- 1 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 2 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (107 opinii)
- 3 Tłum gości i kolejka po autografy (91 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (71 opinii)
Najbliższa, XIV edycja Fety ponownie odbędzie się na Starym Przedmieściu i na Dolnym Mieście. Przez cztery dni (15-18 lipca 2010) widzowie zobaczą jeszcze więcej teatru niż w ubiegłym roku, w tym stworzoną na podstawie legend historię terenu, na którym odbywa się festiwal.
- Zostajemy w tym samym miejscu co w zeszłym roku - oznajmia Aleksandra Twardowska, jedna z organizatorek festiwalu FETA.- Tym razem planujemy sięgnąć aż za najbardziej oddalony bastion Wilk. Do festiwalu przystąpimy z hasłem "Mity, legendy i historie prawdziwe".
W temacie festiwalu utrzymane zostaną głównie spektakle nocne. Ich lista nie jest jeszcze określona, ale już teraz wiadomo, że do Gdańska zawitają teatry z Niemiec, Hiszpanii, Portugalii, Holandii, Rosji i prawdopodobnie z Francji. Udziałem w festiwalu zainteresowane są zespoły z Palestyny, Izraela i Indonezji. - Niczego nie obiecujemy, ale poważnie zastanawiamy się nad ich obecnością - przyznaje Aleksandra Twardowska.
Znana jest już jedna z gwiazd Fety. - Okolice bastionów to idealna przestrzeń dla teatrów, które uprawiają teatr typu "site-specific" [przedstawienia stworzone od podstaw z myślą o konkretnej, określonej przestrzeni - przyp. red.] i w tym roku szykujemy taki spektakl. To ukłon dla tutejszej publiczności, która tak ciepło i życzliwie nas przyjęła - mówi organizatorka Fety.
Niemiecki teatr Grotest Maru specjalizuje się w tego typu przedsięwzięciach, które realizuje w całej Europie. W Gdańsku Niemcy przedstawią historię stworzoną na podstawie legend, które wiążą się z terenem Dolnego Miasta i okolic bastionów. Przedstawienie powstanie na podstawie historii związanych tą okolicą, potrwać ma około dwóch godzin. Rozpocznie się jeszcze przed zmierzchem, a skończy po zmroku. W 2003 roku ta sama grupa zaprezentowała w Gdańsku "Paradę Narrnię".
Na festiwalu pojawią się mapki, opisujące miejsce startu i trasy parad, czy spektakli stacyjnych. Wiele spektakli granych będzie kilkakrotnie i o różnej porze. Niektóre nocne produkcje mają być grane równocześnie. Ponownie w jeden z festiwalowych wieczorów odbędzie się koncert formacji alternatywnej.
Planowana jest także "niespodzianka", przypominająca nieco "Szafę poezji" z minionej edycji, do której każdy mógł wejść i posłuchać poezji. Przez cały czas festiwalu będzie możliwość wzięcia udziału w specjalnym spektaklu, stworzonym z myślą o udziale tylko jednego widza.
Na zamknięcie festiwalu zaplanowano nietypowe, wodne przedstawienie. - Jeśli nasza propozycja na spektakl wodny dojdzie do skutku, to publiczność zobaczy teatr, jakiego jeszcze na Fecie nie było - kończy tajemniczo Aleksandra Twardowska.
Nadchodząca Feta, w odróżnieniu od XIII edycji, na niektóre spektakle będzie miała wstęp biletowany (cena biletu wyniesie 5 zł od osoby).
Robiłeś zdjęcia podczas festiwalu w 2009 roku? Prześlij je organizatorom i weź udział w konkursie. Do wygrania atrakcyjne nagrody i udział w wystawie podsumowującej ostatnią Fetę.
Termin zgłaszania prac - 31 marca.
Przypominamy również o trwającym konkursie na plakat Fety 2010.
Wydarzenia
Opinie (15)
-
2010-05-27 08:00
x nadzieja
czy można by było zrealizować spektakl ,który nie został zrealizowany w całości z tym efektem świateł i lampek na polance w nocy
i przerwano związku z burzą a miał być cudowny ....... nie jestem pewna
czy to był niemiecki teatr......- 0 0
-
2010-06-24 09:53
fajne miejsce ale
miejsce bardzo fajne ale zeszłoroczna organizacja pozostawia wiele do zyczenia
ludzie biegali z jednego miejsca na drugie bo nie było wiadomo gdzie akurat bedzie spektakl, brak opisów bestionów i jakieś punkty gastronomiczne też by sie przydały- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.