- 1 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (4 opinie)
- 2 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (18 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 5 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 6 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
Oko-uchem. Kulturalnej drogi już czas
Już za kilka miesięcy nowym odcinkiem autostrady A1 pomkną autokary narodowych reprezentacji piłkarskich i ich fanów. Jednak nim wszystkich ogarnie futbolowy szał, warto wykorzystać tę drogę do celów kulturalnych.
Tuż przed wyborami udało się wydrzeć od drogowców kolejny skrawek autostrady A1. Póki co można się było przejechać po niej rolkami, ale pierwsze samochody pojawią się już na dniach. Do Torunia będzie się jechało tak samo długo, jak SKM-ką z Gdańska do Wejherowa Śmiechowa. Niebawem po czarnych wstęgach dróg pomkną autokary narodowych reprezentacji i ich fanów, śpiewających z rozchwianą intonacją pieśni w stylu "Do boju Polsko-o-o!". Jednak nim wszystkich ogarnie futbolowy szał, można wykorzystać gotowy odcinek autostrady do celów kulturalnych.
Już teraz mieszkańcy Trójmiasta powinni sprawdzać, jak wygląda repertuar Teatru im. Horzycy w Toruniu, jakie są plany tamtejszego Centrum Sztuki Współczesnej, co pokażą w ramach "Kontaktu", na co warto iść do Teatru Polskiego i Opery Nova w Bydgoszczy. Ba! W planach podróży można już zacząć uwzględniać nawet Poznań.
Istniejący odcinek autostrady stwarza możliwość kulturalnego przemieszczania się także w drugim kierunku. Trójmiejscy organizatorzy i animatorzy kulturalni powinni poszerzyć obszar rażenia promocją. Lada dzień możemy się spodziewać na naszych koncertach, spektaklach, wystawach, performansach i premierach kulturalnych ludzi z Borów, Kociewia, ziemi kujawskiej, a może nawet i Wielkopolski. Tak więc Teatr Muzyczny w Gdyni nie musi się martwić, kim wypełni widownię w trakcie stu spektakli "Shreka" (kocham ten spektakl!), które jest zobowiązany kontraktem zagrać do maja przyszłego roku.
Wybrzeże coraz dalej i śmielej zaczyna wyrzucać swoje kulturalno-drogowe macki. Ponownie mamy połączenie lotnicze z Berlinem i mocno trzymam kciuki, by nie była to kolejna powietrzna efemeryda. Także kolejarze zaczynają się łamać i przebąkują coś o połączeniu ze stolicą Niemiec. Ponoć szybko zorganizować się tego nie da. Ale jeśli niemieccy piłkarze będą rozgrywać w Gdańsku mecz, to się jednak da. Oto potęga futbolu! Nie tylko pociąg uruchomi, ale i mnie zmusiła do tego, bym pierwszy raz w życiu trzymał kciuki za jakąś drużynę piłkarską. W tym przypadku - niemiecką.
A w Berlinie - raj dla kulturalnych ludzi! Ziemia obiecana! Tam już jest wszystko, czego złakniona wydarzeń kulturalnych na najwyższym poziomie dusza zapragnie. Co prawda, zasmakowawszy w berlińskiej ofercie, kulturalny człowiek Wybrzeża może się rozpuści jak dziadowski bicz, zacząć mieć większe wymagania wobec własnych instytucji kultury, kręcić nochalem na poziom lokalnych wydarzeń. Tak, istnieje taka ewentualność. Ale przecież tymi samymi drogami podążą artyści i lokalni bonzowie kultury, szukając inspiracji i pomysłów godnych przeszczepienia. Jest więc szansa, że konkurencja przyspieszy puls naszego życia kulturalnego.
Powoli, powoli, dzięki nowym drogom, Gdańsk coraz mocniej wnika w europejski obieg kultury. Nie zdobyliśmy tytułu ESK, ale niespiesznie stajemy się jednym z przystanków w europejskiej siatce kulturalnych połączeń.
Jest już połączenie z takimi potentatami kultury, jak Londyn i Barcelona. Dzięki tanim przewoźnikom okazało się, że miasta te położone są tuż za miedzą. Jeszcze tylko godziwe połączenie ze stolicą. Jeszcze tylko coś (pociąg, samolot) do Petersburga. Jeszcze tylko... Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Póki co pakuję torbę, zabieram garnitur, krawacik, wygodne buty i do Berlina! Nie do pracy. Nie po lepszy, a tańszy proszek. Po kulturę.
O autorze
Jerzy Snakowski
- Oko-uchem to rubryka, w której autor, wykładowca Akademii Muzycznej w Gdańsku, autor show popularyzującego teatr operowy pt. "Opera? Si!", dzieli się z naszymi czytelnikami swoimi spostrzeżeniami na temat trójmiejskiej kultury i nie tylko. Więcej o autorze: www.snakowski.pl
Opinie (67) 2 zablokowane
-
2011-10-11 01:20
a gdzie polakowe fury
smiech mnie ogarnia to sa polskie autostrady szkoda ze tylko 2 pasy
- 0 2
-
2011-10-10 22:43
Raczej oni do nas
- 0 0
-
2011-10-10 20:41
ograniczenia
Kulturę będzie limitowała cena benzyny.
- 19 0
-
2011-10-10 20:25
autostrady to na zachodzie u nas co najwyzej drogi szybkiego ruchu
2 pasmówki budujemy nie dość ze wolno to idrogo :)
- 8 9
-
2011-10-10 20:06
po-laczki jak zawsze duzo marza...
do roboty lenieee
- 0 15
-
2011-10-10 19:22
Będę mógł odwiedzać ojca Rydzyka. Super!!!
- 33 4
-
2011-10-10 16:23
(4)
do Bydgoszczy skręca się w Mowe Marzy, która jest otwarta od 2 lat
- 45 2
-
2011-10-10 19:15
równie dobrze można w dk10 i wjechac w innym miejscu zalezy gdzie do bydgoszczy jedziesz
- 1 1
-
2011-10-10 16:40
naucz się czytać (2)
ZE ZROZUMIENIEM
- 2 4
-
2011-10-10 17:54
Chyba ty musisz iść do szkoły (1)
przeczytaj pod zdjęciem, no ale jasteś z PiSu to nie dziwi
- 2 5
-
2011-10-10 18:43
"jesteś z PiSu"
określiłeś tym swój poziom :)))))) więcej takich ;)
- 3 1
-
2011-10-10 16:59
Super.
Zdjęcie też super.
- 15 2
-
2011-10-10 16:34
oby muzyczny nie wzial sie za jeszcze gorsze gnioty niz shrek
- 13 19
-
2011-10-10 16:20
Faktycznie, będzie można odpocząć od produkcji operowo - tanecznych Weiss i spółka.
- 15 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.