• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oko-uchem. Zagraj ze mną w Neptuna i Lenina

Jerzy Snakowski
16 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Oko-ucho. Pożegnanie z tytułem i czytelnikami
Jednym z najbardziej spektakularnych, gdyż znajdującym się w sercu Gdańska, elementów do zasłaniania-odsłaniania jest penis Neptuna. Jednym z najbardziej spektakularnych, gdyż znajdującym się w sercu Gdańska, elementów do zasłaniania-odsłaniania jest penis Neptuna.

Czy zauważyli Państwo, że zupełnie niechcący, wręcz spontanicznie powstała w Gdańsku gra miejska? Toczy się ona od dłuższego czasu i staje się nową atrakcją turystyczną, nadającą miastu kolorytu. Jeszcze nie ma nazwy. Proponuję: "Pojawiam się i znikam". A polega ona na odsłanianiu i zasłanianiu wybranych elementów gdańskiego krajobrazu.



Napis "im. Lenina" nad bramą Stoczni na zmianę był zasłaniany i odsłaniany. Obecnie można go zobaczyć, ale to zapewne nie koniec gry w kotka i myszkę jego przeciwników i zwolenników. Napis "im. Lenina" nad bramą Stoczni na zmianę był zasłaniany i odsłaniany. Obecnie można go zobaczyć, ale to zapewne nie koniec gry w kotka i myszkę jego przeciwników i zwolenników.
Jednym z najbardziej spektakularnych, gdyż znajdującym się w sercu miasta, elementów do zasłaniania-odsłaniania jest penis Neptuna. Był krótki okres, gdy był widoczny jak na dłoni (że posłużę się tym idiomem). Zapewne zgodnie z założeniem autora. Bo nie wierzę, że spod tej samej ręki wyszedł zarówno ów ładnie wymodelowany organ z resztą Neptuna jak i siermiężna płetwa morskiego stwora, którą ktoś przysłonił członka. Cenzura obyczajowa! I już jest czym zaintrygować turystę!

W Bydgoszczy wydarzyła się podobna historia, którą z lubością przytaczają przewodnicy. Jej bohaterką jest Łuczniczka - figura ślicznej, nagiej sportsmenki. Ten symbol miasta wzbudzał kontrowersje wśród uczestników religijnych procesji, które musiały przemaszerować obok golaski. Władze miasta, do których docierały skargi, ale i wyrazy przywiązania do Łuczniczki, wydały salomonowy wyrok - na czas nabożnych praktyk spiżową statuę ubierano w sukienkę. Ale, Boziu miła, to działo się sto lat temu!

Czy powinno się ingerować w wygląd miejskich zabytków?



Dziś w dobie Internetu i wszędobylskiej pornografii naprawdę nie ma już sensu owijać w bawełnę, a tym bardziej w płetwę, że mężczyźni posiadają penisy. Łuczniczka porzuciła wstyd. A Neptun nadal skrępowany! Ale jaki za to pretekst do opowieści o surowych zasadach moralnych współczesnych gdańszczan! Albo przytaczania starej legendy, która mówi, że kiedyś, gdy Neptun z fontanny był nagusieńki jak go Bóg stworzył, ktoś do niego zawołał: "Ty to wstydu nie masz!" A on na to: "Nie, ale jutro będzie dostawa".

W Gdańsku do zasłaniania i odsłaniania jest sporo obiektów. Ogromnym wyzwaniem dla drużyn zasłaniających może być Wyspa Spichrzów. Natomiast na entuzjastów odsłaniania czekają choćby liczne, dziś często niewygodne, hasła propagandowe. Na przykład to, które pamiętam z dzieciństwa. Okno mojego pokoju wychodziło na blok przy ulicy Startowej, na którym ogromny napis zapewniał, że "Gdańsk zawsze polski". Pewnego dnia zniknął - być może zasłonili go zwolennicy poprawności politycznej. Acz nie można wykluczyć działań drużyny członków spółdzielni mieszkaniowej chcących najzwyczajniej w świecie ocieplić swój blok. Ale napisu szkoda, bo smaczek był. A dla przewodników pretekst do opowieści o tożsamości miasta. Odsłonić? Przemawia za tym kolejny etap gry.

A był nim powrót na bramę Stoczni kontrowersyjnego napisu "im.Lenina". Nie trzeba było dużo czasu, by tajemniczy zawodnicy, przeciwnicy Wodza Rewolucji, podjęli grę: zasłonili napis słowem "Solidarność". W kontrze drużyna przeciwna czyli zwolennicy rekonstrukcji historycznej lub Wodza Rewolucji (intencje nie do końca jasne), "im. Lenina" odsłonili. Nieoczekiwanie do gry włączyła się trzecia drużyna, która odsłoniętego Lenina usiłowała zakryć na nowo, ciskając weń czerwoną farbą.

Frajda polega na tym, że gra toczy się w nocnych ciemnościach i nie zawsze wiadomo, kto stoi za kolejnym posunięciem. Aż prosi się, by w okolicy bramy Stoczni ustawić myśliwską ambonę i nocą prowadzać tam złaknionych mocnych wrażeń turystów zaopatrzonych w noktowizory. I zbijać ogromne pieniądze na podglądaniu kolejnych etapów gry. Co wydarzy się tej nocy? Kto zasłoni lub odsłoni Lenina? Studenci? Guzikiewicz? Siły prezydenckie? Zwykły Kowalski?

Tym samym na mapie miasta pojawiło się kolejne miejsce, które żyje, mówi coś o nas samych - czego się wstydzimy, a z czego jesteśmy dumni. I ma pikantną anegdotkę. A to jest to, co turyści kochają najbardziej!

O autorze

autor

Jerzy Snakowski

- Oko-uchem to rubryka, w której autor, wykładowca Akademii Muzycznej w Gdańsku, autor show popularyzującego teatr operowy pt. "Opera? Si!", dzieli się z naszymi czytelnikami swoimi spostrzeżeniami na temat trójmiejskiej kultury i nie tylko. Więcej o autorze: www.snakowski.pl

Miejsca

Opinie (36) 2 zablokowane

  • Lenin znowu w Stoczni

    • 2 2

  • był sobie pomnik..... (1)

    A co się dzieje obecnie z pomnikiem "mężczyzna z wzwodem", stojącym niegdyś blisko Złotej Bramy?

    • 1 3

    • ze wzwodem

      • 2 0

  • Penis pana Neptuna

    Widać po otworze w siurku Neptuna, że musi mieć zdrowy strumień. Niestety ja już muszę wstawać w nocy...ehhh cholerna prostata.

    • 2 1

  • Polecam gre w pici polo

    Pytanie czy na male czy na duze bramki ?

    • 0 0

  • Daj Pan spokoj!

    Jesli Pan nie rozumie kim byl Lenin i co 'zrobil' dla ludzkosci - nech Pan lepiej schowa zrowno pioro jak i glowe (ze wstydu). Chyba, ze Pan celowo chce ubrac dno moralne oraz ludbojstwo w zabawny kontekst.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Skąd bierze się nazwa Dworów Artusa, znajdujących się w różnych miastach Polski (m.in. Gdańsk, Toruń, Łódź)?

 

Najczęściej czytane