• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nietypowy kalendarz artystyczny

Mateusz Groen
18 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Prosta forma kalendarza wizualnie może spodobać się wielu osobom. Prosta forma kalendarza wizualnie może spodobać się wielu osobom.

Rok liczony od lutego? Dlaczego nie! Z takiego założenia wyszły artystki Paulina Sidoruk i Anastazja Radczenko. Stworzyły one niecodzienny kalendarz, w którym czas płynie inaczej, a na pewno przyjemniej, gdyż wypełniony jest pracami młodych, trójmiejskich artystów.



Czy jesteś zwolennikiem kalendarzy ściennych?

Zwolenników klasycznych kalendarzy ściennych nie brakuje. Swoje kalendarze wydają firmy, fundacje, miasta, gwiazdy i influencerzy. Niektóre z kalendarzy osiągnęły status kultowych, jak np. słynny kalendarz Pirelli, Lavazza czy kalendarz Fujifilm. Zdjęcia do nich robią najsłynniejsi fotografowie na świecie. Anastazja i Paulina w swoim projekcie postawiły na sztukę, tę trójmiejską. Co ciekawe, pierwszym miesiącem w projekcie dziewczyn jest luty, a nie styczeń.

- Wiemy, że już jest luty i premiera kalendarza w tym miesiącu może wydawać się dziwna. Osobiście jednak uważamy, że nowy rok nabiera rozpędu dopiero po nużącym styczniu, więc miesiąc ten przesunęłyśmy na początek 2022. Mając w swoim środowisku wielu artystów sztuk wizualnych, z chęcią oglądamy i nabywamy ich prace. Z okazji nadejścia nowego roku pomyślałyśmy o kalendarzu, który mógłby stać się użytkową formą prezentowania sztuki w przestrzeni własnego mieszkania - mówią Paulina i Anastazja.

Szukając odpowiadającego nam projektu, nie znalazłyśmy jednak żadnego, który by nas zadowalał, w związku z czym postanowiłyśmy same stworzyć taki kalendarz. Wybrałyśmy dwanaście prac różnych twórców, a każda z nich prezentowana jest na innej stronie, odpowiadającej dwunastu miesiącom. Wszyscy prezentowani przez nas w projekcie artyści są związani z Trójmiastem - opowiadają artystki.

Czytaj też: Nowe instalacje artystyczne w Gdyni

  • Dwie artystki z Trójmiasta postanowiły stworzyć użytkową formę sztuki, która wspiera młodych twórców.
  • Dwie artystki z Trójmiasta postanowiły stworzyć użytkową formę sztuki, która wspiera młodych twórców.
  • Dwie artystki z Trójmiasta postanowiły stworzyć użytkową formę sztuki, która wspiera młodych twórców.
Zdaniem autorek kalendarz jest remedium na ograniczony dostęp do kultury. Ich praca pozwala zapoznać się w domu z obrazami stworzonymi przez nieznanych dotąd twórców, co może wpłynąć na popularyzację twórczości młodego pokolenia artystów.

- W obecnych okolicznościach, gdy dostęp do galerii i wydarzeń kulturalnych jest mocno ograniczony, a artyści nie mają zbyt wielu okazji do prezentowania swojej twórczości, pomyślałyśmy, że taka forma przedstawienia prac może stać się trafionym zamiennikiem obcowania ze sztuką - mówią autorki kalendarza.
  • Prosta forma kalendarza wizualnie może spodobać się wielu osobom.
  • Autorki uznały, że dopiero luty rozpoczyna rok, dlatego przesunęły styczeń na koniec.
Kalendarz dostępny jest w formacie A3 i prezentuje sztukę wizualną dwunastu twórców. Różnorodne formy malarskie i graficzne stworzyli: Alina Mielnik, Mieczysław Bastrykin - ATAKI, Kamil Kak, Wiktoria Mańkowska, Edyta Łapka, Karolina Kicia, Karol Polak, Robert Brill, Michał Białkowski, Konrad Górecki, Zuzanna Skórska i Anastasia Radzhenko.

Cena kalendarza to 77,77 zł.

Kultura otwarta. Czy mieszkańcy Trójmiasta ruszyli do kin i teatrów?



Anastasia Radchenko - Tworzy rysunki i obrazy, w których pokazuje wpływ technologii i aktywności ludzkiej na środowisko naturalne. Sama mówi o sobie: "Tam, gdzie sztuka spotyka się z naturą, a natura z techniką, tam pojawiam się ja". W roku 2016 podjęła studia na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na kierunku intermedia.

Paulina Sidoruk - Z wykształcenia jest muzykiem instrumentalistą, od siódmego roku życia gra na skrzypcach. Jej działania artystyczne nie ograniczają się tylko do muzyki klasycznej. W swoim dorobku posiada wiele projektów zahaczających o inne gatunki, włączając w to muzykę bardziej współczesną, improwizowaną oraz elektroniczną. Współpracowała m.in. z producentem Yoshii Swxdn.

O autorze

autor

Mateusz Groen

Dziennikarz piszący głównie o rozrywce, kulturze, kulinariach, a czasami również o zdrowiu. Bliskie mu są wszystkie tematy społeczne, w szczególności kwestie okołopsychologiczne i związane z relacjami. Zawodowo również tancerz i instruktor, a prywatnie "koci ojciec".

Opinie (17) 7 zablokowanych

  • zakup

    gdzie można zakupić kalendarz ?

    • 3 4

  • Prawie same kobiety?

    Dość dyskryminacji, gdzie parytety?

    • 10 1

  • 77 zlotych za kalendarz

    To ja już wolę trójdzielny za 10 zl

    • 14 4

  • Mi się nie podoba.

    • 8 1

  • A ja kupię (1)

    Czekam na falę minusów :)

    • 1 7

    • kto ci zabroni "kupić" wlasny kalendarz

      • 3 1

  • (1)

    Jedno ale...
    Nie ma w kalendarzu imienin.

    • 6 0

    • a po co to komu ? Imieniny to batolska fanaberia

      • 1 2

  • Estetyka za niska, cena za wysoka.

    • 5 1

  • kalendarz

    bez gołej pani to nie kalendarz

    • 5 1

  • Kalendarz jak zakładu pogrzebowego - czarne obwódki

    I drogi -w Empiku za 30zł można samemu zlecić jaki się chce. I imieniny w gratisie.

    • 5 1

  • (1)

    Jakie były kryteria, aby wygrać kalendarz ?? Strasznie przeciętny wybór !!

    • 2 1

    • Kryteria? - chenko i - ruk! To teraz takie poprawne i promowane przez elitę miasta.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki musical nigdy nie był wystawiony w Teatrze Muzycznym w Gdyni?

 

Najczęściej czytane