Joanna Mularska

Z sobie znanych powodów za obiekt zainteresowania wybrała... wiadukt kolejowy. Dlaczego? Skąd taka inspiracja, skąd dobrowolne uwikłanie się w sprzeczność: produkt myśli inżynierskiej wobec swobodnej ekspresji artystycznej. Cóż, może dobrze jest wziąć na warsztat formę bardzo dobrze skonstruowaną, żeby ją tym wyraziściej poddawać dekonstrukcji? A może chodzi po prostu o to, że naturom ekspresyjnym splot silnych kontrastów, kierunków i napięć może się doskonale przysłużyć? Lub może o to, że te konstrukcje, szczególnie najstarsze, przechowują romantyzm niegdysiejszych budowniczych, ładunek czegoś metafizycznego? Wydaje się, że ostatnie prace Joanny zmierzają w tę właśnie stronę."
Roman Gajewski

"Na moich płótnach maluję widoki na pograniczu abstrakcji, senne mary dobijającej się podświadomości. Wszystkie widoki łączy jeden motyw- most. Zagarnęłam go z jego symbolika i całą poetyką. Obsesyjnie tworzę nowe obrazy, rozszerzając swobodnie konteksty. Motywy drogi, przejścia, przekształcenia, wybierania, poszukiwania; w biegu ,w rozerwaniu, oderwaniu podsycają moją ciekawość i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Takie też mają być moje płótna, powidoki ze wspomnień, leżące niedaleko snu, mary wyrastające zaraz spod "duszy"."
Joanna Mularska