- 1 5 wystaw, na które warto wybrać się w maju (2 opinie)
- 2 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (58 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (71 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
Co wolno wojewodzie, czyli czemu aktorzy mogą palić na scenie?
Drażni oczy i nozdrza, pachnie niezbyt ładnie, a do tego jest trujący - dym papierosowy może przeszkadzać, zwłaszcza tym, którzy nie palą. A jednak - czasem wszyscy są narażeni na jego obecność. Często wbrew swojej woli. Podczas niedawnego Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni, aktorzy Teatru Buffo palili papierosy w czasie spektaklu "Wieczór Bałkański". Nie wszystkim widzom to się spodobało.
Zwrócił na to uwagę jeden z czytelników Trojmiasto.pl. W komentarzu pod relacją z Festiwalu Teatrów Muzycznych stwierdził, że jego odzież po "Wieczorze Bałkańskim" nadawała się tylko do pralki. Dodajmy, że nasz kolega redakcyjny również był na tym spektaklu i na dym się nie uskarżał.
Rzecz jednak dotyczy nie tyle samej szkodliwości dymu, ale zasad, które teoretycznie powinny dotyczyć wszystkich. A jednak: scena to takie miejsce, gdzie wiele spraw traktuje się umownie. Łamane są zarówno normy obyczajowe (aktorzy mogą chodzić nago), jak i przepisy prawa (palenie papierosów czy picie alkoholu).
Teatr to gra konwencjami, których nie powinno się brać na serio. Człowiek nieobyty ze sceną może się zżymać: Jak to? Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie? Przecież nie tak się powinno traktować publiczność!
- Właśnie pracuję nad "Grease" i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której młodzież miałaby nie palić - mówi Maciej Korwin, dyrektor Teatru Muzycznego, a jednocześnie reżyser. - Palenie w tym przypadku jest symbolem wkraczania w wiek dorosły i tak właśnie traktują je bohaterowie spektaklu. Gdyby mieli palić e-papierosy, byłoby to po prostu śmieszne.
Każde przedstawienie potrzebuje rekwizytów, a że niektóre z nich zostały niedawno zdelegalizowane? Cóż, historia teatru liczy sobie znacznie więcej lat niż Ustawa o Ochronie Zdrowia.
- Nie popieram palenia, wręcz przeciwnie - kontynuuje Maciej Korwin. - Warto jednak pamiętać, że aktorzy nie po to palą, by lekceważyć przepisy. Jest to element pewnej prawdy scenicznej, fragment innej rzeczywistości, w której osadzony jest spektakl. A rzeczywistość nie zawsze jest piękna i czysta. Jako reżyser staram się unikać takich chwytów. Jako widz denerwuję się, gdy aktor pali, a mógłby równie dobrze gryźć jabłko bez szkody dla efektu. Być może powinniśmy uprzedzać widzów, że podczas spektaklu aktorzy palą papierosy?
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (68) 5 zablokowanych
-
2011-04-15 14:49
Znów ten sam temat (1)
są lepsi i gorsi w tym kraju, czyli jak w tytule "Co wolno wojewodzie..."
- 2 1
-
2011-04-15 18:11
Dobry pomysł na artukuł
"Równość w państwie Polskim" czyli prawo które dostosowuje się automatycznie do ilości pieniędzy posiadanej przez tego który je lamie :)
- 0 1
-
2011-04-15 14:50
palą bo ich stać
- 1 3
-
2011-04-15 14:50
zasłona dymna
cytuję:
(...) wzór krakowskiego poety-dekadenta, który za nic ma normy społeczne. (...) Warto jednak pamiętać, że aktorzy nie po to palą, by lekceważyć przepisy (...)
No właśnie - poeta-dekadent pali tu po to, by wyrazić swoje lekceważenie dla przepisów, które definiują normy społeczne :)
BIPP!!!
Załóżmy, ze e-papierosy są śmieszne i aktorzy muszą palić normalne. Kiedy grają sztukę o narkomanach, to rozumiem, ze powinni chodzić po scenie naćpani, żeby nie udawać, bo to śmieszne? To tłumaczenie jest niepotrzebne. Reżyser musi wymyślić jak zrobić sztukę o papierosach, bez papierosów, jesli to konieczne. Na tym mniędzy innymi polega sztuka.- 5 6
-
2011-04-16 15:45
to możeby scenę oznaczyć jako strefę dla palących? (1)
- 1 1
-
2011-04-16 15:46
albo jak będzie potrzeba wyrazu artystycznego poprzez palenie papierosa...
...to aktor będzie to robił w boxie dla palaczy ustawionym na scenie do tego celu...
- 0 1
-
2011-04-17 13:02
prawdziwy artysta
tego nie zrobi tylko miernota idzie na latwizne
- 2 1
-
2011-04-17 13:05
swietlik
wisi juz na plocie szubienica przed nim
- 0 1
-
2011-04-17 18:20
biedaczysko
musial uruchomic praleczke-co pan zrobisz, nic pan nie zrobisz
- 0 0
-
2011-04-17 20:38
brejkam wszystkie rule:)
- 0 0
-
2015-05-16 13:40
Aha.
A gdyby artyści sr*li na środku sceny bo to byłaby część spektaklu to też każdy by ich usprawiedliwiał? To jest po prostu ohydne, śmierdzące i trujące, czy to się robi dla klimatu, dla sztuki czy z głupoty. Chcesz się truć? Truj się sam a jak na nasze dzisiejsze możliwości to spokojnie dałoby się takiego papierosa czymś zastąpić dla efektów wizualnych tak, by i klimat był i zadowoleni widzowie. Gdybym miała w zamkniętym pomieszczeniu przebywać z takim "artystą" to wyszłabym na scenę i osobiście wsadziła mu tą fajkę w tylną część ciała. A na biletach powinna informacja: Nie stać nas na atrapy papierosów, więc przygotujcie Państwo siebie i Wasze dzieci na bycie biernymi palaczami podczas występu i na to, że wszyscy będziecie śmierdzieć po wyjściu od nas jak lumpy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.