- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (23 opinie)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 4 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 5 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
Gdzie jest sztuka w Trójmieście?
Są tacy, którzy uważają, że prawdziwa sztuka to sztuka kontrowersyjna. Nie do końca zgadzam się z tym twierdzeniem, ale przyznaję: sztuka powinna wywoływać dyskusje. Tymczasem w artystycznym Trójmieście od dawna panuje cisza jak makiem zasiał.
Jakież było moje zaskoczenie, gdy w jej wnętrzu ujrzałam pozwijane, przezroczyste wstęgi z plastiku, przymocowane do ścian metalowymi rurkami. Przypominało to trochę monstrualnego, lewitującego tasiemca wykonanego z tworzywa sztucznego. To, co prezentowane było na ścianach galerii, wyglądało równie kuriozalnie. Przyznaję: interesujące kolory, niebanalna forma, ale... co poza tym? No właśnie: nic. Specific to z pewnością, ale czy art?
W drodze powrotnej rozmawialiśmy o tym, kiedy ostatnio było nam dane oglądać w Gdańsku wystawę, która nie wywołałaby uśmiechu politowania czy zażenowania. Taką, o której pamięta się jeszcze długo po wyjściu z galerii i chce się o niej dyskutować do późnych godzin nocnych. "Podobała mi się "Fikcja i fikcja" w Wyspie - stwierdził kolega. "No tak, ale to było ponad pół roku temu..." - dodałam. Po dłuższym namyśle doszliśmy do przerażającej konstatacji, że przez całe wakacje nie zobaczyliśmy w Trójmieście ani jednej wystawy, która zrobiłaby na nas naprawdę duże wrażenie.
A skoro już jesteśmy przy gustach, to pragnę nadmienić, że nie jestem zwolenniczką eksperymentalnych performance'ów, w których wykorzystuje się sok z buraczków imitujący krew, tylko po to, by pozostawić widza sam na sam z uczuciem niesmaku. Po prostu lubię sztukę, która o czymś opowiada. I lubię twórców, którzy poza wyrafinowaną formą, mają również na uwadze interesującą treść.
Brakuje mi w Trójmieście jakiegoś ożywczego artystycznego fermentu, czegoś, co sprawiłoby, że znów chciałoby się dyskutować. Niech to będzie penis na krzyżu, a co mi tam! Z łezką w oku wspominam czasy skandalu wokół "Ostatniej wieczerzy" Macieja Świeszewskiego, kiedy to grupa anarchistów z RAT-u odpowiedziała mistrzowi z ASP szyderczym billboardem wykorzystującym wizerunki m.in. Władimira Putina i Lecha Kaczyńskiego. O tym było głośno, nie tylko na trójmiejskim podwórku.
"Ludźmi trzeba potrząsnąć. Zburzyć ich sposób widzenia. Trzeba malować obrazy nie do przyjęcia. Niech się wściekają" - to słowa Pablo Picassa. W Trójmieście już od dawna się nie wściekamy. Nie mamy na co.
A Wy, Drodzy Czytelnicy, czyje prace chcielibyście zobaczyć w trójmiejskich galeriach? Sasnala, Tarasewicza czy Beksińskiego? Jakiej sztuki najbardziej Wam brakuje?
Opinie (136) ponad 10 zablokowanych
-
2009-10-19 13:00
Forma a treść
Ja, odwrotnie niż autorka, ubolewam raczej nad przerostem treści nad formą we współczesnej sztuce.
- 0 0
-
2009-11-21 18:37
Odpowiedz...
Kultura i sztuka w Trójmieście jest tu :
MUDZABA.PL KOLEKTYW SZTUKI :--)))- 0 0
-
2018-01-14 18:17
sztuka nie musi być kontrowersyjna, ale każdy przejaw ludzkiej twórczości zasługuje na to miano. jeśli szukacie miejsca bogatego w kulturę proponuję zacząć od wizyty w kinie czy teatrze, np. szekspirowskim. Nie raz byłam na granych tam spektaklach i szczerze powiem, że warto uczestniczyć w takich wydarzeniach. człowiek rozwija się mentalnie i zaczyna inaczej patrzeć na otaczającą nas rzeczywistość http://teatrszekspirowski.pl/wydarzenia-gts/spektakle
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.