• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pleśń jako obiekt artystyczny

Aleksandra Lamek
23 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Fotografia Filipa Berendta z cyklu "Martwa natura". Fotografia Filipa Berendta z cyklu "Martwa natura".

Fotograficzna odpowiedź na turpizm - tak można określić dwa cykle fotografii: "Pandemia" i "Martwa natura" Filipa Berendta. Przez najbliższy miesiąc można je oglądać w CSW Łaźnia.



Resztki jedzenia, nadpsute owoce, ślady pleśni, zwłoki martwych zwierząt - elementy, które wykorzystuje do tworzenia swoich fotografii Filip Berendt, mogą u bardziej "zahartowanych" widzów budzić zdziwienie, u wrażliwszych - wywoływać mdłości. Z tych nietypowych obiektów powstają kompozycje, obrazujące stan rozkładu, obumierania, więdnięcia. Obrzydliwe? Tylko pozornie.

- Choć materiały, jakie wykorzystuję, mogą się wydawać odpychające, pełnią wobec odbiorcy nieco kokieteryjną funkcję - mówi Filip Berendt. - Odpowiednio je preparując, sprawiam, że trafiają do innego, piękniejszego świata - do świata sztuki. Nietrwałe materiały zostają utrwalone, zatrzymane w chwili, kiedy są najbardziej interesujące estetycznie.

Artystę fascynują kompozycje balansujące na granicy dobrego smaku. Mamy więc owinięte w foliową torebkę ciała małych zwierząt w kłębach dymu, niezidentyfikowany obiekt, zanurzony w brunatnej mazi, kawałki mięsa w kolorowej posypce. Obcięte, poskręcane pukle włosów, narzucają skojarzenia ze słynnym "Warkoczykiem" Różewicza. I choć chcemy odwrócić wzrok, patrzymy nadal, starając się rozpoznać i nazwać elementy na zdjęciu.

- Prace Filipa Berendta można odczytywać jako dialog z klasycznym gatunkiem, zwanym martwą naturą - wyjaśnia Agnieszka Kulazińska, kuratorka wystawy. -Ale oprócz malarstwa barokowego, jest też drugi, współczesny trop: bio-art czy malarstwo materii w cyklu "Pandemia", gdzie autor posługuje się specjalnie wyhodowanymi obiektami z pleśni. To prace wielopłaszczyznowe, które można interpretować na wiele sposobów.

Autor odcina się jednak od porównań z artystami, związanymi z nurtem sztuki krytycznej. "Piramida zwierząt" Katarzyny Kozyry, zanurzone w formalinie organy ludzkie, będące częścią instalacji Grzegorza Klamana czy portrety zmarłych, przeznaczonych do studenckich praktyk prosektoryjnych, wykonane przez Konrada Kuzyszyna, swego czasu szokowały opinię publiczną, wywołując pytania o to, gdzie są granice sztuki.

- Moja twórczość sytuuje się na innym poziomie mówienia o śmierci, przemijaniu - tłumaczy Berendt. - Główna różnica jest taka, że ja jej nie dokumentuję. Nie zabijam zwierząt, żeby wiedzieć, jak to jest. To nieprawdopodobne, ale martwe zwierzęta, które są na moich zdjęciach, trafiły do mnie przypadkiem. Kiedyś, zimą, spadła pod moje nogi papużka falista. Nie wiedziałem, co z nią zrobić, więc zabrałem ją do domu, i tak znalazła się na fotografii. Z innymi zwierzętami było podobnie.

Filip Berendt (rocznik 1975) jest absolwentem Wydziału Fotografii Gdańskiej ASP i Wydziału Malarstwa i Grafiki Łódzkiej ASP. Ma na swoim koncie udział w wystawach zbiorowych, targach, głównie poza granicami naszego kraju. Obecnie mieszka i pracuje w Warszawie.

Wydarzenia

Fotografia - Filip Berendt

5 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (10) 1 zablokowana

  • dama to nie jest

    sa lepsze tematy

    • 3 5

  • turpizm

    to nie jest odpowiedz na turpizm , to jest turpizm

    • 3 1

  • Pytanko

    Czy pan Berendt nie jest przypadkiem twórcą zdjęć do kampanii społecznej przeciwko przemocy w rodzinie? Tych z pandą? Jeśli tak, to pozdrawiam i gratuluję - to było bardzo dobre- wystawa też całkiem udana, choć nie wszystkie zdjęcia do mnie przemawiają.

    • 1 2

  • fotografia wydalin może być mozaiką

    • 1 0

  • wydaje sie ze plesn zalegla sie artyscie

    reszte dopowiedzcie sobie sami

    • 1 1

  • błąd

    szanowna redakcjo czy mogła by redakcja poprawić błąd w tekście. Artysta mieszka w Warszawie co jest podane w biogramie poniżej, wiec jest chyba warszawskim artystą lub jeśli weźmiemy pod uwagę edukację to gdańsko-łódzkim.

    • 1 0

  • to nie jest normalne

    ciekawe, co musi dziać się w psychice twórcy, aby powstawały takie "dzieła".

    • 1 4

  • :(

    juz cos podobnego było :( http://www.mateuszpek.com/main/page_polski_galeria_prac_preparaty.html ... a foty srednie

    • 4 0

  • Cytat

    A przed Pękiem Teresa Murak, a przed nią co prawda kurz Marcel Duchamp a wcześniej artyści holenderscy. Żyjemy w czasach wielkiego cytatu przecież.....

    A przed artystami biolodzy i dzieci w szkołach podstawowych

    Artyści podejmują dialog między soba, te same środki inne efekty, rezulataty.
    Potrzebny tylko świadomy, życzliwy i inteligentny odbiorca

    • 0 1

  • prowokacja!!!

    Kozyra, Klaman...a czemu nie akcjoniści wiedeńscy, czy moze godziny które podczas sekcji zwłok spedzili artyści renesansowi - Leonardo da Vinci, Michał Anioł.
    A może obrazy Rubensa, Rembrandta

    A recenzentom wystaw wiecej pokory i podstawowej wiedzy z zakresu historii sztuki życzę....

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Najstarszy teatr w Trójmieście to...?

 

Najczęściej czytane