- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (5 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (14 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (18 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Jak wychować rapera. Tata Maty w Gdańsku
Prof. Marcin Matczak był ostatnim gościem w ramach 5. Gdańskiego Tygodnia Demokracji. Prawnik, w ostatnim czasie zyskał dużą, masową popularność za sprawą swojego syna, rapera Maty. W Europejskim Centrum Solidarności opowiadał o książce "Jak wychować rapera. Bezradnik". Szybko jednak rozmowa zeszła na dużo szersze spektrum tematów społeczno-politycznych.
Sprawdź spotkania i wystawy w Trójmieście
Wielu śmieje się, że to pierwszy przypadek w dziejach, kiedy rodzic zyskał sławę dzięki dziecku. Ale to nie do końca tak jest. Profesor Marcin Matczak od lat jest wziętym prawnikiem i w swojej branży uważany jest za autorytet. Od dawna komentuje rzeczywistość, jednak od czasu, kiedy jego syn jest na ustach niemal wszystkich, sam również zyskał na popularności. Pojawia się w programach publicystycznych, jest zapraszany jako ekspert do spraw praworządności. Trzeba mu oddać, że jest bardzo sprawnym papugą - jak się określa prawników. I jak też o nim mówi syn w jednym z utworów.
Do ECS-u przyjechał w ramach cyklicznej imprezy panelowej - Gdańskiego Tygodnia Demokracji. Spotkanie z Marcinem Matczakiem było ostatnim w piątej edycji. Wyjściem do rozmowy miała być jego najnowsza książka - "Jak wychować rapera. Bezradnik". Miała to być konwersacja o wychowaniu - czy powinno się wychowywać kolejne pokolenia w posłuszeństwie, czy zachęcać do buntu. Czy dobry obywatel powinien potrafić się zbuntować? I jeśli tak, to kiedy? Odpowiedzi taty Maty szybko jednak skłaniały moderatorów spotkania - dr Agnieszkę Tomasik, koordynatorkę Kreatywnej Pedagogiki oraz Jana Suchanka, adwokata - do zadawania coraz bardziej wnikliwych pytań.
I tak, rozmowa o tym, jak wychowywać dzieci, zeszła na rozmowę o tym, w jakim miejscu znajduje się dziś Polska, demokracja i świat. Matczak ma niesamowitą swobodę wypowiedzi. Jest inteligentny, błyskotliwy i charyzmatyczny. Jak na zawołanie odnosi się do Fromma czy Stenner. Wielokrotnie w trakcie rozmowy mówił o konieczności dialogu, szczególnie w odniesieniu do wydarzeń z roku 1989 i momentu przemian ustrojowych. Wtedy ludzie z drastycznie odmiennych środowisk potrafili znaleźć wspólny mianownik. Dziś wydaje się to niemożliwe.
- Kiedy dwa plemiona się kłócą, zawsze kończy się to autorytaryzmem, bo nie ma już miejsca na porozumienie - mówił tata Maty.
Matczak nie gryzł się w język, ale też nie był populistą. Jak powiedział w odniesieniu do siebie - lepiej być otagowanym jako centrysta, niż jako libek, lewak czy katol. Nie da się jednak ukryć, że to czystej krwi liberał, który dobra jednostki upatruje w kolektywnym działaniu.
W trakcie rozmowy padło wiele interesujących wypowiedzi. Jak chociażby ta:
- Nie szukajmy wspólnoty narodowej, tylko małej - na poziomie samorządowym. W ten sposób łatwiej znaleźć porozumienie oraz mniej nienawistne środowiska. Wspólnota narodowa zawsze podszyta jest nacjonalizmem. Spójrzmy na to w ten sposób - wiele polskich miast ma miasta partnerskie w Niemczech. Na poziomie lokalnym to nie wywołuje żadnych złych skojarzeń. Natomiast już jako naród nie uważamy Niemców za partnerów, nie sympatyzujemy z nimi - analizował prawnik.
Agnieszka Tomasik w pewnym momencie zapytała gościa Gdańskiego Tygodnia Demokracji, dlaczego nie idzie do polityki.
- Czy wszyscy muszą iść do polityki? - odpowiedział dyplomatycznie Matczak. - Odpowiem sprytnie: bo zależy mi, aby łączyć, a nie polaryzować. Syn nauczył mnie, że polaryzacja jest niebezpieczna. Przestrzegał mnie, abym nie stał się kimś, kto stoi po jednej ze stron. Młodzi potrzebują wspólnoty. I ja chcę mówić z tego centrum, ale już i tak mnie zaszufladkowali.
Nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o syna. Mata to dziś najpopularniejszy polski raper i głos młodego pokolenia.
- Michał za każdym razem jest inny, ale jednocześnie prawdziwy - zauważył Marcin Matczak. - Wynika to z faktu, że właśnie każdy jest różnorodny. I za pozwoleniem syna wykorzystałem jego twórczość w tej książce. Bo różnorodność jest bardziej prawdziwa od tej gombrowiczowskiej gęby.
Czytaj także: Przemek Staroń - Nauczyciel Roku - wydał drugą część książki "Szkoła Bohaterek i Bohaterów"
Na koniec rozmowy niejako powrócono do punktu wyjścia, czyli czy wychowywać młodych ludzi w posłuszeństwie, czy buncie. Matczak zauważył, że poprzez posłuszeństwo pozbawia się jednostki ich różnorodności, która jest kluczowa do tego, aby każdy był w stanie walczyć o siebie i o innych.
Odniósł się także do pytania o to, czy młodzi ludzie są zalążkiem nadchodzących zmian.
- Nigdzie na świecie młodzi ludzie nie decydują o wynikach wyborów - stwierdził. - Niewłaściwym podejściem jest obciążanie ich losami kraju. Jeśli my, dorośli, nie zrobimy zmiany, to żadna piosenka śpiewana przez tysiące ludzi tym bardziej tego nie dokona. Kluczowe jest zatrzymanie podziałów - w przeciwnym razie będzie z nami bardzo źle.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (170) ponad 50 zablokowanych
-
2021-10-17 09:15
Fa pax (3)
Co za ogromne fa pax jest poczynione w tym artykule. Gwoli doinformowania jego autora: prof. Matczak był uznanym autorytetem bardzo często zapraszanym jako ekspert do wielu audycji/programów/prelekcji na dużo wcześniej zanim o jego synie usłyszał świat. Postawiłabym wręcz tezę, iż z wpływem na karierę było zgoła odwrotnie. Odsyłam chociażby do arcyciekawego nagrania z prof. Matczakiem i prof. Bralczykiem z zeszłego roku. Proszę informować się lepiej przed wypuszczaniem w świat takich rewelacji - żadnemu portalowi taka niewiedza (ponieważ nie domniemuję celowej dezinformacji) poprostu nie przystoi
- 8 29
-
2021-10-17 09:17
Że co?że jak?
- 8 1
-
2021-10-17 09:50
Się tak nie napinaj. Prof Matczak promuje właśnie książkę i występuje głównie jako tata Maty. Poza tym, nie pisze się fa pax tylko faux pas lub fakap.
- 13 2
-
2021-10-18 13:29
lol
O jego synie? A może o jego samochodu?
- 0 0
-
2021-10-17 09:28
(1)
I już najazd dobrej zmiany bo wiedzą tyle o starym Matczaku, że w TVN czasem się pojawia. A każdego, kto tam się pojawia trzeba hejtowac, bo wiadomo, że to Niemiec, lewak i pewnie LGBT.
- 26 50
-
2021-10-17 14:22
Oczywiście że tak,neobolszewicki lewak.
- 6 4
-
2021-10-17 09:43
Wzorowa rodzina to ojciec polityk (3)
a syn w spółce skarbu państwa, prawda?
- 21 17
-
2021-10-17 14:29
Mówisz o Jacku Skarbku z GIWKU i jego synie? (1)
- 5 2
-
2021-10-18 13:30
A co to jest to synie? Chodzi ci może o szynę?
- 1 1
-
2021-10-17 15:33
Albo bratanica
Wzór cnót niewieścich.
- 5 4
-
2021-10-17 10:02
Mata (1)
To nie wina tego młodego chłopaka ,że ma takiego ojca.
- 14 7
-
2021-10-17 11:57
Dokładnie, żeby nie ten ojciec chłopak mruczał by sobie coś przed lustrem albo przy ognisku
A tak, musi jeździć po tych wszystkich mediach, produkować się na tych wszystkich wywiadach i jeszcze ciągle te jego piosenki gdzieś puszczają... przerąbane...
- 9 2
-
2021-10-17 10:03
naprawdę nie macie o czym pisać?
Poza tym, po dyskusji na TT o 16-to godzinnym dniu pracy, jakoś zmalał starszy Matczak...
- 20 3
-
2021-10-17 10:05
Żenada (3)
Taki bezstronny artykuł pełen zachwytów nad celebrytami kreowanym przez GW i TVN... Przerost formy nad treścią. Wystarczy spojrzeć na teksty syna żeby wiedzieć, że panowie nie są bezstronni politycznie. Parcie na szkło to cena wspólna ich obydwóch: taty i syna. To ich łączy, a nie te dyrdymały, które głoszą.
"Papuga" to nie jest określenie wszystkich prawników, a adwokatów i radców prawnych, a prof. Matczak do nich nie należy Panie Redaktorze.- 34 7
-
2021-10-17 10:59
wy macie TVP (1)
a normalni ludzie resztki niezależnych mediów
- 4 18
-
2021-10-17 12:09
Niezależnych,zaraz pęknę ze śmiechu,idż lepiej na ryby,ale nie,nie,doktórka Spurek zabroniła,a to prawda objawiona.
- 12 1
-
2021-10-18 17:47
Profesor jest radcą prawnym.
Niezbyt uważnie obserwowałeś Bezstronny Obserwatorze..
- 0 1
-
2021-10-17 10:19
Kogo tu promujecie? Jeśli tak, to tym gorzej dla trojmiasto.pl
Matczak, który kilka lat temu, z polecenia Ministra Sprawiedliwosci, miał postępowanie dyscyplinarne za groźby kierowane pod adresem studentki prawa, córki znanego blogera, oczywiscie za poglądy jej ojca. MS argumentowało postępowanie m.in.: brakiem dbałości o godność zawodu radcy prawnego w życiu publicznym i prywatnym. "Marcin Matczak z pełną świadomością formułował w przestrzeni publicznej wypowiedzi obelżywe i obraźliwe, wiedząc, że działanie takie jest nie do pogodzenia z wymaganą od radcy prawnego uczciwością i etyką zawodową". To znany lewacki obrońca kastowości wymiaru sprawiedliwosci, a po nieudanej próbie wykreowania go na drugiego Geremka pozostał radcą prawnym farmaceutów, ubezpieczycieli i fundacji finansowanych przez Sorosa. Żenada.
- 35 8
-
2021-10-17 10:37
Mata i Tata
Starszego Matczaka poznałem z merytorycznych wypowiedzi w 2016 w kontekście prawa i zagrożeń jakie zciąga na obywateli władza , która zamachuje się na władzę sądowniczą , której obywatele powinni pilnować , żeby nie mieć później zarekwirowanej własności, przegranej niesprawiedliwie sprawy z aparatczykiem władzy. Wszystko się sprawdziło. 3 lata później w domenie publicznej pojawił się Młody Matczak , w ciągu dwóch lat zrealizował w Polsce "amerykański sen". Głosy , że Starszy Matczak wypłynął na Młodym wynikają z tego , że większość ma wywalone na prawa własne czyli obywatelskie , a niusy ze świata rapu dochodzą z prędkością światła.
- 8 20
-
2021-10-17 10:49
Wolę syna niż tatę naczelnego prawnika TVN 24
- 12 4
-
2021-10-17 10:59
Jego dziecko bez wzgledu na to jakie ma poglady , w telewizji cos wrzeszczy o rąb.... i kur..... Udało się wychowanie nie ma co:/
- 17 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.