Doktowykład - Kilka słów o wolności menedżera i twórcy kultury

Patrząc na to, co dzieje się w polityce i przestrzeni publicznej zarówno w naszym kraju, jak i na świecie - rodzi się potrzeba zdefiniowania pewnych problemów i zadania pytań o możliwe rozwiązania. Żyjemy w świecie, w którym strach i potrzeba uproszczenia ważnych i skomplikowanych problemów (często za pomocą przemocy), przenosi nas z powrotem w erę przywodzącą na myśl totalitaryzm; w świecie, w którym mass media i Internet odgrywają rolę w sektorze kreatywnym i w edukacji przyszłych pokoleń; w realiach, w których nasze działania często podlegają cenzurze, a także auto-cenzurze - organizatorzy i twórcy kultury działają w coraz bardziej skomplikowanej i delikatnej przestrzeni.

Celem mojego wystąpienia jest przyjrzenie się temu, jak ludzie tacy, jak ja - związani z szeroko pojętą sztuką, kulturą (czy po prostu - humanistyką) operują w tej sferze. Często padają pytania: czy i jak sztuka może wpływać na rzeczywistość? Czy możliwe jest przeprowadzenie zmian, które będą otwierały nas wszystkich na świat, na drugiego człowieka i na sztukę? Szczególnie w sytuacji, w której cały humanistyczny sektor operuje również w oparciu o politykę, opinię publiczną i własne sumienia twórców i organizatorów. 

Główne tematy, które chciałabym poruszyć, to:
- Odpowiedzialność organizatora i twórcy kultury (wobec swojej instytucji, miasta, kraju i wobec samego siebie i swoich przekonań)
- Cenzura - typy i rola cenzury w realiach pracy i odbioru sztuki przez widzów (uwzględniając również autocenzurę)
- Wolność sztuki, artystów i menedżerów kultury w obliczu realiów wolnego rynku, kultury masowej i polityki