• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polacy lubią piątkowe mordobicia. Wywiad z poetą Wojciechem Borosem

Borys Kossakowski
18 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wojtek Boros, czterdziestolatek, który pisze wiersze od dwudziestu lat. Wojtek Boros, czterdziestolatek, który pisze wiersze od dwudziestu lat.

- Po pijanemu bierzemy się do mordobicia. U nas każdy każdemu musi coś udowodnić. A zwłaszcza w piątek wieczorem - mówi trójmiejski poeta, Wojciech Boros, w 20. rocznicę swego debiutu.



Wiersze:

Borys Kossakowski: Nadal pracujesz jako stróż nocny?

Wojciech Boros: Tak. To bardzo poetycka praca. Siedzisz, patrzysz w okno. Pilnujesz, żeby nic nie wybuchło, żeby nie było włamania. Masz dużo wolnego czasu dla siebie.

Nie stresujesz się, że przyjdzie złodziej?

Nigdy nie przyszedł, także nie wiem, jak to jest (śmiech). Jest to raczej spokojna praca.

To chyba idealna praca dla poety, który żyje głównie nocą.

Nie narzekam. Chociaż myślę, że listonosz też mógłby być ciekawym zawodem dla poety. Bardzo lubię łazić. To by mi odpowiadało. W ogóle staram się dużo chodzić, bo to ostatni sport, jaki wykonuję. Jak człowiek chodzi, to więcej jest w stanie zobaczyć. Zwłaszcza, jak się nie trzeba spieszyć.

A co ze stereotypem poety, który zajmuje się głównie piciem alkoholu i korzystaniem z usług prostytutek?

Alkohol jest w literaturze dość mocno "obecny". Lubię towarzyską stronę życia. Po wieczorach poetyckich często są jakieś aftery, a tam jest alkohol. Co do prostytutek - pojęcia nie mam, czy poeci korzystają z ich usług. Myślę, że raczej ich na to nie stać.

Chociaż, nie oszukujmy się, w Polsce piją wszystkie grupy zawodowe. Nie wiem dlaczego zawsze dostaje się artystom za to, że piją.

Tym bardziej, że jak się pije, to się raczej nie tworzy. Może dwa dobre wiersze napisałem w życiu po alkoholu.

A za kołnierz nie wylewasz...

Nie piję dużo. Nie przekraczam średniej w tym kraju.

Akurat średnia w tym kraju jest wysoka.

Regularnie odwiedzam Wyspy Brytyjskie, gdzie mieszka mój brat. Pod względem picia Polacy wydają mi się dość spokojnym narodem. Niestety mamy tą niefajną cechę, że po pijanemu bierzemy się do mordobicia. Co raczej nie występuje w Irlandii czy Anglii. Może to wynika z mniejszego stresu u Wyspiarzy? U nas każdy każdemu musi coś udowodnić. A zwłaszcza w piątek wieczorem.

Muszę ci szczerze wyznać, że odkąd opublikowałeś tom wierszy pod tytułem "Jasne i Pełne" kojarzysz mi się z alkoholem.

(śmiech) Tytuł jest przewrotny. Wyciągnąłem go z wiersza, który się kończy frazą: "samobójstwa bym nie przeżył / a muszę w Jasne i Pełne wierzyć". Ale nie ukrywam, że piwo lubię bardzo i jeśli widzę tylko nowy gatunek na półce, muszę go wypróbować. Z wyjątkiem piw czekoladowych. To jest perwersja.

Bardzo dużo ludzi zaczyna pisać wiersze w szkole średniej. Poezja towarzyszy często pierwszym miłostkom. Większość szybko przestaje. Co sprawiło, że ty nie przestałeś?

Poezja jest związana z chodzeniem. Jeśli idziesz i coś cię zainteresuje, to możesz się zatrzymać. Pisanie wierszy jest wiecznym chodzeniem i zatrzymywaniem się. Patrzeniem na innych, na siebie. Ale bez napinania się. Nigdy nie miałem potrzeby zostania wielkim poetą.

Podobno piszesz wiersze na komórce.

No tak, bo te kartki to niewygodne są, gubią się. Jak siedzisz w pociągu, to trzęsie i jak tu coś długopisem wyraźnie napisać. Chociaż teraz człowiek z notatnikiem w miejscu publicznym budzi sensację.

Ale z tego co widzę używasz jakiejś starej Nokii. Może na iPhonie lepsze wiersze byś pisał?

(śmiech) Jestem antykonsumpcyjny i ten model mi wystarcza. A propos, pamiętam czasy, gdy jeszcze nie mieliśmy telefonów w ogóle. Nawet stacjonarnych. Szedłem przed dwunastą na pocztę i z Chełmu na Żabiankę wysyłałem telegram do mojego przyjaciela Lecha Landeckiego: "Lechu, przyjeżdżam dzisiaj o 18". I Lechu czekał na mnie o osiemnastej.

Jesteś dumny z tego, że jesteś poetą? To dość niepraktyczny zawód.

Na początku było trochę wstyd. Co ja miałem komuś na wieczorku poetyckim czytać, że w kimś się zakochałem, a ten ktoś mi dał kosza? A teraz w ogóle nie robię z tego wielkiego halo. Ktoś montuje instalacje hydrauliczne, a ja składam słowa.

Mam wrażenie, że ludzie nie lubią poetów. Że to obiboki i birbanci.

Też nie lubię literatów, ale za co innego. Mianowicie, że nie chcą oglądać meczów. Poeta, którego pasjonuje sport, uważany jest w środowisku za - delikatnie mówiąc - dziwaka. Tymczasem ja uwielbiam obejrzeć mecz przy piwie. Choć nie chodzę na stadiony, bo nie lubię tłumów.

Chyba, że na własnych wieczorach poetyckich.

(śmiech) A tu się zdziwisz, bo napisałem w życiu jeden tekst, którego słuchają tłumy. To piosenka "Genowefa" Leszczy. To bardzo fajne uczucie, jak trzy tysiące osób faluje, słuchając twojej piosenki.

Wojciech Boros urodził się w 1973 r. w Gdańsku. Jest laureatem I nagrody w konkursie "O Laur Czerwonej Róży" (1996), autorem tomów wierszy: "Nierealit górski" (1997), "Jasne i Pełne" (2003), "Złe zamiary" (2008) oraz audiobooka "Pusta noc" ("Bliza" nr 4/2012). Publikował w licznych czasopismach literackich, m.in. w: "Akancie", "Arteriach", "Autografie", "Cegle", "Die Aussenseite Des Elementes", "FA-arcie", "Frazie", "Frondzie", "Gazecie Malarzy i Poetów", "Megalopolis", "Opcjach", "Portrecie", "Toposie", "Tytule", "Undergruncie", "Wyrazach". Jego wiersze były tłumaczone na język niemiecki, czeski, angielski i białoruski. Od 2009 roku redaguje dział poezji w kwartalniku artystycznym "Bliza". Mieszka w Gdańsku. Jego wiersze znajdziecie na boroswojciech.pl.

Opinie (65) 6 zablokowanych

  • (7)

    jestem poetom
    napiszę wiersz przeto
    na portalu
    anonimowo
    w samotności
    o poranku

    Dziękuję.

    • 67 8

    • jak dla mnie bomba

      • 21 2

    • (2)

      marzę o kisielu, nie piję mamrotów
      spotkanemu po drodze mistrzowi
      odpowiem
      podpowiem
      zostaw mnie
      rozkaż mi

      rozbilem swoje życie
      młotkiem z melancholii

      Jestem poetą, czyżnieczyż?
      Przepraszam, ale śmiesza mnie POECI. Takie śmieszne jednostki...
      Walnać jeszcze jakiś wierszyk?
      Bardzo proszę...

      • 9 4

      • bardzo proszę

        panie Mickiewicz

        • 2 1

      • Poranek był piękny

        Poranek był piękny
        a ja... nieugięty
        wyrwałem południe,
        jest czysto i schludnie,
        co pełza, nie skacze
        wynocha smarkacze.

        nie byłem nigdzie drukowany i nie pracuję jako stróż.

        • 6 0

    • cienizna niestety (2)

      daleko ci...
      ale krzepiące, że masz o sobie tak dobre zdanie.

      • 1 5

      • (1)

        Dlaczego cienizna? :D Ja jestem strasznie ciekaw, chciałbym poznać zdanie jakiegoś eksperta. Zawsze chciałem przeczytać wypociny które czytając miałbym świadomość że dla kogoś jestem podmiotem "lyrycznym". Zwłaszcza że powyższe parę słów powstało od ręki. Po prostu nie wiem czemu knoty bohatera artykułu to knoty mniejszej wody niż mój knot wielkiej wody. Poezjo dolej mi wódki...

        • 6 2

        • dobre

          Zawsze chciałem przeczytać wypociny które czytając miałbym świadomość że dla kogoś jestem podmiotem "lyrycznym".

          • 5 0

  • Nie znam gościa ale już go polubiłem :-) (3)

    Spoko koleś. Może poezję zacznę czytać zamiast ligowych tabelek :-)

    • 23 5

    • Dokładnie ! Jak na poetę spoko koleś tak właśnie pomyślałem he he, naprawdę spoko !

      • 3 3

    • Też moja pierwsza myśl (1)

      Normalny, fajny facet. Nie bełkocze jak wielu "artystów" i nie zadziera nosa. Oby więcej takich.

      • 3 1

      • de..l jesteś

        • 0 2

  • co za pytanie

    Ale z tego co widzę używasz jakiejś starej Nokii. Może na iPhonie lepsze wiersze byś pisał?

    • 11 2

  • Boris Kossakovsky (8)

    Czyli artykuł można sobie odpuścić, bo to pewnie jakieś lewackie kocopoły

    • 30 21

    • Ciasność Twojego umysłu jest przerażająca... (5)

      • 7 16

      • (3)

        otwartośc twojego zaś żednująca. Tęskissz za komuną? Dam ci na bilet do Korei Płn. w jedną stronę, bo i tak nie pożyjeesz tam długo.

        • 9 5

        • (2)

          A co ma komunizm wspólnego z lewicowymi poglądami? Tu już nie chodzi o ciasny umysł a totalną ignorancje ;)

          • 6 9

          • Powiedz to Ince (1)

            Powiedz to Grzegorzowi Przemykowi
            Powiedz to żołnierzom wyklętym...

            Pokemon(ka) z pokolenia fejsbuka, które nigdy nie zasmakowało 'dobroci' lewicowych poglądów mówi o ignorancji. Żałość.

            • 11 9

            • sorry

              szanuję żołnierzy wyklętych, mojego wujka - akowca po wojnie na sybir wywieźli (do workuty), ale jak czytam to co piszesz to mi się słabo robi. wujkowi też by się zrobiło - jestem tego pewien...

              • 6 5

      • za to u Ciebie rozległa przestrzeń i nic więcej pod czaszką

        • 1 0

    • To co cię tak drażni i nazywasz (1)

      lewactwem to tak naprawdę inteligencja i wrażliwość

      • 5 7

      • gdzieś ty się chował?

        • 0 0

  • "po pijanemu bierzemy się do mordobicia. Co raczej nie występuje w Irlandii " (4)

    aaaaaaaahhahahahha, czlowieczek widzial chyba Tesco i mieszkanie brata, bo na pewno nie byl w jakims rozrywkowym miejscu w piatek czy sobote wieczorem w UK. Jakby sie cos takiego w Polsce wydarzylo, to by w gazetach bylo, a to normalna sobota jest.

    Wiec idz sobie klepac wierszyki dla swoich kumpli, na pewno posluchaja o wielkim swiecie :)

    • 35 7

    • "Jakby sie cos takiego w Polsce wydarzylo, to by w gazetach bylo, a to normalna sobota jest" (2)

      To nie mieszkasz chyba na Zaspie.

      • 3 5

      • niech sobie pojedzie na Podlasie to dopiero zobaczy polskie mordobicie...
        w 3miescie jest dość spokojnie pod tym względem ale cała reszta kraju jak wypije to jakaś masakra....

        • 5 2

      • Ja mieszkam na Zaspie

        I nie wiem o co ci chodzi. Jedna ze spokojniejszych dzielnic Gdańska. No ale jak się mieszka na Kowalach i największą rozrywką jest zaglądanie sąsiadowi w okno, to wcale się nie dziwię

        • 4 1

    • To samo chciałem powiedzieć....

      U mnie w mieście już kilka razy w weekend było tylu zatrzymanych że nie mieli już gdzie ich zamykać! Ludzie myślą że kultura i angielski pragmatyzm, europejska cywilizacja...szkoda gadać.

      • 1 0

  • Zapoznałem się twórczością pana stróża nocnego. Nie powala, powiem szczerze (7)

    "3 IX 1939

    Armia Pomorze rozbita
    nikt nie bronił
    mego Gdańska-Chełma
    cóż -
    babka Helena ze strony ojca
    ma nazwisko Meller
    - wystarczy mały umlaut
    może najeźdźcy pozwolą mi
    zasilić szeregi NSDAP
    i nadal wykonywać
    zawód nauczyciela historii
    droższy ciału bo w markach
    skórzany płaszcz to już mam
    a w październiku
    inkorporują nas do Rzeszy
    więc sikam samotnie
    na podarty plakat DJ-a Adolfa Hit
    zapowiadający koncert
    muzyki nacjo Światło i dźwięk
    po pięciu bierach
    na tyłach kamieniczki
    swastycznej sikam
    - we mgle przypominam Wallenroda
    16,17.06.1998"

    Jaki Wallenrod? Oszczymurek. Jak już:-)

    • 28 11

    • (2)

      Zgadzam sie z pierdzielem galluxem

      • 10 1

      • (1)

        Pewnie uważasz, że zatańczenie na studniówce poloneza w parze z kozą, to szczyt lansu?

        • 5 1

        • dla mnie szczytem lansu była twoja kraciasta marynara:) zapomniałeś, że jabolowe lata 80-te już dawno i bezpowrotnie minęły Maciusiu.

          • 1 1

    • chyba mu sie daty poprzestawiały-w 39-tym chelm nie był atakowany,więc chyba o babkę Tarapygin szturmującą

      w 45 Stolzenberg mu chodzilo...a do ZMS-u zawsze przyjmowałi nawet bez skórzanych szyneli...

      • 2 0

    • Wiadomym jest, że większości internautów myślenie jest obce...

      ..., bo wszelkie informacje i wyjaśnienia "klikają". Gdyby nie internet, nigdy byśmy się nie dowiedzieli ilu jest debili. Odstawcie kompa i udajcie się do biblioteki po dobrą książkę którą należy przeczytać ze zrozumieniem, może za pierwszym razem się nie udać. Nie zrażajcie się, następna będzie bardziej zrozumiała.

      • 2 0

    • słabe

      slabe. sam mówi że nie chcial byc wielkim poeta no i nie jest. ale ostatnio ciagle w jakiejs gazecie o panu borosie. wiecej osiagnie w gazetach niz w poezji to pewne

      • 5 0

    • Ja rąbie, ale tragiczna porażka!

      • 4 0

  • poetą to jest Rymkiewicz, Wencel, (4)

    a nie Boros.

    • 13 12

    • Zbigniew Herbert.

      To co prezentuje ten pan nadaje się wyłącznie do szuflady.

      • 9 4

    • wencel to mason

      • 2 0

    • bo pisali o smoleńsku??? (1)

      jakże nisko upadłaś muzo poezji...

      • 1 0

      • rymkiewicz i wencel byli poetami na długo przed Smoleńskiem

        wypadało by się trochę poduczyć zanim się coś chlapnie

        • 0 0

  • jedynym prawdziwym poetą w okolicy jest Paweł Konio Konnak reszta to jacyś mało udani urzędnicy

    W Koniu wrażliwość tak naturalna u subtelnego artysty miesza się z przyziemnością kamienicznika i inwestora(bank wyparował mu 100tysięcy dorobku z ciułania)-daje to poruszającą,niezdrową psychicznie treść w jego utworach-dowcip miesza się z nieszczęściem i desperacją ,chęć samobójstwa z potrzebą poużywania jeszcze troche itp a wszystko to szczere i nie wydumane.Cała reszta okolicznych wyrobników to proszę o wybaczenie ćwierćinteligenci starający się nieudolnie kreować swe artystyczne "sylwetki",żyjący tylko dlatego w świecie swej ułudy bo na ich szczęście istnieją w dużej liczbie jeszcze głupsi od nich a mianowicie odbiorcy tych wytworów płaskiej grafomanii i są to przeważnie kobiety...

    • 11 8

  • Mr Red Pants

    Pan czerwone spodnie

    • 8 1

  • więc został "poetą" (2)

    został "poetą"...nic innego nie potrafi. no i fajnie, bo inaczej zostałby pewnie sfrustrowanym pijaczkiem,który wyładowuje złe emocje w piątek wieczorem...
    P.s. no ale z Irlandią i Uk to grubo przegiął-he,he,he

    • 14 9

    • Czytaj dalej artykuły na "trójmieście", czytaj. Ale nawet tak prostackich tekstów nie jesteś w stanie przeczytać ze zrozumieniem

      • 2 0

    • glupiś

      w Anglii piją na potęgę. Ot wylałeś swoje frustracje

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym z gdańskich parków znajduje się popiersie Adama Mickiewicza?

 

Najczęściej czytane