- 1 Aktorzy gorzko o zachowaniu widzów (137 opinii)
- 2 Duży problem małych księgarni (228 opinii)
- 3 Barbara Sroka p.o. dyrektora IKM (33 opinie)
- 4 Nietypowa akcja Teatru Szekspirowskiego (39 opinii)
- 5 Psychiatra królem giełdy. Nie bierze jeńców (33 opinie)
- 6 "Quo Vadis": ruszyła sprzedaż biletów (35 opinii)
"Łacina XXI wieku", czyli język współczesnej młodzieży
Młodzieżowy język w porównaniu z czystą i poprawną polszczyzną zawsze cechował się dość oryginalną odmiennością. W tworzonych przez nastolatków słowach królują neologizmy, zapożyczenia i skróty. Język ewoluuje tak szybko, że wielu rodziców, a nawet osób niewiele starszych często ma problem ze zrozumieniem nowo powstałych słów. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej młodzieżowej nowomowie.
Socjolekt czy nowy język?
Pamiętajmy jednak, że język mówiony rozwija się wraz ze społeczeństwem. Polszczyzna na dodatek ma ogromne możliwości słowotwórcze, a silny wpływ miały na nią inne języki. Mało kto spodziewa się, że słowa "cebula" i "burak" wywodzą się z łaciny, "hejnał" z węgierskiego, "fryzjer" z francuskiego, a "czajnik", "torba" i "bohater" to słowa mające swoje korzenie w języku tureckim.
Takich przykładów są tysiące. Ilość zapożyczeń, ich pochodzenie oraz sposób przeniknięcia do języka powszechnie używanego przez Polaków sprawiają, że stały się one integralną częścią polszczyzny. Podobnie jest z gwarą młodzieżową, branżową, jak i gwarą używaną przez różne grupy etniczne. Dość powiedzieć, że w ostatnim "Wielkim słowniku ortograficznym PWN", który ukazał się na rynku w marcu 2019 roku, pojawiło się aż 3 tysiące nowych słów, wśród nich typowe dla języka, jakim posługuje się dzisiejsza młodzież, np. lajkować, ściema, sru, dissować.
- Dzisiejsza młodzież mówi zupełnie inną odmianą polszczyzny w porównaniu z odmianą znaną dawniejszym pokoleniom. Łamie normy językowe, aby podkreślić dystans między światem dorosłych. Język młodzieżowy jest kreatywny i żywiołowy. Młodzież reaguje spontanicznie na zjawiska zachodzące w życiu społeczno-politycznym kraju, tworząc własne środki wyrażania i specyficzny kod. Objawia się to m.in. brakiem staranności językowej: stosowaniem licznych błędów językowych, występujących także na płaszczyźnie fonetycznej, co przejawia się m.in. w niewłaściwym akcentowaniu wyrazów i chaosie merytorycznym - mówi dr hab. Zenon Lica, językoznawca z Instytutu Logopedii Uniwersytetu Gdańskiego.
Instagramowe miejsce: huśtawka w Redłowie
Młodzież reaguje spontanicznie na zjawiska zachodzące w życiu społeczno-politycznym kraju, tworząc własne środki wyrażania i specyficzny kod.Używanie gwary młodzieżowej wzmacnia więź środowiskową oraz przekonanie młodych ludzi o swojej wyjątkowości. Tworzą własny język, będący specyficznym kodem, aby pokazać, że jest niezrozumiały dla niewtajemniczonych. Pozwala też uniknąć kontroli dorosłych. Jest to pewien wyraz buntu młodych ludzi, a także ich niezależności. Język dostosowuje się także do rzeczywistości, w której przenika się świat realny z tym wirtualnym.
- Język młodzieży charakteryzuje się pewną ekonomicznością, widoczną w posługiwaniu się licznymi skrótami, np.: ta zamiast tak, siema, w porzo, nara, spoko. Ponadto używane są akronimy, czyli skróty rozbudowanych wyrażeń, stosowane zwłaszcza w internetowych dyskusjach: nwm - nie wiem, nvm - never mind (nie szkodzi), ocb - o co biega/chodzi?, imo - in my opinion (moim zdaniem), tbh - to be honest (szczerze mówiąc), wgl - w ogóle, idk - I don't know (nie wiem), zw - zaraz wracam, brb - be right back (zaraz wracam), nmzc - nie ma za co, RiGCz - rozum i godność człowieka, gj - good job (dobra robota). Warto podkreślić, że w mediach społecznościowych wielkość liter w skrótach wpływa na interpretację intencji rozmówcy, np. xd "zabawne", ale XDDDD "bardzo zabawne" - tłumaczy Zenon Lica.
Czytaj też: Niby-olbrzym "straszył" na dyktandzie
Język ten charakteryzuje się odrębnym słownictwem: beka to "coś śmiesznego"; wiocha - to żenujące zachowanie, aczkolwiek dzisiejsza młodzież częściej używa już słowa cringe. Jak coś jest zbazowane, znaczy, że dobre, w porządku. Ogarniać to doprowadzać się do porządku, organizować, a gdy ktoś mówi byczqu +1 to zgadza się z tobą. Z kolei jeśli młody człowiek mówi, że nie ma psychy, należy rozumieć, że nie ma śmiałości czegoś wykonać. Sztos, essa to z kolei wyrażenia, które podkreślają zadowolenie.
- Młodzież nadużywa form mega czy masakra, podkreślających wielkość komentowanego przedmiotu lub wydarzenia. W socjolekcie młodzieżowym obecne są także wulgaryzmy i wyrażenia związane z czynnościami wydalniczymi, np. pocałunek Neptuna - mówi Zenon Lica.
Słownik "nowej polszczyzny" z przymrużeniem oka
Młodzieżowy język odzwierciedla świat, w którym żyją. Internet i media społecznościowe mają największy wpływ na sposób, w jaki dzieci i młodzież ze sobą się komunikują. Do slangu używanego na co dzień dochodzi jeszcze komunikacja w sieci pełna skrótów i współczesnych hieroglifów w formie emotikonek i gifów. Obrazują one często dużo więcej niż słowo pisane oraz pokazują emocje.
Czytaj także: Nastoletnie pisarki z Trójmiasta i ich debiuty
Młodzież dziś nie psoci, nie robi żartów, a prankuje. Jeżeli chce zaś kogoś wyśmiać, obrazić, to dissuje. Śmieje się z raków, czyli rzeczy lub osób w ich mniemaniu głupich. Posiadanie nowych umiejętności ustąpiło nabyciu nowych skilli. Pieniądze zastąpił hajs lub bankroll, zaś sława czy popularność to dziś fejmo. Młodzież śmieszą też osoby starsze korzystające z mediów społecznościowych w sposób nadgorliwy i kłócące się w komentarzach. Takich dorosłych określają słowem boomer od pokolenia "BB", czyli "Baby boomers". Jest jednak już polska forma tego określenia - dziaders. Zaś dziewczyna o zauważalnie lewicowych poglądach określona jest mianem Julki.
Niegdyś popularnym słowem na osobę "nieogarniętą" było słowo lamus; obecnie powoli wypiera je noob, ale też dzban. Dzieci nazywane są kidosami od angielskiego słowa kid. Osoba, po której widzimy, że chce być w centrum uwagi, to atencjusz, a ktoś, komu wszystko w życiu wychodzi, to pros. Dodatkowo na przywitanie często usłyszymy słowo eluwina - to zwrot, który powstał w wyniku przekształcenia słów "halo" oraz "elo". Młodzież też już nie pojawia się w określonym miejscu, nie przychodzi na umówione spotkanie, lecz zrespia się - to określenie pochodzi z gier komputerowych i wywodzi się ze słowa respawn. Oznacza ponowne odrodzenie się postaci lub przedmiotu po uprzednim jej zabiciu, zniszczeniu lub przejęciu.
Ciekawym określeniem jest simp - to angielskie slangowe określenie naiwniaka, ale w ustach młodzieży oznacza gościa pozbawionego wyczucia, który nadskakuje kobietom, jest przesadnie miły, prawi im mnóstwo komplementów, licząc na bliższą relację. Wśród młodych osób jest wiele osób palących e-papierosy. Nawet powstała kultura, która nazywa się vapor wave, a osoba, która wypuszcza kłęby dymu z płuc, to vaper.
Czytaj też: Co oni czytają? Książkowe rekomendacje trójmiejskich aktorów
Najczęściej używanymi obecnie skrótami są: 420 (określenie na marihuanę), essa (okrzyk radości), LMAO (protoplastą tego było LOL, czyli śmiech), wtf (od ang. what the fuck, mimo zawartego w nim obcojęzycznego przekleństwa, to w przełożeniu na język polski może oznaczać "że co?"), kk ("skrót" od słowa Ok, Ok), OMG ("o mój boże" - zdziwienie, niedowierzanie), thx (od thanks oznaczające "dzięki"), Btw (by the way, czyli "przy okazji"), YOLO (You Only Live Once, czyli podjęcie jakiegoś ryzyka, pokazanie, że raz się żyje).
Co sądzisz o młodzieżowym języku? Pamiętasz może, jakich określeń używało się za twoich nastoletnich lat? Jesteśmy ciekawi waszych komentarzy.
Opinie wybrane
-
2021-07-20 16:19
Mnie denerwuje mówienie "na" tam gdzie powinno być "w" (23)
na sklepie zamiast w sklepie
na ogrodzie zamiast w ogrodzie
na kasie zamiast w kasie
itd- 87 11
-
2021-07-24 19:37
Chyba przy kasie a nie w kasie
Jw
- 0 0
-
2021-07-23 22:58
Jestesmy na instutucie
(socjologii)
- 0 0
-
2021-07-21 19:51
ŻABKA...
Trakt Św.Wojciecha przy Sandomierskiej... Na sklepie może przebywać max 6 osób !!!
- 2 2
-
2021-07-21 09:33
(1)
"Kupiłem na promocji". Brrr
- 0 0
-
2021-07-21 09:59
Faktycznie, "na promocji" też jest niepoprawnie, muszę o tym pamiętać.
- 0 0
-
2021-07-20 22:26
na zamiast w (2)
to rusycyzm. Ponieważ rosyjski został zastąpiony już 30 lat temu przez angielski, więc to raczej cecha mowy osób starszych lub zza wschodniej granicy.
- 3 4
-
2021-07-21 14:47
Krakusy chodzą na pole
Jak idą na podwórko
- 2 1
-
2021-07-21 11:53
zdecydowanie nie
starsze pokolenie, oprócz tego, że zna języki obce (choć niekoniecznie te obecnie popularne), to jest ogólnie lepiej wykształcone i wychowane.
Stąd wrażliwość na błędy i ich skutki.- 7 1
-
2021-07-20 21:41
Szłem przez las, wiater wiał, kwiaty pachły, ona mnie odepchła. (3)
Więc weszłem do domu, trzasłem drzwiami, pierdłem, rzygłem i wyszłem, bo chamstwa nie zniesę.
- 21 1
-
2021-07-21 10:02
(1)
Szłem łąką, kwiaty pachły, wiater wiał, ona mnie odepchła..... Tak to się zaczyna
- 1 0
-
2021-07-21 12:20
Jak już to "szłem łąko...."
- 1 0
-
2021-07-20 23:40
Ha ha ha ha
No aż brechtłem tera normalnie. :)
- 6 0
-
2021-07-20 21:04
(1)
Od określeń "na Wrzeszczu, na Brzeźnie" itp. to aż uszy krwawią
- 28 1
-
2021-07-20 21:42
W Suchaninie, w Przymorzu...
- 11 2
-
2021-07-20 17:40
(4)
Np. Na Wielkim Kacku, na Orłowie straszne
- 18 1
-
2021-07-21 09:02
Na Orunii;)))
- 3 0
-
2021-07-20 23:59
Zależy od kontekstu. (2)
Mieszkam w Orłowie, ale wysiadam z pociągu na Orłowie - w znaczeniu: na przystanku Orłowo.
- 6 10
-
2021-07-21 10:36
zdecydowanie nie
"na" jest regionalizmem i jest stanowczo nadużywane.
Dopuszczalne jest w sytuacjach, gdzie opisujemy ruch, którego kierunek nie jest ściśle zdefiniowany - "idziemy na Zaleszczyki" -> "idziemy w kierunku Zaleszczyk".
Powszechne obecnie nadużywanie słowa "na" pokazuje, że ogólny poziom opadł poniżej wojska poborowego, gdzie powszechny"na" jest regionalizmem i jest stanowczo nadużywane.
Dopuszczalne jest w sytuacjach, gdzie opisujemy ruch, którego kierunek nie jest ściśle zdefiniowany - "idziemy na Zaleszczyki" -> "idziemy w kierunku Zaleszczyk".
Powszechne obecnie nadużywanie słowa "na" pokazuje, że ogólny poziom opadł poniżej wojska poborowego, gdzie powszechny był zwrot "na kompanii"...
Poprawna forma przykłady "wysiadam na przystanku, który znajduje się w Orłowie", skrótowiec "wysiadam w Orłowie".- 8 1
-
2021-07-21 09:58
O matko, ale kombinacja językowa ;) Jakbyś tego nie tłumaczył kontekstem, dalej jest to zwrot niepoprawny. Potworek językowy.
- 6 2
-
2021-07-20 16:46
ide do ogroda
bo nie moge nato paczeć XD
- 14 1
-
2021-07-20 16:45
na mieście
admin lubi to
- 13 1
-
2021-07-20 16:39
to nie cecha mowy młodzieżowej (1)
Wyngiel jest na wiosce!
- 30 0
-
2021-07-23 13:36
wungel przywieźli
- 0 0
-
2021-07-24 11:06
Szczerze to ja głównie słyszę tą (1)
kuchenną wersję łaciny ;)
Współczuję młodzieży bo wyrastają w uzależnieniu od sieci. Ja gdyby nie było internetu pójdę do biblioteki podzwonię po znajomych. Też W sumie cos tam wiem po prawie 50 latach życia. Oni zostaną bez wiedzy z googla, znajomych z fejsa i Instagram.Ale mam nadzieję że większość jednak by jakoś przestawiła się na offline,- 2 0
-
2021-07-24 19:34
Wspóczyję 50 latkom bo dorastają w uzależnieniu od książek, telewizji i gazet. Mogliby pójść czasem popracować cały dzień lub pochować się w lesie w czasie wojny tak jak my 100 latki to robiliśmy.
- 1 0
-
2021-07-20 16:44
noob, od angielskiego "newbie" nie to oznacza osoba nieogarnięta tylko nowicjusz w jakiejś dziedzinie (2)
można używać tego także jako wyzwiska, np. w grze komputerowej komuś nie idzie i nazywamy go noobem, chociaż wiemy że gra już w tą gre wiele lat.
- 43 3
-
2021-07-21 15:43
Nacechowane negatywnie było by słówko Nob lub Yob a noob to nowicjusz
- 0 0
-
2021-07-21 08:05
Fejspalm
tą gre?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.