• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Free Culture Gdańsk - Wilno. Początek kulturalnej współpracy z prawdziwego zdarzenia?

Borys Kossakowski
8 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Free Culture Gdańsk - Wilno: koncert finałowy. Warto zwrócić uwagę na solo Tomasa Dobrowolskisa zagrane na... papierze.


Po festiwalu Wilno w Gdańsku wreszcie doczekaliśmy się odpowiedzi ze strony litewskiej. Projekt Free Culture Gdańsk - Wilno był pierwszym krokiem do nawiązania stałej współpracy kulturalnej między tymi miastami. Z tej okazji do Wilna w dniach 5-7 listopada udała się gdańska delegacja z prezydentem, Pawłem Adamowiczem na czele.



Kościół św. Katarzyny w Wilnie, gdzie odbyła się litewska odsłona koncertu. Kościół św. Katarzyny w Wilnie, gdzie odbyła się litewska odsłona koncertu.
Olo Walicki (kontrabas) i Tomas Dobrowolskas (instrumenty perkusyjne) podczas koncertu w kościele św. Katarzyny w Wilnie. Olo Walicki (kontrabas) i Tomas Dobrowolskas (instrumenty perkusyjne) podczas koncertu w kościele św. Katarzyny w Wilnie.
Impreza Free Culture Gdańsk - Wilno była częścią Dni Kultury Polskiej w Wilnie. W tym roku ambasadorem artystycznym Gdańska był muzyk Olo Walicki, który odpowiadał za repertuar specjalnego koncertu z udziałem muzyków z Polski i Litwy. Koncertu, który odbył się w wileńskim kościele św. Katarzyny, mieszkańcy Trójmiasta mogli wysłuchać już we wrześniu w Centrum św. Jana.

Podczas koncertu usłyszeliśmy m.in. aranżacje polskiej muzyki ludowej i kompozycje Chopina, które od lat wspólnie wykonują akordeonista Jarosław Bester (on i Walicki byli odpowiedzialni za całokształt przedsięwzięcia od strony muzycznej) i wokalistka Grażyna Auguścik. Walicki do tej puli dorzucił swoje kompozycje (m.in. znane z płyty "Kaszebe"). Nostalgiczny charakter muzyki podkreślał grą na pasterskich fujarkach Joszko Broda. Tę melancholię przełamywał swym absurdalnym poczuciem humoru multiinstrumentalista Tomas Dobrowolskis, który w arsenale swych instrumentów miał m.in. rolkę papieru pakowego i akwarium z wodą. Jego pomysłowość i kreatywność rzucała muzyków i słuchaczy w zupełnie inny wymiar. Sprawnie wtórowali im Michał Jelonek na skrzypcach oraz Dominykas Vysniauskas na trąbce.

- Dni Wilna w Gdańsku są organizowane od ośmiu lat - mówił prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz przed koncertem. - Robimy to z czystej miłości. Teraz będziemy namawiać Wilniuków do miłości do Gdańska.

Zgodnie z zapowiedziami prezydenta Gdańska i wicemera Wilna, Jarosława Kamińskiego, ten występ to tylko preludium do głębokiej i trwałej współpracy artystycznej między dwoma miastami. Taka współpraca jest potrzebna, szacuje się bowiem, że około 30 proc. mieszkańców Gdańska pochodzi z ziem wileńskich. Tam urodził się także ojciec Pawła, Ryszard Adamowicz.

- Ustaliliśmy z radnymi Wilna, że festiwal Gdańsk w Wilnie odbędzie się tydzień po spotkaniu Wilno w Gdańsku - relacjonuje Anna Czekanowicz, dyrektor biura prezydenta Gdańska ds. kultury. - Obie strony zobowiązały się, że przedstawią swoje pomysły do połowy grudnia. W styczniu program obu imprez ma być zamknięty.

Pomysłodawcą koncertu, który odbył się w ramach współpracy Free Culture jest Przemysław Wojciechowski odpowiedzialny za festiwal Wilno w Gdańsku organizowany przez Gdański Archipelag Kultury. Wziął na swoje barki trud niemały, bowiem postanowił namówić do współpracy artystów, którzy na co dzień są w swoich zespołach liderami. Jego pomysł okazał się jednak strzałem w dziesiątkę, zgromadził tłumy na obu koncertach: gdańskim i wileńskim. Był to także sukces artystyczny, miejmy nadzieję, że nie ostatni w historii tej kooperacji.

- Chcemy, aby w ramach tej współpracy powstawały projekty oryginalne, premierowe, tworzone specjalnie na tę okazję - podsumowuje Wojciechowski. - Strona wileńska bardzo się zaangażowała w ten projekt, więc mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli zrealizować jeszcze sporo różnych pomysłów.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (39) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    Ach te pozory.A prawda jest taka, że litwini (czyt. bałtowie) robią dobre miny do złej gry.Mniejszość ( niegdyś większość ) polska jest cały czas na indeksie.To wywłaszczenie, to litwinizowanie języka, problemy z nauczaniem, nie mówiąc już o codziennej jawnej niechęci i dyskryminacji.Masz to w Polsce?Nie.

    • 25 5

    • mały naród z wielkimi kompleksami

      żeby było jasne my nie mamy kompleksów - tylko powszechny debilizm

      • 4 7

    • Witam

      Ja z historii nie jestem dobry, dlatego nie wiem czy były minusy z obu stron ale jak pytałem znajomych co sadzą o litwinach, to same pozytywne opinie, część ich lubi bo sąsiedzi inni za Rzeczpospolite Obojga Narodów a i byli tacy co za film Krzyżacy. Moje pytania, czy powinniśmy być dumni z naszej wspólnej historii, bez upiększeń, no i czy czasem na Litwie nie jesteśmy postrzegani jako ci źli ?

      • 2 5

  • Litwo ojczyzno moja ............

    - pamietacie Unie PL.

    • 7 4

  • :0 (2)

    Mickiewicz miał na mysli region Rzeczpospolitej.Litwinem w czasach Mickiewicza określano mieszkanca tzw. Litwy środkowej, wschodniej Polski i zachodniej Biłałorusi.Słowianina!Wszystko od 1791r lat leżało w granicach Rzeczpospolitej.

    • 12 3

    • * do 1791 i w międzywojniu

      • 3 3

    • * czyli od zawsze. żyją jeszcze ludzie pozbawieni domów na Wileńszczyźnie

      • 6 3

  • ZBOJKOTOWAĆ!!! (3)

    Teraz, gdy 75% Litwinów nienawidzi Polaków i utrudnia jak może życie polskiej mniejszości na Litwie robić takie ukłony?Nie rozumiem. Litwinom powinno się zabronić przekraczania naszej granicy, póki nie zmienią swego stanowiska, a nie jeszcze tak wchodzić w ....Gratulacje dla wydziału kultury przy prezydencie Gdańska.

    • 16 13

    • No i sprawa jasna

      - Dni Wilna w Gdańsku są organizowane od ośmiu lat - mówił prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz przed koncertem. - Robimy to z czystej miłości.

      • 2 3

    • ale jestes durny... (1)

      szkoda nawet komentowac

      • 5 7

      • Durak

        to coś z ruska? Można się było domyślić

        • 3 3

  • Litwini to ten mały zakompleksiony krajik nielubiący Polaków?W Wilnie nic ciekawego nie ma mała miescina,prowincjonalna (10)

    zawdzieczająca powstanie polakom a litwe mam gdzieś wole Europe Zachodnią

    • 6 23

    • ... (8)

      A chociaż byłeś w wilnie?? Bo mam wrażenie, że nie...Wilno jest piękne, Gdańsk (niestety) do pięt nie dorasta zarówno ilością zabytków, czystości, wielkości...Litwini są bardzo fajnymi ludźmi, ułożeni, gościnni i pomocni. Szkoda, że gniewają się na nas z przeszłość...

      • 10 7

      • @pp (5)

        Gniewają sie za co???Za zajęcie polskiego Wilna w 1920r?Poczytaj troche, popodróżuj...P.S. W Wilnie byłem 3 razy i z gościnnością i powszechnym wg. Ciebie dobrem sie nie spotkałem, a wręcz odwrotnie.Ich Stolica powinna byc w Kownie.

        • 7 4

        • heh... (4)

          Przez 2 tygodnie podróżowałem na rowerach z namiotami;)Spaliśmy u ludzi... Wiem o gościnności pewnie więcej niż ty...

          • 1 0

          • do pana pp (1)

            a wiesz u kogo spałeś???? wiesz z czyjej gościnności korzystałeś ???? Opowiem ci o narodowościach które tam mieszkają obok siebie ( i powtórzę z Piłsudskim " na Wileńszczyźnie granice państw przebiegają przez środek łóżek")Tak więc mieszkają tam Polacy, Litwini, Białorusini, potomkowie Rosjan (ściągniętych w różnych celach w okresie 70-letniej sowieckiej okupacji tj. inżynierowie, wojskowi, nauczyciele rosyjskiego, nawet konstruktorzy samolotów,nadto całkiem sporo Ukraińców, Tatarzy (znani z patriotyzmu i oddania zarówno marszałkowi Piłsudskiego jak i Rzeczpospolitej, Karaimowie, Azerowie, Ormianie i Żydzi.I z tych wszystkich narodowości tylko Litwini stanęli po stronie Niemców i tylko Litwini nas nie cierpią.....Ciekawe czy wiesz z czyjej gościnności korzystałeś ..... czy aby na pewno z gościnności Litwinów ? czy może tylko to byli obywatele Litwy?

            • 8 2

            • Nic dodać, nic ując.

              • 3 1

          • ? (1)

            Jak tak, to tak.Nie bede się licytował kto ilu zna żmudzinów ale prawdą objawioną jest że od poczatku panśtwa lituvoskiego tj.1918 nas nienawidzą."Ponary" itd. aż po dziś dzień.

            • 1 1

            • o Ponarach słyszałąm od babci straszne historie, szkoda ze kiedys nie bardzo chciałam słuchac

              • 1 0

      • panie pp pozory mylą... (1)

        Pozory mylą i pozorna fajność, gościnność itd to pozory chyba że mówisz o Polakach na WileńszczyźnieJestem tam często, stamtąd są moje korzenie i znam ich doskonale tych Litwinów i Polaków wileńskich ci pierwsi nienawidzą tych drugich i nas "panów Polaków" (tak o nas mówią lub z ruska "paliaki") nienawidzą bardzo szczerze... Zresztą historia to potwierdza (wspomnienia Miłosza, Piłsudskiego i cala masa innej literatury...) Inaczej gdy jedziesz jako turysta wydać u nich pieniądze wtedy dla pozoru wszystko jest ok...

        • 5 1

        • zgadzam sie z Tobą gajka znam tez te tereny, ludzie są tam wspaniali ale to są Polacy nie Litwini.Polacy na Litwie to wspaniali ludzie i prawdziwi patrioci

          • 2 0

    • Mała mieścina większa od Gdańska he he:-p

      • 1 1

  • Po co używać języka angielskiego na granicy polsko-litewskiej ? (3)

    Free Culture Gdańsk-Wilno co to ma być za głupota "z prawdziwego zdarzenia". Nie wystarczą wam kuźwa KAZIUKI ? Popularne i wszystkim znane od Londynu po Władywostok ? Z a p y t u j i

    • 12 1

    • za free to sie Adamowicz przejechał i to z czystej miłosci

      • 4 1

    • jak cos jest po angielsku to lepiej brzmi ;) no co ty nie wiesz?

      • 2 1

    • "Kaziuk" się mówi ! - od św. Kazimierza. Kaziuki to wtórnie spolonizowany lituanizm "Kaziukai". Fe

      • 0 1

  • (2)

    koncert rewelacja gosciu z papierem tez, a nazwiska brzmią znajomo np.Dobrowolskis to zwyczajnie Dobrowolski szkoda ze tak sie dali Polacy zlitwinizować

    • 3 2

    • do ludmiły (1)

      kobieto przecież cała wojna i nawet w Strasburgu o pisownię polskich nazwisk tego nigdzie nie ma na świecie żeby przymusowo do twego nazwiska dodawali końcówkę !!!!!!!!!! tylko w państwie p.t. LITWA To nie Polacy dali się zlitwinizować ...... wciąż walczą to państwo polskie jest za słabe i nie potrafi bronić swoich racji i racji swoich mniejszosci

      • 3 1

      • no tak ale nas niemcy kiedys tez germanizowali ale my sie nie dalismy, moze polacy na litwie za mało walczyli

        • 0 0

  • znowu wywalaja nie PO prawne informacje - nt niszczenia narodu PL

    za granica a takze na terenie KRAJU. DLACZEGO ? komu zalezy na tym zeby naszej kultury NIE BYLO W OGOLE? im glupszy narod tym latwiej go oszukac i OKRASC !

    • 5 3

  • lataj samolotem

    do wilna i spowrotem

    • 2 0

  • wstyd (1)

    chyba już dość- bardzo wam sie nudzi? piszcie dalej te bzdury ale jest ich juz tyle ze nie chce nawet patrzeć w te teksty dalej. Nakręcajcie wrogość do siebie to będziecie ją mieli nie tylko na Litwie ale wszędzie nawet na sąsiedniej ulicy/Bałwany pozbawione kompletnie zdolności myślenia. Litwini, Chińczycy, Turcy ,Niemcy, Polacy to Ludzie i dobrzy i źli - tyle rewelacji na temat tych rozważań

    • 7 4

    • ?

      Jakie nakręcanie,jakie bzdury ot prawda i to jeszcze nie popularna.To dla swiadomosci tylko.Panie Marku to Pan troche się podkręcił chyba.

      • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W piwnicy którego ze słynnych gdańskich budynków Jan Heweliusz składował produkowane przez siebie piwo?

 

Najczęściej czytane