuką.

                • 4 0

              • Jeśli chodzi o Artykuł 29 to w moim przekonaniu nie tyle oznacza on zakaz wystawiania tej sztuki, co uzasadnia nie finansowanie go ze środków publicznych.

                • 0 0

          • (2)

            Można, nie można. Zadziwia mnie łatwość z jaką ludzie oceniają, co wolno, a czego nie wolno. Czy spektakl odbywał się w twoim domu lub pod twoim oknem na ulicy, żeby uważać od razu, iż zagraża twojej przestrzeni osobistej i wierze? Czy aktorzy zmuszali cię do tego, abyś wysłuchiwał ich teatralnych kwestii? Nie stoją na ulicy jak modlący się protestujący, nie zmuszają osób postronnych do wysłuchiwania ich słów i zawodzeń. Wydaje mi się, że naturalnym odruchem jest zaakceptowanie tego, że ktoś jest inny, dopóki nie wchodzi bezpośrednio "buciorami" (że się tak wyrażę) w twoje życie, nie rzuca w ciebie obelgami lub nie zmusza cię do czegoś, czego nie chcesz widzieć czy słyszeć. Na tym według mnie polega tolerancja.

            • 7 0

            • (1)

              Ja w proteście nie uczestniczyłem ani nie wezmę udziału w ewentualnych kolejnych - po prostu uważam to za nabijanie autorowi "dzieła" popularności.

              Natomiast uważam, że przeciwnicy tej "sztuki" mają święte prawo protestować. Dlaczego tylu wypowiadających się chciałoby tego im zakazać?

              • 1 7

              • Nie wiem, dlaczego. Nie jestem w stanie odpowiedzieć ci na to pytanie. Ale warto zdać sobie sprawę, że takie sytuacje działają w obie strony. Niektórzy ludzie, którym ten spektakl był obojętny lub którzy chcieli na niego iść, zrażeni zachowaniem kilku osób wierzących mogą również zacząć protestować np. przeciwko procesjom czy wszelkim innym spotkaniom osób wierzących, chociaż wcześniej mogli się takimi rzeczami nie przejmować. Gdy ma się poczucie, że człowiek taki sam jak ty ogranicza ci dostęp do czegoś, prędzej czy później zaczyna się postępować w ten sam sposób. Ot ludzka zawiłość.

                • 3 0

    • (1)

      ale powiedz jeszcze, ze widziales ten spektakl. inaczej twoja wypowiedz jest tyle warta ile ten protest.

      • 7 9

      • To właśnie tak często jest że najbardziej obrażeni religijnie są zazwyczaj ci którzy w ogóle nie mieli styczności z tym co ich rzekomo obraziło. Tak jak po podarciu Biblii przez Nergala obrażeni byli ci których tam nie było.

        Więc to nie jest sprawa obrazy kogoś tam, tylko próba zakazania takich sztuk.

        • 16 5

    • Widziałeś ten spektakl? (1)

      Arogancja i pycha to prawdziwy piknik. Cenzura wróciła.

      • 12 8

      • spoko mozna by pomyslec jeszcze o mahomet picnic i holocaust picnic

        tyle ze wowczas autora okrzyknieto by rasista ksenofobem i antysemita, niezaleznie od tresci sztuki :)
        jak sie natomiast pluje na kk to jest w dobrym tonie, bo to glupi kraj w ktorym idioci glosuja na oszustow, a artystami nazywa sie ludkow ktorzy ze sztuka nie maja nic wspolnego

        • 17 7

    • już niedługo sztuką bedą nazywać zrobienie kupy w teatrze (2)

      teatry powoli zaczynają schodzić na psy wystawiając takie coś

      • 39 37

      • o tak i to w okreslonym artystycznie ksztalcie

        • 10 0

      • niedługo? Już dawno takie rzeczy się robi. Tylko jak jadźka chodzi za stodołę, to idzie s****. Jak Artystka idzie do galerii defekować, to idzie robić performance.

        • 36 12

    • tyle w temacie

      nie masz ochoty, nie oglądaj, nikt Cię nie zmusza
      a jeśli ja mam ochotę pójść to idę

      • 26 13

    • a ta sztuka kogos obraza? bo jesli tak, to mnie obraza sam fakt, ze faceci chodza w czarnych sukienkach i to bez analizy kto to i dlaczego.

      • 30 22

  • niech sobie wystawiają tylko dlaczego za publiczne pieniądze (2)

    Do tego gdzie tu sztuka jeżeli jedynie chodzi o skandal i bezczeszczenie wartości ważnych dla bardzo wielu ludzi. Sztuka ma zachwycać a nie ranić, zresztą sztuka przez duże S a nie takie byleco co jedynie przez skandal mylnie nazywane jest sztuką. A ci którzy są ciekawi to najczęściej ci którzy o sztuce nie mają zielonego pojęcia a do teatru pójdą jak będą gole cycki albo jak w takim przypadku będzie szum medialny

    • 16 10

    • Przecież Kościół katolicki też bierze publiczne pieniądze - od państwa (1)

      • 0 1

      • Państwo nie oddało całego majątku, więc płaci.

        • 0 0

  • jak można obrażić uczucia religijne ? (1)

    uczucia to emocje człowieka które on sam generuje i nie mozna ich obrazić a człowiek moze czuć sie obrażony tylko wtedy gdy te emocje sam wygeneruje nikt inny nie może tego zrobić tak wiec wszystko zależy od nas jezeli chcemy sie czuc obrażeni to jestesmy i vice... , ale po co sie obrażać i to jeszcze na siebie samego ? to dotyczy wszystkich emocji np. zdenerwowania itd. takie emocje nam szkodza i powoduje stres a stres powoduje choroby wiec sami sobie szkodzimy, jezeli nie zgadzamy sie z druga osobą i czujemy sie obrażeni zdenerwowani sobie szkodzimy a dodatkowo drugiej osobie zakazujemy prawa do swojego zdania to juz jestemy fanatykiem czym sie to rózni od dyktatury? to tylko moje przemyślenia, w wnioski sa proste kłótnia do niczego dobrego nie prowadzi

    • 2 4

    • to jest tylko taki małoprecyzyjny termin prawny

      w rzeczywistości chodzi o bata na niepokornych. Klęcznikowa władza w porozumieniu z czarną stonką może w tej sytuacji karać każdego niewygodnego chociażby za to, ze zlikwidował np. 2 deseczki z urzędu (vide komendant policji z Rzeszowa )

      • 3 1

  • Tolerancja religijna mnie przeraża (27)

    Czy wiara zawsze musi łączyć się z brakiem tolerancji na inne spojrzenie na religię niż oficjalne?

    • 293 95

    • ujmę to tak: niech artyści spróbują zrobić sobie jaja z potomków Dawida i ich wyśmiewać, a potem niech czekają na efekty ;) (6)

      • 33 23

      • Trafiłeś(aś) w samo sedno. (3)

        Wyśmiewać i obrażać chrześcijan można i trzeba,ale jak powiesz coś złego na nożem chrzczonych,to od razu jesteś antysemitą i faszystą.

        • 26 22

        • Pytanie. (2)

          Skoro 90% społeczeństwa to "zadeklarowani" chrześcijanie, to dlaczego artysta ma używać w spektaklu odnośników do religii innej niż chrześcijaństwo, kto by na taki spektakl przyszedł ?

          • 24 3

          • (1)

            a dlaczego ma nie używać?Co brakuje jajeczek żeby pokpić z islamu albo żydostwa?

            • 2 10

            • To jedź do krajów Islamskich, albo do Izraela i kpij.

              Kto ci broni ?
              Albo jak takiś odważny chrześcijanin, to jedź do Muzułmanów głosić słowa twojego "boga".

              • 0 0

      • a jesus nie był potomkiem dawida????

        a Józef i maryja - czyimi byli potomkami?

        • 7 0

      • ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida

        Tak w Piśmie stoi, ale dla katopolaczka znajomość własnych bajęd to ujma.

        • 11 6

    • A mnie przeraża ateizm (9)

      Czy brak wiary jest podstawą do tego by obrażać wierzących i wartości, które są dla nich ważne? A na marginesie... bycie tolerancyjnym, z samej definicji słowa zakłada odmienność i różnice międzyludzkie. Tolerancja to nie bezkrytyczna akceptacja, ale dostrzeganie, że drugi człowiek jest inny i ma do tej inności prawo,nawet, gdy ta inność przejawia się w błędzie. A tolerancyjny mogę być tylko wtedy, gdy sam mam jakieś przekonania, wartości, które są dla mnie istotne. Wtedy, widząc różnicę, mogę być tolerancyjny względem innych. A koncepcja tolerancji bez różnic jest wyjęta żywcem z systemów totalitarnych.
      Tam, gdzie "inne spojrzenie na religię niż oficjalne" uderza w mój świat wartości nie ma mowy o tolerancji. Jest słuszna obrona tych wartości

      • 15 30

      • (6)

        W Polsce prawie nie ma ateistów, są antyklerykałowie.

        • 11 5

        • (5)

          Mało jest prawdziwych antyklerykałów, więcej jest wojujących ateistów w lewackiej otoczce.

          • 2 12

          • (4)

            DArek, ateizm wymaga jakiegoś kapitału intelektualnego. Zaczynasz się zastanawiać nad sensem istnienia, masz do tego warsztat, jakieś podstawy filozoficzne, podstawową znajomość fizyki, astronomii, biologii i dochodzisz do wniosku, że Boga nie ma albo jest. Pokaż mi kto z "ateistów" ma takie podstawy? Chociaż jedną wypowiedź pod tym tematem. Tu się wypowiadają albo postkomunistyczne ramole, które Kościoła nie lubią, bo im rozwalił ich wymarzony system, albo wykształciuchy/lewactwo/aborcjoniści, których nauczanie moralne Kościoła kłuje w oczy, bo na jego tle uświadamiają sobie jak tragiczne prowadzą życie. Jaki to wszystko ma związek z poglądami na istnienie Boga czy nawet w ogólności istoty/istot wyższej?

            • 1 7

            • (3)

              Piszesz, że ateizm wymaga jakiegoś kapitału intelektualnego, więc sugerujesz że wiara już tego nie wymaga? Tzn że aby być ateistą trzeba być inteligentem, a wierzyć może każdy prostak? O to ci chodziło? Nie sadzę.

              Albowiem patrzysz chyba na to nie z tej strony co trzeba, to tak jak z lekcją religii, że nie trzeba się na nią zapisywać, natomiast trzeba się wypisać. A powinni być chyba na odwrót? Tak samo i ty, sugerujesz jakoby wiara w Boga była punktem wyjścia dla każdego człowieka i rezygnacja z tej wiary wymagała jakichś głębszych przemyśleń. Nie wiem dlaczego, ale stawiasz jakiś warunek dla ateistów wartościując kiedy ich ateizm jest prawdziwy a kiedy udawany.

              Poza tym ten temat akurat nie dotyczy bezpośrednio ateizmu tylko mentalności. Otóż moim zdaniem każdy może sobie wystawiać sztuki jakie chce, a nikt nikomu na nie chodzić nie każe. To czy ktoś jest ateistą, katolikiem czy wyznawcą Światowida nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli ktoś daną sztuką czuje się urażony to niech na nią nie idzie, ale niech próbuje zakazać tego innym.

              No i nie wiem czy ludzie uświadamiają sobie na tle nauczania moralnego kościoła że prowadzą tragiczne życie. Gdyby tak było to podejrzewam że byliby wówczas zwolennikami tego nauczania, bo skoro prowadząc życie wbrew niemu czują się nieszczęśliwi to powinni dążyć do szczęścia jakie rzekomo to nauczanie daje.

              Wydaje mi się że trochę na siłę starasz się ludziom mówić że są nieszczęśliwi. To tak jak z tym tekstem z radia maryja "jest tu dużo nieszczęśliwej młodzieży. i oni wszyscy się śmieją". Ja osobiście nie uznaję żadnej moralności, żadnych zasad opierających się na nieśmiertelnym "tak bo tak". Ja oczekuję rzeczowych argumentów. Jeżeli nauczanie moralne kościoła twierdzi że np seks przedmałżeński jest grzechem to ja nie przyjmuję tego na słowo tylko proszę o merytoryczne argumenty wskazujące na to że jest to coś złego. I powiem szczerze, że ja sam nie przestrzegam nauk moralnych kościoła i jest mi z tym dobrze.

              • 10 0

              • (2)

                DArek, tak, śmiem twierdzić, że wiara, lub głębiej, potrzeba wiary w jakiś byt nadprzyrodzony jest punktem wyjściowym dla człowieka. Występuje i występowała we wszystkich kulturach i we wszystkich czasach. Od dzikiego Zulusa po Izaaka Newtona. Uważam, że brak wiary jest poglądem, z którego należy się tłumaczyć, ponieważ brak wiary zakłada również brak jakiegokolwiek sensu naszego istnienia. A więc de facto uwłacza rodzajowi ludzkiemu sprowadzając go do roli przypadku.

                • 0 8

              • Potrzeba wiary wynika z ułomności intelektualnej i braku wiedzy na temat otaczającego świata. Małe dziecko ma to do siebie, że nieustannie zadaje pytanie "dlaczego?" ponieważ ma nieograniczoną potrzebę zrozumienia tego co się wokół niego dzieje i to jest naturalna cecha każdego człowieka. W zamierzchłych czasach, człowiek nie rozumiał praktycznie niczego - nie wiedział dlaczego pada deszcz, dlaczego rzeki wylewają, dlaczego nawiedzają go choroby, itd. W celu zapełnienia tej luki wymyślono boga i nie byłoby w tym nic złego, gdyby ktoś nie zaczął tego wykorzystywać do sprawowania władzy nad ciemnym ludem i to jest właśnie największy problem. Sama potrzeba wiary nie jest niczym złym - najwidoczniej są ludzie, którzy bez tego nie potrafią żyć i niech sobie wierzą w cokolwiek chcą - jedni wierzą w krasnoludki, inni w czary, jeszcze inni w najrozmaitsze przesądy, a inni w istoty nadprzyrodzone. Problem zaczyna się wtedy, kiedy inni próbują takie potrzeby wykorzystywać do swoich niecnych celów.

                • 0 0

              • No a może właśnie nie jest tak jak piszesz? Może ludzie teraz stawiają na podstawową zasadę "na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu"?

                • 2 0

      • jaki świat wartości...? (1)

        ktoś ci wbił do głowy że chrześcijanizm i katolicyzm jest w Polsce prześladowany - tu myślę że ci inaczej myślący są prześladowani .Nawet gdyby ten spektakl się odbył to też nie wiesz pacanku ilu z tych widzów by go odebrało jako atak na swoje wartości ale ty im tego zabraniasz...a czy ktoś ci zabrania chodzić do kościoła...?

        • 22 8

        • szyderco.

          widać, że nie masz argumentów innych niż obrażanie innych. nie na tym polega tolerancja. ale widać, ze odbiegasz poziomem kultury dyskusji od twojego przedmówcy, każdy kto porówna wasze wypowiedzi to zauważy i niech sam wybierze, czy woli tolerancyjnego katolika, czy agresywnego zacietrzewionego "antykatola"

          • 1 2

    • a czy pseudoartyści muszą zawsze sobie brać na celownik chrześcijaństwo?niech czepią się tramwaju (6)

      torerancja-tak,obrazanie-nie

      • 43 72

      • N

        • 0 0

      • Nawet nie potrafisz przeczytać artykułu ze zrozumieniem. Jest napisane:Spektakl jest - według relacji tych, którzy go widzieli - obsceniczny i wulgarny, ale nie naigrawa się ani nie atakuje Kościoła"
        Wracaj do szkoły nieuku.

        • 3 0

      • (3)

        a widziales spekatkl? bo nie ma tam nic z tego o czym piszesz. za duzo terlikowskiego itp holoty pseudokatolskiej.

        • 40 22

        • (2)

          czyli on nie może protestować bo rzekomo nie widział?
          a ty możesz wspierać bo też nie widziałaś?

          demokracja wg krytyki w praktyce

          • 15 6

          • (1)

            ja widzialem i na tym polega twoj i jego problem.

            • 10 5

            • dziwne że w wielu krajach to g..wno było oprotestowane

              • 1 6

    • a czy różne szmaty zwące siebie artystami nie umieją uszanowac cudzej wrażliwości?Żyjemy w czasach kiedy flaga w psim g..wnie to dla kogoś jakiś symbol ch.. wie czego każdy kicz i syf jest uważany za sztukę

      • 5 5

    • proponuje ponabijać się z

      homoseksualistów, islamistów, transseksualistów.......
      ale nie zdziwcie się jak zostaniecie nazwani faszystami, a informacja o Was pojawi się na żółtym pasku tvn24

      • 7 10

    • Tak, jak widać na załączonym obrazku

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki jest najstarszy przykład tkania, który można obejrzeć w Trójmieście?

 

Najczęściej czytane