• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miłość w czasach emigracji

Aleksandra Lamek
23 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Anna Łajkowska, "Miłość na wrzosowisku", Wydawnictwo Damidos 2012 Anna Łajkowska, "Miłość na wrzosowisku", Wydawnictwo Damidos 2012

Choć okładki książek gdańszczanki Anny Łajkowskiej są fatalne i budzą skojarzenia z tandetnymi harlequinami z kiosków Ruchu, warto dać tym powieściom szansę. Zamiast przesłodzonych bajek o księciu na białym rumaku, znajdziemy tutaj zgrabnie opowiedzianą historię życia kobiety, która miała odwagę, by realizować swoje marzenia.



Po lekturze "Domu nad rozlewiskiem" Małgorzaty Kalicińskiej przysięgłam sobie: nigdy więcej takich książek! Dość miałkich historii nieszczęśliwych kobiet, które po przeprowadzce na wieś w magiczny sposób odnajdują i sens życia, i spokój ducha, i do tego przystojnego mężczyznę jako gratis. Do "Pensjonatu na wrzosowisku" Anny Łajkowskiej podchodziłam z ogromnym dystansem i obietnicą, że postaram się nie rzucić tej książki w kąt po lekturze kilku pierwszych stron. Na szczęście okazało się, że moje postanowienie było w tym przypadku zupełnie nie na miejscu.

Nie miałam żadnych problemów z przebrnięciem przez pierwszy tom, co więcej, kilka dni później sięgnęłam po drugi, zatytułowany dość przewidywalnie "Miłość na wrzosowisku". Przyznaję, że to romans w klasycznym stylu, bez fajerwerków, zaskakujących zwrotów akcji, nieprzewidywalnych postaci. To zwykła historia kobiety, która próbuje na emigracji ułożyć sobie życie. Niby wszystko jest w porządku: ma opiekuńczego męża, trójkę udanych dzieci i właściwie żadnych dręczących problemów. A jednak czegoś jej brakuje, czuje się niespełniona i bardzo chce ten stan rzeczy zmienić. Wyjeżdżając z synkiem na wakacje, dociera w urokliwe miejsce, które sprawi, że wkrótce zdobędzie odwagę niezbędną do walki o spełnienie swoich marzeń.

Jak byś postąpił(a), stając przed trudnym wyborem?



Fabuła wydaje się być banalna, i w gruncie rzeczy taka właśnie jest. Co ciekawe, ta prostota nie stanowi wady powieści, ale jej zaletę. Łajkowska zdobyła moje serce tym, że nie kombinuje, nie sili się na wyszukane metafory czy liryczne aż do przesady sceny. Jej siłą jest prosty język, brak dziwacznych konstrukcji narracyjnych, wyraziście naszkicowane postaci. Ta opowieść płynie w sposób naturalny, bardzo spokojny i w pewnym sensie kojący.

Kolejnym atutem obu powieści Łajkowskiej jest wiarygodność. Autorka nie idealizuje, nie próbuje tworzyć bajeczki o słodkim życiu z wymarzonym mężczyzną u boku. Wikła swoją bohaterkę w płomienny romans, ale nie gloryfikuje jej postępowania, przedstawiając wszystkie jego blaski i cienie. W świecie Łajkowskiej nawet książę z bajki ma wady, jest człowiekiem z przeszłością, swoimi problemami i rozterkami. Sympatyczny na co dzień mąż czasem zachowuje się jak cham, a mądre i dobrze wychowane dzieci potrafią niejednokrotnie doprowadzić do szału. Chodzi o to, żeby w tym świecie nie zwariować, poznać swoje prawdziwe pragnienia i nauczyć się dokonywać wyborów - obojętne: złych czy dobrych, ważne, aby były nasze własne.

Opinie (20)

  • Emigracja cd.

    Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt.

    • 7 0

  • nie jest żle !- w Gdyni powstaje Muzeum Emigracji

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Główna siedziba Muzeum Narodowego przy ul. Toruńskiej 1 znajduje się w gmachu należących niegdyś do:

 

Najczęściej czytane