- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (108 opinii)
- 2 Noc Muzeów: 5 nietypowych atrakcji (42 opinie)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (78 opinii)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (128 opinii)
- 5 Pierwszy taki koncert w historii! (31 opinii)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Günter Grass to nie tylko literatura i medialne awantury
W natłoku medialnych awantur z Günterem Grassem w roli głównej, często zapomina się o tym, co najważniejsze - jego twórczości. Prezentowane w Gdańsku akwarele Noblisty to doskonała okazja do przypomnienia sobie tego wszystkiego, co od lat fascynuje czytelników w grassowskim postrzeganiu świata.
Günter Grass nie należy do pisarzy, którzy stronią od wyrazistych poglądów i radykalnych wypowiedzi. W ciągu ostatnich kilku lat nazwisko Noblisty niemal nieustannie przewijało się przez czołówki gazet, nie zawsze w kontekście jego dzieł literackich. Kiedy w 2006 roku zwierzył się, że służył w Waffen-SS, rozpętała się gigantyczna medialna burza, a wśród gdańskich radnych pojawiła się opinia, że należy mu odebrać tytuł honorowego obywatela Gdańska.
Kilka tygodni temu znów zrobiło się o Grassie głośno - tym razem za sprawą wiersza "Co musi zostać powiedziane". Niezbyt udany pod względem literackim utwór stał się źródłem oskarżeń o antysemityzm, a członkowie gdańskiej Gminy Żydowskiej bez ogródek stwierdzili, że Noblista nie jest już mile widziany we wrzeszczańskiej synagodze.
W końcu jednak Grass postanowił skorzystać z zaproszenia prezydenta Pawła Adamowicza i po raz kolejny odwiedził Gdańsk. Z tej okazji Gdańska Galeria Miejska przygotowała cały szereg wydarzeń artystycznych, w tym obszerną wystawę prac autora "Blaszanego Bębenka".
W Gdańskiej Galerii Güntera Grassa prezentowane są akwarele, będące ilustracjami do tomu opowiadań "Moje stulecie" oraz wierszy "Rzeczy znalezione". Jest ich razem kilkadziesiąt, a ekspozycję uzupełniają prace Grassa pochodzące z lat 50. oraz kilka niewielkich rzeźb.
Drugą część wystawy stanowią specyficzne wierszo-obrazy z tomu "Rzeczy znalezione". To poetyckie impresje, w których główną rolę odgrywają pozornie przypadkowe przedmioty lub stworzenia: kałamarz, nietoperze czy śledzie bałtyckie. Co je łączy? Osobiste wspomnienia, które w naturalny sposób przeradzają się w refleksję nad ogólną kondycją człowieka. A swoich ewentualnych następców autor przestrzega: "pisanie brudzi".
Ta ekspozycja, będąca swoistym prezentem dla Grassa z okazji jego zbliżających się 85. urodzin, to zarazem prezent dla mieszkańców Gdańska. Warto go przyjąć, porzucić uprzedzenia i negatywne emocje (a przecież nie jest tajemnicą, że wielu gdańszczan żywi takowe wobec Noblisty) i obejrzeć wystawę. Bo, abstrahując od poglądów Grassa, trzeba przyznać, że to twórca szalenie interesujący - zarówno pod względem literackim, jak i plastycznym.
Wystawa potrwa do 26 sierpnia. Wstęp jest wolny.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (56) 3 zablokowane
-
2012-07-28 20:14
W końcu jest u siebie, i znajduje tu wielu popleczników. Może więc nadal uważać się za PANA, któremu jest wolno pluć Polakom w twarz. I tak opluwani będą mówić: och, jaki to wybitny artysta, to dzięki niemu Gdańsk jest znany na świecie, jak on szczerze mówi o Niemcach...! Naród, który nie pamięta, skąd wyrósł, nie może się ostać. I tak będzie jeśli tacy "nawróceni" faszyści będą witani tu kwiatami
- 6 5
-
2012-07-28 20:08
dajcie chlopu spokoj ostatnia wizyta w Gdansku
- 7 3
-
2012-07-28 20:03
Grass..
Jedyny Niemiec, który mówi szczerze o niemieckiej polityce.
- 9 3
-
2012-07-28 18:04
memento (1)
Sto metrów w linii prostej od Lelewela 13 kwitł w międzywojniu ruch Polonijny ,akademicki (Politechnika),sportowy(Gedania) religijny(kościół św.Stanisława) - w ciągu niewielu dni z prusacką dokładnością ubermench-e zlikwidowali problem.Humanista noblista słowem nie wspomina w swojej "twórczości" tych ludzi których spotykał na co-dzień.Dziś honorowy obywatel Danzig - w doborowym towarzystwie.
- 13 2
-
2012-07-28 19:07
i nie zapomnijmy doktor honors causa znanego w "świecie" uniwersyteta
- 2 0
-
2012-07-28 17:31
Gardze Gunterem !
To, że jest na liście honorowych obywateli Gdańska, to skandal i lenistwo radnych, że jeszcze na tej liście widnieje!
Leje na Niemców i jego twórczość, bo Polska ma multum wybitnych-światowych pisarzy.- 17 18
-
2012-07-28 16:48
Nie przepraszam za Jedwabne
Grass przeproś Polski naród za swoje kłamstwa- 15 9
-
2012-07-28 10:06
Grassa szanuję tylko za złamaniu cholernej politycznej poprawności (1)
i nazwanie po imieniu tego co obecnie wyprawiają terroryści z Izraela
- 41 10
-
2012-07-28 15:03
prawda jest taka-
państwa Izrael jeszcze niedawno nie było na mapie,a teraz chcą powiększać terytorium używając uzbrojenia od krajów UE-dobrze,że Grass głośno to powiedział!!!
A starsi bracia w wierze zamknęli przed nim swój przybytek i wyzywają od antysemitów -róbcie tak dalej.Uważam takie postępowanie za SKANDALICZNE!
Prawda w pejsy kole- 12 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.