- 1 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (7 opinii)
- 2 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (107 opinii)
- 3 Tłum gości i kolejka po autografy (91 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (71 opinii)
Festiwal Alternativa. Wyobcowana stocznia miejscem pracy i rozrywki
14 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat)
Obca i wyizolowana, kiedyś miejsce pracy tysięcy osób, a obecnie miejsce rozrywki. Czy Stocznia może być łącznikiem dwóch potężnych wystaw w ramach tegorocznej edycji Festiwalu Alternativa? Wszystko na to wskazuje.
W Wyspie jest to "Estrangement", tytuł znaczący mniej więcej tyle, co "wy-obcowanie", bezpośrednio trudny do przetłumaczenia na język polski. Wystawa powstała w wyniku warsztatów prowadzonych w irackim Kurdystanie, a złożyły się na nią prace artystów tworzących na emigracji i zajmujących się problematyką funkcjonowania w innej kulturze. "Praca i czas wolny" w Halą 90B to wystawa poświęcona pracy i czasowi wolnemu - nie można było jej zobaczyć wcześniej, prezentowane dzieła powstały specjalnie na zamówienie festiwalu.
Wyobcowane dalekie kraje
W "Estrangement" nacisk jest położony na unikalność, wyjątkowość pewnych kultur i społeczności. Jak na przykład specyficzne spodnie, które napompowują się powietrzem niczym ponton w filmie "Szarawary" Sherko Abbasa, mała społeczność, która nie dopuszcza do prokreacji w filmie "Studnia" Shirwana Cana i Horena Ghariba Raufalbo czy "Rozbite fantazje" Poshyi Kakil, dokumentacja wideo ukazująca pierwszy performance wykonany przez kobietę w irackim Kurdystanie.
Ale to raczej ciekawostki czy uzupełnienie badanego tematu, bo o wiele bardziej interesujące są te prace, w których wyobcowanie czy walka o pozycję społeczną są pokazane niemal dosłownie. Tak jest w świetnym dokumencie "Ta cytryna smakuje jabłkiem" stworzonym przez kuratora wystawy, Hiwę K, która wspólnie z gitarzystą maszeruje w demonstracji w Sulejmaniji (sprzed dwóch miesięcy) tłumionej przez policję gazem. Mimo, że o wiele bardziej statyczne, równie interesujące są prace "Przestrzeń publiczna i kobiety" Rozhgar Mahmud i Mustafa i A van Sdiq o przeznaczonej dla mężczyzn herbaciarni Sha'ab, w której kobiety próbują zawłaszczyć część przestrzeni, ubiegając się o prawo do udziału w życiu publicznym.
Podobnie jest w świetnej serii zdjęć "Pomnik" Gaylana Abdullaha Ismail'ego, kwestionującej rządowy tryb podejmowania decyzji, dotyczących wyboru i umiejscowienia monumentów. Tak naprawdę nie wiadomo, z której strony lepiej je oglądać - w społeczeństwie europejskim, gdzie czytamy od lewej strony do prawej, widzimy ludzi, którzy stopniowo odsłaniają pomnik, ale przecież praca mówi o jego zasłanianiu, niezgodzie na obecną politykę rządu.
Wszystkie dzieła ogląda się jednak jako coś egzotycznego - pierwotnie wystawa odbywała się dwa lata temu w londyńskiej galerii The Showroom, gdzie w kontekście wielokulturowego miasta miała zupełnie inne znaczenie. W Polsce na "Estrangement" patrzymy raczej jako na zjawisko, niż realny problem (mimo wielu wstrząsających zdjęć). Podobnie jak na filmy z wojen na Bliskim Wschodzie, które mają miejsce tak daleko od nas, że mimowolnie spychamy je na dalszy plan, odsuwając ten temat od siebie.
Praca i czas wolny wśród żurawi
O wiele bliższa wydaje się część "Praca i wypoczynek" w potężnej hali 90B. Tym bardziej dlatego, że to właśnie kontekst Stoczni - miejsca pracy nadaje jej jeszcze większego znaczenia i wymowy. W większości artystycznych wypowiedzi dochodzi tam do zderzenia tematyki czasu poświęcanego na pracę oraz czasu wolnego.
O przemianach stoczni w zabawnej animacji "Transformer" opowiada Mariusz Waras - oto ogromny prom zmienia się w robota, który ląduje w hali wystawienniczej. Na zdjęciu Hiwy K "Gdańsk/Stocznia" widzimy wyniesioną do postaci kultu panią Aleksandrę Olszewską, która prowadzi sklep z pamiątkami przy Stoczni i od wielu lat dogląda Pomnika Poległych Stoczniowców. Obraz wystawy ciekawie dopełnia trochę komiczny "Manifest nicnierobienia" Romana Dziadkiewicz oraz przekorna i niecodzienna seria zdjęć Michała Szlagi, "Pikselowe prostytutki".
Clue całej wystawy pada z ust zwanego stoczniowym bardem, Zbigniewa Stefańskiego - jednego z rozmówców Grzegorza Klamana w pracy "RobotNikt", czyli wideoinstalacji wyświetlanych ze starych stoczniowych szafek. Dochodzi on do wniosku, iż mimo że pracował w Stoczni, aby żyć, to pracą się także żyło, ciągle się o niej myślało. To wciąż jest aktualne w obecnych czasach, nie tylko w przypadku stoczniowców - któż z nas, nawet kiedy ma urlop czy podczas weekendu, nie myśli o swoich zobowiązaniach w miejscu pracy? Stocznia dodaje nowy kontekst - niegdyś miejsce pracy, zmienia się w miejsce spędzania czasu wolnego: na wystawach w Wyspie, koncertach plenerowych czy imprezach w CSG. Rozwiązanie tytułu wystawy nasuwa się samo.
Stocznia i stoczniowcy
I to właśnie miejsce łączy obie wystawy wchodzące w skład Alternativy. Z jednej strony Stocznia jest wyizolowana, wyjątkowa, zapomniana jak bohaterowie czy tematy z "Estrangement", a z drugiej przeplatają się w niej wątki z drugiej części - pracy i wypoczynku. Z tego pierwszego Stocznia zasłynęła, a drugiego jest coraz bardziej znana obecnie - wystarczy spojrzeć na ludzi, relaksujących się na malowniczym tarasie wśród gruzów przy Buffecie, bawiącym się tu od wieczora do bladego świtu.
Na Festiwal Alternativa składa się masa wątków, prac i tematów, których całościowe przyswojenie jest niemal niemożliwe i zajmuje dużo czasu. Ciężko obejrzeć wystawy w ciągu jednej wizyty, najlepiej wybrać wśród prac własną ścieżkę i nią podążać, zapoznając się z kolejnymi pracami. Pomóc w tym może specjalnie przygotowany Reader, mała książeczka, będąca swoistym podręcznym katalogiem wystawy, a także przewodnicy, którzy oprowadzają po obu budynkach.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (24) 1 zablokowana
-
2011-06-14 09:45
Jeszcze tylko kukły leżących na styropianie związkowców podczepić pod sufitem,
i zainstalować wypadające z szafek butelki.
- 19 16
-
2011-06-14 09:09
Stocznia jest wyizolowana, wyjątkowa, zapomniana
teraz modnie jest pracować w Lidlu lub Biedronce!
- 13 15
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.