• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jaka była FETA 2023? Podsumowanie festiwalu

Łukasz Rudziński
10 lipca 2023, godz. 10:00 
Opinie (112)
FETA to nie tylko artyści i spektakle, ale też publiczność i jej emocje. W tym roku okazji do śmiechu, jak na zdjęciach, było trochę za mało. FETA to nie tylko artyści i spektakle, ale też publiczność i jej emocje. W tym roku okazji do śmiechu, jak na zdjęciach, było trochę za mało.

Za nami trzy dni z Międzynarodowym Festiwalem Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA. Pogoda dopisała, podobnie jak publiczność, szczególnie w sobotę. Na program festiwalu złożyło się 17 różnych produkcji z Polski, Ukrainy, Włoch, Niemiec, Danii, Hiszpanii, Szwajcarii i Portugalii, które zagrano 31 razy w kilku gdańskich dzielnicach oraz happening i akcje teatralne artystów z Włoch i Polski. Podczas festiwalu z powodzeniem działała strefa Trojmiasto.pl - zainteresowanie zabawą było spore. Podsumowujemy 25. edycję festiwalu FETA.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


SPEKTAKLE Oferta trójmiejskich teatrów

Lepper. Będziemy wisieć albo siedzieć
cze 30
Lepper. Będziemy wisieć albo siedzieć
Teatr Szekspirowski
Miłość i polityka
cze 21
Miłość i polityka
komedia
Teatr Muzyczny
Pchła Szachrajka
7.3
maj 12
Pchła Szachrajka
teatr dla dzieci
Teatr Atelier Sopot
The Strings
wrz 29
The Strings
komedia
Scena Teatralna NOT
Triathlon story, czyli chłopaki z żelaza
6.5
maj 11
Triathlon story, czyli chłopaki z żelaza
komedia
Scena Teatralna NOT


Organizacja lepsza niż rok wcześniej



Czy podobał ci się tegoroczny festiwal FETA?

Organizatorzy wyciągnęli wnioski z ubiegłorocznej, pierwszej edycji po pandemicznej przerwie, gdy teren parku im. Ronalda Reagana po raz pierwszy gościł publiczność FETY. Tym razem było dużo więcej toalet, dokładnie zaznaczonych na mapce festiwalowej i obecnych właściwie przy każdej festiwalowej lokalizacji. Pojawiła się też złożona z food trucków strefa gastronomiczna, umieszczona niedaleko Centrum Festiwalowego. W głównych alejach parku na festiwalowych szlakach była szansa, aby kupić kawę lub jakąś przekąskę.

W parku im. Ronalda Reagana zdecydowanie pewniej czuli się również widzowie, którzy nie błądzili jak rok wcześniej, szukając festiwalowych lokalizacji. Najważniejszą zmianą było jednak wprowadzenie wyraźnie określonego porządku: najbliżej siadają osoby chcące śledzić spektakl z perspektywy ziemi, później ci, którzy przynieśli własne siedziska, a za nimi jest miejsce dla widzów oglądających przedstawienia na stojąco. O przestrzeganie tych zasad naprawdę dbali przedstawiciele organizatora, dzięki czemu liczba sytuacji konfliktowych związanych z tym, że ktoś komuś zasłania lub usiadł/stanął gdzieś wcześniej, wyraźnie spadła.

Festiwal otworzył spektakl "Ukraina. Testament Szewczenki" Lwowskiego Teatru Woskresinnia, poświęcony niepodległości Ukrainy. Festiwal otworzył spektakl "Ukraina. Testament Szewczenki" Lwowskiego Teatru Woskresinnia, poświęcony niepodległości Ukrainy.
Wciąż jednak są rzeczy do poprawki. Wciąż zdarzają się na FECIE spektakle wyraźnie nieprzystosowane do grania dla tak dużej liczby osób. Szczególnie przykry był przypadek "Bezimiennego/Nieznanego" Fundacji Gra/Nice z Łodzi. Skądinąd interesujące lalkowe przedstawienie o emigrantach długimi fragmentami odbywało się w parterze, gdy bohaterami były laleczki w niewielkiej walizce. Na domiar złego frontem do niej pomiędzy pierwszymi widzami stał aktor dbający o warstwę brzmieniową spektaklu, zasłaniając większości widzów widok przez niemal cały spektakl.

Za mało jest spektakli granych w powietrzu lub na konstrukcjach, które będą widoczne przez tłum widzów. Ich brak jest uciążliwy z uwagi na ukształtowanie terenu - brak naturalnych wzniesień w parku im. Reagana.

Co ważne, właściwie każdy zagraniczny spektakl był dostosowany do odbioru przez polską publiczność. Aktorzy uczyli się fonetycznie kwestii po polsku, mieli przygotowane napisy w naszym języku lub nagrany komentarz z offu. Rzadko dotąd zdarzało się, aby praktycznie wszystkie spektakle zagraniczne były tak profesjonalnie przygotowane dla polskiej publiczności.

Dowcipnie ukazano dramat Kaspara Hausera, zwanego "sierotą Europy", w udanym, chociaż niepozbawionym braków "Kasparze" Teatrze Biura Podróży. Dowcipnie ukazano dramat Kaspara Hausera, zwanego "sierotą Europy", w udanym, chociaż niepozbawionym braków "Kasparze" Teatrze Biura Podróży.

Migracja, Ukraina, ofiary wojny i przemocy



To, co znalazło się w centrum uwagi i stanowiło główny temat większości spektakli, to kwestie związane z wojną i ludzką niedolą. Związane były z problemami migracyjnymi południa Europy ("Diaspora. Współczesna tragedia"), wojną na Ukrainie ("Ukraina. Testament Szewczenki") lub odnosiły się do kwestii emigracji w sposób bardziej uniwersalny ("Pęknięcia", "Echa", "Bezimienny/Nieznany").

Jeśli dodamy do tego traumy w wymiarze indywidualnym, a szczególnie piękny, liryczny i przejmujący "Sombras" (Cienie) portugalskiego Teatro Só, poświęcony przemocy domowej wobec kobiet (te wątki silnie obecną są również m.in. w "Diasporze") czy "Kaspara" Teatru Biuro Podróży, który ukazuje społeczny problem z jednostkami niedostosowanymi do funkcjonowania w społeczeństwie, na przykład ze względu na niepełnosprawność intelektualną, okaże się, że niemal połowa propozycji festiwalu (i większość, nie licząc spektakli dla dzieci), to przedstawienia bardzo poważne, poświęcone traumom i problemom współczesnego świata.

Przeczytaj relację z półmetka FETY



Wyraźnie brakowało momentów oddechu, spektakli lekkich, które sprowokują śmiech, a nie tylko podszyte smutkiem refleksje.

Gwiazdy festiwalu, czyli co zapamiętamy



Zawsze największe zainteresowanie towarzyszy produkcjom nocnym. Tym razem można było zobaczyć cztery takie spektakle (w tym dwa z nich - "Diaspora. Współczesna tragedia" i "La Luna" (Księżyc) - grane były dwukrotnie. Obok wymienionych publiczność FETY obejrzała również po zmroku "Ukrainę. Testament Szewczenki" oraz "Kaspara". To ciekawy zestaw spektakli, pod wieloma względami interesujących i różnorodnych. Jeśli chodzi o walory wizualne zdecydowanie wyróżniała się wśród nich efektowna "Diaspora. Współczesna tragedia" niemieckiego antagon theaterAKTion i włoskiego Ondadurto Teatro.

Jednym z wydarzeń festiwalu był spektakl "Diaspora. Współczesna tragedia".

Siłę i aktualność przekazu "Ukrainy. Testamentu Szewczenki" wzmacnia każdego dnia to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, z kolei "Kaspar" problematyzuje losy jednostki, a twórcy zadbali, by przekaz tej gorzkiej opowieści miewał momenty tragikomiczne (m.in. piłowanie schodków drabiny do nieba). Najlepiej wspominam jednak jedyny komediowy, momentami kabaretowo-muzyczny spektakl inspirowany tradycją kina niemego - "La Luna" (Księżyc) stworzonej przez Theater des Lachens w koprodukcji z Das Weite Theater i Teatrem Animacji z Poznania.



Spektakl okazuje się dowcipną, momentami szaloną klaunadą na siedmioro aktorów, którzy są lalkarzami i animują elementy marzenia sennego bohatera (to drewniana lalka chłopca naturalnych rozmiarów). Śledzimy jego podróż na Księżyc i przeróżne napotkane tam przez niego wytwory wyobraźni, co włożono w ramy niemej komedii. W pewnym momencie konwencja ta zostaje zerwana, by zagrać kilka żartobliwych piosenek w zupełnie innym porządku. To jedyna duża festiwalowa produkcja, która przekuwa balon powagi, przypominając, że żywiołem teatru plenerowego jest zabawa.

Poruszający spektakl "Sombras" o kobiecie, ofierze przemocy domowej, zagrała Ana Gabriel z Teatro Só. Poruszający spektakl "Sombras" o kobiecie, ofierze przemocy domowej, zagrała Ana Gabriel z Teatro Só.
Dodałbym do nich jeszcze dwa drobiazgi: wspomniany "Sombras" (Cienie) w wykonaniu jednej artystki na szczudłach oraz taneczno-ruchową komedię na trójkę tancerzy "How to Do Things with Words" (Jak robić rzeczy słowami) grupy Joshua Montegen Dance Comapany.

Strefa Trojmiasto.pl na festiwalu FETA



W tym roku portal dołączył do festiwalu i stworzył własną przestrzeń pełną gier i konkursów. Zainteresowanie zabawą było spore. Zasady były proste: każdy, kto wrzucił zdjęcie z FETY na Raport Trojmiasto.pl, mógł wziąć udział w naszej zabawie i zakręcić kołem fortuny. Finalnie nasz Raport pełen był uśmiechniętych ludzi.

Tutaj zobaczycie uczestników zabawy.

Do wygrania w ramach Koła Fortuny były ciekawe nagrody, m.in. gra Monopoly Gdynia, puzzle Monopol, trójmiejskie torby, plecaki i notesy oraz bilety do kina.

Czy FETA może zmienić lokalizację?



Wielokrotnie w komentarzach na portalu Trojmiasto.pl i na żywo słychać głosy, że najlepsza FETA była na bastionach i opływie Motławy i powinna tam wrócić. To, niestety, przynajmniej na razie jest niemożliwe, bo trwa właśnie rewitalizacja tej przestrzeni, a wszystkie większe utwardzone place objęte są tam inwestycjami budowlanymi. Park im. Ronalda Reagana jest obecnie jedyną dużą przestrzenią parkową, mogącą pomieścić kilka tysięcy osób uczestniczących w festiwalowych wydarzeniach.

Znalezienie placu czy boiska, na którym można wieczorem zaprosić przeszło 1 tys. osób, jest bardzo trudne, a jeszcze trudniejsze jest uzyskane zgody administracji zarządzającej takim terenem. Musimy więc pogodzić się z myślą, że FETA w najbliższym czasie nigdzie się nie przemieści. I korzystajmy z tego, że mamy taki festiwal. Sądząc po frekwencji, taka impreza jest nam potrzebna, bo większość spektakli (szczególnie w sobotę) przeszło prawdziwe oblężenie.

Wydarzenia

XXV Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA 2023 (219 opinii)

(219 opinii)
w plenerze, festiwal teatralny

Strefa Trojmiasto.pl na Fecie (3 opinie)

(3 opinie)
w plenerze, gry

Miejsca

  • Plama Gdańsk, Pilotów 11

Zobacz także

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (112)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto jest patronem Teatru Muzycznego w Gdyni?

 

Najczęściej czytane