- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (18 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (2 opinie)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (13 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
Jak wychować rapera. Tata Maty w Gdańsku
Prof. Marcin Matczak był ostatnim gościem w ramach 5. Gdańskiego Tygodnia Demokracji. Prawnik, w ostatnim czasie zyskał dużą, masową popularność za sprawą swojego syna, rapera Maty. W Europejskim Centrum Solidarności opowiadał o książce "Jak wychować rapera. Bezradnik". Szybko jednak rozmowa zeszła na dużo szersze spektrum tematów społeczno-politycznych.
Sprawdź spotkania i wystawy w Trójmieście
Wielu śmieje się, że to pierwszy przypadek w dziejach, kiedy rodzic zyskał sławę dzięki dziecku. Ale to nie do końca tak jest. Profesor Marcin Matczak od lat jest wziętym prawnikiem i w swojej branży uważany jest za autorytet. Od dawna komentuje rzeczywistość, jednak od czasu, kiedy jego syn jest na ustach niemal wszystkich, sam również zyskał na popularności. Pojawia się w programach publicystycznych, jest zapraszany jako ekspert do spraw praworządności. Trzeba mu oddać, że jest bardzo sprawnym papugą - jak się określa prawników. I jak też o nim mówi syn w jednym z utworów.
Do ECS-u przyjechał w ramach cyklicznej imprezy panelowej - Gdańskiego Tygodnia Demokracji. Spotkanie z Marcinem Matczakiem było ostatnim w piątej edycji. Wyjściem do rozmowy miała być jego najnowsza książka - "Jak wychować rapera. Bezradnik". Miała to być konwersacja o wychowaniu - czy powinno się wychowywać kolejne pokolenia w posłuszeństwie, czy zachęcać do buntu. Czy dobry obywatel powinien potrafić się zbuntować? I jeśli tak, to kiedy? Odpowiedzi taty Maty szybko jednak skłaniały moderatorów spotkania - dr Agnieszkę Tomasik, koordynatorkę Kreatywnej Pedagogiki oraz Jana Suchanka, adwokata - do zadawania coraz bardziej wnikliwych pytań.
I tak, rozmowa o tym, jak wychowywać dzieci, zeszła na rozmowę o tym, w jakim miejscu znajduje się dziś Polska, demokracja i świat. Matczak ma niesamowitą swobodę wypowiedzi. Jest inteligentny, błyskotliwy i charyzmatyczny. Jak na zawołanie odnosi się do Fromma czy Stenner. Wielokrotnie w trakcie rozmowy mówił o konieczności dialogu, szczególnie w odniesieniu do wydarzeń z roku 1989 i momentu przemian ustrojowych. Wtedy ludzie z drastycznie odmiennych środowisk potrafili znaleźć wspólny mianownik. Dziś wydaje się to niemożliwe.
- Kiedy dwa plemiona się kłócą, zawsze kończy się to autorytaryzmem, bo nie ma już miejsca na porozumienie - mówił tata Maty.
Matczak nie gryzł się w język, ale też nie był populistą. Jak powiedział w odniesieniu do siebie - lepiej być otagowanym jako centrysta, niż jako libek, lewak czy katol. Nie da się jednak ukryć, że to czystej krwi liberał, który dobra jednostki upatruje w kolektywnym działaniu.
W trakcie rozmowy padło wiele interesujących wypowiedzi. Jak chociażby ta:
- Nie szukajmy wspólnoty narodowej, tylko małej - na poziomie samorządowym. W ten sposób łatwiej znaleźć porozumienie oraz mniej nienawistne środowiska. Wspólnota narodowa zawsze podszyta jest nacjonalizmem. Spójrzmy na to w ten sposób - wiele polskich miast ma miasta partnerskie w Niemczech. Na poziomie lokalnym to nie wywołuje żadnych złych skojarzeń. Natomiast już jako naród nie uważamy Niemców za partnerów, nie sympatyzujemy z nimi - analizował prawnik.
Agnieszka Tomasik w pewnym momencie zapytała gościa Gdańskiego Tygodnia Demokracji, dlaczego nie idzie do polityki.
- Czy wszyscy muszą iść do polityki? - odpowiedział dyplomatycznie Matczak. - Odpowiem sprytnie: bo zależy mi, aby łączyć, a nie polaryzować. Syn nauczył mnie, że polaryzacja jest niebezpieczna. Przestrzegał mnie, abym nie stał się kimś, kto stoi po jednej ze stron. Młodzi potrzebują wspólnoty. I ja chcę mówić z tego centrum, ale już i tak mnie zaszufladkowali.
Nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o syna. Mata to dziś najpopularniejszy polski raper i głos młodego pokolenia.
- Michał za każdym razem jest inny, ale jednocześnie prawdziwy - zauważył Marcin Matczak. - Wynika to z faktu, że właśnie każdy jest różnorodny. I za pozwoleniem syna wykorzystałem jego twórczość w tej książce. Bo różnorodność jest bardziej prawdziwa od tej gombrowiczowskiej gęby.
Czytaj także: Przemek Staroń - Nauczyciel Roku - wydał drugą część książki "Szkoła Bohaterek i Bohaterów"
Na koniec rozmowy niejako powrócono do punktu wyjścia, czyli czy wychowywać młodych ludzi w posłuszeństwie, czy buncie. Matczak zauważył, że poprzez posłuszeństwo pozbawia się jednostki ich różnorodności, która jest kluczowa do tego, aby każdy był w stanie walczyć o siebie i o innych.
Odniósł się także do pytania o to, czy młodzi ludzie są zalążkiem nadchodzących zmian.
- Nigdzie na świecie młodzi ludzie nie decydują o wynikach wyborów - stwierdził. - Niewłaściwym podejściem jest obciążanie ich losami kraju. Jeśli my, dorośli, nie zrobimy zmiany, to żadna piosenka śpiewana przez tysiące ludzi tym bardziej tego nie dokona. Kluczowe jest zatrzymanie podziałów - w przeciwnym razie będzie z nami bardzo źle.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (170) ponad 50 zablokowanych
-
2021-10-18 10:23
co za farmazon
- 2 0
-
2021-10-18 11:14
jak wychować rapera?
pracować 16h na dobę i nie spotykać dziecka
- 9 0
-
2021-10-18 14:44
Ok, panie psorze...
Ilu pan ma doktorów na dorobku?
- 1 0
-
2021-10-19 10:07
Głos zbuntowanego pokolenia?
Głos zbuntowanego pokolenia? Prawdziwi buntownicy nie reklamują wielkich korpo jak MC...
Kolejny resortowy dzieciak promowany przez "swoje"media- 4 0
-
2021-10-20 10:47
...
jak wychować Mate? Mieć go w 4 literach. I tyle w temacie.
- 2 0
-
2021-10-20 14:45
To się robi po prostu żałosne...
- 1 0
-
2021-10-20 19:02
Stek kłamstw
700 firm rocznie traci swój potencjał przez złodzieja ,ilu studentów wysłali profesorowie może znaczną za to odpowiadać
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.