- 1 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 2 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (59 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
Piękni bezrobotni piszą wiersze. Recenzja "Pamiętnika z powstania" Rafała Krause
Prawdziwy poeta potrafi napisać dobry wiersz o czymkolwiek. Miron Białoszewski inspirował się durszlakiem, gdynianin Rafał Krause tematy do swoich utworów czerpie z doniesień o kryzysie w gospodarce i kursów walut. Jego debiutancki tom "Pamiętnik z powstania" to błyskotliwa opowieść o dojrzewaniu w świecie, gdzie ekonomia i polityka bezlitośnie wdzierają się w każdą sferę życia.
Okładka debiutanckiego tomu Rafała Krause niezawodnie przyciąga wzrok. Jaskrawy, żółty kolor i niedbale naszkicowany wykres, po którym mozolnie wspinają się ludzkie sylwetki to zapowiedź czegoś naprawdę mocnego. W środku 71 wierszy. Wierszy "na odpier..ol", jak określa je sam autor. Potraktujmy jednak to wyznanie jako kokieterię i przyjrzyjmy się im dokładniej.
Te krótkie, często zaledwie kilkuwersowe utwory układają się w pięć części, które z kolei tworzą coś w rodzaju pamiętnika z okresu dojrzewania. Bez obaw, nie będzie tu łzawych wyznań o pierwszych zawodach miłosnych czy niesprawiedliwych rodzicach. Dojrzewanie Rafała Krause to dojrzewanie do kapitalizmu, do wejścia na rynek pracy, do stawienia czoła pracodawcy. Tutaj liczy się spryt i umiejętność przepychania się do celu, choćby przy pomocy nie zawsze etycznych środków. Czy poeta sobie poradzi?
Najpierw trzeba porzucić czas dziecięcych przyjemności, a to nigdy nie jest łatwe. Kończy się beztroskie hasanie po krzakach z kolegami i spędzanie długich godzin na grach komputerowych. Wszystkie chłopięce atrybuty przemijają: "kikuty joysticki" zostają amputowane, trzepaki są "grzebane żywcem". Nadchodzi nowa rzeczywistość i nowe obowiązki. Powoli staje się jasne, że należy "wyjść na plus, być do przodu, bo do tyłu ciężej się wyjeżdża".
Jak zachować własną twarz w tej masie ludzkiej, zmierzającej do swojego miejsca pracy codziennie o ósmej trzydzieści, gdy "miasto gotuje się do użytku"? Poeta nie ma wątpliwości, że zunifikowany świat nie pozostawia wiele miejsca na odmienność. Pisze o tym w utworze "Słupki, poprzeczki": "ty i ja, fragmenty słupków, okręgów/wyborczych. Bańki z piór, bitników/hipisów, hipsterów. Tysiące szablonów". Kolejne trendy powszednieją, a jakiekolwiek plany należy robić z dużym wyprzedzeniem, bo przecież "jutro może być już vintage".
W globalnej wiosce wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki. Świat kurczy się do absurdalnych rozmiarów, a każdy towar z łatwością odnajdziemy na półce w supermarkecie, czy, jak kto woli, w delikatesach. Norweskie kominki, japońskie auta, muzyka z Finlandii, bagietki z Francji, rodziny z Wysp Brytyjskich - konglomerat narodowości, tygiel kultur, zupełne szaleństwo. Wystarczy mieć pieniądze. Ale tutaj pojawia się problem.
Poeta wie, że na liście najlepiej opłacanych zawodów jego fach nie znajdzie się nigdy. W wierszu "Pieśń o recesji" ironicznie pisze o tym, czym w dzisiejszym świecie jest poezja: to "minimalizacja zysków przy maksymalizacji strat", to rzemiosło cenione przez "pięknych bezrobotnych". A jednak Krause zakłada swoje własne przedsiębiorstwo, w którym produkuje poezję, a zwłaszcza "poe-konomię". Jak mu to wychodzi?
Moim zdaniem doskonale. Młody poeta świetnie radzi sobie z językiem: potrafi sprawić, że utarte zwroty nabierają nowych znaczeń, a niekiedy zdarza mu się zawrzeć w paru wersach przekaz tak dosadny i celny, że po prostu nie da się z nim nie zgodzić. Posługując się a to sloganami z kampanii reklamowych ("Bohaterowie"), a to słownictwem żywcem wyjętym z wiadomości ekonomicznych ("Kalkuluję"), raz po raz zadziwia czytelnika swoimi błyskotliwymi skojarzeniami. Z okruchów codziennych wydarzeń składa nonszalanckie utwory, które przyciągają puentami lub, paradoksalnie, brakiem puenty.
Tak, podobają mi się te "wiersze na odpier..ol". Bez względu na doniesienia o kryzysie będę uważnie śledzić rozwój poetyckiego przedsiębiorstwa Rafała Krause.
Opinie (19) 1 zablokowana
-
2013-08-27 13:16
Najgorsze w tym systemie jest zakłamanie takie samo jak za komuny! (4)
Demokracja to z definicji rządy wszystkich ludzi ale co zalezy dzisiaj od statystycznego Kowalskiego? Nic! Partie polityczne zawłaszczyły państwo i jego instytucje. TV jest tak samo upartyjniona i uprawia propagandę jak za komuny. Mamy kapitalizm i to dziki kapitalizm, ludzie emigrują albo będą emigrowali bo życie w tej w III RP jest coraz trudniejsze. Żaden koniec kryzysu tego nie zmieni bo prawo stanowione jest dla okreslonych grup przez okreslonych ludzi.
- 18 8
-
2013-08-27 13:18
ale o so panu chodzi...
- 6 4
-
2013-08-27 13:22
Wiesze?
Wiersze na od..ol?
Czy błyskotliwość i kunszt poety mają odzwierciedlenie w słowach, których używa w swoim warsztacie? :)- 1 3
-
2013-08-27 15:43
A przepraszam kapitalizm to źle? No i co to za kapitalizm w polsce jeżeli przedsiębiorca musi wchodzić w d... różnym urzędniczynom aby pozwolili mu coś zrobić? Koncesje, sresje, plany zagospodarowania, wysokie podatki, biurokracja... jak to jest dziki kapitalizm to ja jestem murzynem.
Nie wiem za bardzo o co ci chodzi, narzekasz na komunę a potem nie podoba ci się kapitalizm.- 2 2
-
2013-08-28 14:14
Demokracja- to z definicji rządy ludu, czyli większości, nie wszystkich
gdyż opiera się na głosowaniu- większość ma głos,
chyba najmniej "sprawiedliwy" rodzaj rządów- 0 0
-
2013-08-27 14:01
Re: Piękni bezrobotni piszą wiersze. Recenzja (4)
A to taki jest wysiłek
Kiedy bierze się zasiłek
Czasu wiele, siedzi wiecznie
Czy talentu w tym?
..niekoniecznie.- 18 8
-
2013-08-27 14:23
... Sonet Do Znajomości... (3)
Nie taka to gratka
Mieć pracę od tatka
Bo czymże jest etat
Gdy kto inny nie rad
Walka w upodleniu i znoju
Nikt już nie posprząta tego gnoju- 5 4
-
2013-08-27 15:27
Re: Piękni bezrobotni piszą wiersze. Recenzja 3 (2)
Jeżeliś nie masz posadki
wnet pakuj manatki
i.. wracaj do matki
jeść pietruszki natki
wszak nawet do roboty trza mieć zadatki- 2 4
-
2013-08-27 16:52
(1)
Z tyłu siedzi kot kudłaty
Ma futerko w różne łaty
Ogon bardzo jest futrzaty
Bo to kot jest z Ałma-Aty.
Ale za to koty inne
Miny mają dość niewinne
Za to łapki bardzo zwinne
Więc się wspięły na Wierszynnę.
Bezrobotne koty wolne
Upolują myszy polne
Jako że są dość swawolne
Kupią gospodarstwo rolne.- 1 2
-
2013-08-27 16:55
a poważnie to tu jest najprawdę drugie dno (a nawet i trzecie):
Van w wannie w vanie
Nigdy chlapać nie przestanie
By wymoczyć się starannie
On rozłoży się w brytfannie
Taka już natura vana
Dziwny kot to, proszę pana!
copyrights!
zapraszam na grupę Teoria Wszechkota (The PanCat Theory) na Fejsie!- 3 2
-
2013-08-27 15:13
trzepaki pogrzebane żywcem
to ładna metafora
- 4 1
-
2013-08-27 15:23
****
Nie mam roboty
Drapią mnie koty- 9 2
-
2013-08-27 17:00
Albo też Trzepaki Zakopane Żywcem byłoby ładnie:)
wieś Trzepaki +2 znane i lubiane miasta czy tez nawet marki...
- 4 2
-
2013-08-27 18:00
Czy ma kase fiskalna ? ZUS placi bo firme zalozyl ?
Tak pytam tylko jako inspektor us :)
- 4 1
-
2013-08-28 08:59
Kiedy wsiadałem do samolotu (2)
spotkałem pare.......dzikich kotów......A one przyszły i zaczęły grać.......a ja na to im........ idźcie spać.......
- 8 2
-
2013-08-28 09:05
a na kiego grzyba te kropki stawiasz?! (1)
- 1 1
-
2013-08-29 10:02
ROCh
Bo w tym miejscu autor sapie :)
- 0 0
-
2013-08-28 15:47
Siedze w domu (1)
Siedze w domu i dumam,
czy dostane zasilek,
czy go Tusk zajuma.- 7 0
-
2013-08-28 16:04
Tusk go nie zajuma
Zajuma Rostovski
Taka twoja duma
Mój Narodzie Polski- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.