• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Impreza już się odbyła

Pierwsze Urodziny Gdańskiej Galerii Miejskiej: występ Gypsy Pill (35 opinii)

Pierwsze Urodziny Gdańskiej Galerii Miejskiej! Występ Gypsy Pill!

muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście


Występ: Gypsy Pill
Termin: Sobota, 20 marca 2010, godz. 21:00
Adres: Gdańska Galeria Güntera Grassa, róg ul. Szerokiej i Grobli I
www.ggm.gda.pl

Gdańska Galeria Miejska kończy w marcu rok! Z tej okazji zapraszamy wszystkich na Imprezę Urodzinową, na której wystąpią wizualni chuligani z zespołu Gypsy Pill, czyli Adaggio, Tony the Gypsy, Gee Gee i Vania.

Sami o sobie piszą, że
"Gypsy Pill to cygańscy selectors w trasie. To nie wozy kolorowe, tylko sample, muzyczne klasyki, tłuste bity i spektakularne show- wyrazista do granic impreza na scenie, na widok której nie można beznamiętnie wzruszyć ramionami. Wizualne chuligaństwo, muzyczna łobuzeria i bezczelny manifest własnego pomysłu na dobrą zabawę, a wszystko owiane nieprzewidywalnością na miarę powszechnych w tym kraju anomalii pogodowych. Cygan tylko RAZ przejeżdża przez wieś!"
https://www.myspace.com/gypsypill

Uwaga! W związku z Urodzinami Galerii, w dniach 19-21 marca 2010 4g będzie zamknięta dla zwiedzających!

Wstęp wolny.
(podczas Imprezy Urodzinowej będzie można kupić cegiełki (10, 20, 30 zł), które wspomogą Gdańską Galerię Miejską)

Zapraszamy!

Przeczytaj także

Opinie (35) 1 zablokowana

  • Gdańska Galeria Miejska - sztuka rozwodniona

    Przecież już ktoś powiedział, że wszystko jest sztuką. Ludzie lubią rozrywkę i taka jest "sztuka". W telewizji też są gołe baby i jest fajnie. Fajnie jest w GGM. Ksero sztuka i rozwodniony kicz jest intrygujący. Bo to przecież jest coś z prawdziwego życia. Może jako państwowa Galeria Miejska powinna być bardziej różnorodna.
    Może warto więcej pisać o "sztuce" i prowadzić społeczną debatę. Nastały czasu urzędników sztuki - kuratorów i fajnych koleżanek i kolegów. Tylko pieniądze są państwowe - przypominam.

    • 0 0

  • yhy

    Sam bym tego lepiej nie ujął?

    • 0 2

  • Igraszki z ogniem

    Bo "Igraniem z ogniem" nie można nawet nazwać tego co wydarzyło się w Sobotę.
    Farsa, żart, kpina na która wszyscy się nabraliśmy ale niestety nie wszyscy ją zrozumieli. A to co teraz się dzieje jest jedynie potwierdzeniem że ten swoisty i mimo swojego, jak lubicie to określać, "chuligaństwa" bardzo wysublimowany żart udał się nad wyraz.
    Nie mi określać czy występ był odpowiednią formą jaka może zaistnieć w galerii, ani nie wam: artyści, nie-artyści ,a dyrekcji galerii. Przypominam, że to ich ryzyko czy dana idea odniesie sukces czy zakończy się klapą.
    Jeżeli projekt jest niszowy to zdobędzie oddźwięk u wąskiego grona odbiorców, nie oszukujmy się inaczej nigdy nie będzie. Ale zapewne ku radości i chlubie artystów u ludzi odpowiednich by go pojąć obecny rozdmuchany skandal budzi delikatny uśmieszek ironii na ustach. Cieszmy się tym, że to co robią chłopaki nie podoba się większości bo do tego czasu pozostaną oni nieskażeni komercją i chałturą .
    Ogólnie cały ten "skandal społeczno-kulturany" bardzo mnie fascynuje. Wszyscy tak ochoczo wzięli udział w dyskusji, broniąc krwiożerczo swoich racji waląc palcami w klawiaturę z taką siłą i impetem jak dzwony kościelne na Nieszpory.
    Nie opowiadam się po żadnej ze stron bo tak naprawdę każdy z was ma swoją subiektywną rację. Ale czy wy naprawdę sądzicie że wasza subiektywna racja kogokolwiek obchodzi? Dyrekcje galerii? Oni mają co innego do roboty niż czytanie waszych wypocin. Chłopaków z Gypsy? Zapewne siedzą przed komputerami i z uśmiechem na ustach spisują co ciekawsze fragmenty waszych patetycznych wypowiedzi po to aby sklecić z nich nowy opis o sobie. Innych internautów? Bzdura każdy che tylko wypowiedzieć swoja opinie która nawet pod presją innych nie ulegnie zmianie, no bo przecież jesteśmy anonimowi.
    A może prezydenta Miasta? Jeśli myślicie, że to czyta to ja naprawdę nie wiem w jakich realiach wy żyjecie.
    Tak więc naprawdę zajmijcie się czymś konstruktywnym i jeśli coś wam się nie podoba to zróbcie coś co wam odpowiada, a nie narzekajcie na to co już ktoś stworzył. Łatwo jest krytykować, trudniej zrobić coś co trafi w gusta wszystkich nie będąc przy tym "masówką". Zaoszczędźcie swój i innych czas spędzony przed monitorem i zajmijcie się własnym życiem. Naprawdę warto, szczególnie, że wiosna idzie. Wierzcie bez waszej troski, ludzi o których tak namiętnie wypisujecie poradzą sobie.

    Jeśli ktoś ma mi coś do zarzucenia to to jest jego indywidualny problem :)
    Wyrażam swoje zdanie którego nie mam chęci ani czasu więcej bronić bo nie widzę w tym sensu. Tak więc nawet jeśli ktoś będzie miał nieodparta potrzeba komentowania mojej wypowiedzi to wybaczcie ale nie mam w planach opowiadać.

    P.S. Kiedy następny skandal bo ten zaczyna powoli cichnąć ?!

    • 1 2

  • (1)

    Uwaga! W związku z Urodzinami Galerii, w dniach 19-21 marca 2010 4g będzie zamknięta dla zwiedzających!
    Wstęp wolny.
    (podczas Imprezy Urodzinowej będzie można kupić cegiełki (10, 20, 30 zł), które wspomogą Gdańską Galerię Miejską)

    Tak swoją drogą, to ciekawa jestem, ile cegiełek sprzedano. Czy zwróciła się chociaż kasa wydana na tę "super balangę".
    Widać, że tylko 1 roku trzeba był, aby przekonać się, że Rada Miasta powołała Galerię, by za nasze pieniądze móc oficjalnie urządzać niewybredne imprezki, nazywając je "prowokacją kulturalną". Ale to przecież jest tylko żenująca próba zarzucenia galerii błotem.
    Moim zdaniem to, w jakim stylu obchodzi się rocznice i uroczystości, podaje do ludności informację o tym, jakiego typu kulturę chce się w galerii promować. Jeśli taką jak w sobotę, to ja już tam zaglądać nie będę.
    To naprawdę żenada, że nasze miasto promuje taką "kulturę", a jednocześnie chce, byśmy czuli się w Gdańsku przyjemnie i bezpiecznie. To przecież nie była impreza prywatna.
    A artykuł przysporzył galerii reklamy, tylko czy pozytywnej?!

    • 2 6

    • a czy barakuda

      aby na pewno wyraża własne obawy?

      • 0 1

  • bylo ciekawie

    W tym miejscu po raz pierwszy od dawna poczulem ze 'cos sie dzieje'. Surowe biale sciany w zestawieniu z muzycznym rozpierdzielem i ciekawa publika, przywodzily na mysl warehouse'owe imprezy Dalston i Shoreditch. Niby nic sie nie dzieje, niby nie ma na co patrzyc a jednak czuje sie, ze jest to cos nowego - nawet jesli jest to lekki zgrzyt typu 'wtf'. Tak wiec muza, dobra przestrzen, fajne tance na rurze (dosyc przewrotne), rozrzucana waluta i ogolna atmosfera.

    Brawa dla galerii za zorganizowanie tak nietypowego i odswiezajacego wieczoru.

    Co do rzeczy gorszych to wizualnie chlopaki z gypsy sie nie popisali - najpierw przez poltorej godziny rozsynchronizowane scenki z komputerowego boksu na PS3, pozniej trzy klipy na krzyz, ktore choc poczatkowo ciekawe to niezgrane z muza i nuzace po 5 min. Materialu wizualnego to tam bylo moze na pol godziny i to tez bez jakiejkolwiek narracji.

    Tak wiec jak na wydarzenie zdecydowanie spoko, jak na audiowizualny wystep raczej ponizej sredniej.

    Z drugiej strony dzieki brakowi dobrych wizuali ludzie patrzyli raczej na siebie nawzajem niz na scene jak w kinie. I to tez jest dobre bo odchodzi od typowego podzialu na artyste i widza. Nie wiem czy to efekt zamierzony, ale wyszlo na dobre.

    • 3 4

  • ....No!

    • 1 1

  • (3)

    Czy ktoś czytał opis wydarzenia? "Wyrazista do granic impreza na scenie (...) Wizualne chuligaństwo, muzyczna łobuzeria i bezczelny manifest własnego pomysłu na dobrą zabawę" Nikt was nie oszukał, to dokładnie się działo i po to mnóstwo ludzi tam poszło, pozwalając sobie na totalne wyluzowanie i chłonięcie tej wulgarnej atmosfery z przyjemnością. Gypsy pills mają taką estetykę na każdym występie i albo się to zaakceptuje albo trzeba stwierdzić, że to nie dla Ciebie.

    • 2 2

    • jak lubią chuligaństwo (2)

      niech nastepnym razem zaproszą fanatyków Lechii Gdańsk,
      oni ich bardzo szybko nauczą "łobuzerii" i sprowadzą na ziemię.

      udawanie chuligaństwa?
      czy raczej bezpieczne chuligaństwo?
      artyści bawiący się w chuliganów?
      brak im adrenaliny czy chcą sie wyzbyć zwierzęcych instynktów?
      Jak każdy kibol hehe

      • 1 4

      • (1)

        West Side Story nie oglądałeś.

        • 2 0

        • (to było w odpowiedzi na " jak lubią chuligaństwo ", naturalnie)

          • 0 0

  • bardzo słabo (1)

    Byliśmy już na dwóch "koncertach" Gipsy Pill. Na tych koncertach pokazali coś, nowego, świeżego. Wizualizacje, muzyka, improwizacja, wokale, bity wszystko na żywo. Udana zabawa gwarantowana.

    A teraz odnośnie soboty to jakaś totalna pomyłka, co to miało w ogóle znaczyć? Już sam fakt, że rozpoczęli po 1,5-2h jest nie dopuszczalny!

    Brak mi słów. Obleśna (bekająca na głos, pijąca wódkę z gwinta) BABA nie potrafiąca tańczyć wywijała na róże (żal mi Cię kobieto! żal!). Muzyka? Show? Była arogancka postawa, nie do zrozumienia. Żenujące!

    Mając odniesienie do tego co było wcześniej i w sobotę muszę przyznać, że mieli wszystkich ludzi w dupie, ZERO szacunku!

    • 5 1

    • Gypsy pill a nie Gipsy pill.Więcej już nie chodz

      • 0 2

  • spójrzcie na opis

    "Gypsy Pill to cygańscy selectors w trasie. To (...) wyrazista do granic impreza na scenie, na widok której nie można beznamiętnie wzruszyć ramionami. Wizualne chuligaństwo, muzyczna łobuzeria i bezczelny manifest własnego pomysłu na dobrą zabawę, a wszystko owiane nieprzewidywalnością na miarę powszechnych w tym kraju anomalii pogodowych."

    nie ma się w tym co dopatrywać ideologii i artystycznych przekazów czy katharsis. czy niektóe imprezy nie mogą być wyłącznie kulminacją ludzkiego hedonizmu i zabawy, która niesie za sobą chwilowe odcięcie od świata.

    nie komplikujcie wszystkiego w takiej sytuacji, tylko po prostu się bawcie ;)

    • 4 1

  • Artyści (5)

    Mój pierwszy post został usunięty więc zacznę jeszcze raz...

    Może koks nie był koksem, może laska która nie widziała na oczy od niewiadomo czego i jest prowadzona przez koleżankę tak na prawdę udaje w wprowadza nas w świat iluzji i prowokacji. Może koleś tłukący szkło w obrazie tak naprawdę tego nie robi i czterech kolesi klikając w kompie i kręcąc pokrętłami tak na prawdę nie robią muzyki. Może laska tańcząca na rurce tak na prawdę nie chce być przedmiotowo traktowana. Może...
    Ale czy w sztuce nie chodzi o to, żeby ludzie widzieli co chcesz powiedzieć o ile masz coś do powiedzenia.
    Nie wiem czy tego typu widowiska mają cokolwiek z tym wspólnego.
    Niech mnie ktoś oświeci i wyprowadzi z błędnego przekonania, że to co się wydarzyło w sobotę w galerii, było manifestem tego że ci ludzie nie mają nic do powiedzenia, żadnej wartości do przekazania, poza szokiem, który nie ciągnie za sobą żadnych konkluzji, wniosków, czy przemyśleń.

    • 12 4

    • szok! (3)

      Myśleć akurat - jak widać - masz o czym, więc musiało cię trochę podniecić. Jak się jest nudnym, to się szuka winy swojej nudy - proste. Jeżeli w sztuce chodzi o to, żeby ludzie wiedzieli co artysta chce powiedzieć, to ty jesteś niezły artysta, bo bardzo wyraznie widac co chcesz powiedzieć: "jestem starym, znudzonym ramolem i chcę, żeby inni też tacy byli!"

      • 2 6

      • szok! (2)

        Nie rozumiem, dlaczego przybrałeś taki agresywny ton.
        Tylko pytam, jakie było przesłanie tego eventu.
        Nie rozumiem o co chodzi w Twoim wpisie, prócz nieudanej próby obrażenia mnie.
        Widzisz, sztuka jest dla mnie czymś tak abstrakcyjnym i wielowątkowym, że zawsze boję się tego, że znajdzie się ktoś co zrobi coś niezrozumiałego dla innych i będzie mówił, że jest to coś Wielkiego. Bez tłumaczenia, bo może czasami nie ma wytłumaczenia...
        Ja chcę to wszystko zrozumieć, znaleźć w sobie wrażliwość i otwartość.
        Proszę nie wpisuj się w rzeszę ludzi którzy tylko piszą, żeby obrażać innych, a w rzeczywistości nie mają cohones żeby powiedzieć im to w twarz.

        • 3 1

        • szok! (1)

          Nie chcę nikogo urażać, jeżeli już to połechtać się odrębnością zdania. A moim zdaniem przesłanie (o ile jakiekolwiek), było takie aby się bawić, i nie wpędzać w mentalne odmęty znaczeń słów typu "artysta", "galeria" czy "widz" - bo to one tworzą wszelkie podziały. Mogłeś zabawić się w artystę (bo jesteś nim tak czy siak nawet, jeżeli nie ukończyłeś ASP) i wejść w jakąkolwiek relację z tym co cię spotyka, zamiast uciekać do domu i użalać się na forum (choć to też forma sztuki).

          • 1 1

          • szok!

            Widzisz... Tylko tego chciałem, prostego wytłumaczenia. Jestem tego typu człowiekiem, dla którego wszystko musi mieć jakiś sens. Sens i treść jest dla mnie czymś podstawowym, muszę mieć wszystko rozłożone na czynniki pierwsze.
            W sobotę nie mogłem tego znaleźć. Dlatego udzieliłem się na forum, gdyż chciałem wiedzieć o co chodzi, jaki jest tego przekaz. Nie przyjmuję do wiadomości, że jest to coś czego nie zrozumiem(a jak nie rozumiem, to nikt mi nie wytłumaczy). Dużo tym myślałem i chyba dociera do mnie o co Wam chodzi. Mam nadzieję, że też potraficie zrozumieć mój sposób patrzenia...
            Możecie na mnie liczyć za rok.
            Pozdrawiam

            P.S. Gdyby piwo się nie skończyło zostałbym dłużej:)

            • 1 1

    • Myślę podobnie. Coś w tym jest. Społeczeństwo coraz bardziej obyte ze sztuką (nie tylko rodzimą, ale i światową) nie zadowala się byle czym.
      Beznamiętnie wzruszyłam ramionami i wyszłam.

      • 4 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Gdzie grą na saksofonie debiutował trójmiejski jazzman Przemek Dyakowski?