- 1 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (56 opinii)
- 2 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (18 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 4 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 5 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
O blaskach i cieniach życia śpiewaczki opowiedziała Alicja Węgorzewska-Whiskerd w monodramie "Diva for rent". Zobacz fragmenty spektaklu.
Już sam pomysł zrobienia monodramu operowego wydaje się ryzykowny. Pewnie dlatego Alicja Węgorzewska-Whiskerd jest pierwszą polską śpiewaczką, która o świecie opery nie tylko śpiewa, ale też potrafi śpiewająco opowiadać. We wtorek, 7 lutego, opowiedziała o życiu divy w Teatrze Miejskim w Gdyni.
Spektakl jest kilkudziesięciominutową próbą zaciekawienia widzów operą i oswojenia z nią przede wszystkim tych, którzy z kulturą wysoką stykają się rzadko albo wcale. To właśnie z myślą o rzeszach nieuświadomionych, niestrudzony mędrzec operowy, gdańszczanin Jerzy Snakowski napisał składający się z kilkunastu epizodów tekst, z którego mezzosopranistka Alicja Węgorzewska-Whiskerd, wspólnie z reżyserem Jerzym Bończakiem, wybrała kilka fragmentów prezentowanych publiczności podczas występów w Polsce i za granicą.
Znajdują się wśród nich informacje zakulisowe (złośliwości rozdawane sobie przez sopranistki i mezzosopranistki, codzienna kontrola i pielęgnacja głosu śpiewaka zawodowego, słowo o krytyce, o publiczności, aktorstwie operowym, o treści libretta), podane oczywiście w sporym ironicznym nawiasie, z towarzyszeniem skrzypiec (świetny Bogdan Kierejsza), fortepianu (Maciej Tomaszewski) i tancerza (Paweł Owsikowski).
Nie mogło zabraknąć tego, co w operze najbardziej fascynujące - płomiennych, pełnych emocji arii, podpartych wyjątkowym, żartobliwym komentarzem ich wykonawczyni. Węgorzewska przywołuje partie mściwej kochanki Dalili z "Samsona i Dalili", cyganki Azuceny z "Trubadura", córki faraona Amneris z "Aidy", Cherubina z "Wesela Figara", a także śpiewaczki Toski z opery "Tosca". Na finał spektaklu diva szykuje ekspresowy skrót z "Carmen" Bizeta - tytułowa partia namiętnej cyganki to przecież perła w koronie w artystycznym dossier każdej mezzosopranistki świata.
Spektakl składa się z fragmentów mówionych i śpiewanych, ale przepaści między jednymi a drugimi Alicji Węgorzewskiej nie udaje się pokonać. Momenty mówione wypadają znacznie słabiej, zwłaszcza, że w szalenie naiwny i ilustracyjny sposób tancerz dogaduje śpiewaczce, komentuje jej wywody lub zachowuje się jakby występował w nieudolnym, szkolnym kabarecie. Owsikowski lepiej odnajduje się w roli garderobianego mezzosopranistki (śpiewaczka podczas spektaklu kilkanaście razy zmienia pomysłowe kostiumy Natalie Olbiński), choć dopiero w tańcu, np. w scenie Samsona z Dalilą (choreografia Emila Wesołowskiego) stanowi mocny element spektaklu. Ozdobą przedstawienia od początku do końca pozostają za to obydwaj muzycy, z wielką łatwością wyczarowujący operowe standardy.
Trzeba pamiętać, że "Diva for rent" nie jest adresowana do bywalców gmachów operowych i jako projekt komercyjny, z wyraźnym edukacyjnym przesłaniem, sprawdza się znakomicie. Nawet jeśli artystka przez drobną niedyspozycję (przeziębienie) miała problemy z wysokimi tonami, jej głęboki, ciemny głos o czystej barwie jest dobrym narzędziem do prowadzenia tego nietypowego wykładu i recitalu w jednym.
- Część z państwa zrobiła w życiu absolutnie wszystko, żeby nie mieć nic do czynienia z operą. I części z państwa się to dotąd udawało - mówi na początku spektaklu Alicja Węgorzewska-Whiskerd. Widzom "Divy for rent" z pewnością celowe unikanie opery nie przyjdzie już tak łatwo.
Miejsca
Spektakle
Opinie (17) 3 zablokowane
-
2012-02-09 13:48
To nieprawdopodobna szmira
Można ją śmiało zamieścić w encyklopedii szmiry. O ile udało mi się zorientować ambasadorem operowej szmiry na Wybrzeżu jest Jerzy Snakowski. Czy jest na to jakaś rada lub odtrutka ? Tak , wizyta w Staatsoper we Wiedniu.
- 6 3
-
2012-02-09 23:29
skm
Dla Ciebie jest tylko jedna odtrutka:
Kup sobie koło i walnij się w czoło!!!!- 3 2
-
2012-02-10 08:44
dziva do wynajecia ...nonono ciekawe
jade dzis zobaczyć...
- 0 4
-
2012-02-12 11:17
Chałtura i klakierstwo
Żenująca chałtura "gwiazdy" która stała się gwiazdą po jednym występie w telewizyjnej pseudo artystycznej produkcji, gdzie chóry oszukiwały publikę śpiewając z playbacku. A klakier(ka) piszący peany na temat "divy" niech ukrywa przynajmniej IP - nie będzie widać że wszystkie wspaniałe opinie pochodzą z jednego komputera...
- 1 2
-
2012-05-16 00:42
To było straszne
:(
- 0 0
-
2013-07-02 12:46
z XIX Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku Zdroju
mogę potwierdzić, że jest to szmira i żenująca chałtura
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.