• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jest Bóg, czy go nie ma? Po premierze "Na Arce o ósmej"

Łukasz Rudziński
15 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Pomysłowe pingwiny znajdą sposób, aby nie zostawić towarzysza w niedoli. Mimo to na Arce Noego wcale nie będzie im wesoło. Pomysłowe pingwiny znajdą sposób, aby nie zostawić towarzysza w niedoli. Mimo to na Arce Noego wcale nie będzie im wesoło.

Nowy spektakl dla dzieci Teatru Muzycznego na przykładzie biblijnej opowieści porusza kwestie fundamentalne - pyta o wiarę w Boga i jego obecność w naszym życiu. Nasuwa się pytanie, czy kilkuletni widz będzie na taką tematykę przedstawienia przygotowany?



Ciężkie jest życie pingwinka... raz na skrzyni, raz w środku (od lewej Marta Smuk, Artur Guza, Katarzyna Więcek). Ciężkie jest życie pingwinka... raz na skrzyni, raz w środku (od lewej Marta Smuk, Artur Guza, Katarzyna Więcek).
Jednak czasem los się do niego uśmiechnie i wręczy niespodziewany bilet na Arkę. Poczciwy Gołąb (Tomasz Gregor, z lewej) okaże się prawdziwym stróżem porządku. Jednak czasem los się do niego uśmiechnie i wręczy niespodziewany bilet na Arkę. Poczciwy Gołąb (Tomasz Gregor, z lewej) okaże się prawdziwym stróżem porządku.
Parasol nigdy nie jest tak mały, aby nie mogli się pod nim schować przyjaciele. Nawet, jeśli właśnie się pokłócili. Parasol nigdy nie jest tak mały, aby nie mogli się pod nim schować przyjaciele. Nawet, jeśli właśnie się pokłócili.
"Na Arce o ósmej" to kolejna już produkcja dla dzieci reżyserowana przez aktora Teatru Muzycznego, Zbigniewa Sikorę. Tym razem jednak nie Koziołek Matołek, ani rezolutna Foczka Akrobatka, a pingwiny stają się bohaterami przedstawienia skierowanego zdecydowanie do młodszych dzieci, w wieku od 4 do 10 lat. Spektakl bowiem ma zbyt prościutką fabułę, by zainteresować nią uczniów starszych klas szkoły podstawowej.

Pingwiny przypadkowo spotykają Gołębia, który mówi im o zbliżającym się potopie i wręcza dwa bilety na Arkę Noego. Zwierzątka są w rozterce, bo mają przyjaciela, który już na Arkę by się nie załapał i jakoś tak nie wypada im porzucić go i uratować się jego kosztem...

Jednak przyjaźń i koleżeńska lojalność stanowią tło do znacznie poważniejszych problemów roztrząsanych przez bohaterów. Przyjaciele zastanawiają się, dlaczego Bóg zesłał potop na ziemię. Ujawniają własne wątpliwości i wyobrażenia na temat Boga, dyskutują o tym, czy on w ogóle istnieje, a jeśli tak, to pod jaką postacią.

Pytanie tylko, czy na dyskusję o istnieniu Boga nie jest za wcześnie. Jeden z Pingwinów mówi, że nie wierzy w Boga, sam Gołąb Noego, doglądający zwierząt na Arce, w pewnym momencie wyznaje, że wątpił w Stwórcę. Słusznie realizatorzy starają się przedstawić temat możliwie szeroko, ukazując szereg rozmaitych postaw i stanowisk. Trudno jednak będzie dzieciom zrozumieć spektakl, jeśli zabraknie rozmowy na temat tego, co działo się na scenie.

Pingwiny - Marta Smuk, Katarzyna Więcek i Artur Guza oraz Gołąb (Tomasz Gregor) przypominają przerośnięte pluszaki i od razu budzą sympatię widzów w każdym wieku. Aktorzy najlepiej wypadają podczas piosenek Ulricha Huba, ciekawie przełożonych przez Lilę Mrowińską-Lissewską. Jednak pomimo dobrej, plastycznej gry całej czwórki, w spektaklu znajduje się kilka dłuższych, monotonnych fragmentów. Na uwagę zasługuje muzyka Artura Guzy - ciepła, pogodna, "zrośnięta" z działaniami na scenie.

To kolejne udane przedstawienie Teatru Muzycznego dla dzieci, choć bez wątpienia bardzo wymagające wobec małych widzów. Pewne braki w scenariuszu (dość swobodna interpretacja motywu biblijnego potopu - ze sceny pada zdanie, że sam Bóg przyznał, że popełnił błąd) wynagradzają nieoczekiwane zwroty akcji i błyskotliwy humor.

Realizatorzy "Na Arce o ósmej" odważnie podejmują tak trudny temat, jak wiara w Boga, wierząc zapewne, że teatr powinien być nie tylko miejscem rozrywki, ale też okazją do rozmowy. Nawet dla najmłodszych jego gości. Pozostaje trzymać kciuki za to, aby i tym razem mieli rację.

Spektakl

6.8
5 ocen

Na Arce o ósmej

spektakl dramatyczny, teatr dla dzieci

Miejsca

Spektakle

Opinie (92) 7 zablokowanych

  • Temat wiary w Boga powinni podjąc rodzice

    jeśli są przekonani , że w Boga wierzą, a nie zostawiać takim przedstawieniom,

    które infantylnie i w krzywym zwierciadle pzredstawia historię Noego, prawdziwą

    biblijną historię, na kórą zeszta powoływał się Jezus.

    Dzieci mozna uczyć w prosty sposób o Bogu, od maleńkości, dla rodziców, którzy sa naprawdę ludźmi wierzącymi, nie powinnio stanowić to problemu.

    • 10 3

  • jeśli Boga nie ma..to dzieki Bogu! a jesli jest -to niech nas ręka boska broni!-jonasz kofta

    • 0 0

  • Platon

    Platon opowiada taką historię:
    Grupa ludzi siedzi w pozbawionej okien jaskini. Ludzie są skuci łańcuchem i spoglądają na ścianę. Na tej ścianie oglądają "projekcję filmową", polegającą na grze cieni, a wytworzoną przez źródło światła, znajdujące się za plecami ludzi. Ludzie nie widzą źródła światła, wpatrzeni są w ścianę. To jest ich cała rzeczywistość. W odniesieniu do tej rzeczywistości budują swe teorie. Wprawdzie krążą między nimi pogłoski, że istnieje świat poza jaskinią. Ktoś mówił, że przebywanie w jaskini to niewola i że jest możliwość wyzwolenia. Podobno niektórzy zwiedzali ten zewnętrzny świat. Ale nie wyszło im to na zdrowie: ich oczy oślepły od nadmiaru światła-i nic nie widzieli. Dlatego mieszkańcy jaskini opierają się rękami i nogami, kiedy przychodzi ktoś z zewnątrz i chce ich zabrać na wolność.

    • 2 0

  • nie wierzę w chrześcijańskiego boga.

    • 2 5

  • nie ma obowiazku wierzyc w Boga

    ale kiedy staniesz z Nim twarzą w twarz ...Kto stworzyłby tak doskonałe rzeczy na ziemi np oko ludzkie, naukowcy czym bardziej wnikają tym bardziej przyznają rację, musi być istota najdoskonalsza która to uczyniła...A Noe, to był taki gosiu niesamowity,wszyscy pukali się w głowę,co on robi na łące buduje arkę, po co, przecież nic się nie dzieje..A on zaufał Bogu i zwyciezył, przetrwał. I Bóg z nim własnie zawarł przymierze, dalej poczytajcie sobie w bibli bo jest niesamowita. Warto byc jak Noe i dzis..

    • 2 2

  • modlę się do Boga

    żeby dał mi mądrość jak postępować w świecie w którym ludzie uwierzyli, że są Jemu równi... Oglądałam ostatnio program w którym historycy dowodzili, że wszystkie wielkie społeczeństwa, nawet tak odległe jak Majowie, starożytni Rzymianie, upadły zaraz po tym jak stracili wiarę.Kiedy człowiek w swoim mniemaniu staje się równy Bogu traci kodeks postępowania, punkt odniesienia.Pomyślcie skoro mamy ok 40mln mieszkańców - "bogów" w naszym kraju i każdy ma inne, jedynie słuszne spojrzenie na życie - to gdzie jest właściwa droga i jak należy postępować. Stąd już tylko krok do chaosu. A to szatan lubi najbardziej...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile miejsc na widowni liczy rozbudowana Duża Scena Teatru Muzycznego w Gdyni?

 

Najczęściej czytane