- 1 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 2 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (59 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 6 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (20 opinii)
Trwa Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA. To już niemal tradycja, że imprezie towarzyszy deszcz. Tym razem, pomimo częstego nękania Fetowiczów, wydawało się, że pogoda nie przeszkodzi w przeprowadzeniu wszystkich zaplanowanych spektakli przez pierwsze dwa dni festiwalu. Jednak ostatni piątkowy pokaz hiszpańskiego teatru Cia. Estampades musiał zostać przeniesiony na sobotę.
Tegoroczna Feta rozpoczęła się inaczej niż w poprzednich latach. Po raz pierwszy na inaugurację imprezy zaplanowano tylko jedno przedstawienie, poprzedzone otwarciem wystawy "Foto-Feta", ukazującej najciekawsze zdjęcia z poprzedniej edycji. Spektakl nocny pierwszy raz zorganizowano również w przestrzeni parku Centrum Hewelianum, anektując większą jego część do pokazania mrocznego, utrzymanego w stylistyce horroru, surrealistycznego "Sonnambulo" niemieckiego Theater Titanick. To wyjątkowe przedstawienie rozgrywa się symultanicznie na około dziesięciu scenach, pełnych lunatycznych, zapadających w pamięć obrazów.
Zobacz fragment spektaklu "Sonnambulo" niemieckiego Theater Titanick, nagrany przez naszego czytelnika.
Wszystkie te sceny, pokazywane jednocześnie w różnych punktach parku, wywołały początkowo w widzach zaskoczenie i konsternację, bo spodziewano się raczej stacjonarnego spektaklu lub przedstawienia wędrującego z miejsca na miejsce. Brak ciągłości spektaklu i spójności obrazów uruchamiał za to szereg skojarzeń. Niewątpliwie jest jednym z największych atutów spektaklu, umożliwiającemu każdemu widzowi poukładanie sobie porozrzucanych na przeróżnych scenach zdarzeń, jak puzzle z układanki. Przedstawienie, pomimo bardzo niepewnej pogody i zapowiadanych opadów deszczu, obejrzało zdecydowanie ponad tysiąc widzów.
Piątek, z uwagi na deszcz, miał być najtrudniejszym dniem tegorocznej Fety. I faktycznie, w rejonie parku Centrum Hewelianum oraz na Majdanie pojawiło się mniej widzów niż poprzedniego dnia. Najwięcej publiczności zebrał spektakl "By the Wall" czeskiego Teatru Continuo - taneczno-ruchowa wariacja przy ścianie, które staje się miejscem mikroopowieści, czasem zabawnych, niepozbawionych humoru (jak symboliczny "pojedynek" na równania matematyczne i twierdzenia typu e=mc2), czasem wielokrotnie powtarzanych i po prostu nużących. Narracja spektaklu prowadzona jest za pomocą kredy, która, jak pamiętamy z dzieciństwa, pozwala wyczarować przeróżne światy. Tu ukazuje ciąg linii pionowych i poziomych, obrysy ciał, które tworzą ulotną, łatwą do zatarcia i wymazania opowieść-metaforę ludzkich losów, ubarwioną przez fizyczne działania szóstki aktorów. Spektakl ponownie pokazany zostanie w sobotę o godz. 21 również na Majdanie.
Bardzo zgrabne, wesołe przedstawienie "Fintikluszki - Folkowe Okruszki" dla dzieci przygotował lalkowy Teatr Małe Mi. To barwne opowieści z krainy "Dawno, dawno temu...". Obie występujące w nim aktorki nawiązują dobry kontakt z widownią, opowiadając zabawne historie, pełne kreatywnych rozwiązań inscenizacyjnych. Są nimi krótkie, zawierające morał bajki, jak ta o Jasiu, co pomagał Drwalowi wydając dźwięki, czy o - bardzo efektownych dla małych widzów - wielkoludach, które zamieszkiwały kiedyś ziemię. Teatr Małe Mi ponownie zaprezentuje to przedstawienie w sobotę o godz. 15 w parku Centrum Hewelianum, a w niedzielę pokaże inne przedstawienie dla najmłodszych widzów - "Julek - PARA buch FRAZY w ruch" (niedziela, godz. 14).
Wyjątkowy i dość rzadko na Fecie spotykany rubaszny, a czasem sprośny humor rodem z Muppetów, zaprezentował Circus Ferus w spektaklu "Freak Show". Ten szalony, jak nazwa wskazuje, show pozwolił widzom poznać m.in. kobietę o 13 piersiach, bliźnięta syjamskie śpiewające "Zawsze tam, gdzie ty", pieska Perełkę, który woli kopulować ze wszystkim wokół niż skakać przez obręcz czy wesołe, rozśpiewane robaki konsumujące "swojego" nieboszczyka. W kategoriach pewnego rozczarowania odebrać można natomiast przedstawienie Teatru Snów "Rudymenty, czyli Wtóra Księga Rodzaju", luźno nawiązująca do biblijnego stworzenia człowieka, wykorzystując do tego charakterystyczny język Teatru Snów (ruchome rekwizyty - domowe meble i szczudła) oraz manekiny, ustawiane i "modelowane" przez Zdzisława Górskiego. Spektakl cierpi na poważne braki dramaturgii i na tle licznych wcześniejszych (pokazywanych także na Fecie) spektakli Teatru Snów wypada blado. Obejrzeć go będzie można jeszcze w niedzielę o godz. 20 na Bastionie Jerozolimskim (obok Majdanu).
Ponieważ liny i elementy konstrukcyjne spektaklu "Enfila S.A." hiszpańskiego Cia. Estampades zostały przemoczone, artyści zdecydowali się przenieść swój występ na sobotę. Spektakl ukazujący życie dwóch kobiet pracujących w fabryce tekstyliów w latach 50-tych zobaczyć będzie można na Majdanie o godz. 22. Pół godziny później niż planowano pokazany będzie finałowy sobotni spektakl - "Cykl" poznańskiego Usta Usta Republika, multimedialny spektakl poświęcony cykliczności i powtarzalności codziennych czynności także w trakcie snu (spektakl obejrzeć można na Majdanie o godz. 23).
Warto wybrać się w podróż do podupadającego cyrku i zobaczyć zmagania grupy cyrkowej w "The Incredible Box" hiszpańskiego Cia La Tal (sobota, godz. 17 i niedziela, godz. 15 w parku Centrum Hewelianum). W namiocie w parku Centrum Hewelianum czekają na widzów dwie ujmujące miniatury - spotkanie z Jezusem Chrystusem oraz z Czarnoksiężnikiem Mirlenem - "Jesus Miracle Lab i Mirlen's Mad Ride", którzy zabiorą każdego z osobna w wyjątkową podróż (w sobotę w godz. 15-21, w niedzielę w godz. 14-20). W niedzielę "Inwazję" na park Centrum Hewelianum dwukrotnie przeprowadzą różowi przybysze ze słoweńskiego Kod Ljud (godz. 16 i 18), a swoje 35-lecie pracy artystycznej obchodzić będzie Przemysław Grządziela i jego Teatr Pinezka spektaklem "Marionetarium Clowna Pinezki" (niedziela, godz. 17, park Centrum Hewelianum). Wielki finał Fety - "Waterlitz" Générik Vapeur - zaplanowano na Placu Zebrań Ludowych, gdzie już stoi gigantyczny, zbudowany z ośmiu kontenerów totem OMNI (niedziela, godz. 22:30).
Wstęp na wszystkie spektakle, poza spektaklem w namiocie - koszt 2 zł oraz "Waterlitz" na Placu Zebrań Ludowych - jest bezpłatny. Bilety na "Waterlitz" kosztują 5 zł.
Wydarzenia
Miejsca
Spektakle
Opinie (33) 1 zablokowana
-
2015-07-12 11:10
FETA 2015 (4)
Tegoroczna FETA jest naprawdę świetna! Rozpoczęcie FETY - genialne, na specjalne wyróżnienie zasługują też spektakle "Somente", "The Incredible Box", "Droogland" i "De Paso".
Ja jestem szczerze zachwycony. Dziękuję FETA!- 15 8
-
2015-07-12 12:51
(3)
Inauguracja moze i super, ale juz potem równia pochyła. Widać ze malo w zyciu widziales.
- 7 6
-
2015-07-12 13:55
"By the Wall" świadczy za cały festival (1)
i to jak najgorzej.
- 1 1
-
2015-07-12 14:05
By the Wall - dla mnie masakra. Nie wymieniłem go celowo.
Nie zamierzam też być ignorantem i postrzegać całego wydarzenia przez pryzmat jednej sztuki.
Jednakże to, że jakiś rodzaj sztuki do mnie nie przemawia nie znaczy, że innym nie może się podobać. To jest festiwal skierowany dla wszystkich, starszych, młodszych, mniej lub bardziej artystycznie uduchowionych :) Ja się cieszę, że każdy może znaleźć coś dla siebie. W każdym razie ja znalazłem i jestem wdzięczny za miło spędzony czas na świeżym powietrzu :)- 2 1
-
2015-07-12 12:58
Nie ma to jak oceniać, ile w życiu widziałem na podstawie wyróżnień kilku granych spektakli.
Pozdrawiam i mniej negatywnych emocji życzę :)- 5 3
-
2015-07-12 11:57
feta ledwie dyszy
ale nie z powodu pogody a krakowskiej konkurencji
gdzie wy tu magistratyt z nowych ogrodów startujecie by obalić krakowski monopol
wymyslcie jakies impry od siebie a nie tylko nasladownictwo- 3 5
-
2015-07-11 13:45
Jak Feta - to tylko na Zaspie. (2)
Tam zawsze była pogoda, klimat i masa widzów.
- 10 32
-
2015-07-12 10:00
To najlepsza impreza w gdańsku-same pozytywy!
integruje ludzi,uwrażliwia i ukulturalnia ,co w polandorfisku jest bardzo istotne.
- 8 5
-
2015-07-11 22:35
Tak
Na Zaspie zawsze pogoda. Nieważne kiedy i co się dzieję...
- 8 4
-
2015-07-12 00:09
Feta powinna wrócić na Dolne Miasto.
- 28 5
-
2015-07-11 23:31
Jest świetnie
byłam w piątek i sobote, a jutro też się wybieram, Przedstawienia są ciekawe - jedne poważne inne rozśmieszają do łez. Zamiast marudzić lepiej samemu przyjść i się przekonać. Zresztą tłumy ludzi mówią same za siebie.
- 22 7
-
2015-07-11 16:05
Na ten festiwal zawsze z niecierpliwością czekam cały rok.
Zaraz idę :)
- 25 12
-
2015-07-11 15:00
Cienko.
- 14 21
-
2015-07-11 13:25
Szkoda, że pogoda słaba, jak to w lipcu...
Może przenieść festiwal na sierpień? Będzie szybciej ciemno i spektakle z efektami świetlnymi mogłyby się szybciej zaczynać.
- 25 5
-
2015-07-11 12:34
Super impreza
Nie ma wprawdzie klimatu z bastionów, ale FETA to świetny pomysł na spędzanie czasu. :)
- 43 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.